Czasem tak miewam, ten smutek jest okropny.Awesome pisze:U mnie nowy objaw - nagle uczucie głębokiego smutku. Taka rozpacz wewnętrzna aż w mostku gniecie. Bez konkretnej przyczyny, bez płaczu.
Ma ktoś tak?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 115
- Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29
Moze ktos mi pomoc z oswojeniem sie z nozami?Staram sie olewac te mysli i nic sibie z nich nie robic tylko ten impuls gdy trzymam noz w rece jest straszny, czuje jakbym byla bardzo blisko od zrobienia czegos tym nozem. Pomozcie prosze.Gona pisze:O matko znowu jest gorzej. Straszna gonitwa mysli doslosnie czuje sie jak radio ktore nie moze zlapac odpowiedniej czestotliwosci. Jestna forum ktos kto bal sie nozy i sobie jakos z tym poradzil? Jaka wizualizacje mozna w tym przypadku zastosowac? Jakos nic nie przychodzi mi do glowy.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
Są artykuły o impulsach, przeczytaj sobie 
A resztę rób jak robiłaś, olewaj systematycznie, ośmieszaj myśli, aż zacznie to działać:)

A resztę rób jak robiłaś, olewaj systematycznie, ośmieszaj myśli, aż zacznie to działać:)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 11 lipca 2014, o 21:26
Witam
Mam pytanie do ozdrowienców. Może ktoś tutaj w tym dziale mi pomoże
Czy miewaliście ściski w głowie tzn. bardziej w skroniach przechodzące lekko na oczy i na kości policzkowe tak jakby mrowienie ? Nie jest to ból aby łykac tabletki ale dokuczliwy. Raz jest a raz go nie ma. Natęża sie jak sie skupiam na czyms lub na kims lub jak o tym myślę W nocy jest ok, bede wdzieczna za odzew
Wiadomo mysli są czy to nie guz???i czy nie robić rezonansu?
pozdrawiam
Mam pytanie do ozdrowienców. Może ktoś tutaj w tym dziale mi pomoże


pozdrawiam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
Oczywiście, że może i to jeden z najpopularniejszych objawów. Przekonałam się o tym kilka tygodni temu. Poszłam do kardiologa, bo pieczenia i uciski w klatce straszyły mnie od kilku dni. Przeszło w dzień wizyty, gdy dowiedziałam, że mam zdrowe serce i wszystko wokół. Także nawet się nie wsłuchuj, to wszystko nerwica.glxmsc pisze:Cześć,
czy ktoś z was miał bóle w mostku? Boli mnie przy poruszaniu się i przy lekkim ucisku.
Boli na środku mostka - jakby w trzonie albo rękojeści.
Zastanawiam się czy to może być od nerwicy.

- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Witajcie
od 5 tygodni mam.natrętne myśli o tym ze może mi cos odbić i skrzywdze kogos. Straszny lęk, straszne ataki paniki. Byłam u psychiatry, chodzę do psychologa. Od 10 dni biorę Asentre. Ale do tego lęku doszły nowe: ze jestem chora psychicznie albo opętana. I ostatnio w atakach paniki pojawiały mi się w głowie takie głosy "zrób to" "przecież możesz". Jeszcze wyobrażenie tego glosu: gruby i straszny. Od razu się zeschizowalam ze pewnie jestem opętana i jakies zle sily do mnie mówią albo mam schizofrenie i słyszę glosy. W chwilach kiedy staram sie skupic na.logicznym myśleniu to mowie sobie ze po prostu tak długo myslalam o psychopatach slyszacych głosy ktore im cos każą i tak dalej, ze w koncu zaczęło mi sie to pojawiać w glowie w chwilach nasilonego lęku. Ale tak straszliwie sie tego boje ze juz sama.nic nie wiem i nie jestem niczego pewna
czy to tylko moj mózg, moje wyobrażenie? Moze ktos tez miał podobny problem?
-- 9 marca 2017, o 20:32 --
Ehh. Stanelam nad szufladą z nożami i powiedziałam sobie: "prosze, jesli słyszę glosy to niech mnie teraz zmusza, niech cos zrobie zlego" xd I nic sie nie stało. Wiec chyba jednak mam za dużą wyobraznie, za duzo lęku w sobie i za duze skłonności do analizowania wszystkiego.


