No dobra. Plan jest taki. Zrobię rtg i jak lekarz zaleci to co tam będzie chciał jeszcze, badanie na ten toczeń chociaż boję się strasznie ale jeśli faktycznie mam to i tak mam i nic tego nie zmieni A nie da mi to spokoju, niedługo czeka mnie gastroskopia i po badaniach które Daj Panie Boże nie pokażà niczego złego ufam siè prosto do psychologa. To jest moja wewnętrzna obietnica A wy jesteście świadkami.

Laurka2018 pisze: ↑

28 marca 2018, o 14:48

No dobra. Plan jest taki. Zrobię rtg i jak lekarz zaleci to co tam będzie chciał jeszcze, badanie na ten toczeń chociaż boję się strasznie ale jeśli faktycznie mam to i tak mam i nic tego nie zmieni A nie da mi to spokoju, niedługo czeka mnie gastroskopia i po badaniach które Daj Panie Boże nie pokażà niczego złego ufam siè prosto do psychologa. To jest moja wewnętrzna obietnica A wy jesteście świadkami.

Dobry plan ! Tak trzymaj. Zrób te badania, dla spokoju, omów wyniki z lekarzem, a nie z google i jak bedą dobre to po prostu zamknij temat, przyjmij ze to nerwica i działaj aby się odburzyć

A czy taki psycholog np. też będzie stawiał diagnozę? Tzn. że powie mi czy ja faktycznie mam nerwicę czy oni od razu takiego człowieka co przychodzi traktują z góry jak nerwicowca i nie zastanawiajà się nad tym głębiej? Tzn czy może poznać że np. nie mam nerwicy czy to raczej jest niemożliwe. Korzystał ktoś z pomocy psychologa? Macie jakieś doświadczenia?

Hej,
czy ktoś podczas nerwicy zmagał się z bolami głowy z lewej strony przy zmianach pozycji, trwają pół sekundy i bardziej przypominają uczucie dużego napięcia. Nie wiem czy to kwestia stresu czy jakoś mnie zawiało.

zabner pisze: ↑

28 marca 2018, o 19:33

Hej,
czy ktoś podczas nerwicy zmagał się z bolami głowy z lewej strony przy zmianach pozycji, trwają pół sekundy i bardziej przypominają uczucie dużego napięcia. Nie wiem czy to kwestia stresu czy jakoś mnie zawiało.

Miałem bóle i tez z lewej strony i tez byłem przekonany o zawianiu a potem przerodziło sie to w masakrę czytaj nerwice po wykonaniu wyszystkich badań nic nie wyszło, uświadomiłem sobie ze wszytko to jest wkrętka i zacząłem oglądać nagrania i teraz jakoś sobie juz z tym radzę co prawda kryzysy przychodzą ale coraz lepiej sobie z nimi radzę

Cześć. Jestem po wizycie u ortopedy i.... pojechał mi tymi nogami i stwierdził że to najprawdopodobniej od kolan.... I dał skierowanie na rtg stawów kolanowych. Mówiłam mu ze trzy razy że bolą mnie całe nogi . No i nie jestem zadowolona bo ja chciałam prześwietlenie na całą kość A nie tylko staw . I znów mam wątpliwości, brak zaufania do lekarza...pomimo że wizyta była prywatną A ortopeda podobno najlepszy w mieście. A ja wciàż rozmyślam że może trzeba było nalegać... I zła jestem na siebie że nie wybłagałam tego co chciałam.... Co myślicie? Mam z tym zdjęciem stawów stawić się za tydzień, prosić o kolejne prześwietlenie? Darować sobie? Zaufać? Wiecie jak jest ciężko....

Nogi moga boleć od kolan, tzn kolana promieniują do nóg
Będzie dobrze ! może to jakieś zwyrodnienie do ogarnięcia rehabilitacją !
Ja bym zrobiłą o co Cie poprosił, pojsc na wizytę i ewentualnie ogarniać dalej ten temat.

