Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

27 grudnia 2017, o 21:25

Ogólnie somaty w nerwicy są ciężkie do przełamania. Może dlatego, że własnie gdzieś na nasza podświadomość ten stan lękowy, spina to nasze ciało i nie idzie tak jak na myśli działać bezpośrednio, a tylko pośrednio. Czyli poprzez coraz to zmniejszanie, uspakajanie podświadomości z czasem i somatyzacja będzie słabła - mam taką przynajmniej nadzieje
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

27 grudnia 2017, o 21:38

Celine Marie pisze:
27 grudnia 2017, o 20:55
a czujesz nacisk na nie?wyraźnie widzisz? bolą Cię? u mnie ostatnio masakra,okulista mnie tylko nastraszył ,że to początek jaskry w jednym ,a na pytanie czemu czuję ciągły nacisk od środka ,powiedział,że nie zajrzy do nerwów ,do środka głowy i nie powie mi czy to nie SM czy coś innego
Ja to miałam w dużym i długo trwającym stanie lękowym.
Plus dretwienia w rękach, nogach, odczucie podrażnionych nerwów.
I miałam na to też różne diagnozy włacznie z zapaleniem nerwów obwodowych, albo SM.
Własnie szczególnie z oczami miałam problem.
To wszystko to z napięcia.
Nie znam Twoich wszystkich postów, nie wiem skąd u Ciebie się wziął taki duzy stan lękowy.
Chodzisz na terapię?

Wydaje mi się że masz derealizację i bardzo duże napięcie lękowe w sobie.
To daje takie objawy.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

27 grudnia 2017, o 21:50

Macie czasami taki ciężki oddech, duszności i jakby zadyszkę w spoczynku? Mam to już od jakiegoś czasu, ostatnio bardziej nasilone. Siedzę spokojnie i nagle czuję, że muszę głębiej oddychać i mam coś w rodzaju lekkiej zadyszki. I tak kilka razy dziennie, trwa to kilkanaście minut. Boję się, że to jakaś astma i za którymś razem się uduszę...
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

27 grudnia 2017, o 21:53

mlodanerwica pisze:
27 grudnia 2017, o 21:50
Macie czasami taki ciężki oddech, duszności i jakby zadyszkę w spoczynku? Mam to już od jakiegoś czasu, ostatnio bardziej nasilone. Siedzę spokojnie i nagle czuję, że muszę głębiej oddychać i mam coś w rodzaju lekkiej zadyszki. I tak kilka razy dziennie, trwa to kilkanaście minut. Boję się, że to jakaś astma i za którymś razem się uduszę...
Tez tak mam. To typowy objaw nerwicy. Ja tez mialam takie sytuacje ze musialam bardzo gleboko wziac oddech bo doslownie mnie zatykalo
Z czasem minelo,ale fakt byl taki ze dusznosi meczyly mnie bardzo bardzo dlugo.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

27 grudnia 2017, o 22:02

marianna pisze:
27 grudnia 2017, o 21:38
Celine Marie pisze:
27 grudnia 2017, o 20:55
a czujesz nacisk na nie?wyraźnie widzisz? bolą Cię? u mnie ostatnio masakra,okulista mnie tylko nastraszył ,że to początek jaskry w jednym ,a na pytanie czemu czuję ciągły nacisk od środka ,powiedział,że nie zajrzy do nerwów ,do środka głowy i nie powie mi czy to nie SM czy coś innego
Ja to miałam w dużym i długo trwającym stanie lękowym.
Plus dretwienia w rękach, nogach, odczucie podrażnionych nerwów.
I miałam na to też różne diagnozy włacznie z zapaleniem nerwów obwodowych, albo SM.
Własnie szczególnie z oczami miałam problem.
To wszystko to z napięcia.
Nie znam Twoich wszystkich postów, nie wiem skąd u Ciebie się wziął taki duzy stan lękowy.
Chodzisz na terapię?

