Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
- Rabaha22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52
ale jak juz mam ten objawy taki straszny to co ja mam zrobic bo z jednej strony mowi sie tutaj zeby sie nie szarpac z tym ale z drugiej strony jak wszycsy dobrze wiemy to jest takie realne zagrozenie ze czlowiek nie mysli racjonalnie objawy sa nieprzyjemne i co w takiej sytuacji nalezy zrobic ja np nie potrafie byc spokojny jak czuje te wszystkie nasilone objawy no nie da sie tak po prostu tego olac i tym byc
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Przede wszystkim musisz mieć zajęcie na codzień, nie wiem szkoła, praca, nie możesz przesiadywac w domu cały czas bo wtedy jest o wiele trudniej i nawet nie wiem czy można wtedy tak do końca dac sobie na luz bo po prostu lęk jest dużo silniejszy i otoczenie myslowe ciągle to samo.
Czyli dd i dd i dd.
A co zrobić, rabaha i tak przecież te objawy masz teraz więc nie bardzo masz wyjścia inne tak naprawde, realnie zobacz sam sytuację, teraz czujesz mocne objawy i się źle czujesz, szukasz pewnego uspokojenia na forum martwiąc się może że to co innego. Podczas gdy lepiej idż może pograj w jakąs grę, spróbuj coś poczytac, nie wiem to już musisz sam szukać zajęcia. Do tego ten stan trzeba oswoić w pewien sposób, bo skoro i tak jest jakby lepiej sie do niego przyzwyczaić wówczas strach mija i ten stan również.
Nie szarpac się obsolutnie bo i tak wtedy te objawy bda i do tego nakrecasz się i jutro też one będą, a tak brak zainteresowania objawami, pewna akceptacja powoduje ze napiecie maleje i objawy też.
Po prostu próbuj, to wymaga pewnych ćwiczeń i praktyki.
Czyli dd i dd i dd.
A co zrobić, rabaha i tak przecież te objawy masz teraz więc nie bardzo masz wyjścia inne tak naprawde, realnie zobacz sam sytuację, teraz czujesz mocne objawy i się źle czujesz, szukasz pewnego uspokojenia na forum martwiąc się może że to co innego. Podczas gdy lepiej idż może pograj w jakąs grę, spróbuj coś poczytac, nie wiem to już musisz sam szukać zajęcia. Do tego ten stan trzeba oswoić w pewien sposób, bo skoro i tak jest jakby lepiej sie do niego przyzwyczaić wówczas strach mija i ten stan również.
Nie szarpac się obsolutnie bo i tak wtedy te objawy bda i do tego nakrecasz się i jutro też one będą, a tak brak zainteresowania objawami, pewna akceptacja powoduje ze napiecie maleje i objawy też.
Po prostu próbuj, to wymaga pewnych ćwiczeń i praktyki.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 6 listopada 2013, o 20:52
Hmmm a macie tak czesto ze np czym sie zajmiecie i nagle zdajecie sobie sprawe ze dd nie ma? Mialem tak dzis przed chwila bo dobra znajoma zadzwonila i gadalismy pol godziny, tak sie zagadalem ze dd zniknelo i jak sobie przypomnialem bylo z powrotem. Wiem ze o tym pisane jest duzo ze tak jest ale mnie zastanawia jak zapomniec o tym na stale? 
-- 12 listopada 2013, o 00:08 --
Pewnie sie nie da ale taki przeblys zdarzyl mi sie pierwszy raz i jestem mocno zadziwiony ze wszystko straszne a glupia rozmowa i pyk nie ma! Nie dziwi was to??

-- 12 listopada 2013, o 00:08 --
Pewnie sie nie da ale taki przeblys zdarzyl mi sie pierwszy raz i jestem mocno zadziwiony ze wszystko straszne a glupia rozmowa i pyk nie ma! Nie dziwi was to??
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Dariuszu,
Nie dziwi mnie to ponieważ DD odczuwamy głównie wtedy gdy się na tym koncentrujemy i skupiamy. Innymi słowy, gdy się ciągle kontrolujemy. Dlatego też gdy zmienisz otoczenie myślowe (w tym wypadku rozmowa telefoniczna) to odciągasz się od skanowania i myślenia o sobie. Wychodzisz ponad swoje ego bo koncentrujesz się na rozmowie, automatycznie zmieniasz to otoczenie myślowe. A gdy myślisz i skupiasz się na czymś innym niż sobie i zaburzeniu to zgadnij co? Odczuwasz je o wiele mniej a nawet można mieć przebłysk.
Nie dziwi mnie to ponieważ DD odczuwamy głównie wtedy gdy się na tym koncentrujemy i skupiamy. Innymi słowy, gdy się ciągle kontrolujemy. Dlatego też gdy zmienisz otoczenie myślowe (w tym wypadku rozmowa telefoniczna) to odciągasz się od skanowania i myślenia o sobie. Wychodzisz ponad swoje ego bo koncentrujesz się na rozmowie, automatycznie zmieniasz to otoczenie myślowe. A gdy myślisz i skupiasz się na czymś innym niż sobie i zaburzeniu to zgadnij co? Odczuwasz je o wiele mniej a nawet można mieć przebłysk.

