Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
PONOWNY NAWRÓT......
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Krystek, jestes po prostu nudny: nie jestes gotowy na wyjscie z nerwicy, ty nie chcesz wyjsc z nerwicy, a co wiecej nie zdajesz sobie sprawy z tego, ze rzadzi toba nerwica. W tym wypadku powtarzaj badania co godzine, biegaj co chwile do lekarzy. Ale mozesz tak cierpiec nawet do konca zycia.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
- Krystek79
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: 6 października 2015, o 11:54
wybacz ale dziś nie mam siły...odpowiem co moge odp ok....brak mi argumentów w tym momencieHalina pisze:Krystek, jestes po prostu nudny: nie jestes gotowy na wyjscie z nerwicy, ty nie chcesz wyjsc z nerwicy, a co wiecej nie zdajesz sobie sprawy z tego, ze rzadzi toba nerwica. W tym wypadku powtarzaj badania co godzine, biegaj co chwile do lekarzy. Ale mozesz tak cierpiec nawet do konca zycia.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 6 lutego 2016, o 14:59
gościu ale Ty już nie odpowiadaj. Tylko wydrukuj sobie materiały i staraj się je zrozumieć i wcielaj w życie. To jest Twoim priorytetem.
Bylem juz samobojca, mordercą, schizofrenikiem, chadowcem, gejem, ksiedzem, utracilem sens swojego zycia, mialem raka w tylku I w mozgu, nie kochalem swojej dziewczyny I ona nie kochala mnie, potrzebowalem akceptacji, a teraz mam to wszystko w dupie. :)
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
albo sie stosujesz do rad forum albo nie twoj wybor,
wiesz, to tak jak ktos chcialby sie nauczyc pisac bez patrzenia na klawiaturze i ciagle uzalalby sie nad soba ''ojeju jakie to ciezkie, ojeju, ja musze to zrobic, sie nauczycy, ojeju nie wiem, jak, ojeju sreju"
TYLKO REGULARNYM PREKTYKOWANIEM SZYBKIEGO PISANIA NA KLAWIATURZE NAUCZYSZ SIE SZYBKO PISAC. NIE JEDEN DZIEN, NIE DWA DNI, nie trzy dni..... ALE CODZIENNIE PO TROCHU........ Nawet jak odejdziesz od szybkiego pisania na klawiaturze, po pol roku, twoj mozg nie oduczy sie tego !!!! Wystraczy male przyuczenie. To, co nauczymy mozg, zostaje. Ale na oduczenie mozgu zlych nawykow, nalezy sporo czasu sobie dac, potrzeba wiele miesiecy ciezkiej pracy. Wiesz, ostatnio, zmienilam karte bankomatowa i zmienil sie moj PIN. Przy kazdym placeniu karta, wpisywalam stary PIN. Za nic na swiecie nie moglam nauczyc sie (mozg), ze moj PIN stary jest juz niewazny. Zatem przez pierwszy tydzien chodzilam z karteczka w portfelu i zagladalam do niej. Az w koncy nauczylam sie PINu. Oczywiscie nasze zaburzenie jest zazwyczaj bardzo starym przyzwyczajeniem i potrzeba wievcej czasu.
Krystejk watpie czy mnie czytasz. Jesli znowu odpiszesz "gryzie mnie w gardle, bylem u lekarza .... " to kopne cie w dupsko, tak ze polecisz daleko, daleko, daleko
wiesz, to tak jak ktos chcialby sie nauczyc pisac bez patrzenia na klawiaturze i ciagle uzalalby sie nad soba ''ojeju jakie to ciezkie, ojeju, ja musze to zrobic, sie nauczycy, ojeju nie wiem, jak, ojeju sreju"

TYLKO REGULARNYM PREKTYKOWANIEM SZYBKIEGO PISANIA NA KLAWIATURZE NAUCZYSZ SIE SZYBKO PISAC. NIE JEDEN DZIEN, NIE DWA DNI, nie trzy dni..... ALE CODZIENNIE PO TROCHU........ Nawet jak odejdziesz od szybkiego pisania na klawiaturze, po pol roku, twoj mozg nie oduczy sie tego !!!! Wystraczy male przyuczenie. To, co nauczymy mozg, zostaje. Ale na oduczenie mozgu zlych nawykow, nalezy sporo czasu sobie dac, potrzeba wiele miesiecy ciezkiej pracy. Wiesz, ostatnio, zmienilam karte bankomatowa i zmienil sie moj PIN. Przy kazdym placeniu karta, wpisywalam stary PIN. Za nic na swiecie nie moglam nauczyc sie (mozg), ze moj PIN stary jest juz niewazny. Zatem przez pierwszy tydzien chodzilam z karteczka w portfelu i zagladalam do niej. Az w koncy nauczylam sie PINu. Oczywiscie nasze zaburzenie jest zazwyczaj bardzo starym przyzwyczajeniem i potrzeba wievcej czasu.
