Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
O akurat lubię cynamon. Powiedz czy dzieci tez mogą coś takiego pić?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
przecież to zwykłe żarcie jest a nie leki...miks zdrowych rzeczy, poczytaj sobie o tym
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Ok dzięki
- nat
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 157
- Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30
U mnie niby było z sercem lepiej, ale znowu wróciły u mnie kołatania. Czy ktoś z Was tak ma, że czuje chwilowe bardzo mocne bice serca ? Wręcz jak trzepotanie ptaka skrzydłami ? Jednocześnie pojawia się problem z oddechem, nie mogę go wtedy złapać. Kardiologicznie niby ok, długi czas tego nie miałam a dziś złapało mnie na parę sekund dłużej niż zwykle i się mocno wystraszyłam, zwłaszcza przez to, że oddech ciężko mi było złapać...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Czemu niby ok? Mialas badania?
- nat
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 157
- Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30
Tak, rok temu byłam u kardiologa.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
- nat
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 157
- Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30
Wywiad, osłuchanie i EKG. Lekarz nie zlecił żadnych dalszych badań, powiedział, że serce jest zdrowe. Nie było nic co by go zaniepokoiło, kazał tylko zająć się nerwami. Mogłaby wykonać holter, ale nie wiem nigdy kiedy to kołatanie się powtórzy. Tygodniami nie raz nie ma, a jest tak, że kilka razy na dzień czy też raz na jakiś czas. Poza tym staram się ufać lekarzom i jeśli nie mam zleceń na dodatkowe badania to se nie nakręcam bo to tylko mi wychodzi na gorsze. Najczęściej pojawia się to w dniu kiedy się czymś zdenerwuje, rzadko kiedy ma to związek z wysiłkiem fizycznym, może z raz się zdarzyło jak szłam pod górę. Generalnie u mnie dzienny ruch jest na poziomie 0 więc może po prostu mogłabym ruszyć dupę i coś ze sobą zrobić. Wczoraj trwało sekundę dłużej niż zwykle stąd moja panika, która się od razu pojawiła.Nerwyzestali pisze: ↑18 lipca 2018, o 08:19
I jakie badania miałas?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
No to dobrze. Możesz se zrobić jeszcze echo prywatnie, kiedyś bo tanie jest i tyle. Tak to sport i w diecie dać produkty zdrowe i tyle ;pnat pisze: ↑18 lipca 2018, o 09:44Wywiad, osłuchanie i EKG. Lekarz nie zlecił żadnych dalszych badań, powiedział, że serce jest zdrowe. Nie było nic co by go zaniepokoiło, kazał tylko zająć się nerwami. Mogłaby wykonać holter, ale nie wiem nigdy kiedy to kołatanie się powtórzy. Tygodniami nie raz nie ma, a jest tak, że kilka razy na dzień czy też raz na jakiś czas. Poza tym staram się ufać lekarzom i jeśli nie mam zleceń na dodatkowe badania to se nie nakręcam bo to tylko mi wychodzi na gorsze. Najczęściej pojawia się to w dniu kiedy się czymś zdenerwuje, rzadko kiedy ma to związek z wysiłkiem fizycznym, może z raz się zdarzyło jak szłam pod górę. Generalnie u mnie dzienny ruch jest na poziomie 0 więc może po prostu mogłabym ruszyć dupę i coś ze sobą zrobić. Wczoraj trwało sekundę dłużej niż zwykle stąd moja panika, która się od razu pojawiła.
