Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
coyot.inc
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
5 lipca 2017, o 12:46
eiviss1204 pisze: ↑5 lipca 2017, o 11:58
coyot.inc pisze: ↑5 lipca 2017, o 11:47
eiviss1204 pisze: ↑4 lipca 2017, o 21:29
Nie nakrecaj się za bardzo ,poczekaj na diagnoze i tyle
No wiesz powiedziałem, że nie mam CHAD'a, ale co się naczytałem to moje. Wiesz no u nerwicowca jak ktoś powie, że to może być jakaś choroba no to już się wkręca. Tak samo miałem jak byłem u neurolog i powiedziała mi, żeby Pan tak nie szalał, bo to nerwy i pózniej może się to przemienić w schizofrenie, ale już nie wkręcam sobie schizofrenii, bo czytałem kilka postów na forum odnośnie tego problemu

więc teraz jest CHADa.
Co to za gadanie,ze od nerwicy mozna dostac schizofrenii ? Ludzie maja nerwice tyle lat i nie maja schizofrenii . To choroba mozgu a nie emocji i tutaj trzeba to rozdzielic takie pierdzielenie to az glowa mala...Co do Chadu to jest specyficzna choroba... Ludzie nie spia np 7 dni i nie sa zmeczeni,maja duze libido. W stanie depresji nie sa w stanie wstac z lozka i nie wazne co by sie dobrego stalo ich humor sie nie poprawia.... to spadki i zwyzki dopaminy i dlatego tak sie dzieje,daj sobie luzu juz bo nie ma to sensu zebys sie tak nakrecal
Masz rację, bo to już przerabiałem choroby typu: rak, sm, jaskrę, zawały kilka razy, schizofrenię itp. więc pewnie podobnie jest tutaj

TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
5 lipca 2017, o 13:02
coyot.inc pisze: ↑5 lipca 2017, o 12:46
eiviss1204 pisze: ↑5 lipca 2017, o 11:58
coyot.inc pisze: ↑5 lipca 2017, o 11:47
No wiesz powiedziałem, że nie mam CHAD'a, ale co się naczytałem to moje. Wiesz no u nerwicowca jak ktoś powie, że to może być jakaś choroba no to już się wkręca. Tak samo miałem jak byłem u neurolog i powiedziała mi, żeby Pan tak nie szalał, bo to nerwy i pózniej może się to przemienić w schizofrenie, ale już nie wkręcam sobie schizofrenii, bo czytałem kilka postów na forum odnośnie tego problemu

więc teraz jest CHADa.
Co to za gadanie,ze od nerwicy mozna dostac schizofrenii ? Ludzie maja nerwice tyle lat i nie maja schizofrenii . To choroba mozgu a nie emocji i tutaj trzeba to rozdzielic takie pierdzielenie to az glowa mala...Co do Chadu to jest specyficzna choroba... Ludzie nie spia np 7 dni i nie sa zmeczeni,maja duze libido. W stanie depresji nie sa w stanie wstac z lozka i nie wazne co by sie dobrego stalo ich humor sie nie poprawia.... to spadki i zwyzki dopaminy i dlatego tak sie dzieje,daj sobie luzu juz bo nie ma to sensu zebys sie tak nakrecal
Masz rację, bo to już przerabiałem choroby typu: rak, sm, jaskrę, zawały kilka razy, schizofrenię itp. więc pewnie podobnie jest tutaj
No raczej
Powodzenia !
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?
Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
-
Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
5 lipca 2017, o 15:22
coyot.inc pisze: ↑5 lipca 2017, o 11:47
eiviss1204 pisze: ↑4 lipca 2017, o 21:29
coyot.inc pisze: ↑4 lipca 2017, o 19:21
wykrakalas. bylem dzis u psychiatry i robil mi jakis test w kierunku choroby dwubiegunowej czytam czytam i zgadza sie podobnie jak z borderline :/ no i kolejna wkretka chyba mnie czeka chada.
Nie nakrecaj się za bardzo ,poczekaj na diagnoze i tyle
No wiesz powiedziałem, że nie mam CHAD'a, ale co się naczytałem to moje. Wiesz no u nerwicowca jak ktoś powie, że to może być jakaś choroba no to już się wkręca. Tak samo miałem jak byłem u neurolog i powiedziała mi, żeby Pan tak nie szalał, bo to nerwy i pózniej może się to przemienić w schizofrenie, ale już nie wkręcam sobie schizofrenii, bo czytałem kilka postów na forum odnośnie tego problemu

