Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

28 sierpnia 2017, o 21:31

Wiecie...Czasami jak se odpoczywam albo cos robie..to.nagle w glowie czuje takie napiecie kurcze jakby lęk ze zaraz zaczne krzyczeć albo glosno przeklinac albo wyzywac Mtkoo!!! To tak jakbyprzymus robienia tego..ale.oczywiscie nigdy tego nie robie!! Bo wiem ze to niee jest normalnee...
Kurczę jak se z tym radzic? Traktowac jak natrety? Kompulsje? Czy to w ogole od nerwicy jest? Czy cos ze mnom nie tak? 'niemoge
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

28 sierpnia 2017, o 22:34

ewelinka1200 pisze:
28 sierpnia 2017, o 21:31
Wiecie...Czasami jak se odpoczywam albo cos robie..to.nagle w glowie czuje takie napiecie kurcze jakby lęk ze zaraz zaczne krzyczeć albo glosno przeklinac albo wyzywac Mtkoo!!! To tak jakbyprzymus robienia tego..ale.oczywiscie nigdy tego nie robie!! Bo wiem ze to niee jest normalnee...
Kurczę jak se z tym radzic? Traktowac jak natrety? Kompulsje? Czy to w ogole od nerwicy jest? Czy cos ze mnom nie tak? 'niemoge
Natręt. To jest znowu lęk przed utratą kontroli, poprzednio skupiał się u Ciebie na treściach związanych z krzywdzeniem dziecka, a tutaj sobie znalazł alternatywę. Wszystko wrzucaj do jednego wora :) I się nie martw, wszystko z Tobą w porządku! :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
Monikaaaaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 5 września 2016, o 10:59

29 sierpnia 2017, o 08:19

Boże! Od kilku dni męczą mnie różne lęki. A to związane z utratą kontroli, a to ze zacznę coś widzieć, słyszeć i na tle religijnym, że jestem opętana. Wszystko za sprawą tego, że mam sąsiada, który choruje na schizofrenię i widziałam ostatnie jesgo napady właśnie...
Dziś miałam okropny sen, pełny właśnie okrucieństwa i obudziłam się przerażona, nie mogę do siebie dojść. Przed chwilą miałam chyba atak paniki i tysiąc myśli na sekundę, że stracę na sobą kontrolę, że zwariuje, że zacznę zaraz coś widzieć, że zrobię komuś albo sobie krzywdę. Zamkną mnie w psychiatryku bo przecież to już na pewno jakąś choroba.Taki ogromny lęk. Teraz czuje się taka odrealniona, wszystko wydaje mi się obce... Dawno tak nie było.
Czy to na pewno był atak paniki i nerwica czy ja już naprawdę zwariowalam? :(
Ala12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 15:49

29 sierpnia 2017, o 08:51

Ja to chyba mam jakas schize :buu: czasami kontem oka jakbym cos widziala, a to jakis cien albo blysk swiatla, musze zawsze sprawdzic co to bo sie zaraz trzese ze to schiz. Jadac autobusem w nocy pelno drzew a ja sobie mysle ze galezie z liscmi ukladaja sie jak jakis czlowiek zjawa mogla by tak wygladac, no i dostaje odrazu obrazu myslowego jakiejs tam zjawy. Czy to juz urojenia? :buu:
Awatar użytkownika
Monikaaaaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 5 września 2016, o 10:59

29 sierpnia 2017, o 09:03

Ala12 ja mam właśnie identycznie. I boję się w nocy jeździć samochodem bo wszystko powoduje u mnie lęk.
Awatar użytkownika
Monikaaaaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 5 września 2016, o 10:59

29 sierpnia 2017, o 09:03

Ala12 ja mam właśnie identycznie. I boję się w nocy jeździć samochodem bo wszystko powoduje u mnie lęk.
Ala12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 15:49

29 sierpnia 2017, o 09:22

Ale jak tu sie nie bac jak czlowiek nie moze uwierzyc ze nerwica potrafi takie jaja robic ;brr
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

29 sierpnia 2017, o 10:22

Monika, Ala, dziewczynki kochane :D Tak samo jak Wy się czułam jeszcze na początku tego roku! Tak, to wszystko nerwica, to TYLKO lęk. Pamiętajcie o akceptacji, o ignorowaniu natrętów, gorsze dni się zdarzają więc pozwólcie sobie na nie. I głowa do góry, jesteście zdrowe jak rybki :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
bertlam
Gość

