Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed zwariowaniem, strach przed schizofrenią

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

29 grudnia 2015, o 12:49

I w koncu poszlas do nich sie o to spytac? Domyslam sie ze nie:)a schizofrenik by poszedl.
To bardzo wybujala, nieposkromiona wyobraznia nakrecana lękiem. Zaakceptuj te wyobrazenia, jak sie pojawia to smiej sir z nich i machnij reka. Albo zacznij pisac ksiazke bo z taka wyobraznia powstaly super powiesc :D
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

29 grudnia 2015, o 21:53

Sama się wkręciłaś :D Bo analizujesz czy może tak być, później czy jesteś w stanie to zrobić, po czym tego nie robisz ale się tego boisz :D schizofrenicy się nie kontrolują, więc napenwo później nie pytają o to... a Ty pytasz :D Także luzik moja droga ;)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

29 grudnia 2015, o 22:47

Nie poszłam, nigdy w życiu xD właściwie to mam ochote teraz chodzić okrężną drogą, by omijac ten dom, by sobie znów czegoś nie wyobrażać, ale to chyba nie jest dobry sposób na walke z nerwicą :D
Haha, może spróbuje z tą książką, jeszcze zarobie na swojej nerwicy :D
Uspokoiliście mnie troche, dzieki ;D
Ale mam kolejną rzecz, która mnie niepokoi, bo zauważyłam, że od kilku dni mam tak, że kiedy siedze przed kompem, czy obok lodówki, czy jakiegoś sprzętu który huczy, buczy, warczy czy cokolwiek, to te dźwieki strasznie mnie denerwują i tak jakby układają się w muzyke w mojej głowie, od razu panikuje i potem tym bardziej to słysze, czasem nawet jak odejde od kompa czy lodówki to dalej mam to buczenie i "muzyke" w głowie zwłaszcza wieczorem mi sie to dzieje. Ale kiedy przestaje sie na tym skupiać to samo znika. Jak bardzo to nienormalne?
Właściwie to chce mi sie płakać z rozpaczy teraz, bo skoro słysze muzyke w głowie, to może lada chwila usłysze glosy ;///
I jeszcze jedno: zauważyłam, że odkąd dostałam nerwicy ani jednej nocy nie przespałam bez snów. Też tak macie? I też fragmenty snów natrętnie przypominają się wam w ciągu dnia?

-- 29 grudnia 2015, o 22:47 --
Żeby było bardziej zrozumiałe to dodam, że z ta "muzyka" w głowie to troche takie uczucie jak z dzwonieniem w uszach. Poza tym brzmi to tak, jakby dochodziło zza ściany, ale wiem, że to tylko moja wyobraźnia.
Ok, to teraz już tylko moge czekać aż ktoś mi napisze, że to schiza xD
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

29 grudnia 2015, o 22:52

Rude to ja Ci odpiszę że to jednak nerwica, bo tez mam podobnie, ja to nawet miała tak że słyszałam w głowie szczególnie przed snem takie wyrazy wyrwane nie wiadomo skąd . Tak i ze snami tez tak mam i mam je ciągle-wcześniej było wiele koszmarów teraz mieszane sny . Nie martw się tak wszystkimi objawami tak działa ta nerwica właśnie .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
fleuri
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: 15 sierpnia 2014, o 16:53

30 grudnia 2015, o 15:47

Witajcie!

Chciałabym dołączyć się poniekąd do pytania kolegi wyżej. Nerwicę zdiagnozowano u mnie ok. 4 lat temu, są górki i dołki oczywiście. Pół roku temu odstawiłam leki (po dwóch nieudanych próbach), niestety, znowu się pogorszyło i chciałabym spytać, czy jest możliwość przejścia nieleczonej nerwicy w coś gorszego? Chodzi mi głównie o to, czy w pewnym momencie tych lęków i natręctw jest tak dużo i tak męczą organizm, że ten nie wytrzyma i to, czego się boję (np. usłyszenia czegoś, czego inni nie słyszą) stanie się naprawdę?
Bardzo proszę o odpowiedź, bo po prostu mnie to przeraża :(
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

30 grudnia 2015, o 16:27

Slowa przed snem to slyszę często akurat, ale tego sie nie boje o dziwo :D
Tylko ta muzyka... dzisiaj sobie np. słuchałam Florence and the machine i po zastopowaniu tego dalej słyszałam muzyke ;o Czy to na pewno nerwicowe? Wiem, że upierdliwie pytam, ale to mnie uspokaja.
Kiedyś rzadko miałam sny (a jak już miałam to mega porąbane xd) a teraz mam co noc, może nie zawsze są to koszmary, ale nie pamietam przez to kiedy ostatnio byłam wypoczęta przez to, że w nocy cały czas mi sie coś śni.. Nawet jak biore hydro na sen, to sny są jeszcze bardziej realistyczne ;/

-- 30 grudnia 2015, o 16:27 --
Dalej mam tą muzyke w uszach. Czy to dlatego, że sie na tym skupiam czy może już wariuje? Dodam, że jak z kimś gadam, to tego nie słysze raczej, tylko jak siedze sama i sie wsłuchuje ;/
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

30 grudnia 2015, o 16:29

Odpowiedź jest krótka, nie ma opcji. Nerwica to nerwica i już :) Psychozy, schizofrenii z tego nie będzie. Także bez strachu.
A to co mówi Templarious to są lęki, musisz zaakceptować że tak jest i będzie przez jakiś czas aż w końcu minie ;) Wiem co mowię :D Serio, mi myśli odpuściły w 99%.
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

