Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Strach przed zwariowaniem, strach przed schizofrenią
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Podstawa to wiedza na 6 -tke wszystkiego o mechanizmie nerwicy . Musisz wiedziec ze mysli sa spowodowqne sa stanem umyslu . I w taki sposob to zaczynasz akceptowac powoli powoli . Przytrafiaja sie potkniecia ale pomimo to dalej powoli powoli w to brniesz . I tak z czasem uswiadamisz sobie ze nerwicq nie jest taka straszna ze.to sa zludzenia zaburzonego stanu emocjonalnego . Zacxnij dostrzegac logike w tym wszystkim
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
- smutna123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 maja 2015, o 11:28
Właśnie, ale także nerwicy i stanów lękowych. Moje DD chyba się nasililo przez leki. Ania32 ja myślę, żey chyba same nakręcam swój stan. Ja dzisiaj to całkowicie straciłam apetyt. Na nic nie mam ochoty
Be strong. For IT may be stormy now
But IT Cant Rain forever!!!
But IT Cant Rain forever!!!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 11:30
ja faszeruje sie lekami od kilku lat i zamiast poprawy jest gorzej. coraz czescie dopadaja mnie stany depresyjne. czasem mam ochote sie poddac bo meczy mnie ta walka. u mnie strach przed shiza jest uzasadniony bo moja mama na to chorowala ,wiec istnieje duze prawdopodobienstwo ze i to zlapie albo juz to mam.
- smutna123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 maja 2015, o 11:28
To mnie teraz nastraszylas. Hmmm nie wiem jak u mnie z nauką i zapamiętywaniem. Nie zwróciłam uwagi na to,żebym jakieś błędy popełniala. Wbrew wszystkiemu nigdy nawet w najgorszej panice nie zrobiłam głupiego. Czy niebezpiecznego.
Be strong. For IT may be stormy now
But IT Cant Rain forever!!!
But IT Cant Rain forever!!!
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
No wlasnie masz przyklad reakcji swej na zwykle pierdoly . Jezeli tej reakcji nie bedziesz starac sie zmienic to nie wyjdziesz z blednego kola lekowego .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
- smutna123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 maja 2015, o 11:28
Masz rację czasem przydałby się koniak w du...serio. Dziękuję za odpowiedź mimo mojej pesymistycznej gadki
-- 14 grudnia 2015, o 15:01 --
Masz rację czasem przydałby się koniak w du...serio. Dziękuję za odpowiedź mimo mojej pesymistycznej gadki
-- 14 grudnia 2015, o 15:40 --
Kopniak*
-- 14 grudnia 2015, o 15:01 --
Masz rację czasem przydałby się koniak w du...serio. Dziękuję za odpowiedź mimo mojej pesymistycznej gadki
-- 14 grudnia 2015, o 15:40 --
Kopniak*
Be strong. For IT may be stormy now
But IT Cant Rain forever!!!
But IT Cant Rain forever!!!
- Norberto
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 140
- Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14
Powiedzcie mi, jak to jest z tymi wkretkami? Bo ostatnio czesto jak patrze na jakas twarz zalozmy w tv albo na necie jak mi sie przewinie jakis obrazek z twarza ktora patrzy na wprost to czuje dziwny niepokoj. Poza tym czesto jak zostaje sam to czuje sie pbserwowany... Tak przynajmniej mi sie wydaje. To jest na tylw dziwne uczucie, ze sam nie potrafie go opisac. Do tego jeszcze czesto mam jakies przeblyski jakby wspomnien i mam uczucie, ze one sie nigdy nie staly albo ze mi sie to snilo. A co snow to czesto mi sie miesza rzeczywistosc ze snami czyli jak wyzej czasami nie wiem cxy cos bylo prawda czy snem. Dochodzi do tego jeszcze jakies dziwne uczucie "w glowie" jakby te wszyatkie mysli nie byly moje a kogos innego (tez trudne do opisania). Jedyne co sie poprawilo odkad biore leki to to, ze nie mam napadow leku ale caly czas czuje sie mega dziwnie, jakbym byl chory plus uczucie mega przybicia i szarosci.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Nie masz schizy . Mialem to samo zniklo wszystko do tego nape2no cosntam leki wplywaja na ciebie . A i masz depersonalizacje czyli zmiana percepcji posztrzegania siebie wewnetrznie . Luzuj spodnie i akceptuj bo inaczej b3dziesz sie motal
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
hej
to teraz ja, zdaję sobie sprawę, że to głupie, ale odkąd jestem w takim stanie nerwicowym to każda wiadomość na temat jakiejś śmierci kogoś, nie mówiąc o samobójstwie, zwariowaniu itp. powoduje u mnie straszny lęk. Przed chwilą np. trochę sie uspokoiłam, ale mama zaczęła rozmawiać z ciotką przez telefon o babci i stwierdziły, że ma coś z głową, że może ma schizofrenię (bo ostatnio wymyśla różne rzeczy, takie problemy, które w ogóle sensu nie mają) i tym samym robi kłótnie w rodzinie. Przeraziło mnie to, że zachoruję na to samo, że moje problemy z nerwami (mama też ma) są dziedziczne i pozamiatane, matko, przestraszyłam się, a w miarę dobrze zaczynałam się czuć 


