
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ogólne pytania do tych, którzy z tego wyszli :)
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 10 stycznia 2013, o 13:37
Od pewnego czasu depersonalizacja wydaje mi sie byc jakas slabsza, przestala mi przeszkadzac w zyciu na olbrzymia skale. Mozna powiedziec ze myslami w jakims stopniu wrocilam do normalmosci. Powoduje to ze zaczynam sie bac . Mam lęk przed lękiem. Dzis na przyklad bylam u lekarza, czekalam na swoja kolej i nagle serce znowu zaczelo mi walic, pocic dlonie. Zaczelam tlumaczyc sobie ze to nic takiego, ze przeciez to ja tutaj rzadze a nie lęk i mi minelo
. Jednak to napiecie wraca. Takie pytanie : Czy jesli uda mi sie wyjsc z depersonalizacji i nie unikne napadu paniki to ddd wroci na 100% czy nie jest to pewne ? Boje sie ze wpadne w takie bledne kolo bez wyjscia. Przeraza mnie mysl ze juz nigdy nie poczuje sie tak jka przed pierwszym atakiem. Czytalam ze jesli ktos wpadna w stan dd a pozniej z nirgo wychodzi i wpada spowrotem to za drugim razem jest gorzej. To prawda?

-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Nie kombinuj
mniejsze wieksze srednie male, nie ma to znaczenia, zawsze olewaj to i zyj z tym tak jak do tej pory, chodz na terapie i jesli chcesz bierz lekarstwa i nie nakrecaj sie niczym, w tym i czyms takim czy jak wroci to bedzie gorzej, wiecej gorzej, bardziej gorzej. Slabsze dd czy gorsze dd to zawsze dd czyli niegrozny stan i wszystko zalezy jak do niego podejdziemy.
A prawda jest taka ze jesli dd wrocilo a my wczesniej nie przestalismy sie go bac, tylko minelo po leku czy z innego powodu, to po powrocie dd nadal jest dla nas straszne a do tego ze jest to powrot i znowu wpadamy w stan beznadziei to zawsze kazdemu sie wydaje ze jest gorzej.

A prawda jest taka ze jesli dd wrocilo a my wczesniej nie przestalismy sie go bac, tylko minelo po leku czy z innego powodu, to po powrocie dd nadal jest dla nas straszne a do tego ze jest to powrot i znowu wpadamy w stan beznadziei to zawsze kazdemu sie wydaje ze jest gorzej.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 15 lutego 2013, o 18:21
I jak się trzymasz teraz? Ja też 2-3 dni miałem total lajt, dd minimalne, dokuczała tylko taka dziwność troszkę, ale jednak minimalnie
Byłem ogromnie szczęśliwy
A teraz znowu powróciło, ale cóż.. Znowu trzeba to przeczekać
takie już wahania tych naszych zderealizowanych móżdżków 




-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lutego 2013, o 12:37
okropne to dd
a gdyby kiedysm inelo ot można pić alkohol i palić fajki czy może się nawrócić ?

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 15 lutego 2013, o 18:21
Myślę, że skoro udało Ci się rzucić na czas trwania dd, to uda Ci się rzucić wtedy gdy minie
W sumie od czasu do czasu nie zaszkodzi, ale raczej trzeba będzie już skończyć zabawy w baku baku itp.
roksana, u mnie też jakoś zmalało, ale dokucza mi też ten taki niepokój, dyskomfort, czasami lekkie lęki
ehhh, ale wszystko ma swój koniec, także nie pozostaje nic innego jak czekać, czekać, czekać
Pozdrawiam. Powrotu do zdrówka 
-- 17 lutego 2013, o 16:27 --
Myślę, że skoro udało Ci się rzucić na czas trwania dd, to uda Ci się rzucić wtedy gdy minie
W sumie od czasu do czasu nie zaszkodzi, ale raczej trzeba będzie już skończyć zabawy w baku baku itp.
roksana, u mnie też jakoś zmalało, ale dokucza mi też ten taki niepokój, dyskomfort, czasami lekkie lęki
ehhh, ale wszystko ma swój koniec, także nie pozostaje nic innego jak czekać, czekać, czekać
Pozdrawiam. Powrotu do zdrówka 





