glxmsc pisze:Ćwiczysz trening Jacobsona? Oddychanie przeponą?
Nie .
monika98 pisze:Sasuke dobrze Cię rozumiem bo na prawdę miałam dokładnie to samo i w sumie właśnie z problemami sercowymi było mi najtrudniej się uporać. Był moment kiedy cały czas chodziłam trzymając się za serce i cały czas powtarzając jak mnie to boli. Ale to donikąd nie prowadzi. Tak jak pisałam przełomem było dla mnie to kiedy dotarło do mnie, że to tylko nerwica i nic mi się od niej nie stanie. Nie dostanę zawału, nie umrę, nie zwariuję. Więc jeśli serce jest zdrowe to po co żyć cały czas o nim myśląc. Musisz zaakceptować to, że możesz tak się przez jakiś czas czuć wiedzieć, że nic Ci nie nie stanie skoro mi się udało Tobie również się to uda.
No właśnie mi z tym też najciężej się uporać bo do tego dochodzą duszności , a jeszcze nie dawno poczytałem jak jakiś gościu został odwieziony do szpitala p. na odział nerwic przez te duszności . Dokładnie Monika mam to samo, chodzę z ręką na sercu i powtarzam ,ale tylko sobie jak mnie to boli . Wiem ,że nie prowadzi ,ale to nie normalne mieć taki ból , niby spoko ogarnięte a tu nagle zatrzymanie się serca i przeskok i mocne uderzenie w przeponie , ja się tam o zwariowanie nie boje bo lepiej być szczęśliwym wariatem niż nieszczęśliwym mędrcem , ale jak ja mam tak całe życie cierpieć to wolę jakby to życie się skończyło tu i teraz .. Ja już to akcpetuje ,ale ile można ? Jak już są tak mocne objawy to wręcz się nie da tego już akcpetować bo nie idzie funkcjonować x/
Divin pisze:Sasuke,
Staraj się patrzeć na fakty, nie na iluzje, ostatnio się tyle naprodukowałem odnośnie wychodzenia z iluzji a Ty widzę dalej zadajesz te same pytania
Jak Cię boli a byłeś na badaniach i u lekarza i nic nie wykazano, to nie powód do paniki. Bo choroby serca wychodzą na badaniach, gdyby coś Ci naprawdę fizycznego dolegało to wiedziałbyś o tym bo by to wyszło. A tak takie objawy są nerwicowe, od napięcia, jak Ty cały czas jesteś jak na "bombie" to czemu tu się dziwić. Ciało masz przemęczone. Rób sobie kąpiele w soli z magnezem jak masz wannę. Ktoś mi ostatnio pisał że to świetnie relaksuje. Praktykuj relaksacje/medytacje, to również ściąga napięcie. Pracuj nad tym by ściągać napięcie z ciała które sobie ostatnio mocno serwujesz obawami i lękiem.
Wiem , wstyd mi trochę po ostatnich dniach , no ,ale niestety nie wyrobiłem już dzisiaj i skoczyłem zrobić rutynowe EKG i osłuch no i wyszło wszystko bardzo dobrze , ale wiesz co powiedziała ta pseudo lekarka ? Że serce może się zepsuć w ciągu 3 miesięcy nawet xd dojebała mi tym trochę nie powiem ..
Wiem , czuje się jak na bombie ,ale jak to możliwe ,że 2 dni temu chciałem przenosić góry a dziś jestem w ogromnej dolinie (żeby nie powiedzieć depresji xd) Ciało mam mega przemęczone , sama lekarka powiedziała ,że jak tak dalej będę robił to długo nie pożyję , ja coś do niej gadałem a nagle brak tchu i właśnie to uczucie uderzenia serca w przeponie czaisz to ?
A wszystko się zaczeło od delikatnego wysiłku ,którym było zrobienie 10 pompek i nagle takie przeskoki się zaczeły w sercu masakra , w sumie nie zaczeło się ,ale chciałem nerwicy zrobić na złość ,że mogę wszystko , nawet biegać i ćwiczyć no i jednak nie mogę... Bo takie cośmnie spotkało ..
Spróbuje z tą kąpielą , do medytacji już któryś tydzień podchodzę jakoś nie umiem się zebrać żeby wszystko wyłączyć i to zrobić
Trochę przed chwilą odpocząłem i jest o niebo lepiej , chociaż i tak czuje ,że ta wredna p.. czai się w okolicach serca i robi podchody ..
Ja dzisiaj słuchałem znowu 2 nagrania , i czytałem wpisy , i następny wpis proszę o skupienie się na napięciu i objawach a nie tylko obawach i myślach czy DD . Proszę .