Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
- aoc
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 2 stycznia 2014, o 21:27
weronia - no tak ale mnie zastanawia jeszcze jedno. Sporo osób pisze, że wyszło z tego na kilka dni, tygodni, a to potem wróciło. Skoro jest to stan alarmowy umysłu i już sie z tym uporamy, czyli wrócimy do stanu pierwotnego, to czemu to tak łatwo wraca? Boję się, że jak mi się nawet poprawi, to minie parę dni i znowu wróci, I co potem całe życie żyć w stresie i sie zastanawiać, czy następnego dnia to wróci czy będzie dobrze? To jest trochę przerażające.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Kto tak pisze i kto wychodzi z tego w pare dni? Tym co to przeszło całkiem to raczej nie wraca.
Ale widzisz tutaj trzeba pewną rzecz zrozumieć, że nie ma sensu na siłe wmawiać sobie, ze to nic nie wraca bo to własnie byłoby nielogiczne.
Skoro jest to mechanizm obronny a dokładni eodpowiedź na pewne przeciązenia umysłu, logicznym jest, ze jak kiedys przeciążymy umysł to może wrócić ALE jeżeli ty teraz sobie z tym w końcu poradzisz ( a poradzisz) to u ciebie automatycznie utworzy się pewien rodzaj pewności, ze to dd to naprawde nic az takiego. Ty sama się o tym przekonasz wychodząc z tego to daje pewną większa odpornośc na przyszłość.
Ale niewatpliwie jak ktos kiedyś dostanie nagle silnego stresu, ataku paniki to i dd może dostać, ni emożna do dd podchodzić jak do koszmaru bo wtedy ten koszmar własnie się zaczyna.
Jest róznica także pomiędzy wyjściem a czasowym polepszeniem stanu, bo jak trochę nam stan się polepszy to nadal jest stan tej niepewności jest utrzymywany i pewne rzeczy jak stresy, inne problemy mogą nawracać.
Co innego też jak ktoś ma jakieś zaburzenia nerwicowe, wtedy łatwiej i wpadanie w stany dd.
Ale np ty, która nabawilas sie tego od powiedzmy migreny i przedłużone to zostało strachem i świadoma uwaga skupioną na tym, wyjdziesz z tego nie będzie ci to wracac. A jezeli kiedys od migreny dostaniesz tego, to po swoim doświadczeniu wyjścia z dd, powiesz o znowu dd i minie ci po krótkim czasie, tak jak zwykle przy migrenie mija.
Chodzi o nastawienie do tego stanu.
Ale widzisz tutaj trzeba pewną rzecz zrozumieć, że nie ma sensu na siłe wmawiać sobie, ze to nic nie wraca bo to własnie byłoby nielogiczne.
Skoro jest to mechanizm obronny a dokładni eodpowiedź na pewne przeciązenia umysłu, logicznym jest, ze jak kiedys przeciążymy umysł to może wrócić ALE jeżeli ty teraz sobie z tym w końcu poradzisz ( a poradzisz) to u ciebie automatycznie utworzy się pewien rodzaj pewności, ze to dd to naprawde nic az takiego. Ty sama się o tym przekonasz wychodząc z tego to daje pewną większa odpornośc na przyszłość.
Ale niewatpliwie jak ktos kiedyś dostanie nagle silnego stresu, ataku paniki to i dd może dostać, ni emożna do dd podchodzić jak do koszmaru bo wtedy ten koszmar własnie się zaczyna.
