Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

20 stycznia 2015, o 22:34

Ja dziś miałem pewne novum - objawy somatyczne bez wyraźnego lęku. Generalnie od pewnego czasu, powiedzmy od 2-3 tygodni, nie odczuwam lęku jako lęku (w sensie tego uczucia strachu, ścisku, przerażenia, etc.). Raczej pojawiający się o różnych porach dnia niepokój czy jakiś dyskomfort (i ma tendencję słabnącą, podobnie jak natrętne myśli, które wczoraj jeszcze łomotały jak kamienie o metalowe ściany, a dziś były całkiem znośne i szybko je odbijałem).
Wstałem więc rano w całkiem niezłej kondycji i przed pracą postanowiłem pójść na jogę. Niestety, okazało się że dziś nie ma porannych zajęć, a bardzo na nie czekałem. Nastąpiło rozczarowanie i oczekiwanie na wieczorny trening. Trochę mnie to męczyło, podobnie jak aura, która powodowała straszliwą senność i konkretne zaburzenia koncentracji. Ok. południa przyszedł niepokój ale zająłem się pracą (o ile przy tej senności można było to nazwać pracą...) i nie było to szczególnie nieznośne. Nerwica postanowiła jednak nie odpuszczać i mimo braku powodów dostałem paskudnego, typowo nerwicowego rozwolnienia i kłucia w brzuchu, które trwały do momentu aż znalazłem się na treningu. Jednocześnie nie czułem jednak tego lęku. WTF?

Może to było przez to oczekiwanie i zawiedzione nadzieje, tylko sobie nie uświadomiłem?

Czekałem tym bardziej, że wczoraj, podczas bardzo intensywnego treningu moja nerwiczka dwa razy próbowała mnie zabić - raz podsuwała mi pomysł zbliżającego się zawału, a za drugim razem - udaru cieplnego (ćwiczę hot jogę). Wyśmiałem ją, przeczekałem z uśmiechem walenie serca i prądy w rękach, a potem przez resztę dnia miałem doskonały humor. Być może czekałem dziś na powtórkę z rozrywki, a skoro nie nastąpiła to gdzieś w podświadomości nastąpiła wielka kumulacja?

Miał ktoś z Was podobne objawy?
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

20 stycznia 2015, o 23:44

No ja mysle ze takie objawy to ma wiele osob, sama takie mialam. Wiadomo ze na to potrzeba czasu i w zasadzie nie ma co sie nastawiac co dzień rano jaknysmy mieli isc na wojne :D
Jak przyjdzie to i tak wiesz co robic, wiec lepiej nie szykowac sie do walki zbrojnej za wczasu bo moze w ogole nie przyjsc a tak jak pilujemy miecze to przyjdzie :)

Oslabienie powoduje samo to szykowanie sie na nerwice jak i koncentracje do kitu. A potem caly dzien zes sie naczekal, potem nadenerwowal rozkojarzeniem i byly problemy zoladkowe. Ogolnie nadal nic ci nie jest :)
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

20 stycznia 2015, o 23:50

Mialem jeryy, mialem, koncentracje to nadal mam slaba ale takie tam juz nerwidcowe jazdy mi minely :) Wiec moze to minac :)
AnetkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 października 2014, o 13:12

21 stycznia 2015, o 00:27

Ja dzisiaj miałam tak, że rano było całkiem całkiem, i w południe byłam w pracy i zrobiło mi się nagle duszno i zakręciło w głowie, puls skoczył i na początku próbowałam się uspokajać ale uspokajanie się wiadomo że na siłe to tylko pogarsza :)
Dostałam aż wypieków na twarzy, ale potem usiadłam, posiedziałam i najgorsze przeszło ale już cały dzień czuję kluchę w brzuchu po tym i nogi mam jak z waty.
Więc tak to bywa :)
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

21 stycznia 2015, o 13:50

Dzięki, pomogliście :). Po prostu moja luba ciągle mnie zaskakuje :) Wczoraj to musiał być jednak jakiś utajony lęk. Prawdopodobnie o pracę - że nie mogę się skoncentrować, że przez to słabo mi idzie, że mogę ją stracić przez tą nerwicę. Niby o tym nie myślę, a dziś po obudzeniu to były pierwsze natręty, które przyszły więc pewnie ciągnęło się to z wczoraj.
W ogóle to się czuję tak jakby nerwica próbowała znaleźć na mnie sposób. Ataki mnie tylko napędzają więc próbuje tego, czego nie lubię - np. dziś na jodze nie dostałem już napadu, natomiast pod koniec zaczął mi się włączać taki irytujący niepokój z małym odrealnieniem. To najbardziej wkurza, bo utrudnia koncentrację. Tak jakby ktoś zarzucił sieć z małymi oczkami na mój mózg. Nie walczę z tym, tylko dalej mam problem z akceptacją :)
Ale jesteście super :)
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
pimpek82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 17 grudnia 2013, o 10:57

21 stycznia 2015, o 17:14

Divin ,dziekuje za odpowiedz.

