Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
Tak. Guzy dają szereg zupełnie innych objawów. Zapisz się do neurologa - nie dość że rozwieje wątpliwości, to jeszcze powie co może być objawem pochodzenia neurologicznego, a co z PEWNOŚCIĄ nie.
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
-
- Gość
Od dwóch dni czuję się znowu fatalnie. Lek biorę już miesiąc i spodziewałem się większych efektów a nie na przemian raz lepiej raz gorzej. Tak to się czułem przed braniem lekarstwa więc o co tu chodzi? Zaczynam się zastanawiać czy oby na pewno to nerwica, bo co mam myśleć? Mam zawroty głowy, zatykają mi się uszy i jakieś dziwne uczucie odrealnienia. Do tego czuję się słaby, nogi jak z waty i strasznie senny. Dobrze, że chociaż przeszły mi te cholerne mdłości co miałem ale to chyba od leków było, bo wcześniej tego nie miałem. Chciałbym wrócić już do normalności, tęsknię za tym ale nie znam drogi. Nie wiem co tak naprawdę się stało, że jestem tu i teraz. Jeszcze rok temu było wszystko ok, później zacząłem się dziwnie czuć i zaczęły się wycieczki po lekarzach i tak w kółko aż trafiłem do psychiatry. Skoro problem tkwi w naszych głowach, to jak tego zaradzić? Biorę leki na wyciszenie ale jakoś tego wyciszenia nie czuję, od miesiąc chodzę też do psychologa i też póki co nie czuję poprawy. Jak mi powiedział, że terapia będzie trwała pewnie ze dwa lata, t słabo mi się zrobiło. Miesięcznie kosztuje mnie to 600 zł i jak pomyślę, że tak przez 2 lata, to wychodzi niezła sumka za chwila pogawędki. Nie wiem w co mam wierzyć i komu, bo co jak to wcale nie nerwica?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
Dzięki, czyli to pewnie od nerwicy. Do neurologa może pójdę, jak nie przestanę mieć tych ścisków.

- Zaplątana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 170
- Rejestracja: 25 października 2012, o 10:09
Bywa tak, że w leki jest ciężko tak od razu trawić i też potrzebują czasu żeby się wkręcić. Mi osobiście leki niezbyt pomagają, ale w Twoim przypadku wcale nie musi tak być. Te objawy, które podajesz to typowe objawy nerwicy. Jak masz sobie radzić? Pojadę banałem, ale to jest sedno problemu, zaakceptuj ten stan, uwierz w to, że to nerwica. Cała nadzieja na to, że będzie lepiej jest w Tobie, nie ma żadnej złotej pigułki, którą łykniesz i wszystko wróci do normy.lamberth pisze: ↑30 kwietnia 2017, o 20:55Od dwóch dni czuję się znowu fatalnie. Lek biorę już miesiąc i spodziewałem się większych efektów a nie na przemian raz lepiej raz gorzej. Tak to się czułem przed braniem lekarstwa więc o co tu chodzi? Zaczynam się zastanawiać czy oby na pewno to nerwica, bo co mam myśleć? Mam zawroty głowy, zatykają mi się uszy i jakieś dziwne uczucie odrealnienia. Do tego czuję się słaby, nogi jak z waty i strasznie senny. Dobrze, że chociaż przeszły mi te cholerne mdłości co miałem ale to chyba od leków było, bo wcześniej tego nie miałem. Chciałbym wrócić już do normalności, tęsknię za tym ale nie znam drogi. Nie wiem co tak naprawdę się stało, że jestem tu i teraz. Jeszcze rok temu było wszystko ok, później zacząłem się dziwnie czuć i zaczęły się wycieczki po lekarzach i tak w kółko aż trafiłem do psychiatry. Skoro problem tkwi w naszych głowach, to jak tego zaradzić? Biorę leki na wyciszenie ale jakoś tego wyciszenia nie czuję, od miesiąc chodzę też do psychologa i też póki co nie czuję poprawy. Jak mi powiedział, że terapia będzie trwała pewnie ze dwa lata, t słabo mi się zrobiło. Miesięcznie kosztuje mnie to 600 zł i jak pomyślę, że tak przez 2 lata, to wychodzi niezła sumka za chwila pogawędki. Nie wiem w co mam wierzyć i komu, bo co jak to wcale nie nerwica?
"Albo lęk albo wszystko nie ma nic po środku."
"Statki w porcie są bezpieczne, ale stanie w porcie nie jest ich przeznaczeniem."
"Statki w porcie są bezpieczne, ale stanie w porcie nie jest ich przeznaczeniem."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Ja wiem że to tylko w głowieeyeswithoutaface pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 10:48Ale wiesz, że to tylko nerwicowa iluzja? Z tym napięciem w powiekach? Jak przestaniesz o tym w kółko myśleć, to przestaniesz też to odczuwać. Przełam się i spróbuj NIE MRUGAĆ, tak po prostu. Możesz nad tym zapanować, wierz mi. Na początku pewnie będzie trudno, ale z czasem zobaczysz różnicę. I pamiętaj - nie ma się czego bać, wszystko jest tylko i wyłącznie w Twojej swiadomości. A świadomość jest plastyczna i możesz ją elegancko ukształtowaćbeautiful_kate pisze: ↑28 kwietnia 2017, o 22:24Pomocy wrócił mój największy objawnapięcie w powiekach i intensywne mruganie. Mocne. A nad tym nie da się panować. Tragedia. Nie mogę tego puścić. Zastanawiam się nad botoxem i nerologa i jakimiś psychotropami żeby tego nie czuć ... ech .... jak sobie z tym poradzić ... niestety ludzie pytają co mi jest i się śmieją ... a ja jeszcze gorzej o tym.myślę i myślę ... jak nie myślę to przechodzi Ale po paru tyg wraca makabra
![]()

Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
Jakie leki polecasz ?Awesome pisze: ↑30 kwietnia 2017, o 19:30Jak chcesz odpocząć od tych jazd, to polecam leki. Złagodzą objawy, lęki ustąpią, mózg odpocznie , a wtedy zlapiesz dystans i łatwiej Ci będzie przemyśleć jak działać dalej (akceptacja, zezwolenie na utratę kontroli, dryfowanie, upływ czasu)SCF pisze: ↑30 kwietnia 2017, o 08:14Ehhh w nocy miałem potworne shizy....
Koszmary i napady paniki. Nie wiedziałem jaksię nazywam i gdzie jestem mialem kompletny chaos w glowie i w sumie caly czas go mam. ;(
Czy ktos z was tez taki koszmar przezywa ?;(
Myslalem ze jak cały wczorajszy dzień przeżywam piekło to mój umysł się zmeczy i będę spał normalnie ;(
Ja sie boje ze nie dotrwam konca majówki ze wyloduje w szpitalu ;( ;(
Bardzo sie boję ;(
Nie daje juz rady ;(
Czy ktos majac nerwice mial takie same objawy jak ja ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Witajcie kochani..mam do was pytanie i bardzo prosze o odpowiedz
Mam dzisiaj grilla w domku...i mąż mi kupil piwko bezalkoholowe...
Nie bralam lekow.2 dni zeby je wypic
Czy nic mi nie bedzie?
Czy.mi nie odbije po tym piwie?
Bo juz myślę o tym i czuje jak lęk mnie ogarnia
Troszke tez podpalam i boje sie ze jak zapale to mi serce stanie
Pomozcie mi bo chciala bym spedzic mily wieczor
A sie boję
Pomozecie?
Mam dzisiaj grilla w domku...i mąż mi kupil piwko bezalkoholowe...
Nie bralam lekow.2 dni zeby je wypic
Czy nic mi nie bedzie?
Czy.mi nie odbije po tym piwie?
Bo juz myślę o tym i czuje jak lęk mnie ogarnia
Troszke tez podpalam i boje sie ze jak zapale to mi serce stanie
Pomozcie mi bo chciala bym spedzic mily wieczor
A sie boję
Pomozecie?
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
jakie leki bierzesz ? jesli antydepresanty, to nie wolno sobie nie brac dwoch dni; Piwo bezalkoholowe nic ci nie zrobi, uspokoj sie.ewelinka1200 pisze: ↑1 maja 2017, o 12:31Witajcie kochani..mam do was pytanie i bardzo prosze o odpowiedz
Mam dzisiaj grilla w domku...i mąż mi kupil piwko bezalkoholowe...
Nie bralam lekow.2 dni zeby je wypic
Czy nic mi nie bedzie?
Czy.mi nie odbije po tym piwie?
Bo juz myślę o tym i czuje jak lęk mnie ogarnia
Troszke tez podpalam i boje sie ze jak zapale to mi serce stanie
Pomozcie mi bo chciala bym spedzic mily wieczor
A sie boję
Pomozecie?

Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Jak chcesz odpocząć od tych jazd, to polecam leki. Złagodzą objawy, lęki ustąpią, mózg odpocznie , a wtedy zlapiesz dystans i łatwiej Ci będzie przemyśleć jak działać dalej (akceptacja, zezwolenie na utratę kontroli, dryfowanie, upływ czasu)
[/quote]
AWESOME (sory jak sie pomylilam w nicku)=
Mam wrazenie, ze uwazasz, ze leki mozna brac jak cukierek i momentalnie zadziala i mozg odpocznie od nerwicy
Otoz, jesli na ciebie zadzialaly w ciagu dwoch tygodni, no swietnie, natomiast na forum pojawily sie osoby, ktore na efekty lekow czekaly nawet do kilkunastu tygodni.
Poza tym to nie jest taj, ze polkniesz lek i jest spokoj: zero nerwicy. Czasami trzeba przejsc przez "wichure" skutkow ubocznych, na jakies narazony jest organizm, przyzwyczajajac sie do nowej substancji chemicznej.
Piszesz, ze mozg odpoczywa od nerwicy. ja nie do konca sie z tym zgodze. Gdyz kazda substancja chemiczna jest obciazeniem dla organizmu.
[/quote]
AWESOME (sory jak sie pomylilam w nicku)=
Mam wrazenie, ze uwazasz, ze leki mozna brac jak cukierek i momentalnie zadziala i mozg odpocznie od nerwicy

Poza tym to nie jest taj, ze polkniesz lek i jest spokoj: zero nerwicy. Czasami trzeba przejsc przez "wichure" skutkow ubocznych, na jakies narazony jest organizm, przyzwyczajajac sie do nowej substancji chemicznej.
Piszesz, ze mozg odpoczywa od nerwicy. ja nie do konca sie z tym zgodze. Gdyz kazda substancja chemiczna jest obciazeniem dla organizmu.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Biore pramolan...ale doraznie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
No psychiatra...mam go nie brac?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 301
- Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05
Ewelinka,jesteś pewna,że pramolan można brać sobie doraźnie, od czasu do czasu? Z tego,co wiem należy on do grupy trójpierścieniowych leków antydepresyjnych.
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"