Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Paniczny lek przed swiadomoscia:(

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
moniettaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51

11 października 2016, o 12:09

To jak narazie moj najgorszy objaw dp, nie umiem tego nawet wytlumaczyc, chodzi o to ze mysle o tym ze mysle I wtedy lek strasznie narasta jakbym chciala odd siebie uciec of swojej swaidmosci, cos strasznego. NIe znalazlam nikogo z podobnym objawem a powoduje on u mnie taki lek ze az dostaje wymiotow, czy ktos z Was kochani cos takiego mial?
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

11 października 2016, o 12:36

Poczucie odcięcia od świadomości to klasyczny objaw depersonalizacji.
Po prostu akurat się wkręciłaś myślowo w strach przed świadomością i stąd Twoje kłopoty. Depersonalizacja to jest odcięcie emocjonalne do siebie, swojego ciała, umysłu, myśli i ja ale nigdy całkowite. Bo to jest emocjonalny mechanizm obronny a nie choroba psychiczna, która zatraca człowieka umysł.|
Chodzisz, gadasz, boisz się ale jednak świadomość jest i co ciekawe będzie.
Zaakceptuj to co może stan emocjonalny - zasady-odburzania-1-zasada-uklad-emocjo ... t9618.html
Inaczej zawsze będziesz sie kręciła wkolo, tak jak robisz to teraz.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
moniettaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51

11 października 2016, o 12:39

Viciuniu to nie jest odciecie ale starch przed soba, nie czuje sie za bardzo odcieta tylko zastanawia mnie to ze w glowie tak bardzo sie boje ze az mnie paralizuje a na zewnatrz wszystko robie normalnie.
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

11 października 2016, o 14:58

To jest oczywiste, ze robisz normalnie a w głowie sieczka. Bo jesteś zdrowa psychicznie a jednak zaburzona ;)
Nie ma sensu uciekać przed sobą z uwagi na to, ze czujesz lęk. Po prostu w końcu raz w życiu Monia przestać udawać, ze nie wiesz jak działa lęk i co on może :) Przecież wszystko to co opisujesz jest stanami, które spotykają ludzi z lękami codziennie.
Stracy, obawy, lęki, wątpliwości, to cała ogólna szopka, w ktorej znowu bierzesz udział i z niezrozumiałych dla mnie powodów, nadal się temu dziwisz. Niezrozumiałych bo już naprawde powinnaś znać to od podszewki!
Czemu ciagle dajesz się zaskakiwać?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

11 października 2016, o 15:19

Monia przeciez wszyscy Ci tlumacza,ze tak naprawde wszystko z Toba jest ok. Musisz to w koncu zaakaceptowac,zrozumiec te mechanizmy i brac sie za odburzanie,bo naprawde szkoda Twojego zycia. Masz dziecko,zaraz slub noo ejjj Lalka bierz sie do roboty :)
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Astronom
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 16 maja 2016, o 06:58

11 października 2016, o 17:14

Mam podobnie - tylko rozmyslam nad tym dlaczego mamy swiadomosc, co powoduje ze jestesmy swiadomi, czy wszyscy ludzie sa swiadomi, czy zwierzeta mają swiadomosc i co to znaczy byc swiadomym :D powinienem napisac o tym ksiązke
Awatar użytkownika
moniettaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51