Krystejk watpie czy mnie czytasz. Jesli znowu odpiszesz "gryzie mnie w gardle, bylem u lekarza .... " to kopne cie w dupsko, tak ze polecisz daleko, daleko, daleko

Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
- Krystek79
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: 6 października 2015, o 11:54
zapewne jest tak jak mówisz.....co ja mam ci odpisać mój mózg jest wyjałowiony z pomysłów od czego zacząć....najlepiej bym wymazał moje przyzwyczajenia...najlepiej to mieszkać w Polsce powiatowej daleko od lekarzy wtedy nie było by żadnych pokus a na poważnie zastanowie się od czego zacząć narazie otumaniony jestem Halina.....Halina pisze:albo sie stosujesz do rad forum albo nie twoj wybor,
wiesz, to tak jak ktos chcialby sie nauczyc pisac bez patrzenia na klawiaturze i ciagle uzalalby sie nad soba ''ojeju jakie to ciezkie, ojeju, ja musze to zrobic, sie nauczycy, ojeju nie wiem, jak, ojeju sreju"![]()
TYLKO REGULARNYM PREKTYKOWANIEM SZYBKIEGO PISANIA NA KLAWIATURZE NAUCZYSZ SIE SZYBKO PISAC. NIE JEDEN DZIEN, NIE DWA DNI, nie trzy dni..... ALE CODZIENNIE PO TROCHU........ Nawet jak odejdziesz od szybkiego pisania na klawiaturze, po pol roku, twoj mozg nie oduczy sie tego !!!! Wystraczy male przyuczenie. To, co nauczymy mozg, zostaje. Ale na oduczenie mozgu zlych nawykow, nalezy sporo czasu sobie dac, potrzeba wiele miesiecy ciezkiej pracy. Wiesz, ostatnio, zmienilam karte bankomatowa i zmienil sie moj PIN. Przy kazdym placeniu karta, wpisywalam stary PIN. Za nic na swiecie nie moglam nauczyc sie (mozg), ze moj PIN stary jest juz niewazny. Zatem przez pierwszy tydzien chodzilam z karteczka w portfelu i zagladalam do niej. Az w koncy nauczylam sie PINu. Oczywiscie nasze zaburzenie jest zazwyczaj bardzo starym przyzwyczajeniem i potrzeba wievcej czasu.
Krystejk watpie czy mnie czytasz. Jesli znowu odpiszesz "gryzie mnie w gardle, bylem u lekarza .... " to kopne cie w dupsko, tak ze polecisz daleko, daleko, daleko
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
Krystek polecam Ci wejść w dział hipochondria - lęk przed chorobami i poczytać.
Popatrzeć troszkę tak z dystansem na to co inni piszą jakie mają lęki.
Mnie to pomaga czesto zobaczyć sama siebie.
Polecam Ci też wątek Zebulona który też jest hipochondrykiem.
Tak trochę na zasadzie terapii grupowej.
Popatrzeć troszkę tak z dystansem na to co inni piszą jakie mają lęki.
Mnie to pomaga czesto zobaczyć sama siebie.
Polecam Ci też wątek Zebulona który też jest hipochondrykiem.
Tak trochę na zasadzie terapii grupowej.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
- Krystek79
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: 6 października 2015, o 11:54
dziękuję Marianna napewno zerknę
mnie co denerwuje że np pojawiły si.ę nowe symptomy powiedzmy biegunka,zawroty głowy i łącze to jak puzzle i układam z tego jakis dramat albo że dzis zaczelo gardlo boleć gdzie cholera antybiotyk niby dzialac miał i człowiek nie podejdzie do tego na luzie tylko napięcie nie wiem pytam w swolim gronie np ludzi oni nie chodzą do lekarzy nie maja czasu na to???żałuję że zapętliłem się w ten temat to nie czas jeszcze na wiziyty u lekarzy ostatnimi czasy co tydzien bywalem u rodzinnej....wiem że bez swojej woli nic nie da rady no nic będę się starał uwierzyć w kwestie że fizycznie człowiek jest zdrowy i żeby nie panikować byle z infekcją......tymczasem czas się zając pracą chodz nie p;otrafię wyłączyć mózgu np coś robię w pracy zamyślę się i ja już wybywam myślami...np dziś śniło mi się ze lekarz powiedział jesteś chory już nie miałem włosów i werdykt był białaczka wychodzi na to że sny pochodzą od naszych myśli im dłużej myślimy tym sny mamy jakie mamy....nie omieszkałbym powiedzieć że dziś odwiedzilem rodzinną powiedziała mi ze antybiotyk jeszcze działa gardło suche a bol minie trzeba zwilżać gardło...ja mówię ale wie Dr.o co chodzi ona na to czemu takie ma Pan myśli????na luzie podchodzić ona nic nie widzi niepokojącego i teraz mamy tak...2 punkty które raczej maloprawdopodobne żeby nic nie wykryły..stacja krwiodastwa i szpital tydzień temu gdzie fakt jakies podwyższona wartosc LEUKO o 1 jednostkę al;e ze względu na infekcje a znow w szpitalu mi kobieta powiedziala żebymsie nie zdziwił ze beda wyzsze wartosci mamy 22 godz nie jest Pan na czczo i o tej godz nie robi sie wyników...co oznacza że jednak znów macie rację a ja znó pewnie niedługo ją przytaknę.....