Wydaje mi się że masz derealizację i bardzo duże napięcie lękowe w sobie.
To daje takie objawy.
Mam depresję,derealizację i nerwicę ale też kilka chorób fizycznych nie związanych z zaburzeniami ,dlatego pewnie ciągle szukam co mi jeszcze jest ,bo dopiero jestem na początku badań ,a czuję się masakrycznie od rana do nocy od ponad roku,teraz czuję jakbym ślepła ,ba! ja ślepnę,oszaleć można ,ą może ja już oszalałam .Na terapii będę dopiero drugi raz w sensie drugie spotkanie ,na NFZ to niestety rzadkie są te spotkania .Chcę uwierzyć,że te objawy są "tylko" od nerwicy ale naprawdę wątpię
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

27 grudnia 2017, o 22:04

eiviss1204 pisze:
27 grudnia 2017, o 21:53
mlodanerwica pisze:
27 grudnia 2017, o 21:50
Macie czasami taki ciężki oddech, duszności i jakby zadyszkę w spoczynku? Mam to już od jakiegoś czasu, ostatnio bardziej nasilone. Siedzę spokojnie i nagle czuję, że muszę głębiej oddychać i mam coś w rodzaju lekkiej zadyszki. I tak kilka razy dziennie, trwa to kilkanaście minut. Boję się, że to jakaś astma i za którymś razem się uduszę...
Tez tak mam. To typowy objaw nerwicy. Ja tez mialam takie sytuacje ze musialam bardzo gleboko wziac oddech bo doslownie mnie zatykalo
Z czasem minelo,ale fakt byl taki ze dusznosi meczyly mnie bardzo bardzo dlugo.
Uff.. Nerwica na jakiś czas odpuściła, a jak wraca to znowu z nowymi objawami. Dziękuję cmok
Awatar użytkownika
Adas94
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 12 marca 2017, o 17:07

27 grudnia 2017, o 22:06

eiviss1204 pisze:
27 grudnia 2017, o 21:53
mlodanerwica pisze:
27 grudnia 2017, o 21:50
Macie czasami taki ciężki oddech, duszności i jakby zadyszkę w spoczynku? Mam to już od jakiegoś czasu, ostatnio bardziej nasilone. Siedzę spokojnie i nagle czuję, że muszę głębiej oddychać i mam coś w rodzaju lekkiej zadyszki. I tak kilka razy dziennie, trwa to kilkanaście minut. Boję się, że to jakaś astma i za którymś razem się uduszę...
Tez tak mam. To typowy objaw nerwicy. Ja tez mialam takie sytuacje ze musialam bardzo gleboko wziac oddech bo doslownie mnie zatykalo
Z czasem minelo,ale fakt byl taki ze dusznosi meczyly mnie bardzo bardzo dlugo.
Ja też miewam coś podobnego. Praktycznie od początku nerwicy. Uczucie jakbym był niedotleniony, jakbym sie miał za chwile udusić. Serce mi pracuje w tętnie spoczynkowym, wysiłku brak wiec zadyszka to raczej nie jest. Ale typowo nerwicowe objawy :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

27 grudnia 2017, o 22:08

Adas94 pisze:
27 grudnia 2017, o 22:06
eiviss1204 pisze:
27 grudnia 2017, o 21:53
mlodanerwica pisze:
27 grudnia 2017, o 21:50
Macie czasami taki ciężki oddech, duszności i jakby zadyszkę w spoczynku? Mam to już od jakiegoś czasu, ostatnio bardziej nasilone. Siedzę spokojnie i nagle czuję, że muszę głębiej oddychać i mam coś w rodzaju lekkiej zadyszki. I tak kilka razy dziennie, trwa to kilkanaście minut. Boję się, że to jakaś astma i za którymś razem się uduszę...
Tez tak mam. To typowy objaw nerwicy. Ja tez mialam takie sytuacje ze musialam bardzo gleboko wziac oddech bo doslownie mnie zatykalo
Z czasem minelo,ale fakt byl taki ze dusznosi meczyly mnie bardzo bardzo dlugo.
Ja też miewam coś podobnego. Praktycznie od początku nerwicy. Uczucie jakbym był niedotleniony, jakbym sie miał za chwile udusić. Serce mi pracuje w tętnie spoczynkowym, wysiłku brak wiec zadyszka to raczej nie jest. Ale typowo nerwicowe objawy :)
Tak to sa typowe objawy. Jeszcze jak zaczniesz sie hiperwentylowac to moga pojawic sie zawroty glowy (nie nie martw sie nic Ci sie nie stanie- nie zemdlejesz )
Takze nic tylko akceptacja mi to przeszło po jakims dluzszym czasie ale ja akurat na to sie wkrecalam.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

