Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
No ja mowilam kekarzowi ze biore jak potrzebuje... A czy cos mi grozi ze biore go doraznie?? Bo juz jestem w strachu
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Przepraszam... 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
AWESOME (sory jak sie pomylilam w nicku)=
Mam wrazenie, ze uwazasz, ze leki mozna brac jak cukierek i momentalnie zadziala i mozg odpocznie od nerwicy

Poza tym to nie jest taj, ze polkniesz lek i jest spokoj: zero nerwicy. Czasami trzeba przejsc przez "wichure" skutkow ubocznych, na jakies narazony jest organizm, przyzwyczajajac sie do nowej substancji chemicznej.
Piszesz, ze mozg odpoczywa od nerwicy. ja nie do konca sie z tym zgodze. Gdyz kazda substancja chemiczna jest obciazeniem dla organizmu.
[/quote]
Takie są moje 5 letnie doświadczenia z lekami i tego nie zanegujesz. Trzy razy je zmieniłam zanim dobralismy pasujące. Nie widzę powodu, żebym nie mogła się dzielić tym doświadczeniem z innymi....
Pewnie ze to chemia, ale neuroprzekaźniki to też związki chemiczne.
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
Dobór leków to sprawa indywidualna, zależna też od ogólnego stanu fizycznego. Leki zapisuje i poleca dyplomowany psychiatra.SCF pisze: ↑1 maja 2017, o 08:53Jakie leki polecasz ?Awesome pisze: ↑30 kwietnia 2017, o 19:30Jak chcesz odpocząć od tych jazd, to polecam leki. Złagodzą objawy, lęki ustąpią, mózg odpocznie , a wtedy zlapiesz dystans i łatwiej Ci będzie przemyśleć jak działać dalej (akceptacja, zezwolenie na utratę kontroli, dryfowanie, upływ czasu)SCF pisze: ↑30 kwietnia 2017, o 08:14Ehhh w nocy miałem potworne shizy....
Koszmary i napady paniki. Nie wiedziałem jaksię nazywam i gdzie jestem mialem kompletny chaos w glowie i w sumie caly czas go mam. ;(
Czy ktos z was tez taki koszmar przezywa ?;(
Myslalem ze jak cały wczorajszy dzień przeżywam piekło to mój umysł się zmeczy i będę spał normalnie ;(
Ja sie boje ze nie dotrwam konca majówki ze wyloduje w szpitalu ;( ;(
Bardzo sie boję ;(
Nie daje juz rady ;(
Czy ktos majac nerwice mial takie same objawy
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Takie są moje 5 letnie doświadczenia z lekami i tego nie zanegujesz. Trzy razy je zmieniłam zanim dobralismy pasujące. Nie widzę powodu, żebym nie mogła się dzielić tym doświadczeniem z innymi....Awesome pisze: ↑1 maja 2017, o 16:58AWESOME (sory jak sie pomylilam w nicku)=
Mam wrazenie, ze uwazasz, ze leki mozna brac jak cukierek i momentalnie zadziala i mozg odpocznie od nerwicyOtoz, jesli na ciebie zadzialaly w ciagu dwoch tygodni, no swietnie, natomiast na forum pojawily sie osoby, ktore na efekty lekow czekaly nawet do kilkunastu tygodni.
Poza tym to nie jest taj, ze polkniesz lek i jest spokoj: zero nerwicy. Czasami trzeba przejsc przez "wichure" skutkow ubocznych, na jakies narazony jest organizm, przyzwyczajajac sie do nowej substancji chemicznej.
Piszesz, ze mozg odpoczywa od nerwicy. ja nie do konca sie z tym zgodze. Gdyz kazda substancja chemiczna jest obciazeniem dla organizmu.
Pewnie ze to chemia, ale neuroprzekaźniki to też związki chemiczne.
[/quote]
Uwazam,ze bez lekow mozna fajnie sobie poradzic i czuc sie calkiem wzglednie. Oczywiscie kiedy juz nerwica tak wykancza to mozliwe ze sa one pomocne. Ale pamietam siebie jak mialam nerwice,ataki paniki,ahedonie i DD - bylo ciezko,ale mozna bylo to zniesc. Po kilku miesiacach mimo,ze odburzona nie jestem zyje sie naprawde wzglednie bez lękow,odciec itp to kwestia podejscia

Uwazam,ze da sie wyjsc z tych stanow bez lekow i mozna nad tym pracowac


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
A, no i leki nie uczą jak radzić z napadami nerwicowymi! Lepiej okiełznać nerwicę. A to powinno się zrobić bez leków
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
No raczej

- KasiaL
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 25 listopada 2016, o 22:27
Hej a macie tak że jesteście spokojni i nagle was łapie takie nagłe szybkie bicie serca, Ale nie takie
Jednostajne tylko takie że przyspiesza z nienacka, Ale tak, że nie mozecie nawet tego policzyć i przerażenie. Ostatnio mi tak biło że naprawdę masakra, taka tachykaria jak przy pierwszym ataku. Przeszło ale martwię się czy to nie jest groźne
Pomocy
Jednostajne tylko takie że przyspiesza z nienacka, Ale tak, że nie mozecie nawet tego policzyć i przerażenie. Ostatnio mi tak biło że naprawdę masakra, taka tachykaria jak przy pierwszym ataku. Przeszło ale martwię się czy to nie jest groźne
Pomocy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
Też tak miałam - ewidentnie u mnie to objaw nerwicowyi. A czy towarzyszy ci wtedy poczucie takiego okropnego doła, wręcz rozpaczy? 

Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Bardzo często tak mam...
Siedze czy stoje niby nic...a tu nagla takie szaroanie serca takie galopowanie jakby mialo sie zaraz zatrzymac tak szybko bije...bardzo czesto tak mam...naprawdę...
Siedze czy stoje niby nic...a tu nagla takie szaroanie serca takie galopowanie jakby mialo sie zaraz zatrzymac tak szybko bije...bardzo czesto tak mam...naprawdę...
-
- Gość
Nie wiem co jest ale od 3 dni boli mnie brzuch. Dużo różnych objawów już miałem i trochę przestraszony jestem czy to znowu nie coś nowego. Cały czas mi się coś przelewa i ssie jak byłbym głodny. Krople, mięta nic nie pomaga. Nie wiem czy to nie od tego leku, biorę go już miesiąc i nie czuję poprawy. Generalnie to czuję się gorzej niż przed braniem leków. Cały czas pojawia się coś nowego, nie da się normalnie funkcjonować. Ma ktoś jakąś radę na to? Nie wiem czy lecieć jutro na gastroskopie? Aha i na pewno niczym się nie zatrułem.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Nerwica kocha najbardziej meczycr dwa organy
Serce....i brzuch..to jej ulubione
Nie przejmuj się...przejdzie
Serce....i brzuch..to jej ulubione
Nie przejmuj się...przejdzie

- KasiaL
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 25 listopada 2016, o 22:27
Mi towarzyszy uczucie chyba każde z możliwych, jestem przerażona, myślę że umieram chce dzwoni po karetkę, chce mi się płakać i tylko próbuje wolno oddychać, Ale głowa jest na największych obrotach