Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed zwariowaniem, strach przed schizofrenią

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

5 marca 2015, o 20:03

tylko fakt że ja sobie je zaczełam wkrecać po tym jak miałam pierwsze objawy nerwicy

-- 5 marca 2015, o 20:01 --
no tak Viktor tylko wiesz jak sie boisz to juz potem sam nie wiesz czego czy samego leku czy faktycznie tych rzeczy o ktore sie boisz ze sie boisz... :(.
Ja prawde mówiac nie psotkałam osoby chorej psychicznie ktora uwaza że jej chorobą są urojenia i nawet takiej ktora się nad tym zastanawia... Oni bywaja pacjentami psychologów i psychiatrów, ale np dlatego że maja napady paniki, albo głeboka depresje. Ale zapominaja dodac o urojeniach i omamach bo nie uważaja, ze sa one czymś dziwnym.

no własnie , ale... może sa psychozy ktore zaczynaja się od lęku przed psychozą? wprawdzie nikogo takiego nie spotkałam , alee... zawsze to piepszone "ale" jest w tych lękach
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

5 marca 2015, o 22:00

No ale w twoim wypadku doskonale widać czego się boisz :) Więc nie mów, ze nie wiesz bo jak się zastanowisz to dobrze wiesz :)

Stany psychotyczne są zupełnie odrebną kwestią niż wszelkie lęki o "coś". Dlatego psychozy nie zaczynają się od czegoś, psychozy można dostać mając nerwice lub jej nie mając, to nie ma żadnego znaczenia czy ktoś ma lęki nerwicowe czy też ich nie ma.
A twój lęk przed ta chorobą jest takim samym lękiem jak innych przed rakiem, czy też depresją.
Czyli jest to strach przed "czymś" co nie dzieje się w chwili obecnej, to taka lekowa forma "wróżenia z fusów".

Niestety ty na tym etapie co jesteś nie przekonasz się do tego żadnymi słowami ani żadnymi przeczytanymi informacjami. Bo zawsze skwitujesz to słowami - ale przecież tak moge tego dostać. No ale cegła też może ci spaść na głowę :)
Więc po prostu tutaj opcja jest taka, ze albo ci się to w końcu znudzi, albo się czymś zajmiejsz i zaczniesz zapominać bądź (co polecam bardziej) zaczniesz ignorowac lęk i przepuszczac obawy czyli "poddasz swój skarb" iluzji lękowej, chodząc i wspierając się choćby terapią, a może na niej układając jakieś sprawy od których objawy czy lęki się zaczęły.
Dochodzenie do tego czy masz urojenia czy nie to tylko częśc uspokajania siebie. Gdybyś miała tym uspokojeniem się odburzyć się, to już by się to stało bo informacje masz wystarczające do tego.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
niespokojny
Gość

5 marca 2015, o 22:34

A co w sytuacji, kiedy lęk wystąpił zanim zacząłem się obawiać również choroby psychicznej? Czyli było tak: najpierw myśli na wspominane tematy (podsłuchy itp.) a dopiero później do tych obaw dołączyła również obawa o to, że te myśli są objawem czegoś więcej niż tej głupiej obsesji (np. są objawem psychozy/schizofrenii). Co więcej, do teraz bardziej obawiam się tego, że treść tych moich myśli mogłaby się okazać prawdą, niż tej ewentualnej choroby psychicznej (chociaż to też mnie bardzo niepokoi, co zapewne zresztą widać ;))
Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

5 marca 2015, o 22:41

myśli o podsłuchach i kamerach przerabiałem i gówno prawda teraz mam bekę z tego jak taka myśl przyjdzie , Np myśl podsłuchują Cie , A ja : Bo jestem zajebisty :D
aczkolwiek zdarza Sie to rzadko , pamiętam że podczas napięcia bałem się że ukarze mi się kamera przed oczami , ale to ta jak mówię wtedy to była panika skąd mam takie myśli itp (oczywiście wczesniej przeczytałem o objawach ) . Jak będziesz sprawdzał i donosił na policje to wtedy możesz się przejmować .
akurat te myśli były długi czas i się meczyłem z tym , ale rada jest prosta IGNOROWAĆ ! :)
"Wola psychiki daje wyniki"
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

