Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
SibillaMorphine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: 29 marca 2015, o 01:27

28 października 2017, o 22:31

AdamGdzies pisze:
28 października 2017, o 11:50
Ostatnio mam coś dziwnego... w sumie to od czasu gdy odstawiłem wenle a zacząłem brać coaxil. Mianowicie w takim trochę półśnie mam nagle ogromny pisk w uszach taki sekundowy i do tego jakby prąd przepływał miedzy moim uszami przez głowę. Trochę się dziś wystraszyłem tym ...
To niekoniecznie ma związek z lekami. Mi się tak zdarza bardzo czesto, ale tak się przyzwyczaiłam, że nie zwracam nie nie uwagi- tak jak reszta ludzi. Przyczyn takich pisków może być dużo, ale większość osób takie piski słyszy i nie ma w tym nic niepokojącego.
Odważny to nie ten, kto się nie boi, ale ten, który wie, że istnieją rzeczy ważniejsze niż strach.
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 281
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

29 października 2017, o 12:46

Hej,
od samego rana mam mega zdrętwiałe dłonie i dodatkowo czuję mrowienie i takie jakby skurcze przy ich poruszaniu oraz słabość mięśni. Ktoś tak miał?
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

29 października 2017, o 18:38

Też się tak słabo dzisiaj czujecie? Od rana jestem jak przytłumiona, zawroty głowy, nogi jak z waty i serce dziwnie bije, jakby kołacze. Myślicie, że to przez te gwałtowne zmiany pogody? :/
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 281
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

29 października 2017, o 19:11

mlodanerwica pisze:
29 października 2017, o 18:38
Też się tak słabo dzisiaj czujecie? Od rana jestem jak przytłumiona, zawroty głowy, nogi jak z waty i serce dziwnie bije, jakby kołacze. Myślicie, że to przez te gwałtowne zmiany pogody? :/
U mnie też bez szału dzisiaj - a że źle reaguje na wszelakie zmiany pogody, więc nie wykluczone, że u Ciebie podobnie ;ok
Mnie dzisiaj bolą straaaasznie kości w ręce :P
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

29 października 2017, o 22:28

zabner pisze:
29 października 2017, o 19:11
mlodanerwica pisze:
29 października 2017, o 18:38
Też się tak słabo dzisiaj czujecie? Od rana jestem jak przytłumiona, zawroty głowy, nogi jak z waty i serce dziwnie bije, jakby kołacze. Myślicie, że to przez te gwałtowne zmiany pogody? :/
U mnie też bez szału dzisiaj - a że źle reaguje na wszelakie zmiany pogody, więc nie wykluczone, że u Ciebie podobnie ;ok
Mnie dzisiaj bolą straaaasznie kości w ręce :P
Mam podobnie od kilku dni. Bolą mnie kostki w nadgarstku albo kości ramion. Dziwne uczucie, ale powinno przejść jak pogoda się poprawi, często to mam. :)
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 281
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

30 października 2017, o 16:13

Miewaliście całodniowe drętwienia/mrowienia dłoni i stóp - bardzo nieprzyjemne odczucie :?
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

30 października 2017, o 19:17

SibillaMorphine pisze:
28 października 2017, o 22:21
nieznajoma19 pisze:
26 października 2017, o 20:14
Ja nie wierzę. Ciągle tu wracam i za każdym razem mam co innego. Jedno g&wno się skończy zaraz włazi mi w głowę następne. Jak sobie radzę z natretami i one mijają - nagle bum! Niespodzianka! Kolejne g%£×*/=wno, które mnie męczy. Pozwólcie że w skrócie opisze.
Boje się patrzeć na kogokolwiek, bo zaraz mam myśli, że ta osoba mi się podoba, jest mi przeznaczona i takie durnoty. (Mam chłopaka, jakby co)
A jak sobie zaprzeczam (nie umiem inaczej) to to się nasila... Wiem, nie powinnam tego robić ale nie potrafię inaczej. Albo inny przykład. Oglądam TV, leżę, nie myślę o niczym. I nagle jakiś aktor w filmie, no i nie obejdzie się bez myśli ze przecież on mi się podoba. Ja na niego nie patrzę, odwracam wzrok jak się pokazuje, żeby nie mieć chorych myśli. Ale pojawia mi się jakieś chore, pieprzone 'sztuczne podniecenie' Czy tak to się nazywa? DO CHOLERY! To to już jest szczyt wszystkiego. Koleś całuje swoją dziewczynę, ja wzrok na nią, nie na niego i nagle jakieś coś czuje na dole? Co to do cholery jest? Mam to już nie pierwszy raz, dobra, mogę mieć myśli i inne cholerstwa. Ale TO? to ja już wolę umrzeć, niż się z tym męczyć. I co ja teraz leżę i się dręcze tym, że może ja się podnieciłam? Chyba skoczę z okna. 'niemoge Jest mi naprawdę przykro :(
Hmm.. Wiesz co miałam podobnie tylko byłam wtedy sama i nie chciałam się zakochać... To jest tak jak z każdymi natrętami. Myśl nie oznacza działania, a takie wkręty nie znaczą, że ktoś Ci się podoba. Zresztą wizualnie każdy może się podobać np. Ładnie ubrana kobieta, czyjeś włosy... Ale masz chłopaka i go kochasz także olej te myśli, bo kiedy z nimi walczysz to widzisz jak jest. Rozumiem, że jest Ci przykro ale ja też przez to przechodziłam i po prostu po jakimś czasie ignorowania, ośmieszania one ustąpią.. Tak to jest, że nerwica chce się czegoś uczepić i dajemy jej pożywkę... Na pewno sobie poradzisz.
Dzięki za to co napisałaś, dzięki wielkie.
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

