Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
1 marca 2017, o 21:13
Słoneczko, jeśli jesteś osobą wierzącą i rozpatrujesz swoje zmagania na gruncie wiary, to pamiętaj, że lęk nigdy nie pochodzi od Boga

Pytasz o różaniec, moim zdaniem to jest działanie Złego ducha. Sama miałam takie przypadki, szczególnie kiedy odmawiałam Nowennę Pompejańską, również nie wierzyłam w zerwane różańce, działanie Zła itp., dopóki mi się różaniec nie rozerwał w taki sposób, że bez użycia siły nie jest to możliwe. Kiedy miałam najostrzejszą fazę depresji i najsilniejsze myśli samobójcze nigdzie nie ruszałam się bez różańca, nawet spałam z nim pod poduszką. I wiem, że w zasadzie to tylko moja wiara była hamulcem by nie odebrać sobie życia i dzięki temu dzisiaj mogę do Ciebie napisać

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
justi2212
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
1 marca 2017, o 21:15
sloneczko92 pisze:Hej Wam

dawno mnie tu nie bylo.... z nerwica u mnie se troche zmienilo... objawow fizycznych nie mam prawie wgl czasami cos sie pojawi ale radze sobie z tym

towarzysza mi tylko objawy psychiczne... za bardzo wszystko analizuje i pisze bo nie mg sobie z jednym poradzic... strach przed samobosjtwem... przewazne sie pojawial jak cos usluszalam ze ktos cos sobie zrobil... a dzis... ostatne 2 tygodnie sa straszne... co noc mam koszmary snilo mo sie nawet ze tata umarl... wgl masakra... i ostatmio mam ciezkie dni w pracy nerwy ciagle... i odrealnienie i wg a dzis szczegolnie... codziennie modle sie na rozancu i moze to glupie ale ludzie gadaja ze diabel w modlitwie przrsxkadza... takie glupie ale tak mi to sie jakis poskladalo bo raz mi sie rozaniec zaplatal a potem urwal sie... nir wiem takie moje glupie myslenie az sie wystraszylam... przyszlam do domu i taka bylam psychicznie zmeczona i tak nagle mi przyszly musli albo jakas sila mi mowila ze poszlabum sb cos zrobic takie dziwne... taki lek sttach.... wzielam sobie tabletke chociaz daawno nie jadlam i sie uspokoilam ale dalej czuje lek

ne.moge sobie z tym poradzic bo u mne jak ktos sobe cos zrobi to mowia " o diabel chodzil" i teraz mam pytania w glowie czy faktycznie to diabel tylko dziala? Ze ja to moge nieswiadome zrobic? Ze mnie popcha do tego?
Kochana, to dalej nerwicowe wkrętki;) generalnie wiem o co Ci chodzi, bo tez niedawno się spotkałam z podobnym stwierdzeniem i myślę, że to na nas nerwicowców nie najlepiej działa, jeśli czegoś nie chcesz to nieświadomie niczego nie zrobisz, spokojnie

Pracuj dalej nad nerwicą, bo to ona Cie gnębi

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
sloneczko92
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
1 marca 2017, o 21:20
katarzynka pisze:Słoneczko, jeśli jesteś osobą wierzącą i rozpatrujesz swoje zmagania na gruncie wiary, to pamiętaj, że lęk nigdy nie pochodzi od Boga

Pytasz o różaniec, moim zdaniem to jest działanie Złego ducha. Sama miałam takie przypadki, szczególnie kiedy odmawiałam Nowennę Pompejańską, również nie wierzyłam w zerwane różańce, działanie Zła itp., dopóki mi się różaniec nie rozerwał w taki sposób, że bez użycia siły nie jest to możliwe. Kiedy miałam najostrzejszą fazę depresji i najsilniejsze myśli samobójcze nigdzie nie ruszałam się bez różańca, nawet spałam z nim pod poduszką. I wiem, że w zasadzie to tylko moja wiara była hamulcem by nie odebrać sobie życia i dzięki temu dzisiaj mogę do Ciebie napisać

No wlasnie slyszalam o tej nowennie i o tych dzialaniach zlego ducha...
Moze nikt nie wie tego jak to jest... czym Ci ludzie sie kieruja... ale ja nie chce tych mysli... nie chce tego... chce zyc i cieszysz sie zyciem... ostanio mi pani powiedziala ze ja juz nerwicy nie mam prawie a te mysli co mnie nachodza ze same przejda i ogolnie one mi sie coraz krocej utrzymuja ...
Ale myslisz ze czlowiek bez problemow powaznych idzie i to robi ? Ze to moc diabla Cie prowadzi i ze chociaz nie chcesz to robisz to nieswiadomie moze )? Albo ze ma taka moc ?
-- 1 marca 2017, o 22:20 --
justi2212 pisze:sloneczko92 pisze:Hej Wam

