Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

3 maja 2017, o 12:38

Hej, mam pytanie, na które nie znam odpowiedzi : jeśli mam uczucie mocnego smutku, takiej rozpaczy, a i ta rozpacz dotycz lęku że cokolwiek będę robić, walczyć, próbować to i tak nie dam rady i się załamie i wyląduje w psychiatryku, to mam nerwicę czy depresję?

Co radzicie? Co z tym robić?
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
gość1
Gość

3 maja 2017, o 13:48

To często jest przeplecione ze sobą. Awesome każdy z nas miał taki etap niestety nic tu przyjemnego. Skoro Twoja nerwica twierdzi, że cokolwiek będziesz robić to nie ma sensu połóż się i nic nie rób, włóż słuchawki z ulubioną muzyką i olej wszystko dookoła:)
gość1
Gość

3 maja 2017, o 13:51

Awesome pisze:
1 maja 2017, o 17:15
A, no i leki nie uczą jak radzić z napadami nerwicowymi! Lepiej okiełznać nerwicę. A to powinno się zrobić bez leków
Nie do końca się z tym zgadzam. Czasem trzeba nabrać dystansu, by móc spokojnie spojrzeć na wszystko z boku. Zależy jaki jest Twój charakter. Nie każdy z nas jest taką samą osobą. Nie na darmo w psychologii mamy taki dział jak Różnice Indywidualne.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

3 maja 2017, o 14:46

Ja jak dopada mnie uczucie głębokiego smutku
I beznadziej...a mam takie doły
To wiesz co robie?
Robie wszystko!!
Wstaje i poprostu robie...rozganiam te czarne.mysli
Bo jestem w pelni swiadoma tego ze jak siąde i bede rozpaczac...to ten doł sie pogłębi...
A ja tego nie chce...
Więc mimo wstrętnego samopoczucia wstaje i dzialam...i wierz mi lub nie...
Ale to mija...zaczynam sie wykowpywac z tego dołka...
Najgorsze co mozesz zrobic...to nie robic nic...
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

3 maja 2017, o 14:56

Uczucie ciągnących miesni w karku,prądy od karku do potylicy? Kto tak ma ,jak sobie radzicie
<okey>
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

3 maja 2017, o 15:03

eyeswithoutaface pisze:
29 kwietnia 2017, o 10:48
beautiful_kate pisze:
28 kwietnia 2017, o 22:24
Pomocy wrócił mój największy objaw :( napięcie w powiekach i intensywne mruganie. Mocne. A nad tym nie da się panować. Tragedia. Nie mogę tego puścić. Zastanawiam się nad botoxem i nerologa i jakimiś psychotropami żeby tego nie czuć ... ech .... jak sobie z tym poradzić ... niestety ludzie pytają co mi jest i się śmieją ... a ja jeszcze gorzej o tym.myślę i myślę ... jak nie myślę to przechodzi Ale po paru tyg wraca makabra
Ale wiesz, że to tylko nerwicowa iluzja? Z tym napięciem w powiekach? Jak przestaniesz o tym w kółko myśleć, to przestaniesz też to odczuwać. Przełam się i spróbuj NIE MRUGAĆ, tak po prostu. Możesz nad tym zapanować, wierz mi. Na początku pewnie będzie trudno, ale z czasem zobaczysz różnicę. I pamiętaj - nie ma się czego bać, wszystko jest tylko i wyłącznie w Twojej swiadomości. A świadomość jest plastyczna i możesz ją elegancko ukształtować :)
Czy to samo może się dotyczyć napiecia w glowie i karku?miesni?
<okey>
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

3 maja 2017, o 15:21

Co sądzicie o ciśnieniu 120/65 lub 115/65? Nie za niskie te rozkurczowe? Nie wiem skąd ono się wzięło, zawsze miałam w granicach normy, a teraz chyba za niskie...
+ Mam 16 lat i dwa miesiące temu robione echo serca i ekg i jest zdrowe.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

3 maja 2017, o 15:58

magia83 pisze:
3 maja 2017, o 15:03
eyeswithoutaface pisze:
29 kwietnia 2017, o 10:48

Ale wiesz, że to tylko nerwicowa iluzja? Z tym napięciem w powiekach? Jak przestaniesz o tym w kółko myśleć, to przestaniesz też to odczuwać. Przełam się i spróbuj NIE MRUGAĆ, tak po prostu. Możesz nad tym zapanować, wierz mi. Na początku pewnie będzie trudno, ale z czasem zobaczysz różnicę. I pamiętaj - nie ma się czego bać, wszystko jest tylko i wyłącznie w Twojej swiadomości. A świadomość jest plastyczna i możesz ją elegancko ukształtować :)
Czy to samo może się dotyczyć napiecia w glowie i karku?miesni?
Oczywiście, może :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