'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
- Avenger
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 290
- Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07
hmm hmm hmm nie chce sie teraz wykłucać czy miałes faktycznie prawdziwy przebłysk czy nie ale pisze to dla potomnych... bo ktoś wejdzie na forum, przeczyta i zrozumie, że jak zapomni o DD to mu momentalnie minie.
Zapominanie/niezwracanie uwagi przyspiesza zdecydowanie proces zdrowienia ale to nie jest tak, że zajmujesz sie czyms, zapominasz, że masz DD i ono Ci mija. Jestem blizszy teori, że skupiłeś sie na rozmowie i nie wczuwałeś w tamtej chwili w objawy. No bo tak na logike wyobrazmy sobie osobe albo wezmy kogos z forum kto juz wyzdrowiał. Jak osoba wolna już od DD przypomni sobie, że była w takim stanie to objawy wracaja, znów pojawia sie DD? Nie, bo już jest zdrowa.
Derealizacja/depersonalizacja to realne zaburzenie a nie nasz wymysł, o którym możemy zapomnieć i od tak minie. Więc ludziki, tak jak piszą ozdrowieńcy to w większości przypadków jest to proces, objawy mijają stopniowo.
Pozdrawiam
Zapominanie/niezwracanie uwagi przyspiesza zdecydowanie proces zdrowienia ale to nie jest tak, że zajmujesz sie czyms, zapominasz, że masz DD i ono Ci mija. Jestem blizszy teori, że skupiłeś sie na rozmowie i nie wczuwałeś w tamtej chwili w objawy. No bo tak na logike wyobrazmy sobie osobe albo wezmy kogos z forum kto juz wyzdrowiał. Jak osoba wolna już od DD przypomni sobie, że była w takim stanie to objawy wracaja, znów pojawia sie DD? Nie, bo już jest zdrowa.
Derealizacja/depersonalizacja to realne zaburzenie a nie nasz wymysł, o którym możemy zapomnieć i od tak minie. Więc ludziki, tak jak piszą ozdrowieńcy to w większości przypadków jest to proces, objawy mijają stopniowo.
Pozdrawiam
Where is my mind?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 8 listopada 2013, o 17:44
Dziwnie się czuję. Nie wiem, czy ta derealizacja i depersonalizacja nadal trwają. Nie jest pewna, czy to już real. Nie rozumiem swoich emocji. Wiem tylko, kiedy czuję ból i smutek. Zastanawiam się nad każdą emocją i nie wiem, czy je czuję. Mam dziwne uczucie noszenia opaski na czole, boli mnie brzuch. Cały czas boję się, że to może być początek schizofrenii prostej lub otępienia czołowego. U mnie w rodzinie była osoba, która choruje na schizofrenię. Mój psychiatra stwierdził, że to depresja, zaburzenia lękowe i osobowości. Czasami tylko czuję zdenerwowanie. Po południu czułam smutek, a teraz nie czuję absolutnie nic.
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Jak masz depresje zaburzenia lekowa to starczy ci tych diagnoz, juz to mowi wszystko co powinnas wiedziec i stosowac jakies srodki jak terapia, leczenie lekami, i ostatnio chyab wkolo powtarzane wlasne zaangazowanie 
A dd mozesz miec, po prostu mozesz miec pewne objawy dd od zaburzen lękowych i depresji bo dd czesto od nich wychodzi. Szkoda czasu na glowienie sie czy to dd czy nie, czy trwa czy nie, jesli masz depresje i nerwice. Bo w sumie najpierw z tym trzeba sie rozporzadzic, szczegolnie jesli masz osobowosc zaburzona a najpewniej lękowo, musisz nad tym popracowac. To tak z siebie samo moze i minie ale ogolnie chyba lepiej zatroszczyc sie o to i siebie samemu.