mnie co denerwuje że np pojawiły si.ę nowe symptomy powiedzmy biegunka,zawroty głowy i łącze to jak puzzle i układam z tego jakis dramat albo że dzis zaczelo gardlo boleć gdzie cholera antybiotyk niby dzialac miał i człowiek nie podejdzie do tego na luzie tylko napięcie nie wiem pytam w swolim gronie np ludzi oni nie chodzą do lekarzy nie maja czasu na to???żałuję że zapętliłem się w ten temat to nie czas jeszcze na wiziyty u lekarzy ostatnimi czasy co tydzien bywalem u rodzinnej....wiem że bez swojej woli nic nie da rady no nic będę się starał uwierzyć w kwestie że fizycznie człowiek jest zdrowy i żeby nie panikować byle z infekcją......tymczasem czas się zając pracą chodz nie p;otrafię wyłączyć mózgu np coś robię w pracy zamyślę się i ja już wybywam myślami...np dziś śniło mi się ze lekarz powiedział jesteś chory już nie miałem włosów i werdykt był białaczka wychodzi na to że sny pochodzą od naszych myśli im dłużej myślimy tym sny mamy jakie mamy....nie omieszkałbym powiedzieć że dziś odwiedzilem rodzinną powiedziała mi ze antybiotyk jeszcze działa gardło suche a bol minie trzeba zwilżać gardło...ja mówię ale wie Dr.o co chodzi ona na to czemu takie ma Pan myśli????na luzie podchodzić ona nic nie widzi niepokojącego i teraz mamy tak...2 punkty które raczej maloprawdopodobne żeby nic nie wykryły..stacja krwiodastwa i szpital tydzień temu gdzie fakt jakies podwyższona wartosc LEUKO o 1 jednostkę al;e ze względu na infekcje a znow w szpitalu mi kobieta powiedziala żebymsie nie zdziwił ze beda wyzsze wartosci mamy 22 godz nie jest Pan na czczo i o tej godz nie robi sie wyników...co oznacza że jednak znów macie rację a ja znó pewnie niedługo ją przytaknę.....
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
To też dlatego polecam Ci popisać trochę z hipochondrykami tu na forum
żebyś nie czuł się taki odizolowany w tym i jedynie z dobrymi radami moimi i Halinki
Moim zdaniem zobaczenie siebie w innych - taki rodzaj terapii grupowej to może być krok do przodu.
Nie da sie z tego wyjść na raz, upadki i wzloty są wliczone w uczenie się czym jest nerwica.
Na swoich błedach i powielaniu zachowań lękowych się też uczymy i one sa dużą pomocą w wyjściu z lęku.
Nie raz miałam sny o wypadajacych włosach, szpitalach, diagnozach i chemioterapii.
Potem miałam już dzień w głowy bo żyłam tym lękiem.
Kompletnie irracjonalnym i bez sensu jak u Ciebie.
Ale żyłam tym i nic innego nie było ważne.
W efekcie zdrowa jak ryba dziewczyna ledwo chodziła wmawiajac sobie że jest chora.
Dzis juz ani kłucia w boku, ani bólu gardła ani nic innego nie odczytuje jako białaczki, hivy i inne
bo mi się to wydaje kompletnie bez związku i sensu.
Wydaje mi się że powoli i Ty zaczynasz widzieć bezsens swoich pomysłów ale na to trzeba czasu:)
Ps: Tak jak napisał Victor w wątku o hipochondrii, co nam jest pisane nie wiemy.
Nie wiemy czy pozyjemy 20 czy 50 lat i naprawdę szkoda ten cenny czas poświecać na lęk i badanie się w kółko
i robić z siebie samego przychodnie zdrowia zamiast po prostu żyć.
Tym bardziej że żaden z objawów o jakich piszesz nie wskazuje na to czego się boisz.
Ja sie bałam tego co Ty plus mogłabym walnąc ogromna listę innych chorób
od tego czasu minęło ponad 10 lat.
Nigdy nic z moich lęków sie nie sprawdziło, za to wylądowałam w szpitalu z powodu zapalenia pęchęrza;)
żebyś nie czuł się taki odizolowany w tym i jedynie z dobrymi radami moimi i Halinki
Moim zdaniem zobaczenie siebie w innych - taki rodzaj terapii grupowej to może być krok do przodu.
Nie da sie z tego wyjść na raz, upadki i wzloty są wliczone w uczenie się czym jest nerwica.
Na swoich błedach i powielaniu zachowań lękowych się też uczymy i one sa dużą pomocą w wyjściu z lęku.
Nie raz miałam sny o wypadajacych włosach, szpitalach, diagnozach i chemioterapii.
Potem miałam już dzień w głowy bo żyłam tym lękiem.
Kompletnie irracjonalnym i bez sensu jak u Ciebie.
Ale żyłam tym i nic innego nie było ważne.
W efekcie zdrowa jak ryba dziewczyna ledwo chodziła wmawiajac sobie że jest chora.
Dzis juz ani kłucia w boku, ani bólu gardła ani nic innego nie odczytuje jako białaczki, hivy i inne
bo mi się to wydaje kompletnie bez związku i sensu.
Wydaje mi się że powoli i Ty zaczynasz widzieć bezsens swoich pomysłów ale na to trzeba czasu:)
Ps: Tak jak napisał Victor w wątku o hipochondrii, co nam jest pisane nie wiemy.
