
Inemko złota bardzo, bardzo Ci dziękuję za Twój post. Wzruszył mnie i dał mi nadzieję. Nie mam zamiaru jeszcze pakować walizek, moi bliscy zdrowi odpukać i też się jeszcze nie pakują. I mam nadzieję, że jeszcze długo tak będzie.
Zresztą dziękuje Wam wszystkim. Poczytałam, pośmiałam się i pytam synka "Kochanie jak znajdziesz żonę i będziesz miał wesele zaprosisz moich znajomych?" a on na to "Nie będę miał żony, bo to same kłopoty"


Bardzo się cieszę, że mam Was. Mimo, że jestem z Wami tak krótko i dopiero się poznajemy, już nie wyobrażam sobie żeby Was nie było. Dziękuję