Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

13 marca 2014, o 15:27

hehe ja tak miałem w sumie prawie do 5 miesiaca, non stop dd i dd w głowie i tylko o tym bym gadał.
Where is my mind?
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

13 marca 2014, o 16:09

Mi też to tylko ciągle siedzi w bani i naprawdę czasem ciężko jest przestać o tym myśleć, chyba że naprawdę zaangażujesz się np. w rozmowę, zawsze można spróbować życia na pełnych obrotach tak aby nie było chwili wytchnienia w życiu, znaczy była, ale była to po prostu relaksacja i sen ;)

-- 13 marca 2014, o 17:09 --
Mi też to tylko ciągle siedzi w bani i naprawdę czasem ciężko jest przestać o tym myśleć, chyba że naprawdę zaangażujesz się np. w rozmowę, zawsze można spróbować życia na pełnych obrotach tak aby nie było chwili wytchnienia w życiu, znaczy była, ale była to po prostu relaksacja i sen ;)

-- 13 marca 2014, o 17:09 --
Mi też to tylko ciągle siedzi w bani i naprawdę czasem ciężko jest przestać o tym myśleć, chyba że naprawdę zaangażujesz się np. w rozmowę, zawsze można spróbować życia na pełnych obrotach tak aby nie było chwili wytchnienia w życiu, znaczy była, ale była to po prostu relaksacja i sen ;)
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

15 marca 2014, o 23:01

Czy macie moze takie wrazenie ze dd w samo w sobie powoduje to że trudno miec jakby prawidłowy i prawdziwy wglad w to czy robimy dobrze albo zle w naszym leczeniu? Ja tak ze 3 tygodnie to w sumie grubo olewałem objawy a teraz po czasie dopiero złapałem sie na tym ze sie zapomniałem i znow duzo uwagi wlasnie idzie w strone dd (troche mi te nasilenie ostatnie namieszało). Spontaniczna olewka była a teraz tak jakby wspominam ostatnie dni i mysle sobie...cholera znowu za duzo rozkmin i analiz było :D

Taka we mnie frustracje wywołuje to ze sobie cos postanawiam, wdrazam w zycie ale zaraz zapominam co tam sobie ulozylem i wystarczy moment pogorszenia i znow sie o tym dd mysli. Nie wiem, u mnie to wyglada tak, że pamieć mam fatalna, mysli mi sie czesto z wielkim trudem i w sumie to musialbym sobie kazdego dnia na nowo wszystko powtarzac i układać co postanowiłem. Stwierdzilem tez za ja to juz nic nie wiem :D czy to sie polepsza czy pogarsza - nie wiem, nie nadazam za tymi objawami ;p po prostu mam wrazenie ze kazdego dnia inaczej sie czuje :P

macie/mieliscie podobnie ?
Where is my mind?
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

15 marca 2014, o 23:15

W sumie mam podobnie bo dd powoduje u mnie odciecie duze mnie samej ale tez problemy z koncentracja i ogolnie pamiecia i tak naprawde chwilami sama juz nie wiem czy po prostu robie jak nalezy to wszystko czy mi sie tak zdaje. Uwazam ze dlatego tak jest ze moze troche za bardzo skupiamy sie na tym jak to robic. A to chyba sie tak wlasnie do konca nie da pod wiesz dyktando jakby, mysle ze to chyba ma byc spontaniczne jakby takie wycwiczone w druga strone.
Ale tez czuje zagubienie ogolnie to je czuje caly czas ale faktem jest tez to ze ogolnie czuje zagubienie w tym wszystkim i w tym leczeniu i zdrowieniu choc nie moge powiedziec bo jest lepiej niz bylo wczesniej to na pewno ale nie wiem czy po prostu cos dalej lepiej, troche sie sklaniam ku temu ze jest ciagle teraz tak samo i sama juz ni wiem jakby czy to dobrze czy zle :)) ale pokombinowane haha
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

15 marca 2014, o 23:40

Ja na poczatku sie przymuszałem i wręcz blokowałem myśli o dd - tak na siłe. Stwierdziłem jednak, że muszę zluzować bo na siłę się nie zapomni i jakoś po czasie tak spontanicznie zeszło ciśnienie i przestałem sie tym tematem interesować.

Pogubienie jest konkretne :D u mnie chyba przyszedl taki dzien ze zaczynam miec to srogo w du... bo zwyczajnie nie mam sily i checi dalszej na te rozkminy bo to i tak nic nie daje ;p
Where is my mind?
Awatar użytkownika
moniettaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51

16 marca 2014, o 11:26

ja już nie wiem czy mam dd, taka diagnoza padła 8 lat temu potem zawsze ze nerwica lękowa a ostatnio ze mam adjustment disorder czyli zaburznia przystosowania..ale moim głównym objawem jest chyba dd, tutaj lekarze nic o dd nie wiedza wiec ciezko stwierdzic czy to mam czy nie :((((((((((((((((((
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

16 marca 2014, o 11:30

Objawy które opisujesz nie występują w żadnej kosmicznej chorobie. :no
supernova
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 6 grudnia 2013, o 21:10

16 marca 2014, o 11:31

Otoz to ja to mysle ze nawet zbytnie analizy czy dobrze robie czy zle i czy jest lepiej czy ni sa ra zla analiza :)) po prostu trzeba chyba sobie to darowac w jakis taki naturalny sposob co w sumie udaje sie to okresami. Ja tez zauwazylam u siebie postep i jest lepiej na bank i na pewno od tego ze zrobilam odpowiednie nastawienie do tego. Bo inaczej bylo gorzej.
Na razie sa lepsze okresy ale tez i gorsze. I mysle sobie ze wlasnie to znudzenie ta analiza i juz brak sily na te rozkminy bedzie tylko dobrym krokiem :)