Nie wiemy czy pozyjemy 20 czy 50 lat i naprawdę szkoda ten cenny czas poświecać na lęk i badanie się w kółko
i robić z siebie samego przychodnie zdrowia zamiast po prostu żyć.
Tym bardziej że żaden z objawów o jakich piszesz nie wskazuje na to czego się boisz.
Ja sie bałam tego co Ty plus mogłabym walnąc ogromna listę innych chorób
od tego czasu minęło ponad 10 lat.
Nigdy nic z moich lęków sie nie sprawdziło, za to wylądowałam w szpitalu z powodu zapalenia pęchęrza;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Marianna, ja mam wrazenie, ze Krystek jakos nie chce zaakceptowac, ze ma nerwice, czy nie chce "zaryzykowac" przestac sie badac.
Jest uzalezniony od nerwicy i nie jest gotowy by sprobowac sie od niej uwolnic ... Sadze, ze Krystek nie zrozumial materialow z forum. No bo przeciez pisze w kolko to samo... Non stop. To tak jakbym w kolko pisala o moim wychylaniu sie przez okno. I mowila, ze codziennie sie wychylam. Dotarlo do mnie, ze to nerwica, nawet przy watpliwosciach, jakie miewam. Dotarlo do mnie, ze nalezy sie aktywowac i wtedy mysli mijaja. Nawet jesli nieraz jest to ciezkie.
Jest uzalezniony od nerwicy i nie jest gotowy by sprobowac sie od niej uwolnic ... Sadze, ze Krystek nie zrozumial materialow z forum. No bo przeciez pisze w kolko to samo... Non stop. To tak jakbym w kolko pisala o moim wychylaniu sie przez okno. I mowila, ze codziennie sie wychylam. Dotarlo do mnie, ze to nerwica, nawet przy watpliwosciach, jakie miewam. Dotarlo do mnie, ze nalezy sie aktywowac i wtedy mysli mijaja. Nawet jesli nieraz jest to ciezkie.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Gość
A dlaczego chodzisz do lekarzy? Na nerwicę nie ma antybiotyków. Jesli chodzi o te gastryczne dolegliwości to może zamiast antybiotyku spróbuj probiotyków np dorzucanych do kefiru.Krystek79 pisze:dziękuję Marianna napewno zerknę
mnie co denerwuje że np pojawiły si.ę nowe symptomy powiedzmy biegunka,zawroty głowy i łącze to jak puzzle i układam z tego jakis dramat albo że dzis zaczelo gardlo boleć gdzie cholera antybiotyk niby dzialac miał i człowiek nie podejdzie do tego na luzie tylko napięcie nie wiem pytam w swolim gronie np ludzi oni nie chodzą do lekarzy nie maja czasu na to???żałuję że zapętliłem się w ten temat to nie czas jeszcze na wiziyty u lekarzy ostatnimi czasy co tydzien bywalem u rodzinnej....wiem że bez swojej woli nic nie da rady no nic będę się starał uwierzyć w kwestie że fizycznie człowiek jest zdrowy i żeby nie panikować byle z infekcją......tymczasem czas się zając pracą chodz nie p;otrafię wyłączyć mózgu np coś robię w pracy zamyślę się i ja już wybywam myślami...np dziś śniło mi się ze lekarz powiedział jesteś chory już nie miałem włosów i werdykt był białaczka wychodzi na to że sny pochodzą od naszych myśli im dłużej myślimy tym sny mamy jakie mamy....nie omieszkałbym powiedzieć że dziś odwiedzilem rodzinną powiedziała mi ze antybiotyk jeszcze działa gardło suche a bol minie trzeba zwilżać gardło...ja mówię ale wie Dr.o co chodzi ona na to czemu takie ma Pan myśli????na luzie podchodzić ona nic nie widzi niepokojącego i teraz mamy tak...2 punkty które raczej maloprawdopodobne żeby nic nie wykryły..stacja krwiodastwa i szpital tydzień temu gdzie fakt jakies podwyższona wartosc LEUKO o 1 jednostkę al;e ze względu na infekcje a znow w szpitalu mi kobieta powiedziala żebymsie nie zdziwił ze beda wyzsze wartosci mamy 22 godz nie jest Pan na czczo i o tej godz nie robi sie wyników...co oznacza że jednak znów macie rację a ja znó pewnie niedługo ją przytaknę.....
- Krystek79
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: 6 października 2015, o 11:54
marianna pisze:To też dlatego polecam Ci popisać trochę z hipochondrykami tu na forum
żebyś nie czuł się taki odizolowany w tym i jedynie z dobrymi radami moimi i Halinki
Moim zdaniem zobaczenie siebie w innych - taki rodzaj terapii grupowej to może być krok do przodu.
Nie da sie z tego wyjść na raz, upadki i wzloty są wliczone w uczenie się czym jest nerwica.
Na swoich błedach i powielaniu zachowań lękowych się też uczymy i one sa dużą pomocą w wyjściu z lęku.
Nie raz miałam sny o wypadajacych włosach, szpitalach, diagnozach i chemioterapii.
Potem miałam już dzień w głowy bo żyłam tym lękiem.
Kompletnie irracjonalnym i bez sensu jak u Ciebie.