Jest róznica także pomiędzy wyjściem a czasowym polepszeniem stanu, bo jak trochę nam stan się polepszy to nadal jest stan tej niepewności jest utrzymywany i pewne rzeczy jak stresy, inne problemy mogą nawracać.
Co innego też jak ktoś ma jakieś zaburzenia nerwicowe, wtedy łatwiej i wpadanie w stany dd.
Ale np ty, która nabawilas sie tego od powiedzmy migreny i przedłużone to zostało strachem i świadoma uwaga skupioną na tym, wyjdziesz z tego nie będzie ci to wracac. A jezeli kiedys od migreny dostaniesz tego, to po swoim doświadczeniu wyjścia z dd, powiesz o znowu dd i minie ci po krótkim czasie, tak jak zwykle przy migrenie mija.
Chodzi o nastawienie do tego stanu.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Rabaha22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52
musze sie o cos was zapytac, od tygodnia bralem monohydart bylo mi po nim na poczatku duszno minal tydzien dzisiaj czuje strasznie spocone i zimne dlonie, mam slabe czucie w nich jak np trzymam myszke to po chwili strasznie dziwne uczucie jak bym nie czul tej dloni jak bym mial ja znieczulona dodam ze to zupelnie inne uczucie niz mialem na poczatku z dd/dp bo wtedy czulem dotyk i wszystko tylko wydawalo mi sie ze te ruchy nie sa moje. Strasznie sie tym przejalem az jestem caly spiety z nerwow i wali mi serce, oczywiscie od dzisiaj juz nie bede tego bral...
czy to jest od nerwow? od dd? czy moze od tej kreatyny? czy to mozliwe zeby od dd slabo czuc dotyk?
czy to jest od nerwow? od dd? czy moze od tej kreatyny? czy to mozliwe zeby od dd slabo czuc dotyk?
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Tak od tego, ze się xle czułeś nasiliły ci się lęki, a, ze ty masz dd nadal to możesz mieć i dd podczas tego. A także własnie objaw znieczulenia jakby ciała, głownie rak i nóg, odczuwa się głównie to bowiem nimi wykonujesz ruchy i dotykasz czegoś.
I dotyk obcy także może być. Zawsze mówię czujesz jakbyś dotykał czegoś czymś.
I dotyk obcy także może być. Zawsze mówię czujesz jakbyś dotykał czegoś czymś.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Rabaha22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52
bardziej tak jak bym w ogole nie czul swoich dloni leza na myszce chwile czuje dotyk i nagle takie przeszywajace znieczulenie ich zupelnie inne uczucie niz ta obcosc podczas ruchow, tak jescze nie mialem i teraz mysle czy to od dd czy moze uczulenie na jakis skladnik tej kreatyny bo zaczelo mi sie to od kiedy ja biore...
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Nie, od kreatyny nic by ci się nie uszkodziło w taki sposób. To jest wszystko od umysłu, wiem bo tak miałem, dotykałem myszki i chwile dotyk a potem jakby w ogóle tego nie było ani ręki ani myszki. No miałem tak a nie brałem kreatyny 