-- 9 marca 2017, o 20:32 --
Ehh. Stanelam nad szufladą z nożami i powiedziałam sobie: "prosze, jesli słyszę glosy to niech mnie teraz zmusza, niech cos zrobie zlego" xd I nic sie nie stało. Wiec chyba jednak mam za dużą wyobraznie, za duzo lęku w sobie i za duze skłonności do analizowania wszystkiego.
- imbireczka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 09:13
-- 9 marca 2017, o 20:32 --
Ehh. Stanelam nad szufladą z nożami i powiedziałam sobie: "prosze, jesli słyszę glosy to niech mnie teraz zmusza, niech cos zrobie zlego" xd I nic sie nie stało. Wiec chyba jednak mam za dużą wyobraznie, za duzo lęku w sobie i za duze skłonności do analizowania wszystkiego.[/quote]
Kochana, nie jesteś sama
mam podobne jazdy i wiele osób tu takie ma. Nerwica to paskudna franca.. zasymuluje ci wszystko to, czego nie chcesz.. i to w taki sposób że prawie w to uwierzysz. Głowa do góry, fajnie, że ryzykujesz i wyciągasz wnioski
to "tylko" nerwica!
Ehh. Stanelam nad szufladą z nożami i powiedziałam sobie: "prosze, jesli słyszę glosy to niech mnie teraz zmusza, niech cos zrobie zlego" xd I nic sie nie stało. Wiec chyba jednak mam za dużą wyobraznie, za duzo lęku w sobie i za duze skłonności do analizowania wszystkiego.[/quote]
Kochana, nie jesteś sama


- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Dziękuję Ci za odpowiedź! To zawsze tak pomaga, kiedy się wie, że ktoś też ma podobnie
Masz racje, nerwica potrafi nieźle namieszać... Ale trzeba walczyć i wierzyć że się uda. Pewnie jeszcze milion razy będę upadac albo szukac wsparcia tu na forum, ale mam nadzieję, że wyjdę z tego... Super, że są tu ludzie którym nie żal pięciu minut życia żeby napisać "nie jesteś sama", czasami naprawdę takie proste zdanie wystarczy żeby podnieść na duchu
Pozdrawiam wszystkich nerwicowcow


- imbireczka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 09:13
Dokładnie tak, sama też często szukam tu pomocy w kryzysowych chwilach i zawsze ją znajduje
trzymaj się cieplutko i pisz
razem damy radę!


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 141
- Rejestracja: 25 stycznia 2017, o 22:28
@eyeswithoutface to tylko durna nerwica. Jest przerażająca. I śmieszna rowniez- pomyślcie co ludziom się w głowie roi?!! Oni sami w sumie sobie to robią. Tzn my. Ja też miałam podobne jazdy. Olewaj. Nie ma.innego wyjścia. I pamiętaj, że Ty się boisz tego- a nie masz pragnienia tego zrobić. To są dwie różne rzeczy. Ośmieszaj te myśli, zajmuj głowę czym.innym, módl się w głowie jak przychodzą Ci takie bzdury. Mi to bardzo pomaga.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Witaj Kochanaeyeswithoutaface pisze:Witajcieod 5 tygodni mam.natrętne myśli o tym ze może mi cos odbić i skrzywdze swoją córkę. Straszny lęk, straszne ataki paniki. Byłam u psychiatry, chodzę do psychologa. Od 10 dni biorę Asentre. Ale do tego lęku doszły nowe: ze jestem chora psychicznie albo opętana. I ostatnio w atakach paniki pojawiały mi się w głowie takie głosy "zrób to" "przecież możesz". Jeszcze wyobrażenie tego glosu: gruby i straszny. Od razu się zeschizowalam ze pewnie jestem opętana i jakies zle sily do mnie mówią albo mam schizofrenie i słyszę glosy. W chwilach kiedy staram sie skupic na.logicznym myśleniu to mowie sobie ze po prostu tak długo myslalam o psychopatach slyszacych głosy ktore im cos każą i tak dalej, ze w koncu zaczęło mi sie to pojawiać w glowie w chwilach nasilonego lęku. Ale tak straszliwie sie tego boje ze juz sama.nic nie wiem i nie jestem niczego pewna
czy to tylko moj mózg, moje wyobrażenie? Moze ktos tez miał podobny problem?
-- 9 marca 2017, o 20:32 --
Ehh. Stanelam nad szufladą z nożami i powiedziałam sobie: "prosze, jesli słyszę glosy to niech mnie teraz zmusza, niech cos zrobie zlego" xd I nic sie nie stało. Wiec chyba jednak mam za dużą wyobraznie, za duzo lęku w sobie i za duze skłonności do analizowania wszystkiego.