A dd mozesz miec, po prostu mozesz miec pewne objawy dd od zaburzen lękowych i depresji bo dd czesto od nich wychodzi. Szkoda czasu na glowienie sie czy to dd czy nie, czy trwa czy nie, jesli masz depresje i nerwice. Bo w sumie najpierw z tym trzeba sie rozporzadzic, szczegolnie jesli masz osobowosc zaburzona a najpewniej lękowo, musisz nad tym popracowac. To tak z siebie samo moze i minie ale ogolnie chyba lepiej zatroszczyc sie o to i siebie samemu.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 84
- Rejestracja: 13 listopada 2013, o 14:09
A ja mam takie pytanie. Czy ktoś ma problem z piskiem w uszach? - oczywiście nie muszę wspominać że pierwszą myślą było że to nie dzieło nerwicy ale z pewnością zaburzenia krążenia - nadmiar wiedzy nie sprzyja 
W dzień jako tako ale wieczorem to jest przeRRRażające i spać nie daje

W dzień jako tako ale wieczorem to jest przeRRRażające i spać nie daje
http://vitaminac.flog.pl/ moja odskocznia 
http://znerwica.blogspot.com/
Czego Jaś się nauczył, tego Jan się może oduczyć.

http://znerwica.blogspot.com/
Czego Jaś się nauczył, tego Jan się może oduczyć.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 143
- Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25
Raz ze nerwicowe, juz gdzies tutaj bylo pisane o tych piskach sporo razy i okazuje sie bowiem ze wieczorami, szczegolnie jak jest cisza piszczy kazdemu! Ale my nerwicowcy zwracamy uwage na to
Bo jestesmy okroonie wyczuleni na wszelkie objawy.

Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
- Rabaha22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52
a czy w tym stanie mozna miec jakies lekowe sny? ja np dzisiaj w nocy mialem 2 sny ktore doskonale pamietam, jeden sen byl z opetanymi ludzmi a drugi z tsunami, przyznam ze do teraz pamietam twarz opetanej osoby dom w ktorym to sie dzialo i ludzi z krzyzami ktorzy tam stali, jestem strasznie poryty po tym snie od rana i obawiam sie ze przysni mi sie znowu cos takiego dziwnego tej nocy... mialem z psychologiem o interpretacji snow i rozkminiam ze chodzi tutaj o moj lek w postaci opetanego itp itd ale to musialbym wam sie rozpisac a to bezsensu wiec wrocmy do glownego pytania... czy w tym stanie mozna miec takie lekowe sny? dziwne poryte... bo sie obawiam teraz ze jakis demon mnie nawiedzi zaraz po takich snach
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 143
- Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25
Czlowieku nie wierz w bajki, jaki demon
Zastanow sie sam logicznie jak chlop z jajami
Jesli czujsz w ciagu snia tak cholernie mocne objawy derealizacji, masz zaburzenia lękowe to myslisz ze to nie wpywa na jakos snu? Jasne ze wplywa, sny to podswiadomosc, mieszanka pamieci i wyobrazni. Oczywiscie ze mozna miec koszmary. To samo przez sie mowi 
Natomiast po koszmarach zwykle dzien jest do dupy, nawet bez zaburzenia bo czlowiek rozmysla o tym i zyje tymi emocjami co podczas snu, zwykle strach czy cos podobnego. Wiec po prostu luz.



Natomiast po koszmarach zwykle dzien jest do dupy, nawet bez zaburzenia bo czlowiek rozmysla o tym i zyje tymi emocjami co podczas snu, zwykle strach czy cos podobnego. Wiec po prostu luz.
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Teraz jeszcze sie bedziesz bal snow do tego wszystkiego? Nie gadaj ze nigdy nie miales koszmaru i nie przezywales go caly dzien
To normalne ze sie widzi obrazy ze snu jak go przezywamy, ale majac nerwice, przezywamy 100 razy bardziej bo sie oczywiscie boimy 


- Avenger
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 290
- Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07
normalka Rabaha, mnie na poczatku DD bardzo czesto meczyly koszmary lękowe, spocony budziłem sie wielokrotnie w nocy ale to były początki i wtedy jeszcze byłem bardzo zestresowany derealizacja. Raz mi sie przysnilo, ze musze sie zabic...chodziło to za mna kilka dni ;/ ale generalnie po tych 3 miesiacach mam coraz mniej jazd i jest czesto spokojnie.
Where is my mind?