Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

8 maja 2025, o 20:02

kasia.2206 pisze:
6 maja 2025, o 21:16
marrum2401 pisze:
29 kwietnia 2025, o 09:05
kasia.2206 pisze:
3 kwietnia 2022, o 20:16


Hejka.
Mam lub mialam te objawy.
Nie odpuszcza u mnie jednak i nie wiem jak sie tego pozbyc:
*spinanie ciala i chyba od tego niestabilność, uczucie nierownowagi, sciaganie na bok
*mega słabość w nogach prawie caly czas.
*brak sił szczegolnie rano
*napady lęku strachu od tego.

Walcze 7 rok. Masakra.


Jak u Pani z objawami ? Mam to samo
Hej. Dalej bujam się z równowaga tym uczuciu. Spinam się kark i szyję i myślę że od tego. W listopadzie miałam tomografię głowy i w marcu wizytę i neurologa gzie mówił że w głowie oki i dał mi na rezonans kręgosłupa szyjnego. i teraz 16 mają mam neurologa z wynikami z rezonansu kręgosłupa szyjnego..szyjny mnie tak nie stresuje jak tomografia głowy była i jak widać wszystko oki.takze stawiam na permanentny stres..
Jeśli ktoś może też czyms mnie podbudować to proszę . To uczucie mnie ciągle straszy ten brak równowagi co się potrafi pogorszyć momentami jak chodzę czy się napnw czy coś.jakmaiwdzw to spoko
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

18 maja 2025, o 16:06

Te spiny to reakcja ciała na stres. Nasze ciało to nie tylko mięśnie kości narządy itp ale to także powięzi które oplatają nas w różnych kierunkach wzdłuż i poprzeg ale i na skos. I ta nasza nerwica wyczuwalna w ciele w postaci spięć, drżeń sztywności i mrowienia to właśnie odpowiedź powięzi na stres. Jak sobie otworzysz atlas anatomii np Meyersa i poogladasz te taśmy powieziowe i tkanki ścięgniste to zrozumiesz co się dzieje bo to one się spinają i sztywnieją stąd to wrażenie bujania. Pojawiają się blokady w ciele, nierówny tonus, coś ciągnie a z czasem od zmęczenia boli. To dokładnie jak z ciasnym ubraniem które ciągnie przy każdym ruchu. Więc jak masz taką sztywność w plecach, w odcinku lędźwiowym czy w nogach z boku i z tyłu to może ciągnąć aż po sam czepiec sciegnisty na głowie dając efekt braku równowagi i miękkich nóg. Znajdź te miejsca w ciele i rozciągaj powoli luzując napięcia. Stąd takie dzisiaj duże zainteresowanie jogą bo ona wpływa na napięcie powięzi i reszty ciała. Pamiętaj To nie zabija ale może męczyć i potęgować lęki. Badania krwi, Rtg, mri itd tego nie wykryją za to samemu musimy sobie pomóc ruchem i właściwą dietą a czasami wspierani np xanaxem który choć na jakiś czas luzuje te lękowe spiny.
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

19 maja 2025, o 20:35

Polly pisze:
18 maja 2025, o 16:06
Te spiny to reakcja ciała na stres. Nasze ciało to nie tylko mięśnie kości narządy itp ale to także powięzi które oplatają nas w różnych kierunkach wzdłuż i poprzeg ale i na skos. I ta nasza nerwica wyczuwalna w ciele w postaci spięć, drżeń sztywności i mrowienia to właśnie odpowiedź powięzi na stres. Jak sobie otworzysz atlas anatomii np Meyersa i poogladasz te taśmy powieziowe i tkanki ścięgniste to zrozumiesz co się dzieje bo to one się spinają i sztywnieją stąd to wrażenie bujania. Pojawiają się blokady w ciele, nierówny tonus, coś ciągnie a z czasem od zmęczenia boli. To dokładnie jak z ciasnym ubraniem które ciągnie przy każdym ruchu. Więc jak masz taką sztywność w plecach, w odcinku lędźwiowym czy w nogach z boku i z tyłu to może ciągnąć aż po sam czepiec sciegnisty na głowie dając efekt braku równowagi i miękkich nóg. Znajdź te miejsca w ciele i rozciągaj powoli luzując napięcia. Stąd takie dzisiaj duże zainteresowanie jogą bo ona wpływa na napięcie powięzi i reszty ciała. Pamiętaj To nie zabija ale może męczyć i potęgować lęki. Badania krwi, Rtg, mri itd tego nie wykryją za to samemu musimy sobie pomóc ruchem i właściwą dietą a czasami wspierani np xanaxem który choć na jakiś czas luzuje te lękowe spiny.
Bardzo dziękuję. Wyjaśnienie które mój mózg przyjmie na zawsze oby.bo ja sobie tłumacze mówię a mój mózg drugie. W piątek byłam u neurologa z opisem rezonansu z kręgosłupa i mówi że nie ma ucisków. Są jakieś tam sprawy ale że to nic. W.listopadzie zaliczyłam tomografię głowy. Neurologa centralnie zapytałam czy neurologicznie jest czy to nerwica więc stwierdził że neurologicznie oki może mi nawet notatkę zrobić jak potrzebuje a ja powiedziałam że nie ma takiej potrzeby i żałuję bo bym sobie czytała na noc haha..dziękuję z całego serca za wyjaśnienie. Jesteś super. Próbuje luzować ale ciężko mi idzie. Nowa praca, martwię się byle czym i stresuje. Od września córeczka do 1.klasy co też mnie nie luzuje, przez świat który potrafi być okrutny w szkole. Pracowałam jako nauczyciel informatyki, zrezygnowałam i od 5 miesięcy jestem testerem oprogramowania i jak na razie stresuje się nowa praca...jeszcze raz dziękuję.
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