Jesteś na początku drogi farmakologicznej, więc troszkę potrwa zanim lek rozwinie swój właściwy profil działania, ale z każdym dniem będzie coraz lepiej. Pamiętaj, że to co Ci dolega to nic innego jak TYLKO nerwica, cały czas masz zachowaną świadomość i autokontrolę, więc choćby nie wiadomo co wbijało Ci do główki różne podszepty o maksymalnie odjechanej treści, to jeśli nie będziesz chciała to nie zrobisz tego. Sama doskonale się przed chwilką o tym przekonałaś stojąc nad szufladą z nożami. Nie jesteś opętana i z pewnością nie masz schizofrenii, a to tylko kolejne myśli straszaki koleżanki nerwicy, która chce utrzymać poziom lęku i wymyśla co się da, żeby Cię nastraszyć

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
Czy za niskie ciśnienie może być groźne? Od kilku dni czuję się dość dobrze, nie mam ataków i dzisiaj też było ok. Zmierzyłam ciśnienie i 88/75. Po 5 minutach 93/70, więc trochę podskoczyło. Czym może być spowodowany taki spadek, czy to bardzo groźne i mogę zemdleć? Nie jest mi raczej słabo, mam ucisk w gardle, ale nie od ciśnienia. Kłuje mnie głowa po bokach, ale miałam to też chyba wcześniej. Boję się, bo tak mi spadło, a ostatnio miałam dobre po około 115/75...
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
@Gona @katarzynka @olaa @imbireczka dzięki dziewczyny, jesteście cudowne. Jak tu weszłam i przeczytałam Wasze odpowiedzi to od razu nastrój lepszy, słowo daję. Życzę Wam i sobie jak najmniej słabszych momentów! Ja miałam dzisiaj całkiem znosny dzień, obyło się bez ataków paniki. A jak u Was?
-- 10 marca 2017, o 22:25 --
-- 10 marca 2017, o 22:25 --
Niedocisnienie raczej nie jest groźne. Może być spowodowane długotrwałym stresem lub np. lekami psychotropowymi, jeśli takie zazywasz. Jeśli problem będzie się utrzymywał przez kilka dni to powinnas się skonsultować z lekarzem. Ale nie piszesz ze jest Ci slabo, nie.mdlejesz, nie masz mroczkow przed oczami. Także nie zamartwiaj się, to nic poważnego:)mlodanerwica pisze:Czy za niskie ciśnienie może być groźne? Od kilku dni czuję się dość dobrze, nie mam ataków i dzisiaj też było ok. Zmierzyłam ciśnienie i 88/75. Po 5 minutach 93/70, więc trochę podskoczyło. Czym może być spowodowany taki spadek, czy to bardzo groźne i mogę zemdleć? Nie jest mi raczej słabo, mam ucisk w gardle, ale nie od ciśnienia. Kłuje mnie głowa po bokach, ale miałam to też chyba wcześniej. Boję się, bo tak mi spadło, a ostatnio miałam dobre po około 115/75...