Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
Hej, mam pytanie, na które nie znam odpowiedzi : jeśli mam uczucie mocnego smutku, takiej rozpaczy, a i ta rozpacz dotycz lęku że cokolwiek będę robić, walczyć, próbować to i tak nie dam rady i się załamie i wyląduje w psychiatryku, to mam nerwicę czy depresję?
Co radzicie? Co z tym robić?
Co radzicie? Co z tym robić?
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
-
- Gość
To często jest przeplecione ze sobą. Awesome każdy z nas miał taki etap niestety nic tu przyjemnego. Skoro Twoja nerwica twierdzi, że cokolwiek będziesz robić to nie ma sensu połóż się i nic nie rób, włóż słuchawki z ulubioną muzyką i olej wszystko dookoła:)
-
- Gość
Nie do końca się z tym zgadzam. Czasem trzeba nabrać dystansu, by móc spokojnie spojrzeć na wszystko z boku. Zależy jaki jest Twój charakter. Nie każdy z nas jest taką samą osobą. Nie na darmo w psychologii mamy taki dział jak Różnice Indywidualne.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Ja jak dopada mnie uczucie głębokiego smutku
I beznadziej...a mam takie doły
To wiesz co robie?
Robie wszystko!!
Wstaje i poprostu robie...rozganiam te czarne.mysli
Bo jestem w pelni swiadoma tego ze jak siąde i bede rozpaczac...to ten doł sie pogłębi...
A ja tego nie chce...
Więc mimo wstrętnego samopoczucia wstaje i dzialam...i wierz mi lub nie...
Ale to mija...zaczynam sie wykowpywac z tego dołka...
Najgorsze co mozesz zrobic...to nie robic nic...
I beznadziej...a mam takie doły
To wiesz co robie?
Robie wszystko!!
Wstaje i poprostu robie...rozganiam te czarne.mysli
Bo jestem w pelni swiadoma tego ze jak siąde i bede rozpaczac...to ten doł sie pogłębi...
A ja tego nie chce...
Więc mimo wstrętnego samopoczucia wstaje i dzialam...i wierz mi lub nie...
Ale to mija...zaczynam sie wykowpywac z tego dołka...
Najgorsze co mozesz zrobic...to nie robic nic...
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 260
- Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58
Czy to samo może się dotyczyć napiecia w glowie i karku?miesni?eyeswithoutaface pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 10:48Ale wiesz, że to tylko nerwicowa iluzja? Z tym napięciem w powiekach? Jak przestaniesz o tym w kółko myśleć, to przestaniesz też to odczuwać. Przełam się i spróbuj NIE MRUGAĆ, tak po prostu. Możesz nad tym zapanować, wierz mi. Na początku pewnie będzie trudno, ale z czasem zobaczysz różnicę. I pamiętaj - nie ma się czego bać, wszystko jest tylko i wyłącznie w Twojej swiadomości. A świadomość jest plastyczna i możesz ją elegancko ukształtowaćbeautiful_kate pisze: ↑28 kwietnia 2017, o 22:24Pomocy wrócił mój największy objawnapięcie w powiekach i intensywne mruganie. Mocne. A nad tym nie da się panować. Tragedia. Nie mogę tego puścić. Zastanawiam się nad botoxem i nerologa i jakimiś psychotropami żeby tego nie czuć ... ech .... jak sobie z tym poradzić ... niestety ludzie pytają co mi jest i się śmieją ... a ja jeszcze gorzej o tym.myślę i myślę ... jak nie myślę to przechodzi Ale po paru tyg wraca makabra
![]()
<okey>
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
Co sądzicie o ciśnieniu 120/65 lub 115/65? Nie za niskie te rozkurczowe? Nie wiem skąd ono się wzięło, zawsze miałam w granicach normy, a teraz chyba za niskie...
+ Mam 16 lat i dwa miesiące temu robione echo serca i ekg i jest zdrowe.
+ Mam 16 lat i dwa miesiące temu robione echo serca i ekg i jest zdrowe.
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Oczywiście, możemagia83 pisze: ↑3 maja 2017, o 15:03Czy to samo może się dotyczyć napiecia w glowie i karku?miesni?eyeswithoutaface pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 10:48
Ale wiesz, że to tylko nerwicowa iluzja? Z tym napięciem w powiekach? Jak przestaniesz o tym w kółko myśleć, to przestaniesz też to odczuwać. Przełam się i spróbuj NIE MRUGAĆ, tak po prostu. Możesz nad tym zapanować, wierz mi. Na początku pewnie będzie trudno, ale z czasem zobaczysz różnicę. I pamiętaj - nie ma się czego bać, wszystko jest tylko i wyłącznie w Twojej swiadomości. A świadomość jest plastyczna i możesz ją elegancko ukształtować![]()