3 maja 2017, o 16:00

eyeswithoutaface pisze:
3 maja 2017, o 15:58
magia83 pisze:
3 maja 2017, o 15:03
eyeswithoutaface pisze:
29 kwietnia 2017, o 10:48

Ale wiesz, że to tylko nerwicowa iluzja? Z tym napięciem w powiekach? Jak przestaniesz o tym w kółko myśleć, to przestaniesz też to odczuwać. Przełam się i spróbuj NIE MRUGAĆ, tak po prostu. Możesz nad tym zapanować, wierz mi. Na początku pewnie będzie trudno, ale z czasem zobaczysz różnicę. I pamiętaj - nie ma się czego bać, wszystko jest tylko i wyłącznie w Twojej swiadomości. A świadomość jest plastyczna i możesz ją elegancko ukształtować :)
Czy to samo może się dotyczyć napiecia w glowie i karku?miesni?
Oczywiście, może :)
Nigdy nie myślałam ze to może tak dzialac
<okey>
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

3 maja 2017, o 16:02

magia83 pisze:
3 maja 2017, o 16:00
Nigdy nie myślałam ze to może tak dzialac
Niestety, nerwica jest doskonałą symulantką :) Potrafi męczyć lękiem, natrętnymi myślami lub działaniami, u innych zaś powoduje różne objawy ze strony ciała, m. in. napięcie czy bóle. Jeżeli wykonałaś badania i wszystko jest ok, nie jesteś na nic chora, to spokojnie wszelkie dolegliwości tego typu możesz zrzucić na karb nerwicy.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

3 maja 2017, o 16:12

eyeswithoutaface pisze:
3 maja 2017, o 16:02
magia83 pisze:
3 maja 2017, o 16:00
Nigdy nie myślałam ze to może tak dzialac
Niestety, nerwica jest doskonałą symulantką :) Potrafi męczyć lękiem, natrętnymi myślami lub działaniami, u innych zaś powoduje różne objawy ze strony ciała, m. in. napięcie czy bóle. Jeżeli wykonałaś badania i wszystko jest ok, nie jesteś na nic chora, to spokojnie wszelkie dolegliwości tego typu możesz zrzucić na karb nerwicy.
Miałam morfologia,cukier,tarczyca,ekg i echo serca,przeswietlenie kręgów szyjnych 5 razy u różnych neurologow i mówią że jest ok. Ten objaw napięcia jest dla mnie najgorszy Plus przez to narastające lęk
<okey>
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

3 maja 2017, o 16:37

magia83 pisze:
3 maja 2017, o 16:12
Miałam morfologia,cukier,tarczyca,ekg i echo serca,przeswietlenie kręgów szyjnych 5 razy u różnych neurologow i mówią że jest ok. Ten objaw napięcia jest dla mnie najgorszy Plus przez to narastające lęk
I własnie, słowo LĘK jest tutaj kluczowe. Masz zaburzenie, musisz zaakceptować swoje objawy i zrozumieć, że mają podłoże psychiczne. Uspokoisz swój umysł - uspokoją się też objawy. Wszystkie metody radzenia sobie z tym stanem masz opisane w materialach forum :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

3 maja 2017, o 17:15

Tak,czytam ,ale ciężko to wdrażać w życie gdy nieustannie coś przeszkadza-objaw,zeby uspokoic umysł
<okey>
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

3 maja 2017, o 17:32

Ja mając doła działam nieraz całymi tygodniami i robię wszystko a dół i tak nie mija tylko cały czas męczy, więc u mnie to nie metoda robić coś żeby dół minął, bo od tego on nie mija.Po prostu są poranki że się budzę i już wiem czy ten dzień będzie spoko czy będzie czarna rozpacz.

I ostatnio bardzo często budzę się z bólem brzucha i niechęcią do wszystkiego. Jeśli do ego dojdzie jakiejś nocy bezsenność to już w ogóle wtedy jest dramat na następny dzień.

Jeśli obudzę się zrelaksowany to wtedy dzień jest spoko.

Tak więc ja już od rana wiem jaki będzie dzień. A nieraz i dzień wcześniej, gdy np na wieczór zaczyna mnie dopadać silna apatia, bo automatycznie wtedy śnią mi się koszmary i gorzej śpię. U mnie to jest ostatnio huśtawka, przy czym te lepsze okresy są połową normy jaką miałem przedtem.
Awatar użytkownika
KasiaL
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 25 listopada 2016, o 22:27

3 maja 2017, o 17:37

mlodanerwica pisze:
3 maja 2017, o 15:21
Co sądzicie o ciśnieniu 120/65 lub 115/65? Nie za niskie te rozkurczowe? Nie wiem skąd ono się wzięło, zawsze miałam w granicach normy, a teraz chyba za niskie...
+ Mam 16 lat i dwa miesiące temu robione echo serca i ekg i jest zdrowe.
[/quote

To jest normalne ciśnienie😊 jak serce zdrowe to niea się czego bać
ODPOWIEDZ