-- 17 lutego 2013, o 16:27 --
Myślę, że skoro udało Ci się rzucić na czas trwania dd, to uda Ci się rzucić wtedy gdy minie





-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lutego 2013, o 12:37
a jakieś leki bierzecie ? nie mówię o przeciwlekowych ale nawet o magnezach , melisach ,jakichś gównach ? chodzicie na psychoterapie ?
-
- Gość
Ja mam DD i pale caly czas alkoholu nie pije bo biore antydepresanty...moim zdaniem jak juz sie niema DD to niema znaczenia picie i palenie no chyba ze jak walniesz wieksza ilosc i bedziesz wstawiony to sie nakrecisz ze cos Ci jest tzn ze to nie z powodu alkoholu tylko ze zaczyna sie znowu cos z Toba dziac i jesli bedzie to silny lek to DD wtedy wroci.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 15 lutego 2013, o 18:21
Ja również jestem na antydepresantach (około 4 tygodnie), do picia i palenia nigdy nie miałem większej skłonności dlatego też mi to nie robi bardzo różnicy. Raczej wolę dziedziny sportów itd.
Melisę piję przed snem ponieważ na początku miałem jakieś tam problemy ze snem, ale po miesiącu jakoś minęło
Byłem raz u psychiatry, przypisał mi leki i jeszcze raz mam się zgłosić jeżeli nie nastąpi jakaś tam znaczna poprawa w celu kontynuowaniu farmakoterapii. U psychologa byłem raz, następna wizyta dopiero we wtorek i właśnie od tej następnej lekcji ma rozpocząć się psychoterapia 



-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lutego 2013, o 12:37
działają te antydepresanty ? warto iśc do psychologa / psychiatry ? słyszałem ze jezeli ktoś ma dd przez dłuższy czas alob od dziecka tak jak ja to szanse na wylecznenie są znikome , oc o tym mślicie ? mam dopiero 16 lat , a dd męczy mnie od 12 czy 13
-- 17 lutego 2013, o 18:49 --
od 12 roku życia albo 13
-- 17 lutego 2013, o 18:59 --
czy w wieku 16 mozna odstać antydepresanty , i czy bede miał problem potem z dostaniem się od wojska ?
-- 17 lutego 2013, o 19:02 --
albo do policji
-- 17 lutego 2013, o 18:49 --
od 12 roku życia albo 13
-- 17 lutego 2013, o 18:59 --
czy w wieku 16 mozna odstać antydepresanty , i czy bede miał problem potem z dostaniem się od wojska ?
-- 17 lutego 2013, o 19:02 --
albo do policji
-
- Gość
Kazdy lek dziala indywidualnie na osobe ale dzialaja...jesli masz tak dlugo DD to zastanawiam sie dlaczego jeszcze niebyles u psychiatry...jak pozbedziesz sie DD i innych problemow zwiazanych z psychika to niewidze najmniejszego problemu w dostaniu sie do policji badz do wojska.
Ja borykam sie z swoimi problemami od pazdziernika tamtego roku i wiem ze jak sie nic nierobic to samo nieprzejdzie...terapia + leki + samozaparcie = wyzrdowienie, badz w innej kombinacji ( takie jest moje zdanie ) niektorym wystarczy terapia innym leki i terapia ale kazdy stara sie robic cos w tym kierunku zeby wyzdrowiec.Osoby ktore tylko siedza i placza nad soba pograzaja sie tylko w swoim zlym stanie.Ja sam na poczatku bylem przerazony tym co sie ze mna dzieje ale w pewnym momencie uswiadomilem sobie ze to tylko pogarsza moj stan i zaczalem walczyc o swoje zdrowie psychiczne
Nasze dolegliwosci to nie katar tego sie niewyleczy w tydzien trzeba czasu i cierpliwosci z reszta wystarczy poczytac posty osob ktore sa tu od samego poczatku...zaczeli walczyc o siebie i z czasem staneli na nogi ale potrzebowali czasu i cierpliwosci i udalo im sie wiec i NAM sie uda.
Pozdrawiam
Ja borykam sie z swoimi problemami od pazdziernika tamtego roku i wiem ze jak sie nic nierobic to samo nieprzejdzie...terapia + leki + samozaparcie = wyzrdowienie, badz w innej kombinacji ( takie jest moje zdanie ) niektorym wystarczy terapia innym leki i terapia ale kazdy stara sie robic cos w tym kierunku zeby wyzdrowiec.Osoby ktore tylko siedza i placza nad soba pograzaja sie tylko w swoim zlym stanie.Ja sam na poczatku bylem przerazony tym co sie ze mna dzieje ale w pewnym momencie uswiadomilem sobie ze to tylko pogarsza moj stan i zaczalem walczyc o swoje zdrowie psychiczne