27 grudnia 2017, o 22:17

Celine Marie pisze:
27 grudnia 2017, o 22:02
Mam depresję,derealizację i nerwicę ale też kilka chorób fizycznych nie związanych z zaburzeniami ,dlatego pewnie ciągle szukam co mi jeszcze jest ,bo dopiero jestem na początku badań ,a czuję się masakrycznie od rana do nocy od ponad roku,teraz czuję jakbym ślepła ,ba! ja ślepnę,oszaleć można ,ą może ja już oszalałam .Na terapii będę dopiero drugi raz w sensie drugie spotkanie ,na NFZ to niestety rzadkie są te spotkania .Chcę uwierzyć,że te objawy są "tylko" od nerwicy ale naprawdę wątpię
Ja na razie zakończyłam diagnostykę na Hashimoto i RZS, teraz czekam na wizytę u lekarza.
Jakbyś chciała popisać o wynikach na hashi to pisz na priv.
Na tyle co czytałam Twoje posty i znam temat z autopsji to wyglada mi na to co sama przeszłam w derealizacji
i stanach depresyjnych.
Pogorszenie wzroku wtedy również mocno odczuwałam.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

27 grudnia 2017, o 22:40

marianna pisze:
27 grudnia 2017, o 22:17
Celine Marie pisze:
27 grudnia 2017, o 22:02
Mam depresję,derealizację i nerwicę ale też kilka chorób fizycznych nie związanych z zaburzeniami ,dlatego pewnie ciągle szukam co mi jeszcze jest ,bo dopiero jestem na początku badań ,a czuję się masakrycznie od rana do nocy od ponad roku,teraz czuję jakbym ślepła ,ba! ja ślepnę,oszaleć można ,ą może ja już oszalałam .Na terapii będę dopiero drugi raz w sensie drugie spotkanie ,na NFZ to niestety rzadkie są te spotkania .Chcę uwierzyć,że te objawy są "tylko" od nerwicy ale naprawdę wątpię
Ja na razie zakończyłam diagnostykę na Hashimoto i RZS, teraz czekam na wizytę u lekarza.
Jakbyś chciała popisać o wynikach na hashi to pisz na priv.
Na tyle co czytałam Twoje posty i znam temat z autopsji to wyglada mi na to co sama przeszłam w derealizacji
i stanach depresyjnych.
Pogorszenie wzroku wtedy również mocno odczuwałam.
Piszesz w czasie przeszłym czyli Ci minęło? to po co się dalej badasz?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

27 grudnia 2017, o 22:53

Derealizacja i stany depresyjne minęły juz dawno ale objawy miałam takie jak opisujesz.
A na hashi i inne się badam, jak daja skierowania to się badam:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

27 grudnia 2017, o 23:30

Celine Marie pisze:
27 grudnia 2017, o 22:40
marianna pisze:
27 grudnia 2017, o 22:17
Celine Marie pisze:
27 grudnia 2017, o 22:02
Mam depresję,derealizację i nerwicę ale też kilka chorób fizycznych nie związanych z zaburzeniami ,dlatego pewnie ciągle szukam co mi jeszcze jest ,bo dopiero jestem na początku badań ,a czuję się masakrycznie od rana do nocy od ponad roku,teraz czuję jakbym ślepła ,ba! ja ślepnę,oszaleć można ,ą może ja już oszalałam .Na terapii będę dopiero drugi raz w sensie drugie spotkanie ,na NFZ to niestety rzadkie są te spotkania .Chcę uwierzyć,że te objawy są "tylko" od nerwicy ale naprawdę wątpię
Ja na razie zakończyłam diagnostykę na Hashimoto i RZS, teraz czekam na wizytę u lekarza.
Jakbyś chciała popisać o wynikach na hashi to pisz na priv.
Na tyle co czytałam Twoje posty i znam temat z autopsji to wyglada mi na to co sama przeszłam w derealizacji
i stanach depresyjnych.
Pogorszenie wzroku wtedy również mocno odczuwałam.
Piszesz w czasie przeszłym czyli Ci minęło? to po co się dalej badasz?
Ja tez sie badalam na Hashimoto jakos po pol roku posiadania nerwicy i mimo stanów depresyjnych dosc spontanicznych bez szczególnej zapowiedzi i dd mialam wyniki ok. Potem jak przestałam sie tym nakręcac to i stany depresyjne mi minęły ale one trzymaly mnie najdłużej bo ich sie rzeczywiscie balam. Derealizacja mi szybko ustapila ale tylko dlatego ze ją znałam juz wcześniej.
Wiesz mozna mieć rozne choroby ale podejście lękowe widac na odległość. Nawet Ci co maja Hashimoto czy inne rzeczy po prostu sie lecza ale nie bujaja sie pod sciana miesiącami akceptują to jako fakt. Każdy sie boi ale u lękowcow jest to taki przewlekły lęk i analiza.
Ja sobie tłumaczyłam jak bylam w takim monencie jak Ty,ze trudno jak mam jakas chorobę (u mnie to byly psychiczne ) to tak naprawdę nerwica najbardziej mi przeszkadza i psuje mi życie.
Bo to czy masz jakąs dolegliwośc nie wyklucza ze nerwice masz na pewno.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