Ale żyłam tym i nic innego nie było ważne.
W efekcie zdrowa jak ryba dziewczyna ledwo chodziła wmawiajac sobie że jest chora.
Dzis juz ani kłucia w boku, ani bólu gardła ani nic innego nie odczytuje jako białaczki, hivy i inne
bo mi się to wydaje kompletnie bez związku i sensu.
Wydaje mi się że powoli i Ty zaczynasz widzieć bezsens swoich pomysłów ale na to trzeba czasu:)
Ps: Tak jak napisał Victor w wątku o hipochondrii, co nam jest pisane nie wiemy.
Nie wiemy czy pozyjemy 20 czy 50 lat i naprawdę szkoda ten cenny czas poświecać na lęk i badanie się w kółko
i robić z siebie samego przychodnie zdrowia zamiast po prostu żyć.
Tym bardziej że żaden z objawów o jakich piszesz nie wskazuje na to czego się boisz.
Ja sie bałam tego co Ty plus mogłabym walnąc ogromna listę innych chorób
od tego czasu minęło ponad 10 lat.
Nigdy nic z moich lęków sie nie sprawdziło, za to wylądowałam w szpitalu z powodu zapalenia pęchęrza;)
slusznie popisze zobacze musze znależć ten dział,tak masz rację ze nie jest nam pisane chciałbym się na tyle wzmocnić by w razie odpukac przyjdzie choroba nie zalamac sie bo na tą chwilę bym szybko zmarł tak myślę chodz czlowiek w obliczy zagrozenia moze byc bohater nie che byc bohaterem ale roznie bywa....
wiesz co jest najgorsze ze kiedys czlowiek nie znał takich chorob nie bylo netu wyniki sie odczytywalo u lekarzy czlowiek byl zacofany ale moze zdrowszy a teraz czarno na białym.........wspolczuje z powodu pęcherza napewno nic ciekawego
-- 28 lipca 2016, o 22:31 --
pewnie masz rację Halina ja mam tak ze jeslicos sie dluzej utrzymuje wlacza sie niepokoj a ze u mnie rozne objawy sie pojawily nastapila wariacja ciezko sie tak pozbierac wyciszyc i nagle sluchac audiobooka kiedy w glowie sie kreci to ci zaraz niedobrze wtedy robi sie zimny pot i pragniesc isc spac i marzysz o lepszym jutrze....teraz jak wyjde z tego dołka i sie okarze ze znow nie mialem racje co do choroby to biore sie za siebie powiedzialem musze isc raz do psychiatry u neurologa bylem w 2011 roku.....Halina pisze:Marianna, ja mam wrazenie, ze Krystek jakos nie chce zaakceptowac, ze ma nerwice, czy nie chce "zaryzykowac" przestac sie badac.
Jest uzalezniony od nerwicy i nie jest gotowy by sprobowac sie od niej uwolnic ... Sadze, ze Krystek nie zrozumial materialow z forum. No bo przeciez pisze w kolko to samo... Non stop. To tak jakbym w kolko pisala o moim wychylaniu sie przez okno. I mowila, ze codziennie sie wychylam. Dotarlo do mnie, ze to nerwica, nawet przy watpliwosciach, jakie miewam. Dotarlo do mnie, ze nalezy sie aktywowac i wtedy mysli mijaja. Nawet jesli nieraz jest to ciezkie.
-- 28 lipca 2016, o 22:49 --
kucyki46 pisze:A dlaczego chodzisz do lekarzy? Na nerwicę nie ma antybiotyków. Jesli chodzi o te gastryczne dolegliwości to może zamiast antybiotyku spróbuj probiotyków np dorzucanych do kefiru.Krystek79 pisze:dziękuję Marianna napewno zerknę
mnie co denerwuje że np pojawiły si.ę nowe symptomy powiedzmy biegunka,zawroty głowy i łącze to jak puzzle i układam z tego jakis dramat albo że dzis zaczelo gardlo boleć gdzie cholera antybiotyk niby dzialac miał i człowiek nie podejdzie do tego na luzie tylko napięcie nie wiem pytam w swolim gronie np ludzi oni nie chodzą do lekarzy nie maja czasu na to???żałuję że zapętliłem się w ten temat to nie czas jeszcze na wiziyty u lekarzy ostatnimi czasy co tydzien bywalem u rodzinnej....wiem że bez swojej woli nic nie da rady no nic będę się starał uwierzyć w kwestie że fizycznie człowiek jest zdrowy i żeby nie panikować byle z infekcją......tymczasem czas się zając pracą chodz nie p;otrafię wyłączyć mózgu np coś robię w pracy zamyślę się i ja już wybywam myślami...np dziś śniło mi się ze lekarz powiedział jesteś chory już nie miałem włosów i werdykt był białaczka wychodzi na to że sny pochodzą od naszych myśli im dłużej myślimy tym sny mamy jakie mamy....nie omieszkałbym powiedzieć że dziś odwiedzilem rodzinną powiedziała mi ze antybiotyk jeszcze działa gardło suche a bol minie trzeba zwilżać gardło...ja mówię ale wie Dr.o co chodzi ona na to czemu takie ma Pan myśli????na luzie podchodzić ona nic nie widzi niepokojącego i teraz mamy tak...2 punkty które raczej maloprawdopodobne żeby nic nie wykryły..stacja krwiodastwa i szpital tydzień temu gdzie fakt jakies podwyższona wartosc LEUKO o 1 jednostkę al;e ze względu na infekcje a znow w szpitalu mi kobieta powiedziala żebymsie nie zdziwił ze beda wyzsze wartosci mamy 22 godz nie jest Pan na czczo i o tej godz nie robi sie wyników...co oznacza że jednak znów macie rację a ja znó pewnie niedługo ją przytaknę.....