12 października 2016, o 04:35

objawy mam takie:
-uczucie braku tozsamości, wiem ze istnieje i logocznie wiem jak mam na imie itp ale nie czuje spojnosci, bardzo to mnie przeraza, po takim ataku czuje sie jakbym już nigdy miala nie być sobą bo nie wiem jak do siebie wrócić.
-kiedys przed snam mialam jazdy przy tym ze wydawalo mi sie ze nie wiem czy jestem kobieta czy mezczyzna(czytalm ze to objaw schizo, prawda to?)
-zadawanie sobie egzystencjalnych pytań, skad sie wzielam, jak to jest ze mysle, gdzie ja w swoim ciele zostalam umiejscowiona)to od tego mi sie zaczela dd, jak sie przerazilam swoim istnieniem.
-kontroluje swoje mysli, pomysle cos a potem jakby dryga osoba czy co(?)kontrolowala co pomyslałam i wtedy to mi sie wydaje obce(to chyba tez schiza)
-ja sie zapomne i cos zrobie to zaraz wraca kontrola i przygladam sie kazdej czynosci i wtedy wydaje mi sie ze jakby obserwuje siebie z boku.
moje rzeczy osobiste wydaja mi sie obce.
-nie mam podsatwy we wlasnym ja.
-jak gdzies jade w tym stanie boje sie ze nie bede umiala sie poruszyc, albo np wyjsc z auta, cialo jest jakby obce i umysl zreszta tez, nie wiem gdzie ja w tym wszystkim jestem. lub boje sie ze zwariuje i nie bede mogla wrocic do domu. pare lat temu mialam tez agorafobie przez to.
-w czasie ataku nie moge sobie przypomniec jakby spojnosci z ciałem,"wrócic do siebie".
-mam wspomnienia ale jak dostaje dd to wogole nic nie pamietam, ze mialam juz to ze wyszlam z tego, liczy sie tu i teraz i zawsze mam wrazenie ze juz nigdy z tego nie wyjde.
-przy ostatnim ataku myslalam ze bede musiala sie zabic bo to juz koniec a jednoczenie sie modlilam zeby jakis sie cud zdarzyl.
-mam snieg optyczny, caly czas sprawdzam omamy i dzwieki.
-ataki paniki mam zawsze w nocy jak zostaje sama ze soba, czuje sie bezradna i czesto nawet nie moge sie rozplakac.
-po przebudzeniu jest najgorzej, nie moge zebrac ciala z łózka i mam jakby takie okropne uczucie bolesci i nerwow od zoładka plus wymioty.
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
Derealizacja
Gość

12 października 2016, o 09:39

To normalne objawy lęku i depersonalizacji. Ciężko uwierzyć, ale wszystkie, nawet najbardziej absurdalne objawy mogą całkowicie zniknąć i już nie wrócić do końca naszego życia.
Awatar użytkownika
moniettaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51

12 października 2016, o 10:31

nie wiem co mam z soba robic, staram sie zyc normalnie ale jestem tak wyczerpana tymi atakami paniki ze czuje ze jest coraz gorzej, wzielam dzis polowe tabletki wenli..
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

12 października 2016, o 10:45

Ja miałam w derealizacji 2 pomysły na lęk w temacie świadomości.

1. Cały czas rozumiałam że życie sie toczy normalnie, wszystko jest jak zawsze
i że poza tym że we mnie jest huragan lękowy to tak naprawdę nic się nie dzieje.
Cały czas wydawało mi sie że jestem o 1 krok od spokoju tylko nie wiem jak wyjść z lęku.
Nie raz się zastanawiałam czy po mnie tego nie widać,
czy nagle to co czuje w śroku nie przeniesie się na moje zachowanie i nie zaczne
robić coś głupiego, absurdalnego, ż może zwariowałam i teraz to tylko kwestia czasu
kiedy będzie to widać.

2. Natrety nt. świadomosci.
Tak samo jak przerażał mnie fakt bezkresu kosmosu np, tak i przerażał mnie fakt że mam śwadomość
i co to własciwie jest. Jak z tym w ogóle żyć.
Wydawało mi sie ogromnie przerażajace że kazdy ma świadomość, mysli coś i że tak po prostu jest.
Ale mówiłam sobie że to musi przejść, że to musi być z lęku.
Tu mi bardzo pomógł Victor który jak chłopu na miedzy tłumaczył mi że tak w lęku może być.
Teraz kiedy dd mi już zeszło wyraźnie widzę że po prostu tak działa umysł w lęku.
Naprawdę dobrze jest się czymś zajmować innym niż sobą i dawać umysłowi chociaż chwile
żeby się zapomniał od tych mysli.
Wiem że to trudne, ale pare razy się przyłapałam na tym że zapomniałam o dd i o lęku
nawet na minute, trzy ale zapomniałam. To mi pokazywało że duża część tego stanu trzyma się
bo cały czas to analizuje.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Derealizacja
Gość