Bardzo proszę pomóżcie mi.Od 3 dni mam znowu duze napady paniki.Ostatnie takie miałam około rok temu.Dzisiaj obudził mnie napad paniki.Przeszedl,ale cały dzien trzyma mnie puls w granicach 89-120. Cisnienie troche podwyższone,ale w normie.
czuje taki lek,niepokój wewnętrzny,drżenie ciała.troche cieżko mięsie oddycha.mam wrzenie ze jak wstaje ,chodzę,cos robię puls rośnie.Echo miałam robione w październiku wyszło ok.ostatnio u kardiologa byłam na kontroli miesiąc temu,biorę Metocard.nie wiem juz co robic.boje sie.lekow żadnych nie biorę.moze wezme sobie połówkę lub całe Relanium?
olek
Zbanowany
Posty: 242
Rejestracja: 27 czerwca 2014, o 15:17

21 stycznia 2015, o 18:14

Po prostu po ataku sie teraz cykasz. jak kiedys dostawalem napadow paniki to tez potem sie po nim zle czulem. mozesz wziac se relanium ale to o to chodzi ze te atak mozesz przeczekac i w zasadzie nie robic z tego takiej sprawy. jak robisz sprawe z ataku to po nim jest kaplica
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

21 stycznia 2015, o 18:18

dokładnie. tzn. wiem, że to tak łatwo się mówi, ale jeżeli chcesz wyzdrowieć to musisz wziąć ten atak na klatę, nawet jak myślisz że zaraz zwariujesz albo wyskoczysz przez okno. sprowokuj go. możesz to zrobić np. w obecności kogoś bliskiego, żeby mieć poczucie że w razie czego ktoś zadzwoni na pogotowie. może nie za pierwszym, ale np. za 5 razem zaczniesz zauważać, że to nie jest żaden atak serca ani Armageddon.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
pimpek82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 17 grudnia 2013, o 10:57

21 stycznia 2015, o 18:22

Atak przetrzymałam bo go rano miałam,a teraz cały czas serducho od rana leci na 100. I sie cykam troche ze cos jest nie tak.
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

21 stycznia 2015, o 19:08

Możesz pójść zrobić sobie kolejne badania, żeby sprawdzić czy jest ok, a jeśli będzie ok to musisz uświadomić sobie, że to ten lęk nakręca objawy. Nie ma żadnej innej złej siły, która próbuje Cię zabić, oprócz Twoich zwichrowanych emocji..
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Ona_Zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 9 kwietnia 2014, o 00:38

23 stycznia 2015, o 00:20

A ja mam wstydliwy problem.. Chyba przesadzilam z żelazem.. I teraz cierpię zaparcie . Ale to jest wręcz ból i ucisk wiecie gdzie.. Tak jak by taki potworny dyskomfort. W życiu tak nie miałam. Nie jest to mocne ale dokuczliwe. Wręcz mnie tam kość ogonowa boli. I pęcherz mam ucisniety. Oczywiście wkrecam sobie ze to juz rak albo inne rzeczy. Masakra. Wystraszona jestem bardzo. Jak zawsze lubie sobie dodawać. Dramat.
Moze byc takie mocne zaparcie?..
ssaa
Gość

23 stycznia 2015, o 01:08

Moze byc, od zaparcia jelita i okolice moga bardzo bolec. Usiadz sobie w pozycji jakbys kucala i masuj jelita, dol brzucha masuj i uciskaj.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