21 maja 2025, o 10:43

kasia.2206 pisze:
19 maja 2025, o 20:35
Polly pisze:
18 maja 2025, o 16:06
Te spiny to reakcja ciała na stres. Nasze ciało to nie tylko mięśnie kości narządy itp ale to także powięzi które oplatają nas w różnych kierunkach wzdłuż i poprzeg ale i na skos. I ta nasza nerwica wyczuwalna w ciele w postaci spięć, drżeń sztywności i mrowienia to właśnie odpowiedź powięzi na stres. Jak sobie otworzysz atlas anatomii np Meyersa i poogladasz te taśmy powieziowe i tkanki ścięgniste to zrozumiesz co się dzieje bo to one się spinają i sztywnieją stąd to wrażenie bujania. Pojawiają się blokady w ciele, nierówny tonus, coś ciągnie a z czasem od zmęczenia boli. To dokładnie jak z ciasnym ubraniem które ciągnie przy każdym ruchu. Więc jak masz taką sztywność w plecach, w odcinku lędźwiowym czy w nogach z boku i z tyłu to może ciągnąć aż po sam czepiec sciegnisty na głowie dając efekt braku równowagi i miękkich nóg. Znajdź te miejsca w ciele i rozciągaj powoli luzując napięcia. Stąd takie dzisiaj duże zainteresowanie jogą bo ona wpływa na napięcie powięzi i reszty ciała. Pamiętaj To nie zabija ale może męczyć i potęgować lęki. Badania krwi, Rtg, mri itd tego nie wykryją za to samemu musimy sobie pomóc ruchem i właściwą dietą a czasami wspierani np xanaxem który choć na jakiś czas luzuje te lękowe spiny.
Bardzo dziękuję. Wyjaśnienie które mój mózg przyjmie na zawsze oby.bo ja sobie tłumacze mówię a mój mózg drugie. W piątek byłam u neurologa z opisem rezonansu z kręgosłupa i mówi że nie ma ucisków. Są jakieś tam sprawy ale że to nic. W.listopadzie zaliczyłam tomografię głowy. Neurologa centralnie zapytałam czy neurologicznie jest czy to nerwica więc stwierdził że neurologicznie oki może mi nawet notatkę zrobić jak potrzebuje a ja powiedziałam że nie ma takiej potrzeby i żałuję bo bym sobie czytała na noc haha..dziękuję z całego serca za wyjaśnienie. Jesteś super. Próbuje luzować ale ciężko mi idzie. Nowa praca, martwię się byle czym i stresuje. Od września córeczka do 1.klasy co też mnie nie luzuje, przez świat który potrafi być okrutny w szkole. Pracowałam jako nauczyciel informatyki, zrezygnowałam i od 5 miesięcy jestem testerem oprogramowania i jak na razie stresuje się nowa praca...jeszcze raz dziękuję.
Polly wczoraj pocwiczylam rozciąganie, rowerek leżąc, rozluźnianie i napinanie ramion i nóg i w nocy miałam zawroty głowy jak na boki głowę kładłam. Czy to mogło być od ćwiczeń? Bo podpinania byłam..czy też po prostu od spiny...dobrze że miała tomograf głowy bo bym oszalala
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

28 maja 2025, o 00:03

kasia.2206
Polly wczoraj pocwiczylam rozciąganie, rowerek leżąc, rozluźnianie i napinanie ramion i nóg i w nocy miałam zawroty głowy jak na boki głowę kładłam. Czy to mogło być od ćwiczeń? Bo podpinania byłam..czy też po prostu od spiny...dobrze że miała tomograf głowy bo bym oszalala