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Rabaha22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52
to dlaczego mi sie tak zrobilo hmm... skoro w sumie niczym sie nie stresowalem ostatnio bylo ok, zaczelo sie to od momentu wziecia kreatyny najpierw dusznosci a teraz to znieczulenie dokladnie tak jak to opisales Victor w czym problem bo nic nie dzieje sie bez powodu a tego powodu nie ma...
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Wiesz powody mogą być rozmaite bo ty do konca jak rozumiem nie wyzbyłes się tych stanów a wtedy nawet bez powodu moze sie to nasilic. Ale ogólnie stawiałbym na powód branie kreatyny ale to dlatego, ze pamietam ty bałes się jej brac zanim wziąłeś 
Tak mi się coś kojarzy, ze pytałes o to. A strach przed braniem może dawać leki po braniu.

Tak mi się coś kojarzy, ze pytałes o to. A strach przed braniem może dawać leki po braniu.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Rabaha22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52
ale to znieczulenie dloni jest straszne i towarzyszy temu uczucie zimna w dloniach albo nadmierne spocone je mam dlatego to mi sie dziwne wydawalo od dd bo mam juz to cholerstwo ponad pol roku a tego uczucie nie znalem a mialem wiele innych nieprzyjemnych objawow dlatego ciezko mi uwierzyc ze to od dd i od nerwow a nie po kreatynie, tez myslalem ze moze mam uczulenie na jakis skladnik czy cos... ehh a juz tak dobrze szlo na silowni fajna pompa i w ogole no ale coz zdrowie wazniejsze odstawie ta kreatyne...
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
To znaczy wiesz ja nie znam sie na kreatynach, by cmoze ona ma jakieś składniki które mogły nasilić lęk, nie wiem i nie chce wprowadzać w błąd. Ale jezeli kreatyna nawet coś nasiliła to pamietaj, ze tam się nic ni euszkodziło tylko nasiliły się leki, te objawy to nadal odczucia emocjonalne, nie jest to nadal żadną chorobą.
A co do objawów to ja mam taka radę, nie nalezy się zbytnio do nich przyzwyczajac, w takim sensie, ze miałeś już jakieś i innych nie masz prawa mieć, bo objawy lubią się zmieniac nawet po dłuższym czasie.
A co do objawów to ja mam taka radę, nie nalezy się zbytnio do nich przyzwyczajac, w takim sensie, ze miałeś już jakieś i innych nie masz prawa mieć, bo objawy lubią się zmieniac nawet po dłuższym czasie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Avenger
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 290
- Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07
Wgl jak olewalem DD przez miesiąc to czułem taki fajny wewnętrzny spokój, odpoczynek i ze naprawdę te DD pomaga gdy sie go nie boimy bo człowiek ma wszystko w dupce
za dużo sie nie mysli i ta głowa faktycznie jest odciążona od życia 
Nadmierne myślenie o tym potrafi być zgubne i chyba te leki mam raz ze z osłabienia głowy i ciała - spadła zapewne odporność to i przez to ze ostatnio znow sporo o DD myślałem i zaczęło mi sie przypominać co za piekło przeszedłem, te wszystkie chwile w których czułem sie fatalnie i wróciło znow postrzeganie Objawów DD jako cos koszmarnego i strasznego. To musiało lęki wyzwolić. Bałem sie gdzies w środku ze wróci ten niemiły stan, kilka złych mysli i obrazów w głowie i bach.
Telepie mnie od czwartku, DD takie ze nie moge sie wyrwać ze szponów myślenia o nim. Sam nie wiem jak sobie wytłumaczyć czemu cały czas lęk mam. Przychodzi mi tylko do głowy opcja ze to przez ta pamięć tego co było wczesniej bo wgl to takie dziwne jest bo nie potrafię powiedzieć czego sie aktualnie boje
Wiem ze gwarancja mojego dobrego samopoczucia jest wyzbyci sie leku ale jak go przełamać skoro wyzbylem sie strachu przed DD a spowodowały go złe wspomnienia ? Czy odpoczywać, czekać aż samo przejdzie i głowa sie uspokoi?


Nadmierne myślenie o tym potrafi być zgubne i chyba te leki mam raz ze z osłabienia głowy i ciała - spadła zapewne odporność to i przez to ze ostatnio znow sporo o DD myślałem i zaczęło mi sie przypominać co za piekło przeszedłem, te wszystkie chwile w których czułem sie fatalnie i wróciło znow postrzeganie Objawów DD jako cos koszmarnego i strasznego. To musiało lęki wyzwolić. Bałem sie gdzies w środku ze wróci ten niemiły stan, kilka złych mysli i obrazów w głowie i bach.
Telepie mnie od czwartku, DD takie ze nie moge sie wyrwać ze szponów myślenia o nim. Sam nie wiem jak sobie wytłumaczyć czemu cały czas lęk mam. Przychodzi mi tylko do głowy opcja ze to przez ta pamięć tego co było wczesniej bo wgl to takie dziwne jest bo nie potrafię powiedzieć czego sie aktualnie boje