5 marca 2015, o 22:51

Kurde pisałam posta i mi zniknął zamaist sie dodać . Oczywiście pierwsza moja interpretacja wiadomo jaka....
Mnie trochę przeraża to ze jak mi mija jeden objaw od razu pojawia sie drugi. Np boje sie urojenia dochodzę do wniosku ze to bez sensu i olewam to od razu pojawia sie lek ze moze mam omamy - zaczynam wsluchiwac sie w ciszę , słuchać Buczek i dzwonienie w uszach etc ... W końcu i to olewam i wtedy pojawia sie cos już mega z dupy (tak jest dziś) . Mam takie wrażenie jakbym gdy mowie słyszała lekki poglos tego co mowie (tak jak jest przy katarzei chorobie zatok, zera, i aczej sie słyszy). O to doprowadza do absolutnej panikibo kto normalny słyszy poglos -od razu zaczyna mi sie kojarzyć z echem mysli itd.

Do psychologa chodzę , ona twierdzi ze to na skutek leku przed odrzućeniem , ze jakb podświadomie sprawdzam czy mnie nie zostawi i ile zniesie. I ze nowe role których sie boje -matki , zony etc.
niespokojny
Gość

5 marca 2015, o 22:56

b00s123 - wiesz, rzecz w tym, że ja bardzo mocno się wkręciłem w to wszystko. Czytam fora prawne żeby się upewnić, że te przestępstwa o które się boję mnie nie dotyczą, byłem nawet u prawnika, żeby się dodatkowo upewnić(trochę podziałało, ale w pewnym stopniu te uporczywe wątpliwości dalej są). Sprawdzam historię logowań na pocztę, żeby się upewnić, że nikt mnie nie szpieguje i tym podobne rzeczy. Niby wiem że w każdym z tych przypadków szansa, że mój strach jest uzasadniony jest niezwykle mała, ale tak jak wcześniej pisałem, nie mam 100% pewności, że ten lęk jest bezsensowny :( I tak od półtora roku.
I podkreślam, głównie boję się tego, że te obsesyjne lęki mogą jakimś cudem jednak okazać się uzasadnione. Dopiero na drugim miejscu boję się, że to może być schizofrenia czy jakieś urojenia.

Jak wam to wygląda, na urojenia czy obsesje?
Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

5 marca 2015, o 23:06

im więcej będziesz czytał tym bardziej się wkręcisz i będziesz sprawdzał czy masz schizofrenię . Wiem bo czasami też tak robię/robiłem , staraj sie nie sprawdzać tych mailów bo i po co ? dużo jest takich osób co coś sprawdza a nawet nie pomyśli sobie że ma schize .
"Wola psychiki daje wyniki"
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

5 marca 2015, o 23:17

A uważasz ze twoje zachowanie ejst normalne i dziwisz sie innym ze tak nie robią ? Czy raczej uważasz ze to dziwne wstydliwe ale lek wpedza cie w to sprawdzanie? Jak to drugie to masz po prostu czynności natretne ktore niby maja dać ukojenie od myślenia. Analogicznie do tego jak ktoś uważa ze ma brudne ręce wyobraża sobie bakterie zaczyna sie bać myje ręce kilka razy mimo tego ze wie ze realnie to głupie ale jednak boi sie i dlatego wykonuje czynność kompulsywna
niespokojny
Gość

5 marca 2015, o 23:21

Nie, nie dziwię się innym, że tak nie robią, ale to akurat niewiele tutaj zmienia, bo te moje obsesje dotyczą konkretnie mnie.

Natomiast co do tego, czy to wstydliwe? Tak, jest to wstydliwe i niezbyt normalne. Zarówno to sprawdzanie jak i opowiadanie o tym - jak opowiadałem o tych lękach terapeutce, to czułem jaki to jest straszny absurd i że brzmi to jak jakaś kompletna bzdura, ale mimo wszystko nie mam 100% pewności, że to jest nieuzasadnione. Gdyby te lęki okazały się prawdą, no to wtedy to, że tak sprawdzam siłą rzeczy byłoby normalne.
Tylko że zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest to, że lęki są nieuzasadnione. I z tej perspektywy sprawdzanie poczty i orientowanie się na te prawne tematy jest głupie, bezsensowne i nienormalne.