Laurka2018 pisze: ↑

30 marca 2018, o 11:44

Cześć. Jestem po wizycie u ortopedy i.... pojechał mi tymi nogami i stwierdził że to najprawdopodobniej od kolan.... I dał skierowanie na rtg stawów kolanowych. Mówiłam mu ze trzy razy że bolą mnie całe nogi . No i nie jestem zadowolona bo ja chciałam prześwietlenie na całą kość A nie tylko staw . I znów mam wątpliwości, brak zaufania do lekarza...pomimo że wizyta była prywatną A ortopeda podobno najlepszy w mieście. A ja wciàż rozmyślam że może trzeba było nalegać... I zła jestem na siebie że nie wybłagałam tego co chciałam.... Co myślicie? Mam z tym zdjęciem stawów stawić się za tydzień, prosić o kolejne prześwietlenie? Darować sobie? Zaufać? Wiecie jak jest ciężko....

No mówiłem jak to będzie wyglądać, położył dłoń na kolanie i poruszał stawem skazuje 100-150 i do widzenia,
jak robisz to prywatnie to po prostu zrób sobie prześwietlenie tych kości co cię martwią przecież i tak za to płacisz (zapytaj czy to ze skierowania prześwietlenie osiowe rzepek czy szpary stawowej, tobie trzeba osiowe bardziej,jak masz na staw to zrób sobie dodatkowo osiowe), nie potrzebujesz żadnego skierowanie chyba na dodatkowe prześwietlenie.

nie łaź do tego ortopedy tylko do fizjoterapeuty który zajmie się tymi kolanami kompleksowo, przynajmniej wydasz kasę z jakimś sensem.

zdravko pisze: ↑

30 marca 2018, o 13:11

Laurka2018 pisze: ↑

30 marca 2018, o 11:44

Cześć. Jestem po wizycie u ortopedy i.... pojechał mi tymi nogami i stwierdził że to najprawdopodobniej od kolan.... I dał skierowanie na rtg stawów kolanowych. Mówiłam mu ze trzy razy że bolą mnie całe nogi . No i nie jestem zadowolona bo ja chciałam prześwietlenie na całą kość A nie tylko staw . I znów mam wątpliwości, brak zaufania do lekarza...pomimo że wizyta była prywatną A ortopeda podobno najlepszy w mieście. A ja wciàż rozmyślam że może trzeba było nalegać... I zła jestem na siebie że nie wybłagałam tego co chciałam.... Co myślicie? Mam z tym zdjęciem stawów stawić się za tydzień, prosić o kolejne prześwietlenie? Darować sobie? Zaufać? Wiecie jak jest ciężko....

No mówiłem jak to będzie wyglądać, położył dłoń na kolanie i poruszał stawem skazuje 100-150 i do widzenia,
jak robisz to prywatnie to po prostu zrób sobie prześwietlenie tych kości co cię martwią przecież i tak za to płacisz (zapytaj czy to ze skierowania prześwietlenie osiowe rzepek czy szpary stawowej, tobie trzeba osiowe bardziej,jak masz na staw to zrób sobie dodatkowo osiowe), nie potrzebujesz żadnego skierowanie chyba na dodatkowe prześwietlenie.

nie łaź do tego ortopedy tylko do fizjoterapeuty który zajmie się tymi kolanami kompleksowo, przynajmniej wydasz kasę z jakimś sensem.

No właśnie nie do końca. Na RTG wymagane jest skierowanie, nawet jak chce zapłacić to bez skierowania nie zrobią bo to promieniowanie jest. Wiem że teraz jest to bezpieczne i dawki są małe ale takie mają przepisy. Tak jest też z tk musisz mieć skierowanie nawet prywatnie, a mr można już bez skierowania.

Znajdę tego fizjoterapeute Na pewno. Tylko chciałabym wykluczyć najpierw to co mnie martwi najbardziej.. . A pa trze się zejdzie w tym tempie jeszcze. Wiem że jak tego nie zrobię to nie uspokoje się i nie będę w stanie podjąć spokojnej współpracy z np. Fizjoterapeutą.