Wiem ze gwarancja mojego dobrego samopoczucia jest wyzbyci sie leku ale jak go przełamać skoro wyzbylem sie strachu przed DD a spowodowały go złe wspomnienia ? Czy odpoczywać, czekać aż samo przejdzie i głowa sie uspokoi?
Where is my mind?
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Wiesz aven ja akurat jestem zwolennikiem teorii, zę jak w tych stanach lęk wróci, to on po prostu trwa bo podczas niego źle się czujemy i dajemy mu sie ponosić, myśli jest więcej, objawy silne i siłą rzeczy boimy się.
Bo ten lęk, który czujesz jest zapewne bezosobowy, czyli po prostu czujesz go a nie wiadomo czego się tak naprawde człowiek boi, to własnie jest taki ten lęk.
Uważam, że trzeba robić to samo co robiłeś, ten lęk zacznie opadac ale staraj się nie dawać ponosic jemu i nasilonym objawom i myślą, zdaje sobie jak zawsze sprawę, hoho łatwiej powiedzieć
I wspieraj się hydroksyzynką, ja w takich momentach wspierałem sie dawniej uspokajaczami.
Bo ten lęk, który czujesz jest zapewne bezosobowy, czyli po prostu czujesz go a nie wiadomo czego się tak naprawde człowiek boi, to własnie jest taki ten lęk.
Uważam, że trzeba robić to samo co robiłeś, ten lęk zacznie opadac ale staraj się nie dawać ponosic jemu i nasilonym objawom i myślą, zdaje sobie jak zawsze sprawę, hoho łatwiej powiedzieć

I wspieraj się hydroksyzynką, ja w takich momentach wspierałem sie dawniej uspokajaczami.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Mr.DD
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17
Powiem Ci Aven, że kiedyś jak czytałem że sport ludziom pomagał to się dziwiłem, bo ja zacząłem biegać ale powodowało to u mnie jeszcze większy lęk i ogólnie ciągle analiza. Dzisiaj byłem z kumplem na Trx'ach( takie zajęcia siłowe z linami
) i jak z tego wyszedłem było dosyć zrelaksowany i taka olewka objawów i wgl wlaśnie lżej człowiekowi, a przed zajęciami czułem się słabo.
Ale zauważyłem, że mam duże problemy z równowagą, czy to może być od tego stanu ?
Victor, ja nigdy się nie uspokajałem tym, ale nie wiem w sumie nie mam jakiś napadów lęku, to opłaca się?

Ale zauważyłem, że mam duże problemy z równowagą, czy to może być od tego stanu ?

Victor, ja nigdy się nie uspokajałem tym, ale nie wiem w sumie nie mam jakiś napadów lęku, to opłaca się?
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 7 stycznia 2014, o 10:52
Victor Ty tu jesteś jak ojciec
to też kieruję do Ciebie kilka pytań.
Moje DD trwa miesiąc - ale coraz częściej zaczynam się z tego śmiać, bo czasem pojawi się jakiś objaw który po krótkiej analizie dlaczego on sie pojawił, po co, w jakim celu? okazuje się tak niepotrzebny, że uśmiecham się i on mija
Ale mam jednak pewne problemy.
1. Przestać analizować,skanować siebie. Mówiąc, nagle coś powiem nie tak jak chciałem ale zostało to wypowiedziane i już się łapie na tym i skanuje że jednak jest dd. Jest to chyba klasyka i kwestią jest nauczyć się ignorować i przestać skanować swoje zachowanie.
2. Wyczytałem gdzieś na forum że najgorszymi miejscami dla DD to kościół (budynek) i kąpiel/prysznic/wanna - i zgadzam się z tym w 100%! Ale to przecież nie powód aby nie chodzić do kościoła skoro jestem katolikiem czy też się nie myć
to też staram się właśnie na przekór chodzić i na "luzie" brać prysznic mimo że i tu i tu trafia na mnie dd .
3. Mam tak również, że oglądam coś w TV... gadka szmatka po czym zostało wypowiedziane jakieś słowo którego tak jakbym nie dosłyszał i już włącza mi się skan - że coś nie tak itd.
4. Czy chcąc wyjść z dd dobre jest myślenie i "wpadanie" tutaj na forum? Czy raczej odizolować się od tego? Nie boję się tutaj wchodzić, bo wiem że nie ma się czego bać, ale pytam bo może trzeba zapomnieć w 100% o dd?
Dodam że nie miałem konsultacji z psychologiem, psychiatrą (było podejście ale usłyszałem że najbliższy wolny termin za miesiąc to pomyślałem "spadać!") i czuję że nie potrzebuję takiej pomocy, jestem na tyle silny. Było 3 tygodnie temu bardzo źle a teraz jest prawie idealnie/normalnie. Po za wyżej wspomnianymi punktami.
Czy mógłbyś mi podrzucić tutaj jakiś artykuł forumowy z tym związany?
dzięki wielkie.

