Chociaż i tak dalej się czuję jak w jakimś innym wymiarze i że ja to nie ja... jakbym zupełnie ZAPOMNIAŁ co to człowieczeństwo... myśląc o innych nie rozkminiam czy ten ktoś ma uczucia itp. ale to minie... mam nadzieję. Nie wiem czy jest sens abym leki brał np. bo lęków już nie mam takich wewnętrznych tylko samo DD - tzn, że jeszcze lęk jest wiadome... ale nie trzepie mnie już ani nie mam oporów przed niczym... tylko DD jest.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Qpe czasu żyłem tą iluzją... ostatnio staram się to zmienić ! Mam nadzieję, że się uda i się mi nic nie stanie - chociaż każdy mi to mówi... i będę znów sobą... ehhhhh. i Tak już Wojciechu widzę spore postępy 
Chociaż i tak dalej się czuję jak w jakimś innym wymiarze i że ja to nie ja... jakbym zupełnie ZAPOMNIAŁ co to człowieczeństwo... myśląc o innych nie rozkminiam czy ten ktoś ma uczucia itp. ale to minie... mam nadzieję. Nie wiem czy jest sens abym leki brał np. bo lęków już nie mam takich wewnętrznych tylko samo DD - tzn, że jeszcze lęk jest wiadome... ale nie trzepie mnie już ani nie mam oporów przed niczym... tylko DD jest.
Chociaż i tak dalej się czuję jak w jakimś innym wymiarze i że ja to nie ja... jakbym zupełnie ZAPOMNIAŁ co to człowieczeństwo... myśląc o innych nie rozkminiam czy ten ktoś ma uczucia itp. ale to minie... mam nadzieję. Nie wiem czy jest sens abym leki brał np. bo lęków już nie mam takich wewnętrznych tylko samo DD - tzn, że jeszcze lęk jest wiadome... ale nie trzepie mnie już ani nie mam oporów przed niczym... tylko DD jest.
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
Tak, ale to jest trudne żeby tak nie rozkminiać wszystkiego. A myślę, że lepiej to tu napisać niż trzymać w środku.
Oj, wiem doskonale wiem, że nie zwariuję ale nie wiem co ze sobą wtedy zrobić i już mam myśli, że lepiej sobie coś zrobić i miec wszystko w du...szy

Oj, wiem doskonale wiem, że nie zwariuję ale nie wiem co ze sobą wtedy zrobić i już mam myśli, że lepiej sobie coś zrobić i miec wszystko w du...szy
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
Victor
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Ale jaki sens robienia sobie czegoś ? Ni elepuiej tak to mimo objawow sobie po prostu zyc?
Nie jest takie trudnie nie rozkminianie, tylko tu nie chodzi o to ze mysli nie maja prawa sie pojawiac, bo i tak beda. Tu chodzi o to ze jak sie pojawiaja to je stopowac, i ryzykowac mowiac im pokazcie na co was stac. Skoro sie zabijac chcesz to takie wyjsce jest o wiele lepsze
i przede wszystkim skuteczniejsze.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
Pokaże Victor!
Dam radę
muszę 
PS. nie wiem gdzie to wrzucić, więc wrzucam tu. Znalazłam film i derealizacji, z chęcią go dzisiaj obejrzę, może ktoś też by chciał, więc podrzucam linka
:
http://www.youtube.com/watch?v=nD-dshrX6Rs
PS. nie wiem gdzie to wrzucić, więc wrzucam tu. Znalazłam film i derealizacji, z chęcią go dzisiaj obejrzę, może ktoś też by chciał, więc podrzucam linka
http://www.youtube.com/watch?v=nD-dshrX6Rs
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
pewnie znów będzie, że się nakręcam, ale... zauważyłem dość ciekawe zjawisko podczas DD i chciałbym się dowiedzieć czy ktoś tak miał i czy to możliwe (może ocipiałem?) Otóż, kilka razy mi się to już zdarzyło, ale dziś spałem ok 2-3 godziny... nie mogłem jakoś... poszedłem do pracy wróciłem... i nie czuję się wgl śpiacy ani zmęczony... oczy wywalone, jakbym normalnie był po jakimś energetyku i nie da się zdrzemnąć nawet... kiedyś bym padł i spał fajnie
tak samo ostatnio dręczą mnie myśli... gdzie się podziało pół roku mojego życia... przeraża mnie to. Nie wiem co ze mnie będzie... w głowie aż się przelewa dziś.
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Powiem ci krotko kamien utknales w blednym lekowym kole i to bardzo moco ja ja kiedys i wszyscy tu obecni a przynajmniej wiekszosc. Po pierwsze majac dd i takie wkretki strachy jakie masz typowo nerwicowe, bo to co ty masz te mysli, te objawy fizyczne, dd jest to typowo wrecz nerwicowe. Juz bardziej oczywistej nerwicy miec nie mozna.
I teraz tak brak snu pogarsza lęki, zawsze tak bylo i tak jest, za malo snu powoduje ze lęk czy dd moga sie zwiekszyc, bo brak snu to wiecej hormonow stresu w organizmie ogolnie. Czytalem gdzies to tu i to jest prawda.
