Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

nerwica lekowa a inne zaburzenia

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

10 listopada 2013, o 20:44

ej wlasnie to samo mam xd dziewczyna mi mowi ze juz lepiej kest o wiele bo przybajmniej wysiedze u niej w domu dluzej(przedtem musialem wracac do domu po godzinie max. takmnie leki telepaly) a ze teraz jest ok. a ja kuzwa czuje sie coraz gorzej.. moze to przez depreche?

-- 10 listopada 2013, o 21:44 --
I jak to jest? 1krok w przod2 w tyl. cofamy sie. ciagle sie cofamy.. Martwie sie o ta schizofrenie. bo mam doslownie wszystkie objawy z schizofreni prostej. Do tego takue uczucie pustli ze szok.. boje sie jutrzejszego dnia
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

10 listopada 2013, o 20:53

Direct, przeciez schizofrenie prosta cechuje wlasnie obnizenie nastroju, izolowanie sie, ale zauwazyles pewna zaleznosc? U Ciebie, u mnie jak u wielu innych najpierw zaczelo sie od LĘKU. To on w dalszym ciagu powodowal wlasnie obnizenie nastroju ->wyalienowanie, odizolowanie sie przez swoje problemy od otoczenia -> wyalienowanie.
Wiec nie masz sie co nakrecac. Kurde, tak sobie mysle, ze na wszystkich forach o tematyce nerwicowej/depresyjnej powinni usunac slowo "schizofrenia", bo ktos kto nawet nic o niej nie wie przeczyta cos o niej u innego nerwicowca i kolejny, ktory ma utrudnione i przedluzone wyjscie z nerwicy przez te chore wymysly.

Teraz co do tematu. Ja na poczatku nerwicy i DD lezalem caly dzien w lozku, nie mialem sily z niego wstac. Ewentualnie wstawalem na obiad i zaraz kladlem sie spowrotem z laptopem na kolanach. Lęki? Balem sie zejsc schodami pod klatke czy do piwnicy. Teraz? Jade nawet sam na terapie do miasta dalej. Mimo to czuje sie gorzej, albo przynajmniej tak samo jak wczesniej? Jak widac logika nerwicy sie nie trzyma, ale chyba o to w tym wszystkim chodzi.
Wiec przynajmniej u mnie, choc piszesz, ze u Ciebie tez to nie jest zadne cofanie, bo do przodu idziemy. Po prostu ten ciagly lęk, strach, chec wyjscia z tego stanu i nakladanie na siebie presji czasu powoduje ciagla niecierpliwosc i uczucie, ze z kazdym dniem jest co raz gorzej. Przynajmniej ja mam takie wytlumaczenie dla siebie na chwile obecna.
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

10 listopada 2013, o 20:56

Tzn.. Pierw bylo odizolowanie. nowe otoczenie. nowa szkola. I tak wtedy zaczalem sie odizolowywac. Potem zaczely sie problemy z klasa i stawalem sie taka "szara owca" fopiero na wakacjach dostalem napadu panikii. i duzej nerwicy..

-- 10 listopada 2013, o 21:56 --
Tzn.. Pierw bylo odizolowanie. nowe otoczenie. nowa szkola. I tak wtedy zaczalem sie odizolowywac. Potem zaczely sie problemy z klasa i stawalem sie taka "szara owca" fopiero na wakacjach dostalem napadu panikii. i duzej nerwicy..
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

10 listopada 2013, o 21:14

no zawsze atak paniki, ten lęk bierze sie z jakichs problemow. Sam sobie odpowiedziales. Problemy z nowa klasa, nowa szkola, szara owca. malo stresu? moze dla Ciebie to wystarczajaco duzo by przekroczyc swoja granice wytrzymalosci.

Dodam jeszcze, ze ja tez sie odizolowalem od ludzi. DD i ogolnie lęk mnie do tego sklonil.
Balem sie wychodzic z domu, nawet znajomi wydawali mi sie obcy jacys, to mnie przerazalo i do dzis straszy, wiec jak tu sie nie odizolowac?
Wkleje Ci tekst z innego forum bys sie uspokoil z ta schiza prosta.

"W psychozie prostej czlowiek ma lęk społeczny bo bezgranicznie nienawidzi drugiego człowieka, siebie uwaza za dziwaka i w ludziac widzi gówno, ktore na kazdym kroku chce wyrządzic krzywdę.
Radzę poczytać ksiazki Kępinskiego. Wtedy zrozumiecie co to schizofrenia prosta, a nie czytacie wypociny marnych lekarzy na usługach NFZ. Wiadome, im mniej schizofeników, tym mniej trzakasy wydawać na leczenie. Nie trzeba byc mozgiem zeby to pojąć. Depresja nie ma nic wpolnego ze schizofrenia prostą. Tak jakby porównywać postrzał w ręke i postrzał w głowę. W sumie jedno i drugie to kula."