27 grudnia 2017, o 23:40

eiviss1204 pisze:
27 grudnia 2017, o 23:30
Celine Marie pisze:
27 grudnia 2017, o 22:40
marianna pisze:
27 grudnia 2017, o 22:17


Ja na razie zakończyłam diagnostykę na Hashimoto i RZS, teraz czekam na wizytę u lekarza.
Jakbyś chciała popisać o wynikach na hashi to pisz na priv.
Na tyle co czytałam Twoje posty i znam temat z autopsji to wyglada mi na to co sama przeszłam w derealizacji
i stanach depresyjnych.
Pogorszenie wzroku wtedy również mocno odczuwałam.
Piszesz w czasie przeszłym czyli Ci minęło? to po co się dalej badasz?
Ja tez sie badalam na Hashimoto jakos po pol roku posiadania nerwicy i mimo stanów depresyjnych dosc spontanicznych bez szczególnej zapowiedzi i dd mialam wyniki ok. Potem jak przestałam sie tym nakręcac to i stany depresyjne mi minęły ale one trzymaly mnie najdłużej bo ich sie rzeczywiscie balam. Derealizacja mi szybko ustapila ale tylko dlatego ze ją znałam juz wcześniej.
Wiesz mozna mieć rozne choroby ale podejście lękowe widac na odległość. Nawet Ci co maja Hashimoto czy inne rzeczy po prostu sie lecza ale nie bujaja sie pod sciana miesiącami akceptują to jako fakt. Każdy sie boi ale u lękowcow jest to taki przewlekły lęk i analiza.
Ja sobie tłumaczyłam jak bylam w takim monencie jak Ty,ze trudno jak mam jakas chorobę (u mnie to byly psychiczne ) to tak naprawdę nerwica najbardziej mi przeszkadza i psuje mi życie.
Bo to czy masz jakąs dolegliwośc nie wyklucza ze nerwice masz na pewno.
Tylko,że ja już nie wiem które objawy mam od nerwicy,które od dd czy deprechy a które od chorób ,wszystko się kumuluje,wszystko nakręca .Idę np.do okulisty,on mówi,że mam ciśnienie woku więc już jest załamka bo jednak nie jestem zdrowa i znowu strach,wątpliwości co jeszcze jest nie tak ze zdrowiem,co mam najpierw leczyć,co jeszcze badać.Mogłabym się zająć spokojnie zaburzeniami ,a tu zdrowie mi dowala nowe choroby
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

27 grudnia 2017, o 23:48

Celine Marie pisze:
27 grudnia 2017, o 23:40
eiviss1204 pisze:
27 grudnia 2017, o 23:30
Celine Marie pisze:
27 grudnia 2017, o 22:40