cieszy mnie twoja pewnosc ze nie jestem chory fizycznie chodz lekarz mowi ze jeszcze jakas infekcja jest bo zobaczyla wyniki a u mnie jak nie ma w normie i strzalka albo do gory albo w dol to juz jets panika dlatego Halinie pisalem ze chodzilem do stacji krwiodastwa ale tam albo mnie dopuscili albo nie nie widzialem tych licz i czego mi brakuje lub co mam za duzo....lecz mowie tak no cholera w miesiac chyba nagle nie ma takiego w organizmie boom ze nagle zapadamy w mega ciezie choroby ten poczatek musi byc....
pewnie nie czytaleś badz nie czytałąs poczatku przyblize w skrocie jak to sie zaczelo:
1lipca wyjscie PIZZA HUT cudowny nastroj pic sie chcialo jak diabli zamowilem 1,2l lemoniady z lodem
na drugidz dzien czulem drapanie juz a kryzys przyszedl wtorek srode gzdie naprawde czulem sie zle ale ze to poczatki nie myslalem o tym minal tydzien dopiero cos kupilem jakies tabletki do ssania ,fervex czuelm cos na gardle do tego jakies takie włosy i bolalo gardlo przy przelykaniu sliny
po paru dniach zostal suchy kaszel ale meczacy i to gardlo bez bolu ale ze cos tam jest brak goraczki oczywiscie w ogole nie bylo
minelo juz troche z 2tyg i juz wlaczyla sie panika dr.google i powoli do tego dolaczyly zawroty głowy,pozniej slabosci
wybralem sie do lekarki opisalem sytuacje dala mi jedne lek zwykly na odksztusny kaszel minelo pare dni nie pomoglo
tydzien temu znow poszedlem wiec mowi da mi antybiotyk tabsy pewnie silnie dzialajace dwa dni patrzylem w nie aby skosztowac w miedzy czasie wskoczyle do szpitala na wyniki o 22 to byl atakz glowy strony
laborantka popatrzyla byly jakies tam odchylki ale mowi prosze sie nie martwic bo ja jej wyklad zrobilem o bialaczce a ona co ktos panu powiedzial czy internet ja mowie net
po wyjsciu ze szpitala wiecie co cudowne uczucie powiedzialem tak aha jest ok to minie tak jasne do rana skusilem sie na antybiotyk w piatek,sobota i niedziela
w niedziele wieczorem czulem rewolucje i zaczelo sie doszlo od pon rewolucje....
wiec wtorek znow do rodzinnej mowi no faktycznie infekcja warto bylo antybiotyk chyba chciala sie pocieszyc bo ja nie czuje by on pomogl dala mi wlasnie na rewolucje gastobiotyk wykupielm dzis wlasnie konsumuje i wegiel chyba lepiej jest mysle ze flora sie wyczyscila i dlatego w sumie zaluje ze wzialem bo nie bylo biegunki....
wiec juz wiesz o co chodzi..... P.S podtrzymuje mnie ze hemoglobina(14,3) i płytki krwi 359tys sa w normie to wlasnie sprawdzaja rowniez w krwiodastwie wic hcyba to jest istotna kwestia......
-- 28 lipca 2016, o 23:07 --
kucyki46 pisze:A dlaczego chodzisz do lekarzy? Na nerwicę nie ma antybiotyków. Jesli chodzi o te gastryczne dolegliwości to może zamiast antybiotyku spróbuj probiotyków np dorzucanych do kefiru.Krystek79 pisze:dziękuję Marianna napewno zerknę
mnie co denerwuje że np pojawiły si.ę nowe symptomy powiedzmy biegunka,zawroty głowy i łącze to jak puzzle i układam z tego jakis dramat albo że dzis zaczelo gardlo boleć gdzie cholera antybiotyk niby dzialac miał i człowiek nie podejdzie do tego na luzie tylko napięcie nie wiem pytam w swolim gronie np ludzi oni nie chodzą do lekarzy nie maja czasu na to???żałuję że zapętliłem się w ten temat to nie czas jeszcze na wiziyty u lekarzy ostatnimi czasy co tydzien bywalem u rodzinnej....wiem że bez swojej woli nic nie da rady no nic będę się starał uwierzyć w kwestie że fizycznie człowiek jest zdrowy i żeby nie panikować byle z infekcją......tymczasem czas się zając pracą chodz nie p;otrafię wyłączyć mózgu np coś robię w pracy zamyślę się i ja już wybywam myślami...np dziś śniło mi się ze lekarz powiedział jesteś chory już nie miałem włosów i werdykt był białaczka wychodzi na to że sny pochodzą od naszych myśli im dłużej myślimy tym sny mamy jakie mamy....nie omieszkałbym powiedzieć że dziś odwiedzilem rodzinną powiedziała mi ze antybiotyk jeszcze działa gardło suche a bol minie trzeba zwilżać gardło...ja mówię ale wie Dr.o co chodzi ona na to czemu takie ma Pan myśli????na luzie podchodzić ona nic nie widzi niepokojącego i teraz mamy tak...2 punkty które raczej maloprawdopodobne żeby nic nie wykryły..stacja krwiodastwa i szpital tydzień temu gdzie fakt jakies podwyższona wartosc LEUKO o 1 jednostkę al;e ze względu na infekcje a znow w szpitalu mi kobieta powiedziala żebymsie nie zdziwił ze beda wyzsze wartosci mamy 22 godz nie jest Pan na czczo i o tej godz nie robi sie wyników...co oznacza że jednak znów macie rację a ja znó pewnie niedługo ją przytaknę.....