Chociaz tak teraz czytam i tez moglbym sobie przypisac ta schizofrenie prosta. Tez czuje taki rozpad osobowosci, niechec do wszystkiego, anhedonie. Depersonalizacje. Teraz tez sie w to wkrecilem. :)

edit. znow sie uspokoilem. wyczytalem, ze prosta ksztaltuje sie juz w dziecinstwie. Dziecko ma problemy od malego z kolegami, jest nazywane dziwakiem itp. Ja na szczescie az do czasu nerwicy nigdy nie mialem z tym problemu, wiec dalej wierze, ze to nerwica z derealizacja :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

10 listopada 2013, o 21:21

Akurat takie słowa o lęku społecznym tez nerwicowiec inaczej zinterpretuje bo wielu ma takie lęki społeczne i złość do ludzi. I to nie jest schizofrenią prostą.
Natomiast ksiązki Kepińskiego też nie polecam absolutnie czytać a szczególnie fragmentów na necie bo się człowiek może nakrecić bardziej, bo on tam pisze duzo o lęku schizofrenicznym a kazdy nerwicowiec potrafi sobie tylko wkręcać a nie myslec logicznie jak ma lęk :)
Więc objawy beda jak najbardziej pasowały, bo mało kto rozumie, że w schizofrenii nie ma takiego nerwicowego stylu bycia jaki tu na forum panuje, tylko sty bycie schizofreniczny można powiedzieć. To się dośc znacznie różni.
Osoby ze schizofrenią nic nie wkręcają sobie ale to już do usrania jest tu powtarzane, co do izolacji od otoczenia to trochę inaczje też to wyglada, czytałem o gosciu co sie izolowal, pozaslanial zaslony, okna i gral ciagle na gitarze dzwiki zrozumiale tylko dla stworzen z innej planety (sam tak mowil) i jaki jego objawy był między innymi? Izolacja. Ale nie taka jaka ma miejsce w lęku nerwicowym, gdzie człowiek izoluje się bo się zle czuje, ma ataki paniki i lęki o siebie albo izoluje sie przez wzgląd na opinie innych a nie o to, ze nas ktoś zabije czy szpieguje.


Schizofrenia prosta rózni się zachowaniem przede wszystkim i róznymi objawami, poprosiłem psychologa aby napisał dokładny artykuł czym się to różni i myśle, że na dniach będzie, tak samo poruszy temat poczatku nerwicowego schizofrenii, w każdym bądź razie ty Direct nie masz ani schizofrenii ani poczatku, twoje zachowanie jest typowo nerwicowe. I do ciebie zależy ile lek potrwa, bo będzie trwał tyle ile będziesz się w taki sposób nakręcał.

Nie czytajcie tych głupot, tylko czytajcie osoby, które to przeżywały i przezywaja i potrafią doskonale to rozróżnić. Mam tu na mysli chocby nas.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

10 listopada 2013, o 21:29

Victor pozamiatal jak zawsze.. :) Takze temat wyczerpany!
Dodam od siebie, ze w prostej wystepuje ogolny gruby bezsens. Nie mylic z depresja. Mysle Direct, ze w takim przypadku laske bys juz olal dawno. A jednak chcesz sie z nia sila rzeczy widywac, wiec juz widac, ze to inna bajka. Ja np tez w prącie bardzo chcialbym na melanz juz pojechać, ale lęk ogranicza. W tej prostej to nie do przyjęcia zachowanie. To inna para butow.
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

10 listopada 2013, o 21:37

dzieki wielkie wam ! :* Naprawde dzieki :) A co z tym uczuciem pustki w glowie? jak czasem sie zaczne nakrecac to mornalnie taki atak ze wow jest :p
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

10 listopada 2013, o 21:50

Wy nadal nie rozumiecie do końca, a może nie to, że nie rozumiecie ale lęk wami kieruje :) , obcość swojej osobowości, brak emocji, depresja, anhedonie, ludzie to do wszystkiego można dopasować...ale faktem jest, ze w nerwicy z derealizacją to norma, norma też i w innych zaburzeniach czy chorobach, tyle, że rodzaj lęku jest inny to po pierwsze, schizofrenia nie ma takiego lęku nieokreslonego, lęku przed chorobami, lęku i nakręcania się, tam lek ma inny charakter, lęk do świata, ludzi, podejrzenia, ogólnie trochę zawsze pewien urojony świat.

