Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

11 listopada 2013, o 23:38

ale jak juz mam ten objawy taki straszny to co ja mam zrobic bo z jednej strony mowi sie tutaj zeby sie nie szarpac z tym ale z drugiej strony jak wszycsy dobrze wiemy to jest takie realne zagrozenie ze czlowiek nie mysli racjonalnie objawy sa nieprzyjemne i co w takiej sytuacji nalezy zrobic ja np nie potrafie byc spokojny jak czuje te wszystkie nasilone objawy no nie da sie tak po prostu tego olac i tym byc
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

11 listopada 2013, o 23:49

Przede wszystkim musisz mieć zajęcie na codzień, nie wiem szkoła, praca, nie możesz przesiadywac w domu cały czas bo wtedy jest o wiele trudniej i nawet nie wiem czy można wtedy tak do końca dac sobie na luz bo po prostu lęk jest dużo silniejszy i otoczenie myslowe ciągle to samo.
Czyli dd i dd i dd.
A co zrobić, rabaha i tak przecież te objawy masz teraz więc nie bardzo masz wyjścia inne tak naprawde, realnie zobacz sam sytuację, teraz czujesz mocne objawy i się źle czujesz, szukasz pewnego uspokojenia na forum martwiąc się może że to co innego. Podczas gdy lepiej idż może pograj w jakąs grę, spróbuj coś poczytac, nie wiem to już musisz sam szukać zajęcia. Do tego ten stan trzeba oswoić w pewien sposób, bo skoro i tak jest jakby lepiej sie do niego przyzwyczaić wówczas strach mija i ten stan również.

Nie szarpac się obsolutnie bo i tak wtedy te objawy bda i do tego nakrecasz się i jutro też one będą, a tak brak zainteresowania objawami, pewna akceptacja powoduje ze napiecie maleje i objawy też.
Po prostu próbuj, to wymaga pewnych ćwiczeń i praktyki.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Dariusz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 6 listopada 2013, o 20:52

12 listopada 2013, o 00:08

Hmmm a macie tak czesto ze np czym sie zajmiecie i nagle zdajecie sobie sprawe ze dd nie ma? Mialem tak dzis przed chwila bo dobra znajoma zadzwonila i gadalismy pol godziny, tak sie zagadalem ze dd zniknelo i jak sobie przypomnialem bylo z powrotem. Wiem ze o tym pisane jest duzo ze tak jest ale mnie zastanawia jak zapomniec o tym na stale? :)

-- 12 listopada 2013, o 00:08 --
Pewnie sie nie da ale taki przeblys zdarzyl mi sie pierwszy raz i jestem mocno zadziwiony ze wszystko straszne a glupia rozmowa i pyk nie ma! Nie dziwi was to??
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

12 listopada 2013, o 00:18

Dariuszu,

Nie dziwi mnie to ponieważ DD odczuwamy głównie wtedy gdy się na tym koncentrujemy i skupiamy. Innymi słowy, gdy się ciągle kontrolujemy. Dlatego też gdy zmienisz otoczenie myślowe (w tym wypadku rozmowa telefoniczna) to odciągasz się od skanowania i myślenia o sobie. Wychodzisz ponad swoje ego bo koncentrujesz się na rozmowie, automatycznie zmieniasz to otoczenie myślowe. A gdy myślisz i skupiasz się na czymś innym niż sobie i zaburzeniu to zgadnij co? Odczuwasz je o wiele mniej a nawet można mieć przebłysk. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

12 listopada 2013, o 01:07

hmm hmm hmm nie chce sie teraz wykłucać czy miałes faktycznie prawdziwy przebłysk czy nie ale pisze to dla potomnych... bo ktoś wejdzie na forum, przeczyta i zrozumie, że jak zapomni o DD to mu momentalnie minie.

Zapominanie/niezwracanie uwagi przyspiesza zdecydowanie proces zdrowienia ale to nie jest tak, że zajmujesz sie czyms, zapominasz, że masz DD i ono Ci mija. Jestem blizszy teori, że skupiłeś sie na rozmowie i nie wczuwałeś w tamtej chwili w objawy. No bo tak na logike wyobrazmy sobie osobe albo wezmy kogos z forum kto juz wyzdrowiał. Jak osoba wolna już od DD przypomni sobie, że była w takim stanie to objawy wracaja, znów pojawia sie DD? Nie, bo już jest zdrowa.

Derealizacja/depersonalizacja to realne zaburzenie a nie nasz wymysł, o którym możemy zapomnieć i od tak minie. Więc ludziki, tak jak piszą ozdrowieńcy to w większości przypadków jest to proces, objawy mijają stopniowo.