dawno mnie tu nie bylo.... z nerwica u mnie se troche zmienilo... objawow fizycznych nie mam prawie wgl czasami cos sie pojawi ale radze sobie z tym

towarzysza mi tylko objawy psychiczne... za bardzo wszystko analizuje i pisze bo nie mg sobie z jednym poradzic... strach przed samobosjtwem... przewazne sie pojawial jak cos usluszalam ze ktos cos sobie zrobil... a dzis... ostatne 2 tygodnie sa straszne... co noc mam koszmary snilo mo sie nawet ze tata umarl... wgl masakra... i ostatmio mam ciezkie dni w pracy nerwy ciagle... i odrealnienie i wg a dzis szczegolnie... codziennie modle sie na rozancu i moze to glupie ale ludzie gadaja ze diabel w modlitwie przrsxkadza... takie glupie ale tak mi to sie jakis poskladalo bo raz mi sie rozaniec zaplatal a potem urwal sie... nir wiem takie moje glupie myslenie az sie wystraszylam... przyszlam do domu i taka bylam psychicznie zmeczona i tak nagle mi przyszly musli albo jakas sila mi mowila ze poszlabum sb cos zrobic takie dziwne... taki lek sttach.... wzielam sobie tabletke chociaz daawno nie jadlam i sie uspokoilam ale dalej czuje lek

ne.moge sobie z tym poradzic bo u mne jak ktos sobe cos zrobi to mowia " o diabel chodzil" i teraz mam pytania w glowie czy faktycznie to diabel tylko dziala? Ze ja to moge nieswiadome zrobic? Ze mnie popcha do tego?
Kochana, to dalej nerwicowe wkrętki;) generalnie wiem o co Ci chodzi, bo tez niedawno się spotkałam z podobnym stwierdzeniem i myślę, że to na nas nerwicowców nie najlepiej działa, jeśli czegoś nie chcesz to nieświadomie niczego nie zrobisz, spokojnie

Pracuj dalej nad nerwicą, bo to ona Cie gnębi

No tak gadaja ludzie...
Tak sie tego boje
-
katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
1 marca 2017, o 21:31
Słoneczko, ale to dalej nerwicowe myśli, one nie są zależne od Ciebie. Piszesz, że nie chcesz tych myśli, więc mają one postać natręctwa. Nie zrobisz sobie niczego, jeśli tego nie chcesz. Masz zachowaną świadomość i wolną wolę, więc to Ty decydujesz

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
sloneczko92
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
1 marca 2017, o 21:49
katarzynka pisze:Słoneczko, ale to dalej nerwicowe myśli, one nie są zależne od Ciebie. Piszesz, że nie chcesz tych myśli, więc mają one postać natręctwa. Nie zrobisz sobie niczego, jeśli tego nie chcesz. Masz zachowaną świadomość i wolną wolę, więc to Ty decydujesz