Moje DD trwa miesiąc - ale coraz częściej zaczynam się z tego śmiać, bo czasem pojawi się jakiś objaw który po krótkiej analizie dlaczego on sie pojawił, po co, w jakim celu? okazuje się tak niepotrzebny, że uśmiecham się i on mija

Ale mam jednak pewne problemy.
1. Przestać analizować,skanować siebie. Mówiąc, nagle coś powiem nie tak jak chciałem ale zostało to wypowiedziane i już się łapie na tym i skanuje że jednak jest dd. Jest to chyba klasyka i kwestią jest nauczyć się ignorować i przestać skanować swoje zachowanie.
2. Wyczytałem gdzieś na forum że najgorszymi miejscami dla DD to kościół (budynek) i kąpiel/prysznic/wanna - i zgadzam się z tym w 100%! Ale to przecież nie powód aby nie chodzić do kościoła skoro jestem katolikiem czy też się nie myć

3. Mam tak również, że oglądam coś w TV... gadka szmatka po czym zostało wypowiedziane jakieś słowo którego tak jakbym nie dosłyszał i już włącza mi się skan - że coś nie tak itd.
4. Czy chcąc wyjść z dd dobre jest myślenie i "wpadanie" tutaj na forum? Czy raczej odizolować się od tego? Nie boję się tutaj wchodzić, bo wiem że nie ma się czego bać, ale pytam bo może trzeba zapomnieć w 100% o dd?
Dodam że nie miałem konsultacji z psychologiem, psychiatrą (było podejście ale usłyszałem że najbliższy wolny termin za miesiąc to pomyślałem "spadać!") i czuję że nie potrzebuję takiej pomocy, jestem na tyle silny. Było 3 tygodnie temu bardzo źle a teraz jest prawie idealnie/normalnie. Po za wyżej wspomnianymi punktami.
Czy mógłbyś mi podrzucić tutaj jakiś artykuł forumowy z tym związany?
dzięki wielkie.
- Rabaha22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52
Victor sory ze Cie mecze ale porzebuje porady, czy odstawic na jakis czas ten monohydrat kreatyny czy brac go nadal? co bys mi radzil? A co do tych objawow teraz to znowu wpadam chyba w bledne kolo bo mam w glowie ze to nie od dd.dp tylko przez ta kreatyne ze jakis wplyw miala na moj organizm i cos sie przestawilo bo od tygodnia ja biore i od tygodnia rowno zaczelo sie paprac...
ogolnie skutki uboczne kreatyna jakis ma czasami zdarza sie ze podskakuje cisnienie kolata serce itp itd ale to jest chwilowe i nie kazdy je ma
-- 4 lutego 2014, o 00:02 --
kurde strasznie znieczulone mam te dlonie trzymam myszke, dotykam klawiatury czuje sie jak bym dostal jakis zastrzyk jak bym mial jakies grube mega palce czy cos takiego tego objawu jescze nie mialem serio to od dd .dp jest mozliwe? rozumiem obcosc rak obcosc dotyku to mialem ale znieczulenie straszne i nie czucie dotyku...
ogolnie skutki uboczne kreatyna jakis ma czasami zdarza sie ze podskakuje cisnienie kolata serce itp itd ale to jest chwilowe i nie kazdy je ma
-- 4 lutego 2014, o 00:02 --
kurde strasznie znieczulone mam te dlonie trzymam myszke, dotykam klawiatury czuje sie jak bym dostal jakis zastrzyk jak bym mial jakies grube mega palce czy cos takiego tego objawu jescze nie mialem serio to od dd .dp jest mozliwe? rozumiem obcosc rak obcosc dotyku to mialem ale znieczulenie straszne i nie czucie dotyku...