Begonia pisze:Gratuluję! Nie dałaś się !Halina pisze: Oczywiscie spotkanie z nia mnie zestresowalo, gdyz balam sie, ze nie bede soba... No i nawet jak nie bylam soba, apatyczna i patrzaca sie w jeden punkt, przetrwalam wizyte i nie ucieklam, a co wiecej poszlysmy do parku.![]()
![]()
Ktoś tu ma taki cytat, albo w którymś z materiałów był, w każdym razie z tego forum "Odwaga, to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu!" Jesteś bardzo odważnym człowiekiem!
A ja wczoraj zrobiłam kolejny krok. Pokonałam dwa olbrzymie lęki.
1. Jak kiedyś lubiłam poznawać ludzi, tak teraz nie chciałam się z nikim spotykać, bo nie wiedziałam jaka będę, a wiadomo, pierwsze wrażenie się liczy. Mimo lęku umówiłam się z poznaną w necie mamą, że pójdziemy z dziećmi do sali zabaw.
2. I właśnie ta sala zabaw. Napawała mnie lękiem - dzieci, bronienie granic mojego dziecka, ich rodzice, którzy chcą mnie zjeść, bo zwracam uwagę ich dzieciom itd. Ale mimo tego poszłam! (mimo, że już układałam scenariusze by się wycofać) Bawiłam się świetnie. Musiałam zwrócić uwagę jakimś dzieciom, ale o dziwo nikt mnie nie zjadł, nawet sprzeciwiłam się pewnej mamie (oczywiście asertywnie, bez krzyków, wrzasków, nerwów) I przeżyłam. Jednak po ponad 3h mój umysł zaczął się stresować, coś tam musiało się wydarzyć, jakieś myśli pojawić, ale 3h były świetne i są dowodem, że się da!
A dziś,może śmieszne, ale w ciastkarni, gdy Pani już spakowała ciastko powiedziałam, ze jednak wezmę jeszcze jedno (doszłam do wniosku, że jednym z kumpelą się nie najemy) i mimo, że Pani musiała je rozpakować, dodać kolejne, znów zapakować, nie miałam wyrzutów sumienia, nie miałam myśli, że jest na mnie zła za to, tzn pomyślałam, że może być, ale zrozumiałam, że mam prawo do zmiany decyzji i nie muszę przepraszać, bo ani nie robię po złości, ani po chamsku, tylko po prostu po czasie zdecydowałam się na kolejne ciacho. Ktoś może pomyśleć - ale pierdoła - ale min. ten strach przed tym, że ktoś moze być na mnie zły, przyczynił się do tego, że znalazłam się na tym forum.








Jutro jade do Kolonii na kilka dni, do znajomej, ktorej nigdy nie widzialam na oczy, jest to byla kobieta mojego faceta


MAMY PRAWO ODMAWIAC BEZ PODANIA PRZYCZYNY
MAMY PRAWO ZMIENIC ZDANIE BEZ PODANIA PRZYCZYNY
MAMY PRAWO NIE PODOBAC SIE INNYM
NIE JESTESMY ODPOWIEDZIALNI ZA ZACHOWANIA INNYCH