No to po końcu zrobimy weselicho, co za róznica
Olinka ma dobre serducho to ulituje się nad nami znerwicowanymi ludzikami, a jak nie to obiecajmy jej pare głebszych więcej i zaraz nam wybaczy
A terapia pomogła w pewnej części, ale u mnie to jest trochę skomplikowane i mógłbym o tym pisac i pisać ale to bym musiał tez narzekać, i tak jakos nie chce mi się o tym pisac i pisać
Byłem świrem, jestem świrem i będe świrem, wazne zeby nie przeszkadzało to funkcjonować, choćby po mojemu
Ależ ja umiem tanczyć :!:

Tylko musze wziąść głębszego żeby być luźniejszy w biodrach
jak będzie odpowiednie towarzystwo i napoje to moge się bawić nawet w psychiatryku, przynajmniej będzie to impreza ściśle zamknięta