więc teraz jest CHADa.
Niestety lekarze dzielą się na dwie kategorie: tych, którzy są rozważni I do wszelkich objawów podchodzą racjonalnie, robiąc najpierw konkretne badania bez stawiania diagnoz (raz byłam nawet u lekarza wysokiej specjalizacji, który nie chciał zobaczyć moich wyników badań tylko najpierw mnie zbadać żeby się nie zasugerować - to się dopiero nazywa racjonalne podejście) I nie rozpowiadają o wszelkich możliwych chorobach pacjentowi, po prostu stosują się do zasady "lepiej powiedzieć mniej niż więcej" LUB na tych, którzy jak pacjent przyjdzie z infekcją gardła to będą mówić o ciekawym przypadku raka krtani, na jaki ostanio natrafili (moja kumpela miała takie przeżycia...). Trzeba o tym pamiętać I nauczyć się też z dystansem podchodzić do tego co mówi lekarz, używać swojego rozumu. I najlepiej wybierać lekarzy z tym pierwszym podejściem

-
coyot.inc
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
5 lipca 2017, o 15:25
Widziałem Twój wpis w innym poście ! Dzięki, na pewno przeczytam

Hipochondria jest straszna, pamiętam, że zaczęło się u mnie to wszystko od wyrostka robaczkowego jak byłem w 6 klasie podstawówki i pózniej nakręciłem się na przepuklinę i poleciało, a zaktywizowało się po ostrym melanżu na studiach, a na drugi dzień miałem "zawał serca" no i od kilku ładnych lat to trwa: sm, zawały, jakieś choroby psychiczne itp.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
5 lipca 2017, o 16:41
coyot.inc pisze: ↑5 lipca 2017, o 15:25
Widziałem Twój wpis w innym poście ! Dzięki, na pewno przeczytam

Hipochondria jest straszna, pamiętam, że zaczęło się u mnie to wszystko od wyrostka robaczkowego jak byłem w 6 klasie podstawówki i pózniej nakręciłem się na przepuklinę i poleciało, a zaktywizowało się po ostrym melanżu na studiach, a na drugi dzień miałem "zawał serca" no i od kilku ładnych lat to trwa: sm, zawały, jakieś choroby psychiczne itp.
Byłeś na jakiejś terapii? Polecam, bardzo by Ci pomogła terapia poznawczo-behawioralna. A wklejone przeze mnie ćwiczenia też są fajne, ja już sobie podrukowałam I zabieram się za to ostro, choć już mam duże sukcesy I tak w temacie

-
joasia1973
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 24 stycznia 2015, o 19:53
5 lipca 2017, o 16:49
Olalala pisze: ↑5 lipca 2017, o 15:22
Niestety lekarze dzielą się na dwie kategorie: tych, którzy są rozważni I do wszelkich objawów podchodzą racjonalnie, robiąc najpierw konkretne badania bez stawiania diagnoz (raz byłam nawet u lekarza wysokiej specjalizacji, który nie chciał zobaczyć moich wyników badań tylko najpierw mnie zbadać żeby się nie zasugerować - to się dopiero nazywa racjonalne podejście) I nie rozpowiadają o wszelkich możliwych chorobach pacjentowi, po prostu stosują się do zasady "lepiej powiedzieć mniej niż więcej" LUB na tych, którzy jak pacjent przyjdzie z infekcją gardła to będą mówić o ciekawym przypadku raka krtani, na jaki ostanio natrafili (moja kumpela miała takie przeżycia...). Trzeba o tym pamiętać I nauczyć się też z dystansem podchodzić do tego co mówi lekarz, używać swojego rozumu. I najlepiej wybierać lekarzy z tym pierwszym podejściem
Olala Nawet mi ni emow. 8 lat tem wlasnie trafilam na takiego lekarza i to specjaliste , ktory na podstawie jednego lekko podwyzszonego markera nowotworowego i usg watroby , powiedzial ze juz nie chce ze mna rozmawiac i wyslal do onkologa. Tu zaczela sie moja wedrowka od lekarza do lekarza a strachu sie najadlam, zeby po pol roku dowiedziec sie ze to tylko naczyniaki na watrobie pewnie od antykoncepcyjnych. Tu w Irlandii na szczescie w sumie , nie daja wynikow, nie daja diagnoz, kieruja na kolejne badania a potem stwierdzaja.
-
bertlam
- Gość
5 lipca 2017, o 17:35
U mnie problem z hipochondrią znów wrócił. Spokój był pół roku... Teraz jestem przeziębiony i już czarne myśli wróciły. Mimo, że od każdego słyszę to samo, tj. że jeden chory, drugi chory, tamten kaszle a inny kicha, to moje przeziębienie jest inne, to pewnie jakiś znak, że spadła odporność i nie wróży to nic dobrego. Nie czytam już googla, to mnie paraliżuje od razu ale już po cichu myślę do jakiego by tu się lekarza wybrać, jakie badania zrobić a może to coś poważnego. No tak się nie da żyć, w kółko jest coś. Jak się pozbyć tych "chorych" myśli?
-
coyot.inc
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
5 lipca 2017, o 19:59
Olalala pisze: ↑5 lipca 2017, o 16:41
coyot.inc pisze: ↑5 lipca 2017, o 15:25
Widziałem Twój wpis w innym poście ! Dzięki, na pewno przeczytam

