Fju fju, u mnie same postępy
Problemy z oddechem zniknęły, wychodzę z domu, nie boję się ryzykować, coraz mniej myślę o nerwicy (co nie znaczy, ze w ogóle

), uśmiecham się i zrozumiałam w końcu (tzn zawsze rozumiałam, ale w końcu to do mnie dociera), że "
Lepiej umrzeć, stojąc dumnie wyprostowanym niż żyć na kolanach. Objawienia

dostałam czytając kolejny artykuł Victora (pewnie kolejny raz), gdzie napisał coś na zasadzie, ze gdyby ktoś dał mu wybór, że może żyć, albo 5 lat z lękiem, albo 2 msc bez niego, to wybrałby te 2 miesiące. Tak się chwilę zastanowiłam, przypomniałam sobie o moim życiu z ostatnich lat, a szczególnie miesięcy i to, jak ja cierpię i moja rodzina, a wyobraziłam sobie, że bawię się z dzieckiem bez strachu, żyję jak kiedyś (choć zawsze miałam stany nerwicowe i depresyjne, to był okres, gdzie byłam wolnym człowiekiem), to z taką pewnością powiedziałam, ja też wybieram te 2 miesiące

i chyba już te myśli o śmierci tak mnie nie przerażają, przychodzą, po chwili myślę, trudno, tym bardziej chcę się cieszyć dzisiejszym dniem.
Zobaczymy jak długo ten stan zostanie, ale wierzę, że na zawsze

Bo to jak objawieni nagłe, ta myśl krążyła koło mej głowy, ale nie wiedziała jak się dostać do środka, w końcu jej się udało. Oczywiście jakieś stresy we mnie zostają, stresuję się pytać ludzi o rzeczy "niewygodne" zwracać im uwagę itd. Ale jest lepiej

Nie omijam znajomych na ulicy (albo nie udaję, że ich nie widzę

tak robiłam), tylko nawet macham z daleka

Wracam do świata żywych
-- 28 sierpnia 2016, o 22:39 --
Kolejny kroczek.
Byłam na dużej imprezie plenerowej i poczułam jakiś stres, ręce trochę dygotały, jednak powiedziałam nerwicy, że się jej nie dam i zostanę i mimo stresu będę się bawić. Więc takie szczęście w nieszczęściu, ale że nie załamuję się tym incydentem, tylko śmiało idę dalej, nie poddałam się nerwicy, to uważam to za moje "małe, wielkie, zwycięstwo"!
- Nic ci nie jest! [...] Dwa miesiące temu myślałeś, że masz czerniaka złośliwego!
- Nagle pojawiła mi się czarna plama na plecach!
- Ona była na twojej koszuli!
- Nie wiedziałem! Ludzie pokazywali na moje plecy.