Dziękuję za wszelkie wskazówki. Jesteście kochani

Pewnie tak, choć różnie piszą w sieci ludzie, po prostu kiedyś widziałem cenni i pomyślałem ,że z marszu można

zdravko pisze: ↑

30 marca 2018, o 14:14

Pewnie tak, choć różnie piszą w sieci ludzie, po prostu kiedyś widziałem cenni i pomyślałem ,że z marszu można

Jakby tak można było to ja bym się cała prześwietliła. To pewnie zabezpieczenie przed takimi kretynkami jak ja

Zoe2 pisze: ↑

30 marca 2018, o 12:51

Nogi moga boleć od kolan, tzn kolana promieniują do nóg
Będzie dobrze ! może to jakieś zwyrodnienie do ogarnięcia rehabilitacją !
Ja bym zrobiłą o co Cie poprosił, pojsc na wizytę i ewentualnie ogarniać dalej ten temat.

Wygląda na to że nie mam innego wyjścia ....

Hej!
Nie wiem, czy w dobrym temacie piszę. Jak już pisałem wcześniej od dwóch tygodni jestem zapisany na psychoterapię poznawczo-behawioralną. Po pierwszej wizycie poczułem światełko w tunelu, w środę miałem drugą wizytę i rozmawialiśmy z Panią terapeutką o lękach i o lekach. Mówiła, że MUSZĘ zejść z tych leków z czasem, a ja na lekach jadę od lat. Słuchajcie reakcja była natychmiastowa. Po powrocie do domu zaczął się lęk wolnopłynący. Wczoraj nasilał się , nasilał, aż po południu czułem, że lada moment przyjdzie panika. Poszedłem do Kościoła sobie wieczorem i ... tam było ok, po powrocie znów narastał lęk. Dziś rano obudziłem się mokry , dostałem drgawek i lęków. Nie wiem jak to zrobiłem, że poszedłem do pracy. Na szczęście szybciej dziś skończyliśmy. W pracy nie mogłem się skupić, czułem się taki "wyobcowany" - nie wiem czy to jest ta słunna DD lub DP, ale jest to straszne. Pierwszy raz czułem, że nie daję rady w pracy. Po prostu.

Przypominam sobie o wszystkim, o czym czytałem o czym słuchałem na YT, a tu nadal bum. Leki nie dają rady jak widać. Psychoterapia spowodowała, że nerwica wzmożyła ataki? Sorki, ale jestem przerażony dzisiejszym dniem, wiem, że to, że tak pisze, oznacza, że nie przeszedłem jeszcze tematu akceptacji pomyślnie .

Hej,
Jestem nowy i od jakiegoś czasu przeglądam forum Chcę podkreślić na wstępie, że bardzo mi pomaga to forum i jesteście super.
Postanowiłem, że zarejestruje się i napiszę posta. Ogólnie poczytałem duuużo tematów o wkrętach nerwicowych, itd. Mam podobne wkrętki.Ale jedno Mnie zastanowiło bo naczytałemo psychozach i schizofreniach . Czy sam lęk przed myślami i zwariowaniem może powodować że boimy się jakby na przykład że szpiegują nas a tak naprawdę jest to lęk przed psychozą a odczuwamy jakbyśmy się bali szpiegowania?. Bo tak mam.

Witam, mój największy objaw to szybkie bicie serca przez cały dzień. Puls rano po wstaniu na siedząco mam około 100, na stojąco skacze do 120-125 o się potrafi utrzymywać tak do późnego popołudnia. Żeby ku wieczorowi opadać. Wieczorem potrafię mieć 75 w spoczynku na siedząco i 90 na stojąco.

Obawiam się, ze to POTS posturalna tachykardia ortostatyczna.

Proszę napiszcie jaki macie puls po wstaniu, jeżeli np na siedząco macie koło 100.