- nat
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 157
- Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30
Ja do lekarzy chodzę tylko prywatnie, ale jak mówię w ogóle o echu nie było mowy. Ewentualnie rozmawialiśmy nad holterem z mojej inicjatywy, ale też wskazań nie było więc stwierdził, że nie to w ogóle sensu póki co. Zobaczymy, jak coś się będzie nasilac, pójdę porobić dodatkowe badania. Chciałam się po prostu dowiedzieć czy ktoś ma takie kołatania z jednoczesnym przyblokowane możliwości głębokiego oddechu w trakcie ich trwaniaNerwyzestali pisze: ↑18 lipca 2018, o 10:00No to dobrze. Możesz se zrobić jeszcze echo prywatnie, kiedyś bo tanie jest i tyle. Tak to sport i w diecie dać produkty zdrowe i tyle ;pnat pisze: ↑18 lipca 2018, o 09:44Wywiad, osłuchanie i EKG. Lekarz nie zlecił żadnych dalszych badań, powiedział, że serce jest zdrowe. Nie było nic co by go zaniepokoiło, kazał tylko zająć się nerwami. Mogłaby wykonać holter, ale nie wiem nigdy kiedy to kołatanie się powtórzy. Tygodniami nie raz nie ma, a jest tak, że kilka razy na dzień czy też raz na jakiś czas. Poza tym staram się ufać lekarzom i jeśli nie mam zleceń na dodatkowe badania to se nie nakręcam bo to tylko mi wychodzi na gorsze. Najczęściej pojawia się to w dniu kiedy się czymś zdenerwuje, rzadko kiedy ma to związek z wysiłkiem fizycznym, może z raz się zdarzyło jak szłam pod górę. Generalnie u mnie dzienny ruch jest na poziomie 0 więc może po prostu mogłabym ruszyć dupę i coś ze sobą zrobić. Wczoraj trwało sekundę dłużej niż zwykle stąd moja panika, która się od razu pojawiła.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
No jak słuchałas nagrania z forum, to wiesz wszystko ;p Mi lekarz to samo mówił, że wszystko mam zdrowe i nie trzeba badać nic. Ja mimo tego zapisałem się na badania serca, a lekarz mi mówił, że to strata kasy będzie. I miał rację. Badania wyszły dobrze ale przynajmniej jestem spokojniejszy ;p. Także lekarze wiedzą co robić ale zrobienie echo to chwila krótka i tanie badanie więc tak czy siak warto zrobić moim zdaniem i chłopy w nagraniach też polecają. Jak lekarz ci mówi, że nie trzeba to nie trzeba. Ja jednak chciałem się uspokoić w 100% ;p ale i tak nie wyszło w 100%nat pisze: ↑18 lipca 2018, o 10:15Ja do lekarzy chodzę tylko prywatnie, ale jak mówię w ogóle o echu nie było mowy. Ewentualnie rozmawialiśmy nad holterem z mojej inicjatywy, ale też wskazań nie było więc stwierdził, że nie to w ogóle sensu póki co. Zobaczymy, jak coś się będzie nasilac, pójdę porobić dodatkowe badania. Chciałam się po prostu dowiedzieć czy ktoś ma takie kołatania z jednoczesnym przyblokowane możliwości głębokiego oddechu w trakcie ich trwaniaNerwyzestali pisze: ↑18 lipca 2018, o 10:00No to dobrze. Możesz se zrobić jeszcze echo prywatnie, kiedyś bo tanie jest i tyle. Tak to sport i w diecie dać produkty zdrowe i tyle ;pnat pisze: ↑18 lipca 2018, o 09:44
Wywiad, osłuchanie i EKG. Lekarz nie zlecił żadnych dalszych badań, powiedział, że serce jest zdrowe. Nie było nic co by go zaniepokoiło, kazał tylko zająć się nerwami. Mogłaby wykonać holter, ale nie wiem nigdy kiedy to kołatanie się powtórzy. Tygodniami nie raz nie ma, a jest tak, że kilka razy na dzień czy też raz na jakiś czas. Poza tym staram się ufać lekarzom i jeśli nie mam zleceń na dodatkowe badania to se nie nakręcam bo to tylko mi wychodzi na gorsze. Najczęściej pojawia się to w dniu kiedy się czymś zdenerwuje, rzadko kiedy ma to związek z wysiłkiem fizycznym, może z raz się zdarzyło jak szłam pod górę. Generalnie u mnie dzienny ruch jest na poziomie 0 więc może po prostu mogłabym ruszyć dupę i coś ze sobą zrobić. Wczoraj trwało sekundę dłużej niż zwykle stąd moja panika, która się od razu pojawiła.![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 20 czerwca 2018, o 12:31
