U mnie to samo, ale miałam troche wiecej spokoju od tego i nie myslałam, że wróci i to ze zdwojoną siłą ;(
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Strach przed zwariowaniem, strach przed schizofrenią
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Sluchajcie bo wy probujecie wyjsc z nerwicy uspokajaniem siebie a tu trzeba czesto zastosowac silniejsze srodki w postaci mocnego przekonania waszego umyslu na poziomie emocji. O tym zreszta dobrze mowia chlopaki
ryzykowanie-istota-nerwicy-dystans-lecz ... t4106.html
lekowy-chochlik-myslowy-t5055.html
segment-2-jak-sobie-radzic-z-obawami-i- ... t5333.html
ryzykowanie-istota-nerwicy-dystans-lecz ... t4106.html
lekowy-chochlik-myslowy-t5055.html
segment-2-jak-sobie-radzic-z-obawami-i- ... t5333.html
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- ciekawy94
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58
Słuchajcie, możecie też poczytać moje posty o ryzykowaniu, akceptacji i oswojaniu swojego wewnętrznego dzieckafleuri pisze:Dzięki za linki
Masz jak najbardziej rację, samo uspokajanie nie wystarcza. Z tym przekonaniem jest największy problem, ale postanowienie noworoczne to praca nad tym
Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
-
Dajmajla
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17
Nie wiem, czy powinnam tutaj to pisac, by kogos nie nakręcić przypadkiem, ale sama się nakręciłam i muszę poznac odpowiedź. Przeczytałam dzisiaj w internetach o nerwicowych początkach schizy. Jest coś takiego w ogóle i jak się to objawia? Stwierdziłam, że wolę napisac tu, niż dalej się zagłębiac w internety szukając odpowiedzi.
-- 9 stycznia 2016, o 22:53 --
No i ponoć schize we wczesnym stadium da sie zauważyć po sposobie wypowiedzi, itp. I w związku z tym mam pytanie (troche głupie, ale co mi tam xD): czy ktoś czytając moje posty nie zauważył w nich czegoś dziwnego?
-- 9 stycznia 2016, o 22:53 --
No i ponoć schize we wczesnym stadium da sie zauważyć po sposobie wypowiedzi, itp. I w związku z tym mam pytanie (troche głupie, ale co mi tam xD): czy ktoś czytając moje posty nie zauważył w nich czegoś dziwnego?
- b00s123
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 362
- Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45
no ja zauważyłem że ciągle sie pytasz o to samo xD
Ostatnio Victor o tym mówił na pogadance , podam przykład boli kogoś brzuch i ciągle robi badania aby sie przekonać że wszystko jest oky , wyniki wychodzą dobrze i w sumie taka osoba (chora ) ma urojenie że jest truta i robi te badania żeby np kogoś przekonać że to jest prawdą , może dobrze tak tak nie napisałem ale pewnie ogarniesz o co mi chodzi : )
Dopiero zazwyczaj po jakimś czasie przyznaje sie do tego że jest truta bo dla takich osoby było to prawdą i nie mówiła tego .
Ostatnio Victor o tym mówił na pogadance , podam przykład boli kogoś brzuch i ciągle robi badania aby sie przekonać że wszystko jest oky , wyniki wychodzą dobrze i w sumie taka osoba (chora ) ma urojenie że jest truta i robi te badania żeby np kogoś przekonać że to jest prawdą , może dobrze tak tak nie napisałem ale pewnie ogarniesz o co mi chodzi : )
Dopiero zazwyczaj po jakimś czasie przyznaje sie do tego że jest truta bo dla takich osoby było to prawdą i nie mówiła tego .
"Wola psychiki daje wyniki"
-
Dajmajla
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17
Wiem, że kiedyś pytałam o to już na czacie, ale teraz znowu coś przeczytałam, czego nie powinnam i zapytałam jeszcze raz tutaj by sie upewnić xD
Tzn, ja mam czasem myśli, że ktoś chce mnie otruć, ale nigdy w to nie wierze ;/ Typu: dostaje od taty budyń i pojawia mi sie myśl, że jest zatruty. Kilka godzin później boli mnie brzuch (a boli często, wiec nic niezwykłego) i myśle, że to pewnie z tego budyniu. Tzn, wiem, że nie, ale sam fakt, że sa takie myśli...
