Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed zwariowaniem, strach przed schizofrenią

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
anetta30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 1 października 2015, o 20:12

16 grudnia 2015, o 19:54

no no ja tez kiedyś tak miałam już zaczęłam się bac w pewnym momencie nawet samego słowa schiza teraz troszkę mnie to smieszy i mysle sobie matko jaka ja głupia byłam jak ja mogłam się dac w to wkrecic jak dzieciak jakiś w końcu przestałam się nakrecac głupotami i przede wszystkim przstałam czytac o chorobach bo zauważyłam ze co przeczytam to i do siebie dopasuje :) więc po cholerę mam sobie szukac nie wiadomo czego czas zaakcetowac ze tro nerwica a nie schiza której tak dogłębnie się doszukujemy
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

16 grudnia 2015, o 19:56

justi, totalnie :D Ja kocham kryminały i thrillery, zanim dostałam nerwicy to oglądałam glownie filmy/seriale z mordowaniem i psycholami, albo jakimiś strasznymi rzeczami, a teraz nic nie mogę, bo od razu mną telepie :D
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

16 grudnia 2015, o 19:57

Chyba trzeba wrzucić na luz, ale łatwo się mówi :D tak samo z tym lekiem przed zachorowaniem na schiza, równie dobrze mogę się bać zachorowania na inną poważniejszą chorobę i myśleć o tym 24/h, ale co to da? Tylko sobie sami życie utrudniamy, ech :D Mam tego świadomość, ale jeszcze trzeba to w życie wprowadzić i faktycznie przestać się bać :D
Rude, jakbym teraz Dextera zaczęła oglądać to dopiero by było haha :D
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

16 grudnia 2015, o 20:06

Anetta, no ja na dźwięk slowa SCHIZOFRENIA prawie mdleje, albo zaczynam sie pocić xD czasem nawet jakiś dłuższy wyraz zaczynający sie na s przekręcam na "schizofrenia" jak czytam ;_;
też mam nadzieje, że kiedyś bede sie z tego śmiać ;d I też już nie czytam nic o schizie, bo przez to nabawiłam sie miliona natrętów. Ile Ci zajeła walka z tym i nabieranie dystansu? :D

-- 16 grudnia 2015, o 20:06 --
Zanim zaczęłam się bać schiza cały czas myślalam o raku, a jeszcze go nie dostałam, wiec mam nadzieje, że tym razem bedzie podobnie xd
No własnie to jest najlepsze, że ja też mam świadomość tego, że sami sobie życie komplikujemy takimi myślami i że to durne, ale za chwile znowu mnie dopada strach i wszystko szlag trafia :D
Haha, chyba bedzie trzeba ograniczyć się z serialami do obyczajowych albo komediowych produkcji tvnu, bo wszystko co fajne aktualnie raczej nie jest dla nas xD
Awatar użytkownika
Norberto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14

16 grudnia 2015, o 21:03

Rude pisze:Zanim zaczęłam się bać schiza cały czas myślalam o raku, a jeszcze go nie dostałam, wiec mam nadzieje, że tym razem bedzie podobnie xd
Miałem identycznie :hehe: jeszcze gdzieś pomiędzy była utrata wzroku, ropień mózgu i pewnie coś bym jeszcze znalazł :D
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

16 grudnia 2015, o 21:05

Norberto ale już Ci przeszło pomogliśmy na forum .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

16 grudnia 2015, o 21:25

ja w tym roku miałam już kilka razy sepse, raka jezyka, guza mózgu, raka jajników, zapalenie wyrostka robaczkowego, wrzody żołądka, marskość wątroby, raka płuc i tchawicy, miałam też raka na dużym palcu u stopy i coś by sie jeszcze znalazło ;col
Awatar użytkownika
smutna123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 29 maja 2015, o 11:28

16 grudnia 2015, o 21:55

Te myśli o Schizofrenii o szaleństwie itp są straszne. Miałam podejrzenie raka szyjki i ogólnie mam stan wysokiego ryzyka zachorowania a paradoks jest taki,że mniej mnie to przeraża niż myśl o tym, że mogłabym mieć chorobę psychiczna...
Be strong. For IT may be stormy now
But IT Cant Rain forever!!!
Awatar użytkownika
Godethead
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 94
Rejestracja: 23 października 2015, o 09:49

16 grudnia 2015, o 21:58

A dlaczego nie chcecie do siebie mentalnie przyjąć: "Tak zwariowałam." Tak po prostu zwariowałam i żyje dalej, zajmuję się tym czym normalnie bym się zajmowała .. ? :)
Przecież wypieranie juz przerabiałyście i widzicie że efekt ni ejest satysfakcjonujący .. może teraz spróbujcie to przyjąć tak po prostu wziąść na siebie. Stanąś przed lustrem i powiedzieć: "Jestem tu i zwariowałam. Już nie muszę się bać bo przecież zwariowałam i bardziej się nie da.. Jestem chorą psychicznie w dodatku mam schizofrenię i całą reszte. Trudno. Przyzwyczaję się" .. :)
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