Miałem kolege co miał dziewczyne ze schizofrenią prosta on też zresztą ma schizofrenie paronoidalną, i bron boże nie krytykuję tych ludzi bo choroba to choroba ale np ta dziewczyna była okey, wszystko dobrze ale w domu miała poustawiane wszedzie na podłogach krzyże i znicze pozapalane, ubierała się zupełnie dziwnie, nosiła symbole krzyza wszedzie ze sobą i jak mówię nie chodzi mi to aby tu z nich się nasmiewac czy wskazywac palcem ale zrozumcie w końcu, ze schizofrenia to dwa inne światy od nerwicy, zaburzenia lękowego, gdzie wystepuje egocyntryzm, człowiek mysli, że jest najgorzej chory najgorzej, człowiek bada się, obawia ciągle co mu jest, sprawdza czy się dziwnie nie zachowuje, kontroluje w chizofrenii nie ma kontroli, bowiem dla tych osób to nie jest do końca dziwne.

Wiece co mój kolega ze schizofrenią powiedział o osobach z nerwicą??? Jak go zapytałem czy w szpitalu sa osoby z nerwicami powiedział, stary...to są dopiero wariaci. ;)

Tak więc naprawde sie siejmy tu fermentu, nie wypisujmy objawów schiza z netu bo tylko się nakręcacie wzajemnie.
I poczytajcie posty osób z nerwicami dd, lękiem tu na forum i powiedzcie z ręką na sercu macie inaczej? ;) Gorzej? Lepiej Tak samo choć może objawy się troche różnią. Ale to sa lęki nerwicowe.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

10 listopada 2013, o 22:00

Rozumiem Viktorze rozumiem :) I napraede dzieki ! Tylko mnie fobijaja te objawy pustki w glowie i taka dziwnosc i depresja
Dariusz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 6 listopada 2013, o 20:52

11 listopada 2013, o 01:35

Direct czuje sie jak i ty, a mam depresje z derealizacja, wiec spoko nie panikuj. tez sie ciagle boje ze zwariuje ale trzeba z tym walczyc i z pokusa czytania o tych zwariowanych chorobach. Mysle ze tobie nic wiecej nie dolega.
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

11 listopada 2013, o 01:41

DD było, jest i bedzie stanem, który daje dziwne objawy. Pustkę w głowie to ma większość z nas z DD/DP... Czas sie przyznać przed sobą Direct ze masz DD i lęki, poczytaj sobie encyklopedie DD i zobacz ze każdy z nas ma te same objawy, wiadomo każdy je trochę po swojemu interpretuje lecz jednak jest wiele cech wspólnych. Chyba juz czas opuścić ten kurwidołek lękowy i zrobić cos dla siebie zeby sie z DD pożegnać ? :D wiesz ja tez super macho nie jestem i mnie jakies akcje dopadaja od czasu do czasu ale staram sie nie cofać przed niczym.

mam wyje*bane na warzywa i owoce.
Miej wyje*bane a bedzie Ci dane!

Także taka puenta kończę wywody :D direct co ma być to bedzie...a wierze ze z nami wszystkimi bedzie dobrze, wyluzuj sie:)
Where is my mind?
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

11 listopada 2013, o 01:59

Dokładnie tak Panowie i Panie. Co ma być to będzie, misia biorę wszędzie i wszystko :D
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

11 listopada 2013, o 18:35

Kurde czytam wlasnie wpisy ludzi chorych na nerwice lekowa(mi tez taka diagnoze podali) I nie maja takich jazd jak ja mam.. Boja sie tylko jakis jazd samochodami. busami. a ja placze kuzwa kilka dni bo mam takie jazdy
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

11 listopada 2013, o 18:57

o co Ci chodzi? Opisz czym Twoje jazdy sie roznia od tych, ktore my opisujemy?

masz gorsze jazdy niz mysli o zabijaniu swoich bliskich siekiera/nozami? niz mysli o tym, ze skoczy sie z okna czy sie powiesi?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

11 listopada 2013, o 19:14

No ja direct widze u ciebie typowe zachowania lekowe i nerwice, i kazdy kto ma to dlużej też widzi. tyle, ze ty myslisz lękiem i strachem i wydaje ci się, ze tylko ty masz tak straszne objawy. A to niestety taki psikus nerwicowy, ze się tak myśli.
Im prędzej to sobie uświadomisz tym lepiej bo inaczej....zwariujesz? Nie :) Absolutnie nie. Ale będziesz nadal miał nerwicę ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