Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Jeżeli chodzi jednak o sam atak paniki, to rozumiem, że można nie lubic sztywności mięsni czy mieć wstyd (chociaż można wyjsc do ubikacji w momencie ataku) ale to właśnie to powoduje, że musisz się kręcić aby odgonić panikę. Bo panika sama w sobie jest dla ciebie zła, i dlatego wypierasz ją a wypieranie to walka, więc się wiercisz i unikasz tego jak możesz.
Co do słuchania to nie można też zapominać o potrzebach innych czy jego zainteresowaniach. To, ze ty akurat w danej chwili mówisz i dla ciebie czy dziadka jest to ciekawe, to ni znaczy, ze jest czy musi być ciekawe dla innych.
Ty sam zauważ, ze na pewno słuchając kogoś nie raz masz uczucie, że cię to nudzi a to dla osoby, która to mówi, może być całym kosmosem
50 % powie to ciekawe i posłucha ale 50 % udaje lub nie słucha. Więc generalnie zrozumienie tego faktu powinno ułatwić brak smutku czy wkurzania sie o brak słuchania
Co do słuchania to nie można też zapominać o potrzebach innych czy jego zainteresowaniach. To, ze ty akurat w danej chwili mówisz i dla ciebie czy dziadka jest to ciekawe, to ni znaczy, ze jest czy musi być ciekawe dla innych.
Ty sam zauważ, ze na pewno słuchając kogoś nie raz masz uczucie, że cię to nudzi a to dla osoby, która to mówi, może być całym kosmosem

50 % powie to ciekawe i posłucha ale 50 % udaje lub nie słucha. Więc generalnie zrozumienie tego faktu powinno ułatwić brak smutku czy wkurzania sie o brak słuchania

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Moim najgorszym problemem jest to, że mam wrażenie , ze to nigdy nie minie.
Że staram się, że zyje i probuje zajmowac czyms mysli i siebie, a wystarczy sekunda uwagi na złą myśl i już jest piździawka..
I to odrealnienie, średnio co 10 dni mi wraca takie mega, ze juz jest niby dobrze i od nowa... Najlepsze jest to, że mam wrażenie , że odkąd mam to całe zaburzenie zrobiłam dla siebie dużo więcej niż do tej pory
ale mimo wzystko troszke mi to przeszkadza, bo ten lęk wolnopłyący jest gdzies tam ciagle obok mnie.. najgorszy jest apropo tej percepcji.. tego własnie postrzegania siebie i swiata
i tego, ze to nie wroci do normy! kurde
Że staram się, że zyje i probuje zajmowac czyms mysli i siebie, a wystarczy sekunda uwagi na złą myśl i już jest piździawka..
I to odrealnienie, średnio co 10 dni mi wraca takie mega, ze juz jest niby dobrze i od nowa... Najlepsze jest to, że mam wrażenie , że odkąd mam to całe zaburzenie zrobiłam dla siebie dużo więcej niż do tej pory


- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
bo masz caly czas z tylu glowy 'zeby to odeszlo' albo 'zeby nie wrocilo'...caly myk polega na tym, ze to odejdzie kiedy tak wewnetrznie to zaakcpetujesz, ze to sobie jest...kiedy sie 'poddasz' temu. Ja wciaz nie mam tej akcpetacji i jesli Cie to pocieszy to tez jestem w czarnej dupie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
haha! dzięki, bo miałam już nadzieje, że własnie ta dupa nie jest już taka czarna i , ze mimo wszystko troche dobrzeje..
ale no z akceptacją mam problem , to fakt.
ale no z akceptacją mam problem , to fakt.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
tak...
po 3 latach kur** takiego zaangazowania, ze koniec.
po 3 latach kur** takiego zaangazowania, ze koniec.
- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
mysle, ze nerwica pojawila sie dlatego, ze mimo wszystko jest Ci latwiej przezywac te nerwicowe objawy niz ból psychiczny zwiazany z rozstaniem. To taki temat zastepczy..kazdy ucieka przed bólem ...jedni w naroktyki, alkohol, jedzenie, agresje, a inni w iluzje nerwicowa. A prawda jest taka, ze ból jest do przezycia..ale trzeba mu pozwolic przeplynac...no i to tez jest proces, nie minie z dnia na dzien. Moze zamiast o objawach chcialabys pogadac o tym, co stracilas? O swoim bolu, wscieklosci i rozczarowaniu?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
nie ma co opowiadac tak na prawdę.
Czasami sobie tłumacze, ze to odciecie i cała nerwica jest wlasnie tematem zastepczym , ale ja mimo wszystko odczuwam ogromna pustke i tesknote.. wiec po co mi to odcciecie.. dzisiaj np. mam się z nim na chwile zobaczyć, i cholernie się tego boje a z drugiej strony czuje radość gdzieś w środku..
A depersonalizacje i objawy nerwicowe mam od momentu pobu w anglii jak okazało się, ze jest z moją znajomą i ze tak będzie dla nas narazie lepiej.. w anglii zaczely się lęki, a po powrocie do naszego mieszkania , dzien po obudzeniu bylo mega odciecie i myslalam ze wariuje 100%... 0
Czasami sobie tłumacze, ze to odciecie i cała nerwica jest wlasnie tematem zastepczym , ale ja mimo wszystko odczuwam ogromna pustke i tesknote.. wiec po co mi to odcciecie.. dzisiaj np. mam się z nim na chwile zobaczyć, i cholernie się tego boje a z drugiej strony czuje radość gdzieś w środku..
A depersonalizacje i objawy nerwicowe mam od momentu pobu w anglii jak okazało się, ze jest z moją znajomą i ze tak będzie dla nas narazie lepiej.. w anglii zaczely się lęki, a po powrocie do naszego mieszkania , dzien po obudzeniu bylo mega odciecie i myslalam ze wariuje 100%... 0
-
- Zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51
O jak ja bym chciał żeby się ktoś we mnie tak zaangażował,ciekawe jak to jest...bo już mam ochotę rozpieprzyć dobrze zapowiadający się związekAleksandranba23 pisze: po 3 latach kur** takiego zaangazowania, ze koniec.
no i fajnie by było gdyby ta druga strona była tak zaangażowana że koniec