Hipochondria jest straszna, pamiętam, że zaczęło się u mnie to wszystko od wyrostka robaczkowego jak byłem w 6 klasie podstawówki i pózniej nakręciłem się na przepuklinę i poleciało, a zaktywizowało się po ostrym melanżu na studiach, a na drugi dzień miałem "zawał serca" no i od kilku ładnych lat to trwa: sm, zawały, jakieś choroby psychiczne itp.
Byłeś na jakiejś terapii? Polecam, bardzo by Ci pomogła terapia poznawczo-behawioralna. A wklejone przeze mnie ćwiczenia też są fajne, ja już sobie podrukowałam I zabieram się za to ostro, choć już mam duże sukcesy I tak w temacie
wiesz..byłem i to powiem ci szczerze, że byłem u 3 różnych psychoterapeutów i jakoś nie czułem z nimi "flow". Teraz szukam kolejnego, zastanawiam się czy nie wybrać psychiatrę, który zrobił np. kursy z psychoterapii właśnie np. poznawczo-behawioralnych wiesz takie 2 in 1

tych 3 psychoterapeutów u których byłem chyba właśnie pracowali w tym nurcie. Generalnie dużo wiem o nerwicy, mam wiedzę książkową ale ciężko z wprowadzaniem tego w życie :/ ale staram się, słucham nagrań chłopaków, czytam sporo - ale chyba muszę po prostu to olać bo wydaje mi się, że za bardzo skupiam się na nerwicy, dużo myślę itp. i chyba to przez to. Moja ostatnia psychoterapeutka powiedziała w prost żeby nie czytać, nie gadać o tym, nie oglądać, nie pisać do forach itp.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
Cogito ergo sum
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 4 maja 2017, o 11:46
5 lipca 2017, o 23:53
Witam.Byłem dzisiaj u swojego psychiatry.Posawił mi diagnozę F41.Zaburzenia lękowe z elementami myśli natrętnych.Tak,że działam dalej nad sobą bo Wiem,że można to wyciszyć nawet pomimo gorszych dni.Pozdrawiam
-
coyot.inc
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
6 lipca 2017, o 09:46
Cogito ergo sum pisze: ↑5 lipca 2017, o 23:53
Witam.Byłem dzisiaj u swojego psychiatry.Posawił mi diagnozę F41.Zaburzenia lękowe z elementami myśli natrętnych.Tak,że działam dalej nad sobą bo Wiem,że można to wyciszyć nawet pomimo gorszych dni.Pozdrawiam
Powodzenia Kolego

Na pewno dasz radę, ale jak to w życiu raz pod górę, a raz z górki

TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
Cogito ergo sum
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 4 maja 2017, o 11:46
6 lipca 2017, o 13:49
coyot.inc pisze: ↑6 lipca 2017, o 09:46
Cogito ergo sum pisze: ↑5 lipca 2017, o 23:53
Witam.Byłem dzisiaj u swojego psychiatry.Posawił mi diagnozę F41.Zaburzenia lękowe z elementami myśli natrętnych.Tak,że działam dalej nad sobą bo Wiem,że można to wyciszyć nawet pomimo gorszych dni.Pozdrawiam
Powodzenia Kolego