Do tego ty teraz ciagle masz obawy, co jakis czas jakies wkretki i ogolnie jestes ciagle w stanie zagrozenia. Dlatgo nie mozesz teraz odczuc zrelaksowania sie i potrzeby snu. Tez tak mialem.
Dzis po 3 h snu przygotuj sie ze bedziesz sie czul dziwacznie, nie strasze tylko od razu mowie ze bedziesz mial odrealnienie wieksze i jakies objawy, bedziesz zmeczony a nie bedziesz mogl zasnac.
Stary ty jestes bardzo nakrecony, czy ci sie podoba to slowo czy nie masz silna nerwice lekowa. Nie wiem jak cie mam przekonac ale tak jest na 100 % ci to przysiega i obiecuje. Masz lęk NERWICOWY. Stan zagro. Ciagle w nim jestes, dlatego tak dziwnie sie czujesz.
Co zrobic to juz wiesz, powtarzane do usrania, wiem ze ciezko, chodzisz na terapie, moze pomysl o jakis uspokajaczach jak hydro w razie co zeby miec. Pogadaj z psycholog powiedz jej to wszystko, niech ona zobaczy ze twoj stan nakrecenia jest solidny (nic ci nie bedzie od tego) ale jednak niech zacznie pracowac z toba nad tym.
Pozdro i trzymaj sie
I teraz tak brak snu pogarsza lęki, zawsze tak bylo i tak jest, za malo snu powoduje ze lęk czy dd moga sie zwiekszyc, bo brak snu to wiecej hormonow stresu w organizmie ogolnie. Czytalem gdzies to tu i to jest prawda.
Do tego ty teraz ciagle masz obawy, co jakis czas jakies wkretki i ogolnie jestes ciagle w stanie zagrozenia. Dlatgo nie mozesz teraz odczuc zrelaksowania sie i potrzeby snu. Tez tak mialem.
Dzis po 3 h snu przygotuj sie ze bedziesz sie czul dziwacznie, nie strasze tylko od razu mowie ze bedziesz mial odrealnienie wieksze i jakies objawy, bedziesz zmeczony a nie bedziesz mogl zasnac.
Stary ty jestes bardzo nakrecony, czy ci sie podoba to slowo czy nie masz silna nerwice lekowa. Nie wiem jak cie mam przekonac ale tak jest na 100 % ci to przysiega i obiecuje. Masz lęk NERWICOWY. Stan zagro. Ciagle w nim jestes, dlatego tak dziwnie sie czujesz.
Co zrobic to juz wiesz, powtarzane do usrania, wiem ze ciezko, chodzisz na terapie, moze pomysl o jakis uspokajaczach jak hydro w razie co zeby miec. Pogadaj z psycholog powiedz jej to wszystko, niech ona zobaczy ze twoj stan nakrecenia jest solidny (nic ci nie bedzie od tego) ale jednak niech zacznie pracowac z toba nad tym.
Pozdro i trzymaj sie
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Chyba się nie zrozumieliśmy... NIE MAM WIĘKSZEGO ODREALNIENIA I NIE JESTEM ZMĘCZONY. i to mnie dziwi ponieważ normalnie bym padł, a ja jestem żywy jakbym się wyspał
może cuduje, ale pare razu już tak mialem - a, wlasnie z tego co wiem po nie wyspaniu DD jest wieksze... a ja mam mniejsze niż wczoraj
i bądz tu mądry. AHA I NIE UWAŻAM ŻEBYM MIAŁ SILNĄ NERWICE LĘKOWĄ - mialem silna.
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
No coz kamieniu jak pisalem na czacie, dzis nie czujesz zmeczenia, jutro bedziesz czul za duze, a pojutrze srednie i dd tek samo. Tu nie ma instrukcji i dokladnych kropka w kropke schematow.. Sorki ale jak na razie masz silna nerwice, bo za bardzo przezywasz kazdy objaw, od siebie polecam ci to po prostu zrozumiec a nie denerwowac sie. Bo silna to nie oznacza ze cos nie do wyleczenia jak ty zaraz myslisz, tylko silna oznacza nakrecana i przezywana zbytnio.
Jesli uwazasz ze to schiz to moze i tak jest
ale jakis bardzo dziwny i niespotykany
bo te objawy jakie ty teraz wypisales to nie wiem czy by schizofrenik nie jebna ze smiechu
a moze guz? 
Ja ci powtarzam nerwica i lek, w lęku kazdy objaw jest dozwolony, zawsze bedzie cos za malo, cos za duzo, cos za srednio. tak dziala nerwica. ZNAM to! wszyscy znamy
Nerwica ja mowie a co ty zrobisz to juz inna sprawa
Nie pogadam bo mam grype i ide do wyra. Heja.