Monietta no przegladalam wczoraj twoje posty bo widzialam ze sie motasz i krotko ci powiem ze masz depersonalizacje ktora masz na pewno od lęku...nie wydziwiaj dziewczyno...bo sama sobie szkodzisz.
Ja tez mam zupelny brak tozsamosci i zupelnie nie poczuwam sie ze ja to ja i to jest dokladnie depersonalizacja. I ty tez troche sama sie dolujesz ze nie wiadomo co to DD bo dokladnie wiadomo ty po prostu pozwalasz zeby toba to motalo i tak naprawde dobrze wiesz co ci jest tylko chcesz sie wkolo nakrecac.
Bo troche piszesz i zaprzeczasz sama sobie bo wypisujesz objawy braku tozsamosci itp i mowisz ze nie wiesz czy masz depersonalizacje....jak takie objawy odciecia to typowa depersonalizacja. I doskonale wiadomo co to jest, jest to wynik lęku i nerwicy...
Wiec skoncz wydziwianie i przyznaj ze masz i nerwice i dd bo ty swoich zachowaniem i postami samo przez sie pokazujesz co masz.
Awatar użytkownika
moniettaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51

16 marca 2014, o 12:07

no, ale tu wszyscy pisza ze sa odcieci itp a ja dopoki nie zaczynam myslec o tym(tej jednej mysli o tozsamosci itp)tozyje normalnie. jednak gdy zaczynam myslec to czuje ze zaraz zwariuje taka panike nie do opisania, ze nic i nikt mi nie pomoze
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

16 marca 2014, o 16:56

A co to ma za znaczenie? Jedni mają objawy cały czas, inni epizodycznie, ogólnie kwestia czesta. ty natomiast masz ogólnie nerwice i nerwicowe zachowania, i zwykle tak jest, zę jak boimy się jakiegoś objawy i o nim pomyślimy to on jest.
Ale nadal trzeba trzymac się tego samego i nie popadać w panikę.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
moniettaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51

18 marca 2014, o 04:49

panika to moja najlepsza przyjaciółka ostatnio...eh nie wiem czemu z dnia na dzien jest coraz gorzej, wydaje mi sie ze juz nigdy nie wróce do siebie bo zapomniałam jak..
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

18 marca 2014, o 11:42

Witajcie ! ;)
Wydarzyło się coś dziwnego, a może wcale nie dziwnego tylko mi się tak wydaje :D
Wczoraj wymieniłem się wiadomości z forumowiczką na tematy religijne i tak trochę pisalismy o opętaniu akurat sam byłem w domu, odszedłem od kompa to zaczęła się nakrętka, wsłuchiwanie się w każdy dźwięk itd, ale potem zaraz tata wrócił i się uspokoiłem. Porobiłem parę rzeczy pooglądałem tv i w sumie poszedłem spać bo jeszcze mi grypa do końca nie minęła.
Dzisiaj rano obudziłem się i jakoś czułem się bardzo dziwnie, pojawiły mi się dziwne lęki jakieś, czułem się jakoś dziwnie zagubiony, myśli natrętne, ciągle miałem natręt, że nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie potrzebuje, potem doszły myśli samobójcze i cały inny stek bzdur, w sumie ta myśl o tym że nikomu nie jestem potrzebny, bardziej mnie przeraziła niż lęki o śmierci itd, cały się spociłem jak leżałem w łóżku, ale mama przyszła i kazała mi zejść na śniadanie, więc udałem że wszystko ok i przestałem o tym myśleć.
Teraz zacząlem sobie znowu wkręcać borderline czy depresje psychotyczną :roll:
Czemu taka nagła zmiana toru myśli ? Nie miałem myśli samobójczych od 6 miesięcy i chyba dlatego się ich przestraszyłem znowu, sam nie wiem... Może pojawiają się takie dziwne rzeczy bo siedze w domu od niedzieli a raczej leżę w łóżku, wgl jak mnie łapie taki nastrój to mam przekonanie że moje całe życie było takie do dupy :D
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

18 marca 2014, o 12:22

No i teraz masz właasnie chwilę próby aby nie popadac w paranoję :)
Boderline to nie jest choroba psychiczna (ja mam cechy osobowości boderline - lękowej :) jak widzisz to nie koniec świata )
A na pewno także nie depresja psychotyczna :) bo to ma zupełnie inny przebieg i musi wystepować psychoza :) A jak wiesz to wyglada z deczka inaczej niż twoje tam lęki i myśli natretne obojętnie jakiej treści.
I tak jak mówilismy na czacie jesteś chory, lezysz od 3 dni w łózku, duzo czasu na myślenie plus aktywny stan zagrożenbia zwany szumnie nerwicą :) odrealnienie i pogorszenie myśli lękowe gotowe a za tym także lęków.
No panic, prostuj się i nie poddawaj w takich chwilach, to jest najwazniejsze.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
wawe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 13:34

19 marca 2014, o 08:55

Ja mam podobnie - pomysle sobie że jak cos zrobie nie tak jak powinnem (nerwica natręctw) to cos mi i będzie i jest...i świat odjeżdża...
Awatar użytkownika
wawe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 13:34

19 marca 2014, o 09:57

Czy waszej DD towarzy kask neurasteniczny, bądź uczucie ucisku wokół oczu?
ODPOWIEDZ