Chciałbym mieć taką dziewczynę jak Koyomi Araragi


Senjougahara

Suruga Kanbaru też ma ciekawą osobowość

Każda postać w sumie nadaje się do studiowania
Polecam całą serię monogatari,bardzo psychologiczny serial,eksperymentalny,nietypowy,świetny.
1 Bakemonogatari (2009–2010)
2 Nisemonogatari (2012)
3 Nekomonogatari (Kuro) (2012)
4 Monogatari Series Second Season (2013)
5 Hanamonogatari (2014)
6 Tsukimonogatari (2014)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Bylam, tylko nie chcialo mi sie juz gdzies tam tego tlumaczyc, bo wiem ze to nietypowe, wiec jak ktos mi radzil jak pisalam o zwiazku to odrazu pisal apropo faceta, wiec tak juz mi sie tu przyjelo, ale to nie ma dla mnie jakiejs duzej roznicy
, z chlopakiem bylam 6 i jakos rozstanie po prostu przezylam.. a teraz o..
-- 1 lutego 2015, o 20:06 --
Mam takie pytanie, chociaz wiem ze moze to nie jest temat na tutaj: jestem wlasnie po wczorajszym spotkaniu z ex.. I wydawało mi sie ze mam juz z tym luz i nie podchodzę do tego emocjonalnie .. Ale teraz siedzę i mam w sobie ogromny lek i atak płaczu , tak na prawdę nie wiem dlaczego.. I nie wiem w ogole jak zmienić myślenie i w ogole myśled o czyms innym , i jestem poddenerwowana.. i strasznie chciałabym zmienić nastawienie i myslenie do tego.. I ten zasrany lęk

-- 1 lutego 2015, o 20:06 --
Mam takie pytanie, chociaz wiem ze moze to nie jest temat na tutaj: jestem wlasnie po wczorajszym spotkaniu z ex.. I wydawało mi sie ze mam juz z tym luz i nie podchodzę do tego emocjonalnie .. Ale teraz siedzę i mam w sobie ogromny lek i atak płaczu , tak na prawdę nie wiem dlaczego.. I nie wiem w ogole jak zmienić myślenie i w ogole myśled o czyms innym , i jestem poddenerwowana.. i strasznie chciałabym zmienić nastawienie i myslenie do tego.. I ten zasrany lęk

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
wiem, ze nie powinnam rozczulac się nad kazdym objawem i zastanawiac sie czy to na pewno nerwicowe.. probowalam to olwać ale mimo wszystko od paru dni jest to tak uciązliwe ze mam obawy... mianowicie uczucie strasznego gorąca na twarzy.. niby z zewnątrz mam zimna twarz, ale od srodka jest mi strasznie strasznie gorąco. pali mnie cała buzia...czy cos takiego wystepuje wlasnie w nerwicy?? myslalam ,ze to moze od powiania lub od niewyspania ale raczej nie.. i jest to strasznie uciazliwe i zaczynam sie przez to denerwowac.. tym bardziej ze przyjechala do mnie moja mama i mamy jechac jutro na narty i ja to troche tez przezywam bo dawno nigdzie nie bylam i czuje w sobie taki lęk..
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
Ale to tylko lęk, postaraj sie skupiac na zabawie a kontrole puszczac podczas tego 

Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html