"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 260
- Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58
Nigdy nie myślałam ze to może tak dzialaceyeswithoutaface pisze: ↑3 maja 2017, o 15:58Oczywiście, możemagia83 pisze: ↑3 maja 2017, o 15:03Czy to samo może się dotyczyć napiecia w glowie i karku?miesni?eyeswithoutaface pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 10:48
Ale wiesz, że to tylko nerwicowa iluzja? Z tym napięciem w powiekach? Jak przestaniesz o tym w kółko myśleć, to przestaniesz też to odczuwać. Przełam się i spróbuj NIE MRUGAĆ, tak po prostu. Możesz nad tym zapanować, wierz mi. Na początku pewnie będzie trudno, ale z czasem zobaczysz różnicę. I pamiętaj - nie ma się czego bać, wszystko jest tylko i wyłącznie w Twojej swiadomości. A świadomość jest plastyczna i możesz ją elegancko ukształtować![]()
![]()
<okey>
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Niestety, nerwica jest doskonałą symulantką

"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 260
- Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58
Miałam morfologia,cukier,tarczyca,ekg i echo serca,przeswietlenie kręgów szyjnych 5 razy u różnych neurologow i mówią że jest ok. Ten objaw napięcia jest dla mnie najgorszy Plus przez to narastające lękeyeswithoutaface pisze: ↑3 maja 2017, o 16:02Niestety, nerwica jest doskonałą symulantkąPotrafi męczyć lękiem, natrętnymi myślami lub działaniami, u innych zaś powoduje różne objawy ze strony ciała, m. in. napięcie czy bóle. Jeżeli wykonałaś badania i wszystko jest ok, nie jesteś na nic chora, to spokojnie wszelkie dolegliwości tego typu możesz zrzucić na karb nerwicy.
<okey>
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
I własnie, słowo LĘK jest tutaj kluczowe. Masz zaburzenie, musisz zaakceptować swoje objawy i zrozumieć, że mają podłoże psychiczne. Uspokoisz swój umysł - uspokoją się też objawy. Wszystkie metody radzenia sobie z tym stanem masz opisane w materialach forum

"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
Ja mając doła działam nieraz całymi tygodniami i robię wszystko a dół i tak nie mija tylko cały czas męczy, więc u mnie to nie metoda robić coś żeby dół minął, bo od tego on nie mija.Po prostu są poranki że się budzę i już wiem czy ten dzień będzie spoko czy będzie czarna rozpacz.
I ostatnio bardzo często budzę się z bólem brzucha i niechęcią do wszystkiego. Jeśli do ego dojdzie jakiejś nocy bezsenność to już w ogóle wtedy jest dramat na następny dzień.
Jeśli obudzę się zrelaksowany to wtedy dzień jest spoko.
Tak więc ja już od rana wiem jaki będzie dzień. A nieraz i dzień wcześniej, gdy np na wieczór zaczyna mnie dopadać silna apatia, bo automatycznie wtedy śnią mi się koszmary i gorzej śpię. U mnie to jest ostatnio huśtawka, przy czym te lepsze okresy są połową normy jaką miałem przedtem.
I ostatnio bardzo często budzę się z bólem brzucha i niechęcią do wszystkiego. Jeśli do ego dojdzie jakiejś nocy bezsenność to już w ogóle wtedy jest dramat na następny dzień.
Jeśli obudzę się zrelaksowany to wtedy dzień jest spoko.
Tak więc ja już od rana wiem jaki będzie dzień. A nieraz i dzień wcześniej, gdy np na wieczór zaczyna mnie dopadać silna apatia, bo automatycznie wtedy śnią mi się koszmary i gorzej śpię. U mnie to jest ostatnio huśtawka, przy czym te lepsze okresy są połową normy jaką miałem przedtem.
- KasiaL
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 25 listopada 2016, o 22:27
mlodanerwica pisze: ↑3 maja 2017, o 15:21Co sądzicie o ciśnieniu 120/65 lub 115/65? Nie za niskie te rozkurczowe? Nie wiem skąd ono się wzięło, zawsze miałam w granicach normy, a teraz chyba za niskie...
+ Mam 16 lat i dwa miesiące temu robione echo serca i ekg i jest zdrowe.
[/quote
To jest normalne ciśnieniejak serce zdrowe to niea się czego bać