Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ogólne pytania do ozdrowieńców

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

18 czerwca 2015, o 11:19

Hej

Chciałam zapytać czy ktoś z was miał objaw dot. oddychania tzn. myśleć,że się oddycha aż można się od tego poplątać.???
Tak tylko pytam bo ostatnio takie coś mi dowaliło. Nie wkręcam się w to ale ciężko o tym nie myśleć. Wiem ,że to kolejny mój wkręt. U mnie to już było wszystko, potem odchodziło i coś nowego się pojawiało. Jest i tak nieźle bo potem przerwy są ok 2 tyg. z lepszym samopoczuciem. Trzeba znów przeczekać......
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

18 czerwca 2015, o 11:20

betii pisze:Hej

Chciałam zapytać czy ktoś z was miał objaw dot. oddychania tzn. myśleć,że się oddycha aż można się od tego poplątać.???
Tak tylko pytam bo ostatnio takie coś mi dowaliło. Nie wkręcam się w to ale ciężko o tym nie myśleć. Wiem ,że to kolejny mój wkręt. U mnie to już było wszystko, potem odchodziło i coś nowego się pojawiało. Jest i tak nieźle bo potem przerwy są ok 2 tyg. z lepszym samopoczuciem. Trzeba znów przeczekać......

Jak ja to sobie zawsze tłumacze . Niezakceptowany lęk to stracony lęk. Wzucaj do wora z napisem nerwica i nie zastanawiaj sie.nad tym bo to pokazuje ze jednak cos jeszcze nie akceptujesz . Jezeli chodzi o objaw pocztki moje z nerwica takie mial3m potrafilem sie pogubic w oddychaniu dziwnie to brzmi ale nadawalem tak wielka uwage oddychaniu ze czasem gubilem sie czy to wdech czy wydech, potrafilem wstrzymac oddech zeby znowu kontrolowac wdech wydech . Hehe jakie dziwne ze takie cos sobie wkrecalem swoja droga dzieki za brzypomnienie .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

18 czerwca 2015, o 15:43

No tak...ja jakoś sobie już z tym w miare p oradzilam.Nie przyjęłam się tym za bardzo.drugi dzień I W sumie już odpuszcza.jak przeczytałam tą wiadomość to stwierdzilam że to pytanie moje jest bezsensu bo to tak jakbym się dziwiła objawami a przecież takie objawy ma bardzo dużo nerwicowcow.Moje dzisiejsze przemyślenia są takie że rok temu o tym czasie miałam podobne myśli leki co teraz a rok jakos minął nic się złego nie wydarzyło.straciłam rok na bezsensownych lekach i po co? Teraz moja codzienna analiza nerwicowa robię to samo i tracę cudowne dni.może w tamtym roku były te leki duzo duzo mocniejsze ale teraz jeszcze też trochę mi zostało.czas pokazuje że nic się nie wydarza z tego czego się bałam....totalny bezsens nerwicy.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Foofuu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 107
Rejestracja: 24 maja 2015, o 21:37

21 czerwca 2015, o 18:15

Mam pytanie do osób, które wyzdrowiały: czy Wy też tak mieliście, że jak lęk mijał to czuliście się hmmm dziwnie? W sensie, że ten spokój był czymś dziwnym? Od kilku dni mam tak, że nie odczuwam już takiego napięcia, natrętne myśli jakby mocno odpuściły, ale jednocześnie jeszcze jakby nie do końca mój mózg zaakceptował ten stan ;) jestem na dobrej drodze, czy to jakaś cisza przed burzą?
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

21 czerwca 2015, o 18:26

Takie cos to normalka. Nerwica to przede wszystkim stan wyczulenia na kazda zmiane, objaw i tak dalej i dalej :) Jak mija lek to takze jest od razu interpretowane jako dziwne, tak dziala analiza wlasnie lekowa.
Sam tak mialem.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Foofuu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 107
Rejestracja: 24 maja 2015, o 21:37

21 czerwca 2015, o 18:31

Czyli wszystko idzie w dobrym kierunku :) tymczasem idę pobiegać i jeszcze podbić endorfiny :) spokojnej niedzieli nerwusy! :)
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

21 czerwca 2015, o 18:32

i wzajemnie :)
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
darekp
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05