Piszesz w czasie przeszłym czyli Ci minęło? to po co się dalej badasz?
Ja tez sie badalam na Hashimoto jakos po pol roku posiadania nerwicy i mimo stanów depresyjnych dosc spontanicznych bez szczególnej zapowiedzi i dd mialam wyniki ok. Potem jak przestałam sie tym nakręcac to i stany depresyjne mi minęły ale one trzymaly mnie najdłużej bo ich sie rzeczywiscie balam. Derealizacja mi szybko ustapila ale tylko dlatego ze ją znałam juz wcześniej.
Wiesz mozna mieć rozne choroby ale podejście lękowe widac na odległość. Nawet Ci co maja Hashimoto czy inne rzeczy po prostu sie lecza ale nie bujaja sie pod sciana miesiącami akceptują to jako fakt. Każdy sie boi ale u lękowcow jest to taki przewlekły lęk i analiza.
Ja sobie tłumaczyłam jak bylam w takim monencie jak Ty,ze trudno jak mam jakas chorobę (u mnie to byly psychiczne ) to tak naprawdę nerwica najbardziej mi przeszkadza i psuje mi życie.
Bo to czy masz jakąs dolegliwośc nie wyklucza ze nerwice masz na pewno.
Tylko,że ja już nie wiem które objawy mam od nerwicy,które od dd czy deprechy a które od chorób ,wszystko się kumuluje,wszystko nakręca .Idę np.do okulisty,on mówi,że mam ciśnienie woku więc już jest załamka bo jednak nie jestem zdrowa i znowu strach,wątpliwości co jeszcze jest nie tak ze zdrowiem,co mam najpierw leczyć,co jeszcze badać.Mogłabym się zająć spokojnie zaburzeniami ,a tu zdrowie mi dowala nowe choroby
Wiesz co ja mialam podobnie bo mialam np wysokie wyniki cukru ( gdzie cukier powoduje wielw roznych dolegliwości tez tych psychicznych ) i srednie badania moczu i wątroby. Ale no mimo wszystko ta analiza mnie na tyle przerażala no i ataki paniki,ze doszlam do wniosku ze bede nad tym zaburzeniem pracować mimo innych dolegliwości. Nad sama analiza lekowa. Ja wiem,ze Ci ciezko ale co moge poradzic
Zrób podstawowe badania tez usg jamy brzusznej itp,tsh tarcowe jak bd cos nie tak to zrobisz bardziej dokladne itp na witaminy tez moze zrob badania.
Wiesz drobne choroby sie zdarzaja ale to nie wyklucza pracy nad zaburzeniem ,bo wiesz my tutaj nie wiemy czy kiedys nie będziemy ciezko chorzy i no mimo wszystko trzeba cisnac do przodu po prostu.
Ile masz lat?
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Adas94
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 12 marca 2017, o 17:07

27 grudnia 2017, o 23:55

Celine Marie pisze:
27 grudnia 2017, o 20:55
zabner pisze:
27 grudnia 2017, o 19:58
Nie wiem o co chodzi z tymi moimi oczami, ale mam wrażenie jakby one były mega spięte, przeciążone, patrzenie dłuższe w górę czy na boki powoduje takie nieprzyjemne napięcie, jakby mózg nie ogarniał obrazu :((
a czujesz nacisk na nie?wyraźnie widzisz? bolą Cię? u mnie ostatnio masakra,okulista mnie tylko nastraszył ,że to początek jaskry w jednym ,a na pytanie czemu czuję ciągły nacisk od środka ,powiedział,że nie zajrzy do nerwów ,do środka głowy i nie powie mi czy to nie SM czy coś innego
Jeśli chodzi o sprawy wzrokowe. To ja też byłem niedawno u okulisty i stwierdził, że pogorszył mi sie wzrok. choć przez lata było bez zmian. Jeśli chodzi o jaskre to z tego co mi powiedział okulista to żeby stwierdzić jaskre to muszą przeprowadzone bodajże 3 badania o ile dobrze zrozumiałem. Ciśnienie oczu, tomografia nerwu wzrokowego (OCT) i pole widzenia. Dopiero gdy wszystkie badania wyjdą źle to stwierdzają jaskre. U mnie też ją podejżewała bo miałęm podwyższone ciśnienie w jednym oku i kazała mi zrobić tomografie, a tomografia wyszła dobrze i mi już wykluczyła jaskre. Więc na podstawie samego ciśnienia nie można stwierdzić czy się ma jaskre ;)
ODPOWIEDZ