16 grudnia 2015, o 22:00

Godethead pisze:A dlaczego nie chcecie do siebie mentalnie przyjąć: "Tak zwariowałam." Tak po prostu zwariowałam i żyje dalej, zajmuję się tym czym normalnie bym się zajmowała .. ? :)
Przecież wypieranie juz przerabiałyście i widzicie że efekt ni ejest satysfakcjonujący .. może teraz spróbujcie to przyjąć tak po prostu wziąść na siebie. Stanąś przed lustrem i powiedzieć: "Jestem tu i zwariowałam. Już nie muszę się bać bo przecież zwariowałam i bardziej się nie da.. Jestem chorą psychicznie w dodatku mam schizofrenię i całą reszte. Trudno. Przyzwyczaję się" .. :)
God jesteś boski uwielbiam Cię z ten post w ogóle uwielbiam , dobrze napisane !!! brv
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
anetta30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 1 października 2015, o 20:12

16 grudnia 2015, o 22:08

Rude ja ciągle nad sobą pracuje przestalam zajmować myśli gluptami typu schiza rak i tym podobne bylam już tak tym zmęczona ze po pomyślałam a w dupie to mam po co mam się nad tym męczyć mam dość skoro mam ta schize raka i multum chorób to ok i wiesz co takie myślenie właśnie na mnie zadzialalo a kiedys balam się dopuścić takie myśli do głowy
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

25 grudnia 2015, o 15:50

Naczytałem sie o schizofrenii i juz mam akcje tego typu ze ludzie słysza moje mysli i cały czas sie na tym koncentruje albo ze jak odpuszcze juz "mysli" o schizofrenii to zastanawiam się czy to początek bo brak tutaj lrytycyzmu. Czuje się nieswojo od 2 dni i tak mnie naszło moze to to... Ta nieswojość objawia się własnie tym ze czuje się ok w miare. Wkrecam sie strasznie w to :/ Mam 25 lat i nikt u mnie był chory na zadne taka chorobę. Dodam, że boje się, że moge na to zachorować bo czytałem ze szansa jest itd.... (chodzi o wiek i ze po prostu moge) Nakrecam sie i nie wiem jak sobie z tym poradzic. Proszę o pomoc :/
Awatar użytkownika
Norberto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14

29 grudnia 2015, o 12:00

Nowy dzien, nowe pytanie :DD chcialem sie poradzic: mianowicie ostatnio chodzi za mna mysl o "kosmitach". Wiem, że to glupie i durnie brzmi ale nie moge sie pozbyc tej mysli ze jestem kontrolowany przez kosmitow mimo, że NIBY wiem, że to głupie ale te uczucie jest tak silne i dziwne, że aż cieżko mi powiedziec sobie wprost "nie ma zadnych kosmitow" i jakos nie dociera do mnie, że ich faktycznie nie ma. Prawie jakbym zaczal juz w to wierzyc.... A z drugiej strony nie boje sie kosmitow tylko mysli o nich i tego uczucia dziwnego. I teraz pytanie... Ile w tym wkretki nerwicowej a ile schizy? :DD
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

29 grudnia 2015, o 12:11

Gdybys mial schize w ogole bys sie nas o to nie pytal. Kurcze, wbij sobie w koncu do glowy ze to jest podstawowa roznica miedzy wkretka nerwicowa a schiza. Schizofrenik w to wierzy, on sie nie pyta o to co Ty..zreszta tu wszyscy tlumacza to samo od kilku dni ale strasznie ciezko widze przyswajanie tej wiedzy idzie Norberto:)

-- 29 grudnia 2015, o 13:11 --
Swoja droga ja tez ostatnio czytalam o kosmitach, dostalam roznych rozkmin a Ty po prostu z tego sobie zrobiles wkretke lekowa tak samo dobra jak strach przed opetaniem, zwariowaniem, depresja, ludzmi, psami i papugami
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

29 grudnia 2015, o 12:45

Czyli jeśli np., ide sobie ulica i widze, że sąsiedzi mają drzwi zasłoniete taką solidną roleta i wpada mi do głowy myśl "pewnie sie zabunkrowali bo wiedza, że nadejdzie inwazja kosmitów" i zaraz potem wyobrażenia, jak ide do nich i pytam skąd wiedzą, że nadchodzi inwazja kosmitów, mimo tego, że w to nie wierze i nie chce tego zrobić, są po prostu efektem znerwicowanej wyobraźni, a nie rodzacej sie schizy? Bo mam tak jak Norberto cały czas i też nie daje mi to zyć ;D
ODPOWIEDZ