Pozdrawiam
Where is my mind?
Annike
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 8 listopada 2013, o 17:44

12 listopada 2013, o 20:47

Dziwnie się czuję. Nie wiem, czy ta derealizacja i depersonalizacja nadal trwają. Nie jest pewna, czy to już real. Nie rozumiem swoich emocji. Wiem tylko, kiedy czuję ból i smutek. Zastanawiam się nad każdą emocją i nie wiem, czy je czuję. Mam dziwne uczucie noszenia opaski na czole, boli mnie brzuch. Cały czas boję się, że to może być początek schizofrenii prostej lub otępienia czołowego. U mnie w rodzinie była osoba, która choruje na schizofrenię. Mój psychiatra stwierdził, że to depresja, zaburzenia lękowe i osobowości. Czasami tylko czuję zdenerwowanie. Po południu czułam smutek, a teraz nie czuję absolutnie nic.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

12 listopada 2013, o 21:22

Jak masz depresje zaburzenia lekowa to starczy ci tych diagnoz, juz to mowi wszystko co powinnas wiedziec i stosowac jakies srodki jak terapia, leczenie lekami, i ostatnio chyab wkolo powtarzane wlasne zaangazowanie :)
A dd mozesz miec, po prostu mozesz miec pewne objawy dd od zaburzen lękowych i depresji bo dd czesto od nich wychodzi. Szkoda czasu na glowienie sie czy to dd czy nie, czy trwa czy nie, jesli masz depresje i nerwice. Bo w sumie najpierw z tym trzeba sie rozporzadzic, szczegolnie jesli masz osobowosc zaburzona a najpewniej lękowo, musisz nad tym popracowac. To tak z siebie samo moze i minie ale ogolnie chyba lepiej zatroszczyc sie o to i siebie samemu.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
vitaminac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 84
Rejestracja: 13 listopada 2013, o 14:09

13 listopada 2013, o 15:57

A ja mam takie pytanie. Czy ktoś ma problem z piskiem w uszach? - oczywiście nie muszę wspominać że pierwszą myślą było że to nie dzieło nerwicy ale z pewnością zaburzenia krążenia - nadmiar wiedzy nie sprzyja ;)


W dzień jako tako ale wieczorem to jest przeRRRażające i spać nie daje
http://vitaminac.flog.pl/ moja odskocznia :)

http://znerwica.blogspot.com/

Czego Jaś się nauczył, tego Jan się może oduczyć.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

13 listopada 2013, o 16:05

tak, piszczy mi w uszach juz od 4 miesiecy. Nie skupiaj sie na tym, to nie bedzie uciazliwe. Nie myslisz o tym, to nie piszczy. To jak najbardziej nerwicowe.
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

13 listopada 2013, o 16:10

Raz ze nerwicowe, juz gdzies tutaj bylo pisane o tych piskach sporo razy i okazuje sie bowiem ze wieczorami, szczegolnie jak jest cisza piszczy kazdemu! Ale my nerwicowcy zwracamy uwage na to ;) Bo jestesmy okroonie wyczuleni na wszelkie objawy.
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

13 listopada 2013, o 20:37

a czy w tym stanie mozna miec jakies lekowe sny? ja np dzisiaj w nocy mialem 2 sny ktore doskonale pamietam, jeden sen byl z opetanymi ludzmi a drugi z tsunami, przyznam ze do teraz pamietam twarz opetanej osoby dom w ktorym to sie dzialo i ludzi z krzyzami ktorzy tam stali, jestem strasznie poryty po tym snie od rana i obawiam sie ze przysni mi sie znowu cos takiego dziwnego tej nocy... mialem z psychologiem o interpretacji snow i rozkminiam ze chodzi tutaj o moj lek w postaci opetanego itp itd ale to musialbym wam sie rozpisac a to bezsensu wiec wrocmy do glownego pytania... czy w tym stanie mozna miec takie lekowe sny? dziwne poryte... bo sie obawiam teraz ze jakis demon mnie nawiedzi zaraz po takich snach
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

13 listopada 2013, o 21:19

Czlowieku nie wierz w bajki, jaki demon :) Zastanow sie sam logicznie jak chlop z jajami :)) Jesli czujsz w ciagu snia tak cholernie mocne objawy derealizacji, masz zaburzenia lękowe to myslisz ze to nie wpywa na jakos snu? Jasne ze wplywa, sny to podswiadomosc, mieszanka pamieci i wyobrazni. Oczywiscie ze mozna miec koszmary. To samo przez sie mowi :)

Natomiast po koszmarach zwykle dzien jest do dupy, nawet bez zaburzenia bo czlowiek rozmysla o tym i zyje tymi emocjami co podczas snu, zwykle strach czy cos podobnego. Wiec po prostu luz.
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

13 listopada 2013, o 21:51

najgorsze ze pamietam ta twarz i w ogole caly dzien ; / mam nadzieje ze dizsiaj nie przysni mi sie nic porytego
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

13 listopada 2013, o 22:25

Teraz jeszcze sie bedziesz bal snow do tego wszystkiego? Nie gadaj ze nigdy nie miales koszmaru i nie przezywales go caly dzien :) To normalne ze sie widzi obrazy ze snu jak go przezywamy, ale majac nerwice, przezywamy 100 razy bardziej bo sie oczywiscie boimy :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

13 listopada 2013, o 23:39

normalka Rabaha, mnie na poczatku DD bardzo czesto meczyly koszmary lękowe, spocony budziłem sie wielokrotnie w nocy ale to były początki i wtedy jeszcze byłem bardzo zestresowany derealizacja. Raz mi sie przysnilo, ze musze sie zabic...chodziło to za mna kilka dni ;/ ale generalnie po tych 3 miesiacach mam coraz mniej jazd i jest czesto spokojnie.
Where is my mind?
ODPOWIEDZ