Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

4 marca 2017, o 00:20

No wlasnie.o takie.wyjasnienie...mi chodzilo
Bardzo dziekuje...
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

4 marca 2017, o 19:01

Zmierzyłam dzisiaj ciśnienie i wyszło 102/85, do tego tętno 76 i znaczek arytmii. Serce mi mocno waliło, bo przed tym mierzeniem aparat pompował mi chyba z 2 minuty i się nakręciłam, że pewnie jest coś nie tak. No i teraz nie wiem, bo wyszedł ten znaczek już drugi raz w ciągu kilku miesięcy, ale mierzę dość często. Byłam u kardiologa 2 tygodnie temu i serce zdrowe, a na EKG tylko tachykardia bez innych zaburzeń. Nie wiem też, co sądzić o swoim ciśnieniu. Pierwsze jest zawsze niskie od 130 do 95 a drugie wyższe od 75 do 90. I np. dzisiaj miałam 100/80, wczoraj 95/75. Co o tym sądzicie? Tętno za drugim pomiarem było już 110 i bez alarmu arytmii. Też macie takie coś? Nie potrafię przestać mierzyć, skoro ciągle jest coś nie tak.
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

4 marca 2017, o 20:04

Ten znaczek arytmii to mi zawsze skacze nierówno w jakimś momencie, ja nawet nie pomyślałem, że to coś złego :) Co ile mierzysz sobie ciśnienie, bo chyba nie może być krótszej przerwy między mierzeniami niż 30 minut. Nie wiem ja nie widzę nic złego w twoich ciśnieniach. Ja tak mam 125-135/90-100 i te drugie już troszeńkę zawyżone, ale to było od fajek i alko. Gdy miałem 2 miesiące przerwy to miałem 115/75.
Ciśnienie się moze zmieniać od diety, wysiłku, stresu, fajek, alko, nie zwracaj w ogóle na to uwagi, póki nie masz jakiś kosmicznych wyników jak 185/130, wtedy szybciutko do lekarza ;) Reszta to obawy tylko nerwicowe :)
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

4 marca 2017, o 20:39

No ja raz miałam taki kosmos jak 73/60, myślałam że oszaleję. :D Ale ogólnie to tylko i wyłącznie w takich granicach jak wyżej. I ten znaczek dwa razy w życiu, nigdy w momencie gdy wydaje mi się, że serio serce mi się tam turla, a nie bije. Wtedy wychodzi wszystko ok. I fakt, ciśnienie zawsze mierzę z 2 minuty po mamie, a potem 5 minut jeszcze raz po swoim mierzeniu. Za każdym razem wychodzi inaczej. :D Dzięki za odpowiedź.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

5 marca 2017, o 09:06

Kochani blagam was o odpowiedz...
Dzis w nocy zdazylo mi sie.cos....co wprawilao mnie w atak paniczny!!!!
Moja coreczka obudzila sie bo,chciala siku
Poszlam z niom
Jak wrocilismy,do lozka...to wzielam telefon do reki
I wtedy!!
Cos tam nacisnelam i ekran zrobil sie czarny
I,po jednej,stronie krzyzyk czerwony,tak jak zajete a po drugiej zielona sluchawka...
To mnie.nie.zdziwilo ale ja przeczytalam ze tam pisze ze dzwoni Lucyfer!! Pisalao Lu....costam...a ja to przeczytalam Lucyfer bo byla godzina akurat 3.14 3.15
I mialam to w.glowie...
Jak potem weszlam na poloczenia to,nie.bylo,zadnych!!!!!
Ja wiem ze to jest chore i nie wierze w toooo
Ale ja teraz jestem w lęku ze jestem opentana!!!!
Strach mnie.sparalizował!!!!
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

5 marca 2017, o 09:11

Hej słuchajcie mieliscie tez w nerwicy ze malo wam sie chciało rozmawiać?chciałabym bardzo to zmienić, zwłaszcza jak jestem w domu to malo rozmawiam,juz wkrecilam sobie ze mam jakąś chorobę XD jak jestem w towarzystwie to rozmawiam z koleżankami i kolegami ale ostatnio tez zauważyłam ze robię tego mniej ,bo juz się nakrecilam
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

5 marca 2017, o 10:14

Prosze niech ktos.mi cos odpowie...
Bo ja juz swirujeee

-- 5 marca 2017, o 09:52 --
Jest ktos???
Nikoniarz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25

5 marca 2017, o 10:14

ewelinka1200 pisze:Prosze niech ktos.mi cos odpowie...
Bo ja juz swirujeee

-- 5 marca 2017, o 09:52 --
Jest ktos???
Ewelinka nie przejmuj sie, zajmij myśli czymś innym. Jest o tym w nagraniach na forum, ze często w nerwicach ludzie maja wrażenie opętania, ze wariują. Nic takiego sie nie dzieje, to tylko nasilony lęk.
Ja normalnie mogłem oglądać najgorsze horrory, masakryczne sceny itd i nie ruszało mnie to. Teraz jak mam nerwice to mnie przerażają takie sceny. Po prostu człowiek w nerwicy jest na wszystko wyczulony i odbiera negatywne rzeczy mocniej.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

5 marca 2017, o 10:46

To co to ta akcja z telefonem!!!