Krótko mówiąc wiem że najprawdopodobniej lęk jest nieuzasadniony, ale nie mam takiej pewności. I ta niepewność popycha mnie w sprawdzanie. Tak w największym skrócie mógłbym to wyjaśnić.
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

6 marca 2015, o 09:50

To dokładnie to przed chwila napisałam . Ze człowiek ktory myje ręce tez wie ze to raczej głupie ale lek pozycja go do tego by to robić. Mechanizm jest dokładnie taki sam... Ogolnie nerwica na tym polega chyba ze zawsze jest ale ... Czyli nigdy nie ma 100pewnosco w stosunki do niczego osoba z nerwica ...

-- 6 marca 2015, o 09:50 --
Co myślicie o tym natlokiem lekowvi o tym ze tak sie zmieniaja
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

6 marca 2015, o 19:31

niespokojny pisze: Krótko mówiąc wiem że najprawdopodobniej lęk jest nieuzasadniony, ale nie mam takiej pewności. I ta niepewność popycha mnie w sprawdzanie. Tak w największym skrócie mógłbym to wyjaśnić.
Pora więc na sukcesywne "nie sprawdzanie", to jest to samo co robi choćby osoba z hipochondrią, czyli biega po lekarzach i sprawdza czy jest zdrowa. Też można by mówić takim razie (błędnie), ze to już w takim razie urojenie.
Bo człowiek z lękiem uznaje, ze jednak może to być prawdopodobne.
U ciebie polega to na sprawdzaniu,nadmiernej kontroli (nie tylko maili) ale przede wszystkim tego czy wszystko jest w porzadku w sensie czy "musisz się utwierdzać czy nie musisz", zreszta pisalismy o tym juz w innym twoim wątku.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
melisa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 sierpnia 2013, o 02:12

6 marca 2015, o 20:43

Panikara o zmienności lęków myślę na podstawie swoich doświadczeń że rano mogę wałkować jeden temat, w południe
staje się już nieaktualny i mam nowy a wieczorem jeszcze inny. Umysł zalękniony chwyta się czego popadnie;)
Tak więc tą zmiennością bym się nie przejmowała.
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

6 marca 2015, o 20:46

Dzięki Melisa. Ja mam dokładnie tak samo . Rano cos miś ie wydaje absolutnie problemem mojego życia , popołudniu wydaje mi sie już peirdola. A jak sie wieczorem wkurze tak realne na cos to cała reszta leków nierealnych wydaje mi sie byc głupia :)
melisa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 sierpnia 2013, o 02:12

6 marca 2015, o 20:54

ha ha no dokładnie!
Ale to tez pomaga nabrać dystansu:)
niespokojny
Gość

6 marca 2015, o 23:31

Victor pisze: Pora więc na sukcesywne "nie sprawdzanie", to jest to samo co robi choćby osoba z hipochondrią, czyli biega po lekarzach i sprawdza czy jest zdrowa. Też można by mówić takim razie (błędnie), ze to już w takim razie urojenie.
Bo człowiek z lękiem uznaje, ze jednak może to być prawdopodobne.
U ciebie polega to na sprawdzaniu,nadmiernej kontroli (nie tylko maili) ale przede wszystkim tego czy wszystko jest w porzadku w sensie czy "musisz się utwierdzać czy nie musisz", zreszta pisalismy o tym juz w innym twoim wątku.
Myślę, że porównanie do hipochondrii jest w moim przypadku bardzo trafne. Hipochondryk biega po lekarzach - mnie się zdarzyło po prawnikach. Hipochondryk czyta fora medyczne i sobie wkręca chorobę, ja czytam fora prawne i wkręcam sobie przestępstwo. Hipochondryk raczej racjonalnie zdaje sobie sprawę, że jest zdrowy, ale nie jest do końca pewny i musi się upewnić - tak jak ja w tych swoich obsesjach. Mechanizm jest identyczny, dlatego porównanie jest bardzo trafne. Powstają dwa pytania:
1. Czy to na pewno nie kwalifikuje się jako urojenia?
2. Co w tej sytuacji zrobić? Ignorować? do tego "nie sprawdzania" musiałbym się zmusić, pewnie byłoby to stresujące, ale może dałbym radę. Tylko zastanawiam się czy to spowoduje że lęk się zmniejszy, czy przeciwnie, skumuluje się i w którymś momencie już nie wytrzymam i będzie jeszcze gorzej. Jak myślicie?

W ogóle to dzięki wszystkim za odpowiedzi :)
ODPOWIEDZ