Może i tak być. Zbyt mocne i krótkie to rozciaganie może skutkować zwiększeniem napięcia. Szarpany mięsień stawia się.
Czasem trzeba po kilka minut na pozycję plus oddechy z czasem puści.
Sam z tym walczyłem i teraz miewam spinę tylko po środku pleców i w okolicy kości krzyżowej a było całe ciało. Zawroty minęły za to pojawił się nowy objaw jakieś trzepoczące motyle w splocie i skoki ciśnienia do 140/ 96 przy normalnym pulsie 70. Nerwica znowu chce mnie straszyć HeH.
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

28 maja 2025, o 00:09

Adrian9191 pisze:
29 stycznia 2025, o 21:44
Cześć, czy ktoś przy nerwicy miał kiedykolwiek, szarpanie/trzepotanie w brzuchu ? Nie jest to zwykła praca jelit lub coś. Poprostu dziwne ruchy takie szarpnięcia w nadbrzuszu. Bardzo mnie one martwią ,niewiem co mam robić
Akurat jestem na tym etapie. Trzepocze pod lewym żebrem tak jakby pulsacyjnie przytyka czy ugniata. Zmierz sobie ciśnienie bo może to tylko chwilowe skoki. U siebie zauważyłem właśnie powiązanie.
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

28 maja 2025, o 12:03

Polly pisze:
28 maja 2025, o 00:03
kasia.2206
Polly wczoraj pocwiczylam rozciąganie, rowerek leżąc, rozluźnianie i napinanie ramion i nóg i w nocy miałam zawroty głowy jak na boki głowę kładłam. Czy to mogło być od ćwiczeń? Bo podpinania byłam..czy też po prostu od spiny...dobrze że miała tomograf głowy bo bym oszalala




Może i tak być. Zbyt mocne i krótkie to rozciaganie może skutkować zwiększeniem napięcia. Szarpany mięsień stawia się.
Czasem trzeba po kilka minut na pozycję plus oddechy z czasem puści.
Sam z tym walczyłem i teraz miewam spinę tylko po środku pleców i w okolicy kości krzyżowej a było całe ciało. Zawroty minęły za to pojawił się nowy objaw jakieś trzepoczące motyle w splocie i skoki ciśnienia do 140/ 96 przy normalnym pulsie 70. Nerwica znowu chce mnie straszyć HeH.
Dzięki za odpowiedź ostatnio mam gorszy okres zaś..pomimo że byłam u neurologa i powiedział po badaniach że pod kątem neurologicznym oki to ja dalej nie umiem wyjść z lęków i strachów przez te objawy równowagi takiego otlumanienia oszołomienia nawet nie wiem jak to opisac i czuje się wzrokowo jakby ograniczona. Jakbym miała klapki po bo bokach oczu...może to derealizacja czy coś .nie wiem..spina ciała cały czas mi towarzyszy.
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

30 maja 2025, o 23:31

kasia.2206
To wszystko jest ze spiny. Ciasno ci pod skórą, czepiec napięty stąd te wszystkie dziwne wrażenia. Pancerz się dopina w zależności od sytuacji. Zobacz... moje spiny i kołatania serca w ogóle na ekg nie wyszły pomimo, że w trakcie badania miałem te trzepotania niby serca. To nie serce to spina mięśni i powięzi i ich drżenie.
Najważniejsze by nie panikować bo problem się pogłębi. Nerwica nie jest raczej zaburzeniem śmiertelnym i nie zabija.
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

1 czerwca 2025, o 07:57

Polly pisze:
30 maja 2025, o 23:31
kasia.2206
To wszystko jest ze spiny. Ciasno ci pod skórą, czepiec napięty stąd te wszystkie dziwne wrażenia. Pancerz się dopina w zależności od sytuacji. Zobacz... moje spiny i kołatania serca w ogóle na ekg nie wyszły pomimo, że w trakcie badania miałem te trzepotania niby serca. To nie serce to spina mięśni i powięzi i ich drżenie.
Najważniejsze by nie panikować bo problem się pogłębi. Nerwica nie jest raczej zaburzeniem śmiertelnym i nie zabija.
Staram się teraz podejść do tych moich objawów z tej strony jak mówisz. Objawy w głowie trochę się zmieniły
Wcześniej czułam taka nierównowagę a teraz też czuje dziwne ciężko do opisania jakby sama nie wiem porażenie prądem, warknięcia opisać w tył głowy jakby i uczucie jakie są ma jak wstajesz i mroczki masz coś takiego..i mówię sobie spokojnie to nerwy i cytuje w myślach Twoje słowa.statam się nie nakręca..plus że miałam w listopadzie to głowy więc luz..i tak sobie mowie. Dodatkowo słucham nagrań o lęku i napiętych mięśniach.
Michał1988
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 17 maja 2025, o 23:45