22 czerwca 2015, o 23:43

No sluchajcie ja mialem sukces pierwszy raz mialem ubiegly tydzien od roku czasu bez zadnej natretnej mysli!!! :))))) serio da sie, da sie!
ale... xd wczoraj tak sobie usiadlem wieczorem i nagle walnal mnie mega strach ze tych mysli nie ma, nie wiem czemu zaczalem analizowac ze moze myslenie mi sie zatrzyma i dostalem mega ataku paniki :D natrety treoszke wrocily i chociaz pewnie sam znam odpowiedz to myslicie ze to nic dziwnego ze mnie tak wczoraj to mocno zlapalo?
bo wydaj mi sie ze to sie moze zdarzac, bo zaczelem rozmyslac o tym a jeszcze ta moja poprawa jest swieza dosc bo w sumie dopiero 7 miesiac jest bez lekow, na sucho staram sie przyjac do wiadomosci a chyba do podswiadomosci w sumi ze te mysli to wielkie zero. wychodzi mi ale sa zalamki w postaci dziwnych atakow naglych.
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

22 czerwca 2015, o 23:46

Tak jest darek, nie peniaj xd
Ja mialem tak w pewnym moge powiedziec przelomie, bo pierwszy raz tez od jakos poltora roku poczulem do tego momentu zblokowane emocje, to dostalem takiego ataku paniki jak na poczatku nerwicy :D
Tak to bywa, to sa delikatnie odbierane zmiany, cos trwa jakis czas, potem znika, potem duma sie nad tym i przychodzi niepokoj, strach.
Trzeba przywyknac i nie robic sobie z tego sensacji :)
A tak w ogole gratulacje ze przekonywanie podswiadomosci! Bo pamietam ze byles bardzo sceptyczny :D
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

22 czerwca 2015, o 23:50

Tak właśnie jest, ja jak pierwszy raz zaczelam "myśleć" to dostalam takiego ataku paniki że muslalam że oszaleje :D po takim czasie z zaburzeniem to można powiedzieć że my jak małe dzidziusie uczymy się na nowo :D
To jest wszystko bujda!
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

2 lipca 2015, o 15:52

Mam jeden mały problem.Od kilku ok 10 miesięcy odstawiłam leki I walczę sama.Jest coraz lepiej choć gorsze dni dalej występują.Ostatnio mam dziwne odczucie sama nie wiem czego.Nie czuję już za bardzo lęku..no może od czasu do czasu ale mam jakieś takie dziwne uczucie napięcia.wrażenie jakby czegoś niedokonczonego.Sama nie umiem tego uczucia nazwać.To takie dobrze a niedobrze....Mieliście coś takiego?
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

2 lipca 2015, o 16:19

Tak beti ja tak mam obecnie. Hm... pracujesz z terapeutą? Może masz faktycznie jakiś niedomknięty temat w swojej duszy który wypadałoby rozwiązać ? ;) Chyba że sama umiesz dotrzeć do tych pokładów poprzez emocje- tak też się da. natomiast ja pracuje nad takimi rzeczami z terapeutą.
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

2 lipca 2015, o 18:57

No nie pracuje z terapeutą.Odkąd odstawilam leki pracuje sama ze sobą.Byłam na 2 terapiach jednej nawet dłuższej ale miałam wrażenie ze t erapeutka na sile próbowała poszukać u mnie konfliktów mi im z matką ,w który prawie sama zaczelam wierzyc.Koncu powmstop bo mam cudownych rodziców i szczęśliwe dzieciństwo.Może byłam zawszevtroche za bardzo wrażliwą ale bez przesady.Moja nerwica zaczęła się od bardzo mocnego stresu trwającego ok 3 miesiące a potem objawy się zaczęły i obawy i tak sobie to trwa...Za 2 tyglece z mężem i dzieckiem do Włoch na wakacje.piw.stop nerwicy nie mogę się ograniczać.jak się ma coś stać niech się w koncu stanie.Jak mam np.zwariować to mogę to zrobić we Włoszech hej.oczywiście żart.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
stokrotka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27

17 lipca 2015, o 08:12

Często czytam, ze ktoś sie wyleczył z nerwicy a ona później wracała ze zdwojoną siłą.taka moja mała ciekawość czy Wy sie tego nie boicie?

-- 17 lipca 2015, o 07:12 --
Często czytam, ze ktoś sie wyleczył z nerwicy a ona później wracała ze zdwojoną siłą.taka moja mała ciekawość czy Wy sie tego nie boicie?
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

17 lipca 2015, o 08:29

Ja co prawda jeszcze nie całkiem odburzona ale wydaje mi się, że takie nawroty mogą mieć osoby które odburzyły się tylko dzięki samym lekom. Jeśli ktoś odburzył się samodzielnie poukładam sobie to wszystko w głowie nie wiem jak mógłby ponownie wpaść w nerwicowe koło. Wydaje mi się, że odburzeni nie boją się nawrotów bo nie boją się nerwicy. Przecież podstawą wyjścia z nerwicy jest zaakceptowanie tego stanu i nie banie się go. Ja na myśl o tym, że kiedyś mogę mieć nerwice myślę "ok znowu sobie poradzę" Już w tej chwili się tego nie boję bo w pełni rozumiem ten stan.
ODPOWIEDZ