29 sierpnia 2017, o 14:00

Słuchajcie, powiedzcie mi co to jest? Wstałem rano było ok, poszedłem do pracy i około 11h zaczęła się jazda. Uczucie ciśnienia w uszach, uczucie jakby ktoś mnie ściskał za gardło, do tego coś mi zaczęło spływać po tylnej ściance gardła. Poza tym jakieś takie wewnętrzne poddenerwowanie, niepokój. Niby biorę od 5 miesięcy ssri a tu takie coś? Skąd takie coś się bierze, nie mam spokoju w kółko coś....
Dawidx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 14:29

29 sierpnia 2017, o 15:08

Cześć nie wiem co mam robić. Poczytałem troche tutaj na forum ale nie wiem. Ze mną jest chyba coś innego. Mam problemy z koncentracją nic nie pamiętam cały czas o czymś myśle o czym nie powinienem gdy się uczę czegoś lub oglądam film to nie umiem się na tym skupić tylko się zamyślam nad czymś innym, ból oczów następuje jak tylko popatrze w telefon na monitor lub telewizor lub jakieś swiatło jestem jakiś odrealiony jakbym bym cały czas na haju i najgorsze przy tym wszystkim jest szum 24h. Jakbym miał coś przypomnieć odkąd to mam nie wiem naprawdę.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

29 sierpnia 2017, o 15:51

Dawidx pisze:
29 sierpnia 2017, o 15:08
Cześć nie wiem co mam robić. Poczytałem troche tutaj na forum ale nie wiem. Ze mną jest chyba coś innego. Mam problemy z koncentracją nic nie pamiętam cały czas o czymś myśle o czym nie powinienem gdy się uczę czegoś lub oglądam film to nie umiem się na tym skupić tylko się zamyślam nad czymś innym, ból oczów następuje jak tylko popatrze w telefon na monitor lub telewizor lub jakieś swiatło jestem jakiś odrealiony jakbym bym cały czas na haju i najgorsze przy tym wszystkim jest szum 24h. Jakbym miał coś przypomnieć odkąd to mam nie wiem naprawdę.
Derealizacja? Poczytaj o tym. Pomysl o spotkaniu z terapeuta albo lekarzem, którzy są specjalistami od stawiania diagnoz :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

29 sierpnia 2017, o 20:45

AnxietyDisorder0 pisze:
27 sierpnia 2017, o 16:15
Hej, mam wątpliwość co do moich wczorajszych objawów. Od kilku tygodni czuję ogromną poprawę, jest o niebo lepiej, jeszcze ostatnio pokonałam lęk przed wyjazdami i parę objawów odeszło. Wiem, że to nie koniec i nerwica nadal trwa, ale wczoraj wieczorem jak już leżałam w łóżku to dziwnie się poczułam. Oddychałam normalnie i nagle co kilka oddechów czułam takie dziwnie zamieranie, jakby powietrze przepływało gdzieś w klatce piersiowej. Serce momentalnie przyspieszyło, o każdy oddech walczyłam, było strasznie ciężko. Jak brałam głębszy oddech to szedł taki dziwny, ale delikatny ból od brody do pleców. Być może to od kręgosłupa, bo krzywo śpię i siedzę i jak wstaję to boli mnie kark i szyja. Ale jak tak oddychałam to robiło mi się bardzo ciężko i słabo. Miałam wrażenie, że się kiwam i zaraz klapnę, ale chodziłam normalnie i nie omdlewałam. Do tego jak się już położyłam to miałam uczucie, jakby ktoś mi ściskał język i płuca, takie dziwne uczucie ciężkości od środka. Cała drgałam i skakały mi mięśnie z lęku już. No i myślałam, że to zwykły atak paniki, ale rano się obudziłam i czuję drganie na czubku głowy non stop. Takie uczucie jakby ktoś stukał palcami po głowie, już mnie to wkurza. Miał ktoś takie objawy jak ja? Nerwica?