Na pewno dasz radę, ale jak to w życiu raz pod górę, a raz z górki
Przynajmniej mogę się skupić na nerwicy a nie doszukiwać się dwóch podstawowych chorób;-)

:-D pozdrawiam i dziękuję.
-
coyot.inc
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
7 lipca 2017, o 09:10
Cogito ergo sum pisze: ↑6 lipca 2017, o 13:49
coyot.inc pisze: ↑6 lipca 2017, o 09:46
Cogito ergo sum pisze: ↑5 lipca 2017, o 23:53
Witam.Byłem dzisiaj u swojego psychiatry.Posawił mi diagnozę F41.Zaburzenia lękowe z elementami myśli natrętnych.Tak,że działam dalej nad sobą bo Wiem,że można to wyciszyć nawet pomimo gorszych dni.Pozdrawiam
Powodzenia Kolego

Na pewno dasz radę, ale jak to w życiu raz pod górę, a raz z górki
Przynajmniej mogę się skupić na nerwicy a nie doszukiwać się dwóch podstawowych chorób;-)

:-D pozdrawiam i dziękuję.
Wiesz ja mam zespół lęku uogólnionego - pamiętam, że moja pierwsza wizyta u psychiatry opierała się właśnie na tej diagnozie. Póxniej przerabiałem CHAD'a, borderline itp

ale tak czytając o lęku uogólnionym wydaje mi się, że w 100% jest to prawda :/ podobno ten rodzaj nerwicy najdłużej się leczy, ale sam nie wiem no cóż. Pozytywnie, ja ostatnio troszkę działam w kierunku rozwoju uważności, niwelowaniu egocentryzmu (niestety on u mnie jest bardzo silny) oraz niwelowaniu zamartwiania się.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
Cogito ergo sum
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 4 maja 2017, o 11:46
7 lipca 2017, o 19:29
coyot.inc pisze: ↑7 lipca 2017, o 09:10
Cogito ergo sum pisze: ↑6 lipca 2017, o 13:49
coyot.inc pisze: ↑6 lipca 2017, o 09:46
Powodzenia Kolego

Na pewno dasz radę, ale jak to w życiu raz pod górę, a raz z górki
Przynajmniej mogę się skupić na nerwicy a nie doszukiwać się dwóch podstawowych chorób;-)

:-D pozdrawiam i dziękuję.
Wiesz ja mam zespół lęku uogólnionego - pamiętam, że moja pierwsza wizyta u psychiatry opierała się właśnie na tej diagnozie. Póxniej przerabiałem CHAD'a, borderline itp

ale tak czytając o lęku uogólnionym wydaje mi się, że w 100% jest to prawda :/ podobno ten rodzaj nerwicy najdłużej się leczy, ale sam nie wiem no cóż. Pozytywnie, ja ostatnio troszkę działam w kierunku rozwoju uważności, niwelowaniu egocentryzmu (niestety on u mnie jest bardzo silny) oraz niwelowaniu zamartwiania się.
Chad przerabiałem po pierwszym ataku paniki który miałem bardzo silny tylko raz.Później schizo i świat się kręcił wokół tych chorób. Biorę Cital który mnie trochę ustabilizował i pozwolił odnaleźć to forum do dalszej walki z objawami.Tak naprawdę jest wiele lepszych dni,ale mam strasznie wyostrzony słuch,wzrok i jestem cholernie przewrażliwiony na swoim punkcie no i ciągłe uczucie niepokoju i napięty wzrok.Lubię bardzo przebywać w towarzystwie,rozmawiać,i przede wszystkim mieć zajęcie.Pozdrawiam
-
Kajter
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16
10 lipca 2017, o 12:30
Cześć. Od kilku miesięcy źle się czuję. Zdignozowano mi tężyczke i dzięki temu z chorób neurologicznych już prawie nic sobie nie wyszukuje.
Mam niestety kolejny problem który stopniowo narasta. Trochę intymny. Wyczulem guzek gleboko pod skora w okolicy odbytu. Ma wielkość ok. 1cm. Nie jest to hemoroid bo guz jest oddalony od odbytu ok 2 cm. I jest głęboko pod skora.
Oczywiście ja już wiem że jest to tak odbytu. Tragiczne myśli zaczynają powracać. Do lekarza muszę czekać kilka dni. Tragedia