12 października 2016, o 10:50

moniettaa pisze:nie wiem co mam z soba robic, staram sie zyc normalnie ale jestem tak wyczerpana tymi atakami paniki ze czuje ze jest coraz gorzej, wzielam dzis polowe tabletki wenli..
Chodzisz na psychoterapię ?
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

12 października 2016, o 10:51

A sluchalas nagran?? odburzanie-wedlug-divovica.html
Ja mialem identyczne objaw y i wiele wiecej, poslychaj nagran, poczytaj historie vica ( w podpisie mam link) i przemysl i dzialaj. Wyjdziesz z tego :)

Mnie sie udalo po 2,5 roku ciaglych objawow to i tobie sie uda
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Awatar użytkownika
moniettaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51

12 października 2016, o 10:57

2.5 roku???!o mamo ja tyle nie wytrzymam:(ja caly czas czuje sie ze za sekunde zniknie mi swiadomosc I przestane istniec:(
Marianna mnie tez swiat, kosmos przeraza, wogole na polu ten swait wydaje sie taki straszny(objaw schiza)ze mam ochote tylko uciekac.
Derealizacja, chodzilam 2 lata w sprawie natrectw, pol roku temus skonczylam a 18-stego znow ide choc wiem ze terapia na dd mi nie pomoze, of dzis zaczynam brac wenlafaksyne licze ze choc mi na ataki paniki pomoze. Jestem zupelnie obca sobie, niemozliwe ze kiedys bede mogla o tym zapomniec:(
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

12 października 2016, o 11:11

U mnie dd sie zaczęło w tym samym czasie co u dankana i jakos podobnie nam mijały objawy
i w sumie to jego wpisy na forum były kalką tego co sie działo u mnie i tak też z niejednego objawu
dankan mnie wyleczył.
I jak widzisz obydwoje zyjemy, przeżylismy:)
Jeśli w tym co piszę rozpoznajesz swoje objawy i lęki, jeśli zerkniesz do encyklopedii objawów dd
i też widzisz że mnóstwo ludzi tak miało to myslę że powoli mozesz się do tego nastawić trochę inaczej.
Na razie nie dziwne że objawy trzymają bo się nimi mocno przejmujesz.
No własnie a co z nami wtedy, przecież my mielismy dokładnie to samo:)
Nie uspokaja Cię to troszkę? :)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

12 października 2016, o 11:20

moniettaa pisze:2.5 roku???!o mamo ja tyle nie wytrzymam:(ja caly czas czuje sie ze za sekunde zniknie mi swiadomosc I przestane istniec:(
Marianna mnie tez swiat, kosmos przeraza, wogole na polu ten swait wydaje sie taki straszny(objaw schiza)ze mam ochote tylko uciekac.
Derealizacja, chodzilam 2 lata w sprawie natrectw, pol roku temus skonczylam a 18-stego znow ide choc wiem ze terapia na dd mi nie pomoze, of dzis zaczynam brac wenlafaksyne licze ze choc mi na ataki paniki pomoze. Jestem zupelnie obca sobie, niemozliwe ze kiedys bede mogla o tym zapomniec:(

Wiesz co przepraszam ze ci to napisze ale tobie po prostu brak rozumku ;) 2,5 roku to jest akurat moja historia, na ktora wplynelo wiele czynnikow. W ogole nie korzystasz z tego co masz pod nosem.
Zaburzenie z tego co wiem masz z przerwami od 8 lat, chodzilas na terapie. A zachowujesz sie jakbys zaburzyla sie wczoraj :)
To co ty piszesz po tym wszystkim co przeszlas, po tych terapiach, po tym czasie jaki minal i mialas go na wykorzystanie to jest to smutne. Wolalem 2,5 roku sie meczyc swiadomie wychodzac z zaburzenia i w koncu wyjsc, niz 8 lat strugac wariata i nie robic nic oprocz brania lekow i chodzenia na terapie bez aktywnosci wlasnej.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
ODPOWIEDZ