cieszy mnie twoja pewnosc ze nie jestem chory fizycznie chodz lekarz mowi ze jeszcze jakas infekcja jest bo zobaczyla wyniki a u mnie jak nie ma w normie i strzalka albo do gory albo w dol to juz jets panika dlatego Halinie pisalem ze chodzilem do stacji krwiodastwa ale tam albo mnie dopuscili albo nie nie widzialem tych licz i czego mi brakuje lub co mam za duzo....lecz mowie tak no cholera w miesiac chyba nagle nie ma takiego w organizmie boom ze nagle zapadamy w mega ciezie choroby ten poczatek musi byc....
pewnie nie czytaleś badz nie czytałąs poczatku przyblize w skrocie jak to sie zaczelo:
1lipca wyjscie PIZZA HUT cudowny nastroj pic sie chcialo jak diabli zamowilem 1,2l lemoniady z lodem
na drugidz dzien czulem drapanie juz a kryzys przyszedl wtorek srode gzdie naprawde czulem sie zle ale ze to poczatki nie myslalem o tym minal tydzien dopiero cos kupilem jakies tabletki do ssania ,fervex czuelm cos na gardle do tego jakies takie włosy i bolalo gardlo przy przelykaniu sliny
po paru dniach zostal suchy kaszel ale meczacy i to gardlo bez bolu ale ze cos tam jest brak goraczki oczywiscie w ogole nie bylo
minelo juz troche z 2tyg i juz wlaczyla sie panika dr.google i powoli do tego dolaczyly zawroty głowy,pozniej slabosci
wybralem sie do lekarki opisalem sytuacje dala mi jedne lek zwykly na odksztusny kaszel minelo pare dni nie pomoglo
tydzien temu znow poszedlem wiec mowi da mi antybiotyk tabsy pewnie silnie dzialajace dwa dni patrzylem w nie aby skosztowac w miedzy czasie wskoczyle do szpitala na wyniki o 22 to byl atakz glowy strony
laborantka popatrzyla byly jakies tam odchylki ale mowi prosze sie nie martwic bo ja jej wyklad zrobilem o bialaczce a ona co ktos panu powiedzial czy internet ja mowie net
po wyjsciu ze szpitala wiecie co cudowne uczucie powiedzialem tak aha jest ok to minie tak jasne do rana skusilem sie na antybiotyk w piatek,sobota i niedziela
w niedziele wieczorem czulem rewolucje i zaczelo sie doszlo od pon rewolucje....
wiec wtorek znow do rodzinnej mowi no faktycznie infekcja warto bylo antybiotyk chyba chciala sie pocieszyc bo ja nie czuje by on pomogl dala mi wlasnie na rewolucje gastobiotyk wykupielm dzis wlasnie konsumuje i wegiel chyba lepiej jest mysle ze flora sie wyczyscila i dlatego w sumie zaluje ze wzialem bo nie bylo biegunki....
wiec juz wiesz o co chodzi..... P.S podtrzymuje mnie ze hemoglobina(14,3) i płytki krwi 359tys sa w normie to wlasnie sprawdzaja rowniez w krwiodastwie wic hcyba to jest istotna kwestia......
-- 28 lipca 2016, o 23:19 --
wczoraj np stwierdzilem ze wyjde do ludzi poszedlem do kolegi co go nie widzialem 3 lata 2x piwko wszystko pieknie do momentu jak mnie zlapala rewolucja wtedy marzylem byc u siebie pogadalismy wyszedlem o godz 0.30 na piechotkę godz 1.00 w domu jeszcze mala rewolucja juz czerwona lampka w glowie sie zapalala juz strach poszedlem do lozka niestety do 3.30 brak snu a moze raczej przerywany sen gdzie przysnilo mi sie ze leze w szpitalu podlaczony pod kroplowke łysy chory obudzilem sie zlany potem doslownie mokry. i mozg znow mnie nabral odpal google wpisz objawy a ze wyskoczyl nergal akurta i opisywal kwestie to jedno mi sie zgadzalo ze byly poty w nocy i juz myslenie do 4.00 rano i moralniak dlaczego wszedlem w to....wstalem bez sil do pracy wykupic jeszcze ten synbiotyk z weglem i wzialem dwa tematy i jakby juz lepiej co ciekawe narzekalem na to gardlo a nie mowilem wam tego dwa dni temu budze sie rano i gardlo mnie znow boli co to za schiza byla a dzis pieknie nic co ciekawe to co mi przeszkadzalo w gardle nie ma juz i teraz skanuje brzuch kiedy i co bedzie chyba jednak jest tak jak mowiicie ciezko powiedziec ale ufam ekspertom i ekspertkom tego foru....aby tak bylo i co raz byla sila raz nie dzis zrezygnowalem z treningu jkaies chwilowy napady braku sił.....zobaczymy jak jutro bedzie ....mam nadzieje ze wszystko sie wyklaruje bylo by cudownie......