Sytuacja powtórzyła się wczoraj. Znowu czułam takie ciśnienie od środka jakby wszystko się ściskało, drgało. To drganie na czubku przeszło, ale martwi mnie to dziwne samopoczucie. I codziennie na wieczór bolą mnie mięśnie nóg, czasami mam różne mroczki, no i ciągle to drganie w plecach, o którym już wspominałam wiele razy. Nie wiem, co to może być i pod jakim kątem się badać. Czy ktoś od nerwicy tak miał? Dodam coś jeszcze, że wtedy jak miałam ten pierwszy "atak" to kilka godzin wcześniej brałam magnez nowej firmy do przetestowania. Może to od tego? Zawsze brałam Laktomag i nic nie było, a teraz jakiś Magnesive.. Nie wiem, naprawdę, te objawy są dziwne i co najgorsze nie ma podobnych w spisie objawów i nie wiem, czy to nie jakiś inny problem. Np. te drganie w plecach, czy duszności bez powodu jak się położę. Pomóżcie :(
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

30 sierpnia 2017, o 14:03

To ja chciałam napisać taka ciekawostkę. Praktycznie, PRAWIE nie mam żadnych somatów, albo wszystkie wyjaśnione pod kątem medycznym. Czy to sprawiło, że nie nerwica zniknęła całkowicie? Ano nie zniknęła, więc jeśli ktoś myśli, że najpierw rozwikła wszelkie objawy I wtedy nerwica zniknie to jest to błąd. Ja też tak myślałam. Teraz właściwie mam lęk nie wiadomo przed czym. Mózg Szuka I szuka, I w sumie sam nie wie co wymyślic. Obecnie poszedł w tematy egzystencjalne, bo co ma wymyślic. I tak mnie oświeciło, że to nie chodzi o jakąś 100% pewność, bo jej nikt nigdy nie ma. Zobaczcie, kiedyś na coś chorowaliście I co z tego, żyliście obok tego. Więc tutaj trzeba kompletnie odwrócić proporcje. Tzn. dopuścić nawet choroby itd. ale też dopuścić normalne zycie, czyli tak jak dawniej. Nie dajcie się zwieść nerwicy, że jak każdy objaw rozwikłacie to Wam to minie. Owszem, przyniesie jakąś ulgę, podporę, ale jednocześnie jeszcze większą irytację, bo w sumie nie wiadomo już co wymyślić. I tak mi przyszło do głowy, że nie ma byc celem dążenie do kasowania wszelkich chorób, ale zwiększanie tolerancji własnej emocjonalnej na jakieś objawy/choroby. I ciągłe ciągłe "uciekanie" w stronę normalnego życia.
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

30 sierpnia 2017, o 14:45

Ola święta racja. Somaty też mi aż tak nie dokuczaja i glowa szuka tematów które mogą nakręcić lęk. Np dziś rozmawiam z klezanka po tej rozmowie czy dobrze jej doradzilam czy nie. A jak źle to może coś ze mną nie tak. Potem rozmyślania ze już wszystko mnie przeraża i tak dalej ..... Moge tak bez konca wymieniac sytuacje ktore probuja mnie nakrecac. Całkiem zwyczajne i normalne
Co robię mówię sobie co będzie to będzie i staram się zachować spokój i dystans z nadzieją.ze minie z czasem jak stan emocjonalny się wyciszy.
Czy też tak macie?
A może macie jakieś sposoby radzenia sobie, jeśli tak to napiszcie ☺
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

30 sierpnia 2017, o 20:29

Ja jak juz sie uporalam z tymi.wszystkimi myslami...
Toooo moja.zajebista nerwica.szuka w.mojej przeszlosci...ze kiedys cos zrobilam...
Wiadomo Święta nie bylam...ale nikogo.nie.skrzywdzilam...Bron.Boże
Mam.na mysli.imprezy.alkohol noi wiadomo.po alkoholu pare durnych rzeczy sie.zrobilo...nawet nardzo.durnych...no.ale ...
Moja.głowa juz mi próbuje wmówić.zee to były objawy jakiejs choroby...i ze te rzeczy ktore.robilam po pijanemu.na pewno.zrobie po trzezwemu...
Mam.na.mysli.sytuacje...ze dawnooo temu bylam pijana i coś mi odwalilo i se pocielam rękę...matko.święta !!! W zyciu bym tego na trzezwo nie.zrobiła NIGDY!!! Bo toooo chore
I wiem ze to bylo masakrycznie.głupie ale bylam pijanaa...
I.zaczyna mi juz w glowie narastac myslenie ze na pewno zrobie tak i teraz na trzezwo...dodam ze nie chcialam sie zabijacccc. .....ot tak zwrocic uwage na siebie...będąc nie tezezwaaa....pewnie teraz wyjde na debila... :ups
ODPOWIEDZ