30 grudnia 2015, o 16:34

Głosy przed snem jakby miewałem również, ostatnio czytałem że to często mieli różni artyści i chcieli trwać w stanie tych "głosów" bo to ich pobudzało czy coś :D
Co do dźwięków, ja byłem wyczulony na tym punkcie, drażniło mnie buczenie lodówki, pralki, wsyztsko słyszałem 100 razy bardziej i bardziej lękliwie :/ I dźwięki siedziały mi dłużej w uszach. Więc miałem objawy takie jak i Twoje :) I wiesz co... mineły :D
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

30 grudnia 2015, o 16:39

Ludzie z nerwicami itp ponoć w sumie mają zadatki na artystów, przez swoją specyficzna wrażliwość, tak gdzieś czytałam i tak też twierdzi mój psychiatra :D
No ja właśnie też tak mam, jestem wyczulona na każdy dźwięk i każdy nawet najcichszy dźwięk jest dla mnie jak hałas ;d Tylko martwi mnie to, że jak sie wsłuchuje w takie buczenie to potem mi sie z tego w głowie robi jakaś muzyka i tak słysze jakieś dzwonienie albo irlandzkie piszczałki czy coś xD I własnie ta muzyka mnie niepokoi, bo ostatnio w kółko to słysze jak siedze przed kompem i mam przez to wrażenie, że zaraz zwariuje ;/ A to co pisałam wyżej? Że jak skończe słuchać jakiegoś utworu i muzyka dalej tak jakby leci mi w uszach?
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

30 grudnia 2015, o 16:43

Normalne, kwestia wyobraźni myśli i zwolnionej pracy mózgu. Ja jak jechałem autem, i policjant gwizdnął gwizdkiem przy drodze, to ten gwizd słyszałem jeszcze przez dłuuuugi czas z 20km spokojnie :D Więc nie martw się muzyką w głowię. Piszczałki i inne to kwestia wyobraźni i strachu... Artystko ^^
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

aga55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:46

30 grudnia 2015, o 16:45

witam podbijam post w tym dziale.. moze ktos mi odpowie, bo jestem chybba juz na skraju załamania ;( ;(
Witam forumowicze :) dawno nie udzialałam się na tym forum chodź czytałam posty :) a mianowicie od dwóch- trzech dni znów powróciły do mnie lęki, tylko tym razem wszystko jakby na raz..zobaczyłam w telewizji reklamie filmu, który będzie leciał w święta o hannibalu lekterze i to wystarczyło by uruchomił się mój lęk.. momentalnie zaczęłam czytać artykuły, co jeszcze bardziej pogłebiło moje lęki musiałam się ratować afobamem, wczoraj wzięłam jedną połówkę na noc drugą bo tamta mi nie pomogła, od razu sie zaczełam bać że też stanę sie kanibalem.. wiem ze to głupie tymbardziej, że nigdy sie nie bałam takich filmów, nawet lubiłam ogładac seriale typu kości i mnie to nie ruszało ale teraz to jest jakas tragedia.. doszły mysli o pedofili i zaczelam tez analizowac seryjnych zabojcow pedofilow co do tej pory mnie kompeltnie nie ruszało gdy słyszałam w wiadomościach czy czytałam w internecie i tez od razu lęk ze nim sie stane.. czy ktos tak miał.? a miałam nadzieje, ze urlop spędze spokojnie jednak widac, ze nie... Pozdrawiam
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

30 grudnia 2015, o 16:55

No ja ostatnio miałam jeszcze tak, że jak w kościele obok bloku mojego chłopa był festyn i puszczali głośno disco polo przez pół dnia, to nawet jak już skończyli to przez kilka godzin wciąż tą muzyke słyszałam w głowie xD Może teraz te piszczałki słysze, bo duuuuuuuuużo irlandzkiej muzy słuchałam w swoim życiu , nawet na tin whistle gram, wiec mam to jakoś zakodowane w mózgu czy coś :D Po prostu cały czas czekam aż usłysze głosy czy cokolwiek, wiec teraz jak słysze ta muzyke to z automatu panika, że już sie zaczyna ;puk
A tak w ogóle, to sa jakieś szanse, by nerwica przekształciła sie w schize?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 grudnia 2015, o 16:57

Jak można obliczać szanśe na coś co nie jest mozliwe? To jakby słoń miał zamienić się w sowę. To są dwie oddzielne gałęzie medycyny, psychiatrii i psychologii. Nie moga się w siebie przekształcać.
Po prostu stałym czekaniem na omamy nie wyjdziesz z nerwicy więc jedynie co to nie przekształcisz nerwicy (analizy lękowej) w normalny stan czuwania.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

30 grudnia 2015, o 17:00

Aga: skoro boisz sie zostać pedofilem i kanibalem to nim nie zostaniesz xP Psychopaci sie tego nie boja, oni nie maja zahamowań, zupełnie inna psycha niż u osób z nerwica. Ale rozumiem to, bo też takich rzeczy nie oglądam, chociaż kiedyś thrillery to mój ulubiony gatunek był :]

-- 30 grudnia 2015, o 17:00 --
Victor: i tak już troche wyluzowałam w porównaniu do tego, co było jakiś miesiąc temu :P
Czyli jeśli mam nerwice to NIE MAM predyspozycji do tego, by mieć schize?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 grudnia 2015, o 17:01

Nie, nerwica to nie jest predyspozycja do schizofrenii.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