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17
Norberto, znowu musze napisac, że mam to samo XD Tez mam przebłyski ze snów, albo takie uczucie, że coś co mi sie przypomina, nigdy nie miało miejsca. tzn, wiem, skąd sie to bierze, że to nerwica, przemęczony umysł i tak dalej, ale i tak budzi to cholerny niepokój. W dodatku dzisiaj jeszcze dostałam paranoicznych myśli, jak koleżanka z pracy dała mi mandarynke, która była w środku zepsuta i pomyślalam, że może chciała mnie otruć, czy coś. Tzn, nie wierze w to oczywiście, bo to bzdura, ale taka myśl przyszła mi do głowy i oczywiście od razu panika i już do końca szychty siedzialam jak na szpilkach, że sobie coś takiego w ogóle pomyślałam, a przecież nie wierze w to, nie chce tych myśli, cholera! Dodam jeszcze, że za każdym razem jak przychodzi mi taka natrętna myśl do glowy to myśle "JA PERDOLE CO ZA GŁUPOTY" i czasem az robie facepalma, ale i tak mnie to męczy i przeraża.
I powiedzcie mi jeszcze, bo coś takiego zdarzyło mi sie 2 razy w życiu i w sumie wcześniej miałam to w dupie, ale teraz wiadomo, że analiza nerwicowa robi swoje: pierwszy raz zdarzyło mi sie to jak poszłam spać bardzo pijana i miałam sen że pijana wstaje z łożka, ide do kuchni sie napić, ale sie wywracam i rzygam na ściane XD I ten sen był tak strasznie realistyczny, czułam w nim wszystko, jakby to sie naprawde działo i jak sie rano obudziłam, to nie byłam pewna, czy to był tylko sen, czy nie, ale ściana nie była zarzygana, więc jednak mi sie to śniło
Za drugim razem miałam coś podobnego, tylko, że wtedy nie byłam pijana, a miałam gorączke od tygodnia i faszerowałam sie ogromnymi ilościami ibupromu i sniło mi sie, że nie potrafie dojść do kibla. Czy to nie były jakieś zwiastuny schiza? ;////
Justi, też mam tak z tymi makabrycznymi wiadomościami, od razu mysle, że mnie też to czeka, albo też kogoś zabije, albo że w jakiś sposób to moja wina, chociaż nie wiem jak XD U mnie w rodzinie sytuacja wygląda identycznie, babcia jest histeryczką, przez całe życie wymyśla intrygi, mama ma nerwice odkąd pamietam. Pewnie w jakiś sposób dziedziczymy skłonności do problemów z nerwami i wlaśnie dlatego je mamy, ale bez przesady, lepiej sie nie nakręcać i nie kminić nad tym zbyt wiele
I powiedzcie mi jeszcze, bo coś takiego zdarzyło mi sie 2 razy w życiu i w sumie wcześniej miałam to w dupie, ale teraz wiadomo, że analiza nerwicowa robi swoje: pierwszy raz zdarzyło mi sie to jak poszłam spać bardzo pijana i miałam sen że pijana wstaje z łożka, ide do kuchni sie napić, ale sie wywracam i rzygam na ściane XD I ten sen był tak strasznie realistyczny, czułam w nim wszystko, jakby to sie naprawde działo i jak sie rano obudziłam, to nie byłam pewna, czy to był tylko sen, czy nie, ale ściana nie była zarzygana, więc jednak mi sie to śniło

Justi, też mam tak z tymi makabrycznymi wiadomościami, od razu mysle, że mnie też to czeka, albo też kogoś zabije, albo że w jakiś sposób to moja wina, chociaż nie wiem jak XD U mnie w rodzinie sytuacja wygląda identycznie, babcia jest histeryczką, przez całe życie wymyśla intrygi, mama ma nerwice odkąd pamietam. Pewnie w jakiś sposób dziedziczymy skłonności do problemów z nerwami i wlaśnie dlatego je mamy, ale bez przesady, lepiej sie nie nakręcać i nie kminić nad tym zbyt wiele

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17
Moj psychiatra mówił mi to samo jak mnie słuchał ;d Pomijając fakt, że śmiał sie co chwila i mówił,że to co ja uważam za objaw, nawet nie jest objawem niczego XD
Ale ja sie tak boje tych myśli i tyle nad nimi myśle, że potem ciężko mi wyluzować i uwierzyć, że to nerwica ;( Dostałam leki, ale wymyśliłam sobie, że jak je wezme, a jednak nie mam nerwicy, tylko to schizofrenia mi sie rozwija, ale lekarz jej nie zdiagnozował (mimo tego, że pracuje 30 lat w psychiatryku to w moim mniemaniu jej nie rozpoznał xD xD xD) to może sie ujawni po tych lekach ;__________;
Ale ja sie tak boje tych myśli i tyle nad nimi myśle, że potem ciężko mi wyluzować i uwierzyć, że to nerwica ;( Dostałam leki, ale wymyśliłam sobie, że jak je wezme, a jednak nie mam nerwicy, tylko to schizofrenia mi sie rozwija, ale lekarz jej nie zdiagnozował (mimo tego, że pracuje 30 lat w psychiatryku to w moim mniemaniu jej nie rozpoznał xD xD xD) to może sie ujawni po tych lekach ;__________;