-- 5 marca 2017, o 10:25 --
Bo probuje teraz sobie przypomniec czy faktycznie tam tak pisalo?!!!

-- 5 marca 2017, o 10:46 --
Bo teraz szukam w telefonie zeby,znowu sie cos takiego
Wyswietlilo i nic!!!
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

5 marca 2017, o 10:56

Mogłaś być po prostu zaspana i ci się przewidziało. Ja przed wszystkimi akcjami nerwicowymi, potrafiłam przeczytać w nocy smsa.Ba nawet odpisać i wogole tego nie pamiętałam, odkryłam po pewnym czasie dopiero. Dobrze, ze nie miałam wtedy nerwicy, bo bym pewnie myślała, ze to choroba psychiczna. Żaden Lucyfer do ciebie nie dzwonił, spokojnie;)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

5 marca 2017, o 12:58

Ja wiem ze to choreeee co ja pisze...wiem
Ale wlasnie nie bylam zaspana bo z corkom bylam siku
I wszystko mi sie.naraz zmieszalo bo ogladalam filn o szatanie...byla godzina 3 z chakiem
I jeszcze przeczytalam Lucyferrr
I nie moglam znalesc zadnego polaczenia
W rejestrze ze cos nacislam
Ale mąż twoerdzi ze pwenie tel mi sie zawiesił
I costam sie porobilo...
A ja sie teraz boje...ze cos.we mnie.wejdzie!!!!
I zebede zabijać!!
Albo widziec rzeczy ktorych nie ma!!

-- 5 marca 2017, o 12:58 --
Jest ktos??
Awatar użytkownika
Annka_167
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 22 grudnia 2016, o 23:22

5 marca 2017, o 14:20

Słuchajcie, tak jak wiele razy pisałam moje objawy nerwicowe skupiają się przede wszystkim na sercu, ale w ostatnim czasie doszły bóle i zawroty głowy, nudności i senność. Po przeczytaniu forum próbowałam wbić sobie do głowy, że to po prostu nowe objawy nerwicowe. Z każdym dniem było coraz gorzej, ja coraz bardziej starałam się to lekceważyć, to się jednak nasilało, a ja zaczynałam się frustrować, że sama to nakręcam... i wiecie co? Okazało się że jestem w ciąży :) Bardzo się cieszę, ale już zaczynam po mału się denerwować i zastanawiać czy dam radę, czy wszystko bedzie dobrze, czy moje serce dalej będzie tak wariować. Mam nadzieję, że znajdę w sobie siłę do walki :)
"Dziewięćdziesiąt procent naszych zmartwień dotyczy spraw, które nigdy się nie zdarzą".
Margaret Thatcher
takadziewczyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18

5 marca 2017, o 17:12

Ewelinka 1200 już Cię uspokajam :) jest taki serial Lucyfer :) i zrobili taka reklamę. Ja dzis jak lazilam po Internecie to też mi coś takiego wyskoczyło. Dzwoni Lucyfer 666. Przez chwilę myslalam ze jakiś zartownis zrobił mi żart i zmienił kontakt w moim telefonie a chwilę później zorientowałam się ze to reklama. Spokojnie kochana. Wszystko z Tobą okey :)
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 281
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

5 marca 2017, o 17:15

Nerwusy, ostatnio włączyła mi się ponowna analiza wszystkiego i padło na obserwację oczu. Zauważyłem, że pękają mi naczynka krwionośne i to tak sporo. Siedzę sporo przed komputerem i może to tez ma wpływ. Ale chciałem zapytać czy stres może się przyczyniać do pękania?
takadziewczyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18

5 marca 2017, o 17:18

ewelinka1200 pisze:Ja wiem ze to choreeee co ja pisze...wiem
Ale wlasnie nie bylam zaspana bo z corkom bylam siku
I wszystko mi sie.naraz zmieszalo bo ogladalam filn o szatanie...byla godzina 3 z chakiem
I jeszcze przeczytalam Lucyferrr
I nie moglam znalesc zadnego polaczenia
W rejestrze ze cos nacislam
Ale mąż twoerdzi ze pwenie tel mi sie zawiesił
I costam sie porobilo...
A ja sie teraz boje...ze cos.we mnie.wejdzie!!!!
I zebede zabijać!!
Albo widziec rzeczy ktorych nie ma!!

-- 5 marca 2017, o 12:58 --
Jest ktos??

Odpisałam Ci juz wyżej ale zaznaczam sie tu żebyś zwróciła uwagę że Ci odpisałam: )
ODPOWIEDZ