Normalne, raz jest lepiej, raz gorzej, ale to doskonaly znak, ze przechodzi, powoli, ale przechodziKotek:) pisze:Tylko ja mam myśli ze nie chcę żyć i chcę odebrać sobie życie,przy tym nie czuję leku i to mnie przeraża. Głęboko nie chcę tego zrobić bo chcę żyć dla córki,męża. Nie umiem puścić kontroli. A już tydzień było o wiele lepiej. A teraz dno.
Mysli jak to mysli kreca sie wowkol samoboja, smierci wlasnej./
Nie czujesz leku bo jestes w stanie derealizacji
Albo wmowilas sobie, ze nie czujesz leku, ja tez sobie wmawialam, bywalo, ze poprzez wmowwienie sobie tego, nie czulam przez mùoment leku.
Ale ... jak pomyslisz, ze wieszasz sie na linie, czy nie czujesz scisku w klatece piersiowej, guli w gardle ?.... Co?