1 czerwca 2025, o 11:09

Witam wszystkich, moje objawy były przeróżne, ale obecnie jest problem z żołądkiem, wstaję rano jest super ale po godzinie jadłowstręt i ból żołądka wszystko mi się podnosi, od razu stres i zamartwianie się. Taki stan jest przez większość dnia, wieczorem odpuszcza. Mam też zawrotu głowy i głupie uczucie, które jest ciężko wytłumaczyć, coś takiego jakbym patrzył przez butelkę lub trochę za mgłą. I ciągle jestem słaby, taki bez energii, szybko się męcze i muszę się położyć. Badania wychodzą dobrze, nie ma żadnych odchyleń w normach. Moim problemem jest też kręgosłup szyjny, mam zwyrodnienie i to dość poważne. Może to być powodem tych objawów? Zapomniałem o napięciu mięśni, nabawiłem się dziwnych tików nerwowych, cały czas się spinam i nie panuję już nad tym.
Miissiaaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 16 maja 2025, o 19:42

1 czerwca 2025, o 11:31

Michał1988 pisze:
1 czerwca 2025, o 11:09
Witam wszystkich, moje objawy były przeróżne, ale obecnie jest problem z żołądkiem, wstaję rano jest super ale po godzinie jadłowstręt i ból żołądka wszystko mi się podnosi, od razu stres i zamartwianie się. Taki stan jest przez większość dnia, wieczorem odpuszcza. Mam też zawrotu głowy i głupie uczucie, które jest ciężko wytłumaczyć, coś takiego jakbym patrzył przez butelkę lub trochę za mgłą. I ciągle jestem słaby, taki bez energii, szybko się męcze i muszę się położyć. Badania wychodzą dobrze, nie ma żadnych odchyleń w normach. Moim problemem jest też kręgosłup szyjny, mam zwyrodnienie i to dość poważne. Może to być powodem tych objawów? Zapomniałem o napięciu mięśni, nabawiłem się dziwnych tików nerwowych, cały czas się spinam i nie panuję już nad tym.
Mam podobne problemy z trawieniem, zjem coś odrazu do toalety, boję się że mój orgaznizm nie odbiera tego co jem, w nocy nie śpię, czuję jakbym wchodziła w ciemność w oczy, jak zasnę to na dwie godziny, budzę się i z lękami że umieram i odrazu musze do toalety, badania dobre, w normie, ciśnienie też, serduszka dobre, płuca czyste, a mam spięty brzuch od lewej strony, burczy mi, boję się jeść, bo miałam już drugi raz tak w nocy że budzę się z bolącym brzuchem i muszę iść do toalety, a jadłam normalnie i największy głód odczuwam wieczorem, a potem w nocy mam zaburzenia lękowe i natrętne myśli, cały czas czuję jakbym miała umrzeć, boję się spać bo nie widzę przyszłości, nie widzę sensu żyć, analizuje wszystko, co idzie potem w jakość snu i stres. Mam też pulsowanie, wcześniej w gardle, teraz w łopatce. I tak sama nie wiem co mam robi , czuję się taka odrealizowana, w głowie przeżywam dużo. Na początku się trzęsłam teraz po prawie 3 tygodniach już mi minęły niektóre somaty i tak zaakacptwalam że to jest tylko to też przez to że zaakacptowalam czy mówiłam tak jak mi psycholog mówił „no to trudno umrę” to stałam się bardziej obojętna, sama nie wiem czego chce, niby mam spokój ale abalizowanie w głowie. Zmieniam psychologa bo też na spotkaniach mówiła i opiawiadala a ja w domu miałam przetrwać tydzień do następnego bo miałam stanąć na przeciw lęku.
uhacz
Nowy Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 21 czerwca 2025, o 19:40

27 czerwca 2025, o 21:32

Witam wszystkich. U mnie skoki ciśnienia, nocne pobudki. Wszystko przez ataki paniki. Zwiększyłem właśnie dawkę asertinu z 50 do 75mg i od tygodnia jest masakra...
Michał1988
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 17 maja 2025, o 23:45

27 czerwca 2025, o 21:49

uhacz pisze:
27 czerwca 2025, o 21:32
Witam wszystkich. U mnie skoki ciśnienia, nocne pobudki. Wszystko przez ataki paniki. Zwiększyłem właśnie dawkę asertinu z 50 do 75mg i od tygodnia jest masakra...
Organizm musi się przyzwyczaić, pamiętam jak byłem na pierwszej kuracji lekowej to było strasznie, przy drugim załamaniu nerwowym brałem to samo a było dużo gorzej, myślałem, że wyskoczę przez okno. A później było spoko, tylko, że za drugim razem coś źle weszło. :(
2 załamania nerwowe! Kuracja na Efectinie ER75. :((
ODPOWIEDZ