30 października 2017, o 19:18

A może odpiszesz to co ty miałaś? Wtedy, jak nie chciałaś się zakochać. Chętnie bym się dowiedziała. :si
Awatar użytkownika
SibillaMorphine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: 29 marca 2015, o 01:27

30 października 2017, o 20:15

nieznajoma19 pisze:
30 października 2017, o 19:18
A może odpiszesz to co ty miałaś? Wtedy, jak nie chciałaś się zakochać. Chętnie bym się dowiedziała. :si
W sumie praktycznie ten sam natręt co Ty. Widziałam kogoś i zaraz atak paniki, że się zakocham, że mi się podoba, że jestem jakaś niewyzyta erotycznie xD w telewizji tak samo jak kogoś widziałam to się bałam, że się zakocham na zabój i nie będę mogła normalnie żyć tylko jakiejś obsesji dostanę. Tak się bałam tych mężczyzn... Ale miałam internetowego przyjaciela, który mnie wtedy wspierał i znałam go latami, a teraz jest moim chłopakiem. :D Także zobaczysz, że nerwicy się znuuuudzi :)
Odważny to nie ten, kto się nie boi, ale ten, który wie, że istnieją rzeczy ważniejsze niż strach.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

30 października 2017, o 23:44

Także widzę, że tu nie o zakochanie chodzi, ale o rodzaj utraty kontroli nad sobą, podobnie jak w przypadku lęku przed opętaniem.Ja radziłem sobie z tym w taki sposób, że dopuszczałem tą myśl z optymizmem i miałem w głowie coś w stylu "To już na szczęście nie będę musiał się kontrolować, bo coś zrobi to za mnie".Mi pomogło.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

31 października 2017, o 00:00

zabner pisze:
30 października 2017, o 16:13
Miewaliście całodniowe drętwienia/mrowienia dłoni i stóp - bardzo nieprzyjemne odczucie :?
po 1,5 roku bycia na forum sie o to pytasz???? ;,,
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 281
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

31 października 2017, o 15:59

Halina pisze:
31 października 2017, o 00:00
zabner pisze:
30 października 2017, o 16:13
Miewaliście całodniowe drętwienia/mrowienia dłoni i stóp - bardzo nieprzyjemne odczucie :?
po 1,5 roku bycia na forum sie o to pytasz???? ;,,
Wiem, wiem. Przepraszam, postaram się poprawić. :)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

31 października 2017, o 16:21

zabner pisze:
31 października 2017, o 15:59
Halina pisze:
31 października 2017, o 00:00
zabner pisze:
30 października 2017, o 16:13
Miewaliście całodniowe drętwienia/mrowienia dłoni i stóp - bardzo nieprzyjemne odczucie :?
po 1,5 roku bycia na forum sie o to pytasz???? ;,,
Wiem, wiem. Przepraszam, postaram się poprawić. :)
Dla siebie sie poprawiasz ;);)
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

1 listopada 2017, o 10:45

Wczoraj wieczorem, gdy się położyłam już do spania to zaczęło walić mi mocno i szybko serce. Dosłownie tak jak podczas wysiłku. Trochę mnie kłuło w klatce. Potem doszły duszności, nie mogłam złapać tchu. Czułam napięcie, jakbym była taka rozstrzęsiona od środka. Zasnęłam na chwilę, ale znowu się obudziłam, jak wstałam to ledwo mogłam ustać na nogach. Potem trochę przeszło, zasnęłam się i już się czuję normalnie. Czy to był atak paniki? Pierwszy raz mi się coś takiego przydarzyło, myślałam, że zaraz mi serce stanie albo się uduszę.
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

1 listopada 2017, o 13:25

AnxietyDisorder0 pisze:
1 listopada 2017, o 10:45
Wczoraj wieczorem, gdy się położyłam już do spania to zaczęło walić mi mocno i szybko serce. Dosłownie tak jak podczas wysiłku. Trochę mnie kłuło w klatce. Potem doszły duszności, nie mogłam złapać tchu. Czułam napięcie, jakbym była taka rozstrzęsiona od środka. Zasnęłam na chwilę, ale znowu się obudziłam, jak wstałam to ledwo mogłam ustać na nogach. Potem trochę przeszło, zasnęłam się i już się czuję normalnie. Czy to był atak paniki? Pierwszy raz mi się coś takiego przydarzyło, myślałam, że zaraz mi serce stanie albo się uduszę.
A badania robiłaś? Jeżeli tak to atak paniki
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
ODPOWIEDZ