Jesli uwazasz ze to schiz to moze i tak jest
Ja ci powtarzam nerwica i lek, w lęku kazdy objaw jest dozwolony, zawsze bedzie cos za malo, cos za duzo, cos za srednio. tak dziala nerwica. ZNAM to! wszyscy znamy
Nerwica ja mowie a co ty zrobisz to juz inna sprawa
Nie pogadam bo mam grype i ide do wyra. Heja.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
dzięki za przyjemny post.
masz racje. tylko ja nigdzie nie napisalem, ze uwazam ze to schiza. wiem co mi dolega, a pytalem czy taki objaw jest normalny czy sobie wkrecam i tyle. Skoro uważasz, że mam silną nerwicę to ciekawe jakbyś nazwał to co miałem dawniej jak bylo 100 razy gorzej :] TO MOJE WĄTPLIWOŚCI. ja tak nie uważam. dzięki, zdrowiej.
-
Aneta
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1255
- Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03
Nakrecasz sie jak mocna sprezyna co do tego nie ma watpliwosci
nie ma co grac chojraka
napisales "moze ocipialem"
a zwariowanie to schiz, co innego
skoro wiesz co ci jest to po co ciagle wypytujesz o te objawy.
Psycholog mi powiedziala kiedys jasno, ten kto ma nerwice i wkolo zyje objawami i o nie pyta ten ciagle bedzie mial nerwice, bo objawy to beda zawsze i zawsze rozne badz inne niz kiedys tam wczesniej.
I to swieta prawda jest.
Watpliwosci to inaczej nakrecanie
Bo watpliwosci beda zawsze, ja tak zylam dwa lata jak ty i tez niby sie nie nakrecalam
I tez bylo lepiej niz na poczatku, bo to byl poczatek, teraz masz nerwice lekowa, mozesz upierac sie czy srednia czy slaba, to bez roznica, nerwica jes,t lęk jest, watpliwosci BEDĄ. ZAWSZE
I trzeba stop im mowic i nie myslec o nich chocby nie wiem jakie objawy byly.
Psycholog mi powiedziala kiedys jasno, ten kto ma nerwice i wkolo zyje objawami i o nie pyta ten ciagle bedzie mial nerwice, bo objawy to beda zawsze i zawsze rozne badz inne niz kiedys tam wczesniej.
I to swieta prawda jest.
Watpliwosci to inaczej nakrecanie
I trzeba stop im mowic i nie myslec o nich chocby nie wiem jakie objawy byly.
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
nie wiem czy już to gdzieś pisałam, ale chciałam zapytać czy mieliście taki stan " dziwny" z oczami? Jakby nie podążały za mną, w sensie jakbym sobie dokleiła inne oczy
. Przeraża mnie to ! Patrzę na coś ale nie wydaje mi się żebym patrzyła, nie wiem może to te myśli tak to blokują, jak myślicie?
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Ta.... Mądry polak po szkodzie, znam to. dużo mi lepiej już. ja tylko ZAPYTAŁEM. okej więcej nie będe... a z tym ocipieniem to taki żart był może? dzięki.
-
Aneta
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1255
- Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03
Wczytaj sie solidnie w to co napisalam i ddd i zobaczysz ze wiecej z tego mozesz wyniesc pozytku niz z klepaniu po plecach mowiac tak tak to nerwica powtarzane wkolo po 100 razy
Serio tym sposobem mozna wyzdrowiec.
Ja nie jestem "madra" po szkodzie, choc jestem ale zeby nia byc musialam stac sie "madra" w trakcie szkody. I do tego cie tez namawiam.
Ja nie jestem "madra" po szkodzie, choc jestem ale zeby nia byc musialam stac sie "madra" w trakcie szkody. I do tego cie tez namawiam.
- manquegriot
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 17 listopada 2013, o 19:27
Nierealna - masz bardzo podobnie do mnie, U mnie coś podobnego powtarza się praktycznie codziennie, zwłaszcza, gdy rozmawiam z ludźmi z bliska. Na początku miałem gorszą schizę z oczami, gdzieś już o niej pisałem, teraz po prostu czuję jakby gałki oczne nie były moje, czuję w nich coś w rodzaju bólu, jakby chciały się uwolnić z oczodołów i gdzieś się swoją drogą poturlać. Tak jak pisałem, zauważam to zwłaszcza przy rozmowach z ludźmi, gdy patrzę się im w oczy. Staram się tym nie przejmować, zapominam, i po czasie samo przechodzi. Także Nierealna ignoruj to a będzie ok. Nie ma niczego dziwnego w naszych oczach. 
"Cogito ergo sum."
-
Direct
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 415
- Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32
Hej!
wczoraj ogladalem ranczo (taki fajny serial) z 3/4 godziny na wieczor. Mam takie uczucie jak bym byl tam w tym ranczo ciagle od kad wstalem. Czy to macie na mysli piszac o objaw ze czujecie sie jak bys cie byli gdzie indziej? Ja czuje sie non stop od wczoraj ze jestem jeszcze w ranczu..
-- 21 grudnia 2013, o 09:39 --
Hej!
wczoraj ogladalem ranczo (taki fajny serial) z 3/4 godziny na wieczor. Mam takie uczucie jak bym byl tam w tym ranczo ciagle od kad wstalem. Czy to macie na mysli piszac o objaw ze czujecie sie jak bys cie byli gdzie indziej? Ja czuje sie non stop od wczoraj ze jestem jeszcze w ranczu..
-- 21 grudnia 2013, o 09:39 --
Hej!