23 stycznia 2015, o 17:30

Mam problem bo od jakiegoś czasu boli mnie po lewej obok serca i tak boli i boli , i czasami w stresie mi zaczyna bić serca ,ale nie jak kiedyś tak szybko , tylko wolno i takie potężne uderzenia , a przed chwilą miałem mały wysiłek fizyczny i nagle mi serce zaczeło powoli ale bardzo mocno uderzać nie powiem ,że mnie to trochę przestraszyło ,ale robiłem swoje, na przekór nerwicy i nagle mi się słabo zrobiło , położyłem się i teraz czuje jakbym miał mdleć/umierać , tak mnie boli w okolicach serca , słabo mi , przechodzą mnie takie gorące poty ,czuje jakby mi serce się zaraz zatrzymało albo wyskoczyło . Ból serca jest nie do wytrzymania , czy mam się czego bać ? Aż mi do brzucha promieniuje i mi nie dobrze ..
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
LuckyAdam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44

23 stycznia 2015, o 17:36

Sasuke pisze:Mam problem bo od jakiegoś czasu boli mnie po lewej obok serca i tak boli i boli , i czasami w stresie mi zaczyna bić serca ,ale nie jak kiedyś tak szybko , tylko wolno i takie potężne uderzenia , a przed chwilą miałem mały wysiłek fizyczny i nagle mi serce zaczeło powoli ale bardzo mocno uderzać nie powiem ,że mnie to trochę przestraszyło ,ale robiłem swoje, na przekór nerwicy i nagle mi się słabo zrobiło , położyłem się i teraz czuje jakbym miał mdleć/umierać , tak mnie boli w okolicach serca , słabo mi , przechodzą mnie takie gorące poty ,czuje jakby mi serce się zaraz zatrzymało albo wyskoczyło . Ból serca jest nie do wytrzymania , czy mam się czego bać ? Aż mi do brzucha promieniuje i mi nie dobrze ..
Sasuke, pomyśl ile już razy miałaś atak podobny do tego i jakoś nadal żyjesz, normalne w zaburzeniach nerwicowych. Mnie od jakoś dwóch tygodni kluje w okolicach żołądka i w klacie po lewej stronie, ale jak nie myślę o tym to przestaje - ot tak. I daje sobie rękę uciąć, że u Ciebie sprawa wygląda podobnie. ;)
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

23 stycznia 2015, o 18:23

odma opłucnowa - objawia się kłującym bólem i dusznościami, gdy do jamy opłucnowej przedostanie się powietrze. Cierpią na nią osoby palące papierosy. Jeżeli odma jest niewielka, nic nam nie grozi. Ale gdy w jamie opłucnowej wytworzy się nadciśnienie (ciśnienie w jamie opłucnej jest niższe niż wewnątrz pęcherzyków płucnych i atmosferyczne), konieczna jest szybka pomoc lekarska, która polega na usunięciu nadmiaru powietrza z opłucnej.
choroba niedokrwienna serca - ból w klatce piersiowej jest wywołany przejściowym niedokrwieniem mięśnia sercowego. Pojawia się podczas wysiłku, gdy serce potrzebuje więcej tlenu. Jego niedostatek sprawia, że w organizmie zachodzą 2 reakcje chemiczne: glikoliza beztlenowa i kwasica tkankowa. Uwalniają się wówczas mleczany i kwas pirogronowy, które źle wpływają na kurczliwość serca. Przy chorobie niedokrwiennej ból zamostkowy promieniuje do żuchwy i rąk, nasila się przy gwałtownej zmianie temperatury. Takich objawów nie wolno lekceważyć. Konieczne jest specjalistyczne leczenie, zmiana diety, umiarkowane ćwiczenia.
Kłucie w sercu - szlakiem kręgosłupa
Wzdłuż kręgosłupa przebiega wiele ważnych nerwów. Gdy zaniedbamy jego kondycję, zapłacimy za to nie tylko bólem w okolicy serca, ale czasem także drętwieniem lewej ręki aż po mały i serdeczny palec dłoni. Dlaczego tak się dzieje? Przesunięte wskutek uszkodzeń lub zwyrodnień kręgi uciskają nerwy i odczuwamy ból. Zmiany dotyczą zwykle szyjnego i piersiowego

http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-s ... 34786.html

Te dwie rzeczy pasują mi od paru dni , a dzisiaj doszło to zatrzymanie się i nagłe mocne uderzenia serca i teraz mnie tak boli ,że szok ..

-- 23 stycznia 2015, o 18:23 --
To tego doszedł ból pleców z lewej strony pod łopatką , na wysokości serca to tak jakby serce mnie bolało z dwóch stron xd
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
ODPOWIEDZ