Pozdrawiam
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Nieprawda, zle slyszales. Jak najbardziej trzeba isc przede wszystkim na terapie i do psychiatry mysle ze rowniez.michal0622 pisze:działają te antydepresanty ? warto iśc do psychologa / psychiatry ? słyszałem ze jezeli ktoś ma dd przez dłuższy czas alob od dziecka tak jak ja to szanse na wylecznenie są znikome , oc o tym mślicie ? mam dopiero 16 lat , a dd męczy mnie od 12 czy 13
W 100 % Mariusz racjimariusz87sk pisze:Kazdy lek dziala indywidualnie na osobe ale dzialaja...jesli masz tak dlugo DD to zastanawiam sie dlaczego jeszcze niebyles u psychiatry...jak pozbedziesz sie DD i innych problemow zwiazanych z psychika to niewidze najmniejszego problemu w dostaniu sie do policji badz do wojska.
Ja borykam sie z swoimi problemami od pazdziernika tamtego roku i wiem ze jak sie nic nierobic to samo nieprzejdzie...terapia + leki + samozaparcie = wyzrdowienie, badz w innej kombinacji ( takie jest moje zdanie ) niektorym wystarczy terapia innym leki i terapia ale kazdy stara sie robic cos w tym kierunku zeby wyzdrowiec.Osoby ktore tylko siedza i placza nad soba pograzaja sie tylko w swoim zlym stanie.Ja sam na poczatku bylem przerazony tym co sie ze mna dzieje ale w pewnym momencie uswiadomilem sobie ze to tylko pogarsza moj stan i zaczalem walczyc o swoje zdrowie psychiczneNasze dolegliwosci to nie katar tego sie niewyleczy w tydzien trzeba czasu i cierpliwosci z reszta wystarczy poczytac posty osob ktore sa tu od samego poczatku...zaczeli walczyc o siebie i z czasem staneli na nogi ale potrzebowali czasu i cierpliwosci i udalo im sie wiec i NAM sie uda.
Pozdrawiam

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 15 lutego 2013, o 18:21
Ja mam lat 17 i jestem na antydepresantach, także myślę że raczej można
Leki na pewno jakoś działają, ale trzeba do tego cierpliwości, ponieważ działanie uaktywnia się po upływie mniej więcej od 2 do 4 tygodni. Wyleczenie również nie będzie następowało od razu, ponieważ same leki nic nie zdziałają
One są tak jakby ułatwieniem. DD jest do wyleczenia, ponieważ to nie jest choroba, to jest stan obronny Twojego mózgu, który nie wprowadza w nim stałych zmian/uszkodzeń. Można mieć nawroty, ale to może mieć każdy pod wpływem silnego lęku itp. Każdy człowiek jest tak samo podatny na DD, bez różnicy czy ma od 12 roku życia czy od 2 miesięcy.


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lutego 2013, o 12:37
miło słyszeć że są też i moi prawie rówieśnicy
i jak Rofe czujesz się lepiej ? ile bierzesz te anty depresanty ?:) masz jakieś poprawy do świata realnego ?:) u mnie dd zachodziło stopniowo pomału miałem tkaie 3 jakby stany , lekkie zdezorientowanie , potem mocniejsze , i w wieku 13 lat myk w głowie dd , byłem wtedy na lotnisku przed moim pierwszym lotem może dlateog stres itp . biorę się za siebie..