-- 10 stycznia 2016, o 01:06 --
Analizując wszystko jeszcze mi sie przypomniało, że kiedyś dostałam kilka paczek petów od takiego typa, z którym studiowałam, a który był troche oblesny,nawiedzony i często za mną łaził i nie chcialam ich palić, bo myslalam, ze może sa jakieś zatrute albo coś. I teraz się zastanawiam, czy to juz nie były jakieś urojenia?
Tzn, ja mam czasem myśli, że ktoś chce mnie otruć, ale nigdy w to nie wierze ;/ Typu: dostaje od taty budyń i pojawia mi sie myśl, że jest zatruty. Kilka godzin później boli mnie brzuch (a boli często, wiec nic niezwykłego) i myśle, że to pewnie z tego budyniu. Tzn, wiem, że nie, ale sam fakt, że sa takie myśli...
-- 10 stycznia 2016, o 01:06 --
Analizując wszystko jeszcze mi sie przypomniało, że kiedyś dostałam kilka paczek petów od takiego typa, z którym studiowałam, a który był troche oblesny,nawiedzony i często za mną łaził i nie chcialam ich palić, bo myslalam, ze może sa jakieś zatrute albo coś. I teraz się zastanawiam, czy to juz nie były jakieś urojenia?
-
kataryna86
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 26 października 2015, o 15:09
Ja bez nerwicy miałam czasami takie myśli he he.. Mam koleżankę schizofreniczkę, uwierz mi, to wygląda całkiem inaczej 
https://www.youtube.com/watch?v=sDKhOgc9Xq0
-
Templarious
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 330
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
Dokładnie Rude, ja i bez DD (nerwicy chyba nie mam), miałem myśli typowo "podejrzliwe" ale to raczej ludzka natura
. Np u kolegi, który lubił "eksperymentować" np brał grzyby itp itd... jak częstował mnie czymś zastanawiałem się czy czegoś tam nie ma
. Wszystko jest ok ale jesli mozemy Ciebie prosić, nie staraj się analizować tych myśli itd. Bedziesz o krok bliżej wyzdrowienia z DD 
-
Dajmajla
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17
No ja niby to wszystko wiem, ale i tak pojawiają się wątpliwości xd No ja też miałam znajomego, który lubił podobne eksperymenty, w torbie nosił różne tabletki, opowiadał że bedzie gotował mete i zawsze sie bałam jak gdzieś z nim wychodziłam na piwo, że mi coś do niego wrzuci, ale to chyba całkiem uzasadniony strach 
A ten nerwicowy poczatek schizofrenii? I czy to prawda, że nerwicowcy mają zupełnie inna konstrukcje psychiczna, co czyni ich odpornymi na schize?
A ten nerwicowy poczatek schizofrenii? I czy to prawda, że nerwicowcy mają zupełnie inna konstrukcje psychiczna, co czyni ich odpornymi na schize?
- b00s123
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 362
- Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45
konstrukcje tzn ? Schizofrenik jest też człowiekiem i też ma układ nerwowy , nie ma czegoś takiego jak nerwicowy początek , no chyba że chodzi Ci że możesz mieć to i toRude pisze:No ja niby to wszystko wiem, ale i tak pojawiają się wątpliwości xd No ja też miałam znajomego, który lubił podobne eksperymenty, w torbie nosił różne tabletki, opowiadał że bedzie gotował mete i zawsze sie bałam jak gdzieś z nim wychodziłam na piwo, że mi coś do niego wrzuci, ale to chyba całkiem uzasadniony strach
A ten nerwicowy poczatek schizofrenii? I czy to prawda, że nerwicowcy mają zupełnie inna konstrukcje psychiczna, co czyni ich odpornymi na schize?
"Wola psychiki daje wyniki"
-
Dajmajla
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17
Niby nerwica jest zaburzeniem polegającym na nieustannej kontroli i strachu przed jej utratą, a schizofrenia własnie na braku jakiejkolwiek kontroli. I to sa dwie zupełnie różne rzeczy. Ale i tak męczy mnie myśl, czy nerwica nie może przekształcić sie w schize, czy schiza na początku nie może dawać takich objawów, które mogą być mylone z nerwicą. No i zastanawiam sie, czy skoro już mam skłonność do nerwic, to jednocześnie wyklucza to skłonność do schizy, bo mój układ nerwowy jest inaczej skonstruowany, itp.