-- 29 lipca 2016, o 10:28 --
witajcie
dzisiejsza noc byla w pozadku padłem jak dziecko o 0.30
wstalem skanowanie i w sumie zawroty głowy ale nastepny skan i brzuch narazie w pozadku z tego jestem zadowolony,kaszel a taki to raz na jakis czas takze dzis moze bedzie milo jade do "rzeszy"po towar najgorsze jechac samemu beda sie mysli kłębić no ale nic zobaczymy co u Pani Merkel słychac w Berlinie...miłego dnia nerwuski....zdam relacje z mego samopoczucia napewno DONERA nie ruszam....na jelita
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
Nie do końca Krystek, w latach 80 hitem była "encyklopedia chorób" ludzie sobie ja pozyczali, sprawdzali tam objawyKrystek79 pisze: slusznie popisze zobacze musze znależć ten dział,tak masz rację ze nie jest nam pisane chciałbym się na tyle wzmocnić by w razie odpukac przyjdzie choroba nie zalamac sie bo na tą chwilę bym szybko zmarł tak myślę chodz czlowiek w obliczy zagrozenia moze byc bohater nie che byc bohaterem ale roznie bywa....
wiesz co jest najgorsze ze kiedys czlowiek nie znał takich chorob nie bylo netu wyniki sie odczytywalo u lekarzy czlowiek byl zacofany ale moze zdrowszy a teraz czarno na białym.........wspolczuje z powodu pęcherza napewno nic ciekawego
i nie raz słyszałam że ktoś mówi że mu pasuja wszytskie objawy wszystkich chorób;)
U Ciebie problem jest w tym że wypiłeś zimna lemoniade, podziebileś sobie gardło wiec wg Ciebie to oznacza białaczkę.
To jak zjeść ogóka kwaszonego śledzia , popic mlekiem, dostać biegunkę i iść do lekarza twierdzac że to rak jelita;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
- Krystek79
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: 6 października 2015, o 11:54
niestety nie zdarzyłem pojechac dzis na wycieczkę co do jelit niestety nie tak slodko bo nadal mam tematy ale mysle ze przejdzie od wczoraj biore ta oslonę i węgiel zobaczymy....włąsnie Marianna nie wiem dlaczego tak jest ze lacze w calosc wszystko,naprawde?bo te puzzle cholera lacza sie w calosc i dlatego powstaje taki mętlik chce juz wrocic do 100% sprawnosci marzy mi sie to....ja mam encyklopedie zdrowia nawet tam nie zaglądam:)marianna pisze:Nie do końca Krystek, w latach 80 hitem była "encyklopedia chorób" ludzie sobie ja pozyczali, sprawdzali tam objawyKrystek79 pisze: slusznie popisze zobacze musze znależć ten dział,tak masz rację ze nie jest nam pisane chciałbym się na tyle wzmocnić by w razie odpukac przyjdzie choroba nie zalamac sie bo na tą chwilę bym szybko zmarł tak myślę chodz czlowiek w obliczy zagrozenia moze byc bohater nie che byc bohaterem ale roznie bywa....
wiesz co jest najgorsze ze kiedys czlowiek nie znał takich chorob nie bylo netu wyniki sie odczytywalo u lekarzy czlowiek byl zacofany ale moze zdrowszy a teraz czarno na białym.........wspolczuje z powodu pęcherza napewno nic ciekawego
i nie raz słyszałam że ktoś mówi że mu pasuja wszytskie objawy wszystkich chorób;)
U Ciebie problem jest w tym że wypiłeś zimna lemoniade, podziebileś sobie gardło wiec wg Ciebie to oznacza białaczkę.
To jak zjeść ogóka kwaszonego śledzia , popic mlekiem, dostać biegunkę i iść do lekarza twierdzac że to rak jelita;)
- Krystek79
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: 6 października 2015, o 11:54
wiesz co?hm?dobre pytanie?na poczatku bylo gardło kaszel poszlo w czas zostalo zbyt dlug doszly zawroty głowy slabo,biegunka hm?powiem szczerze wlasnie nie bysle pod katem nerwicy tylko ze to z przyczyn innych a moze to jest dobra podpowiedz?to czemu rodzinna tego nie zasugerowala?moze wie ale dala zeby sie cos poprawiło....jade po SMEKTĘ zeby sie zakleic bardziej ale dziekuje moze i faktycznie to ten krok....najgorsze sa te opadania z silł kiedy sa objawy wtedy to jest przerypane....duzo mi pomagacie jestem wam wdzięczny....era49 pisze:Krystek a nie przyszło ci fo głowy ze te sprawy jelitowe to nerwica?