Cześć, to mój pierwszy post
Mam w planie odpowiednio się przedstawić i opisać moją historię, jednakże teraz zależy mi na odpowiedzi na konkretne pytanie. Chodzi o serducho. Jak najbardziej trwam (jeszcze) w zaburzeniu lękowym, nie biorąc żadnych leków, korzystając z rozmow z terapetą no i z tego genialnego forum. Ale do rzeczy. Jakieś dwa miesiące temu serce było moim konikiem (bo też atak paniki dostałem na siłowni). Byłem u kardiologa, który nota bene od razu mnie przejrzał
Ze nerwy itd. Miałem dwukrotnie ekg, osluchał mnie i sporo rozmawialiśmy. Uspokoił mnie i dolegliwości typu kołatanie czy potykanie minęły. Pamiętam, że nawet gdy wracałem po badaniu do domu to już czułem się świetnie. Potem nerwica zabrała się za brzuch, ale nie o tym tutaj. Od dłuższego już czasu biegam, traktuję to też jako formę terapii. No i wczoraj tak sobie pobiegałem, że serducho zaczęło "dziwnie" bić itd. I lęk. Silny. I klasyk - czyli a może jednak mam chore serce itd??? I teraz pytanie do Was, gdyż dziś rano umówiłem się prywatnie na echo serca. Wpadłem na to zupełnie sam. ROBIĆ CZY OLAĆ? Ja naprawdę - dzięki temu forum - rozumiem bardzo dużo ale niestety, jeszcze przychodzą te cholerne momenty zwątpienia. Ciągle mam problem by wszelkie objawy somatyczne wrzucać do jednego wora.


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 129
- Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45
Jeżeli biegłeś w upale(a sadze, ze tak), bo obecnie upał od przynajmniej miesiąca trwa praktycznie od 10-21, to nie ma co się dziwić ze serce zaczęło dziwnie bić. Żeby biegać w takich warunkach pogodowych, trzeba być osobą super wytrenowaną, bo obciazenie organizmu jest ogromne. Upał tez sam w sobie działa lękowo, bo oddychanie jest utrudnione i nie łatwo wpaść w panikę podczas zwykłego spaceru w pełnym słońcu, gdy serce się męczy i organizm się przegrzewa.Kuba1982 pisze: ↑30 lipca 2018, o 12:49Cześć, to mój pierwszy postMam w planie odpowiednio się przedstawić i opisać moją historię, jednakże teraz zależy mi na odpowiedzi na konkretne pytanie. Chodzi o serducho. Jak najbardziej trwam (jeszcze) w zaburzeniu lękowym, nie biorąc żadnych leków, korzystając z rozmow z terapetą no i z tego genialnego forum. Ale do rzeczy. Jakieś dwa miesiące temu serce było moim konikiem (bo też atak paniki dostałem na siłowni). Byłem u kardiologa, który nota bene od razu mnie przejrzał
Ze nerwy itd. Miałem dwukrotnie ekg, osluchał mnie i sporo rozmawialiśmy. Uspokoił mnie i dolegliwości typu kołatanie czy potykanie minęły. Pamiętam, że nawet gdy wracałem po badaniu do domu to już czułem się świetnie. Potem nerwica zabrała się za brzuch, ale nie o tym tutaj. Od dłuższego już czasu biegam, traktuję to też jako formę terapii. No i wczoraj tak sobie pobiegałem, że serducho zaczęło "dziwnie" bić itd. I lęk. Silny. I klasyk - czyli a może jednak mam chore serce itd??? I teraz pytanie do Was, gdyż dziś rano umówiłem się prywatnie na echo serca. Wpadłem na to zupełnie sam. ROBIĆ CZY OLAĆ? Ja naprawdę - dzięki temu forum - rozumiem bardzo dużo ale niestety, jeszcze przychodzą te cholerne momenty zwątpienia. Ciągle mam problem by wszelkie objawy somatyczne wrzucać do jednego wora.