No wlasnie nie chce

ale to mnie nurtuje czy mg stracic ta swiadonosc...
-
AnxietyDisorder0
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
1 marca 2017, o 22:22
AnxietyDisorder0 pisze:Hej, jestem nowa na forum. Mam 19 lat i od wielu lat zmagam się z różnymi zaburzeniami, ogólnie jestem bardzo nerwowa i emocjonalna. Od kilku miesięcy mam nasilenie objawów i męczy mnie szczególnie jeden, związany z głową. Mianowicie czuję ciągle ból, napięcie, ścisk całej szyi i głowy. Jak dotykam głowy to czuję lekki ból (nie wiem co to może być). Czasami pod palcami poczuję jakąś niby żyłę na głowie, jakbym miała coś powiększone. Czuję uciski albo takie chwilowe nerwobóle w różnych częściach głowy. Często ból zachodzi na skronie, czoło, twarz, policzki, kark. Czuję ucisk w okolicy uszu, czasami mi się zatykają lub coś w nich tak cicho huknie lub strzeli. Czasem jak biorę oddech to czuję ucisk gdzieś daleko w nosie, ale raczej nie mam żadnego przeziębienia. Mam kłopoty z oddychaniem, czuję ucisk w szyi/klatce/twarzy. Czuję ciepło na twarzy, swędzenie, drganie. Ciśnienie mam raczej niskie lub dobre, wyniki krwi dobre, serce zdrowe. Nie byłam u żadnego lekarza związanego z głową, boję się. Czy mieliście kiedykolwiek te objawy o których mówię? Często też mam zawroty i derealizację oraz poczucie słabości. Ale te uczucie ucisków i "ciężkiej głowy" jest najgorsze.
Odpowie ktoś?
-
Gona
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 115
- Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29
1 marca 2017, o 23:17
Mialam podobne dolegliwisci przez rok czasu. Straszne klujace bole glowy a w zasadzie polowy glowy bo zawsze bolala mnie lewa czesc. Mialam takze uczucie dretwienia szczeki i wogole polowe twarzy jakos dziwnie odczowalam. Zrobilam 2 rezonansya,ktore niczego nie wykazaly. Po roku wszystko minelo a na miejsce bolow glowy pojawily sie natretne mysli.
-
pannaewa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: 7 marca 2016, o 13:52
1 marca 2017, o 23:47
AnxietyDisorder0 pisze:AnxietyDisorder0 pisze:Hej, jestem nowa na forum. Mam 19 lat i od wielu lat zmagam się z różnymi zaburzeniami, ogólnie jestem bardzo nerwowa i emocjonalna. Od kilku miesięcy mam nasilenie objawów i męczy mnie szczególnie jeden, związany z głową. Mianowicie czuję ciągle ból, napięcie, ścisk całej szyi i głowy. Jak dotykam głowy to czuję lekki ból (nie wiem co to może być). Czasami pod palcami poczuję jakąś niby żyłę na głowie, jakbym miała coś powiększone. Czuję uciski albo takie chwilowe nerwobóle w różnych częściach głowy. Często ból zachodzi na skronie, czoło, twarz, policzki, kark. Czuję ucisk w okolicy uszu, czasami mi się zatykają lub coś w nich tak cicho huknie lub strzeli. Czasem jak biorę oddech to czuję ucisk gdzieś daleko w nosie, ale raczej nie mam żadnego przeziębienia. Mam kłopoty z oddychaniem, czuję ucisk w szyi/klatce/twarzy. Czuję ciepło na twarzy, swędzenie, drganie. Ciśnienie mam raczej niskie lub dobre, wyniki krwi dobre, serce zdrowe. Nie byłam u żadnego lekarza związanego z głową, boję się. Czy mieliście kiedykolwiek te objawy o których mówię? Często też mam zawroty i derealizację oraz poczucie słabości. Ale te uczucie ucisków i "ciężkiej głowy" jest najgorsze.
Odpowie ktoś?
Miałam większość objawów związanych z głową, o których piszesz, przez bardzo długo, każdego dnia. Teraz nerwica straszy mnie czymś innym, ale te objawy też czasami się pojawiają.
-
ewelinka1200
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
2 marca 2017, o 11:30
Witajcie...A czy zdarzylo wam sie kiedys tak...
Ze bylyscie zamyslone caly czas myslalyscie o czyms
I np. Polozylyscie cos a potem nie pamietalyscie ze to zzrobilyscie?
Mialam takom sytuacje rano dzis ze od rana mialam zajeta glowe poprostu myslalam o czyms i zaczelam sprzatac i w pewnym momencie se pomyslalam ze musze z szafki cos wyciagnac...i dalej zaczelam sprzatac...a potem patrze a ta rzecz juz wyciagnieta!!!!
Czy ja to zrobilam i nie pamietalam bo bylam zamyslona???
Bo juz mam lęki ze urywa mi swiadomosc
Boze kochane czy takie zamyslenie moze powodowac zanik???
-
madlen
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 122
- Rejestracja: 14 marca 2016, o 19:27
2 marca 2017, o 14:18
ewelinka1200 - byłaś zamyślona

Nieraz tak każdy ma, a nie zwraca na to lękowej uwagi
A ja czytam sobie historię odburzenia Victora, i tam jest napisane, że podczas lęku o wyskoczenie z okna, sprawdzał nerwicę, i specjalnie stawał przed oknem i wtedy lęk rósł, ale nic nie nie stało. I to sprawdzanie było dobre. To dlaczego jeśli ktoś boi się że zabije dziecko na przykład, i przykłada mu poduszkę do głowy żeby sprawdzić czy coś się stanie(taki przykład, też z tego forum); to jemu radzicie, że nie może tego robić, żeby nie sprawdzać, a Victor miał sprawdzać?? Tu jakoś nie umiem tego logicznie zrozumieć.
-
katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
2 marca 2017, o 14:25
ewelinka1200 pisze:Witajcie...A czy zdarzylo wam sie kiedys tak...
Ze bylyscie zamyslone caly czas myslalyscie o czyms
I np. Polozylyscie cos a potem nie pamietalyscie ze to zzrobilyscie?
Mialam takom sytuacje rano dzis ze od rana mialam zajeta glowe poprostu myslalam o czyms i zaczelam sprzatac i w pewnym momencie se pomyslalam ze musze z szafki cos wyciagnac...i dalej zaczelam sprzatac...a potem patrze a ta rzecz juz wyciagnieta!!!!
Czy ja to zrobilam i nie pamietalam bo bylam zamyslona???
Bo juz mam lęki ze urywa mi swiadomosc
Boze kochane czy takie zamyslenie moze powodowac zanik???
Kochana, to zupełnie normalne. W zaburzeniu często występują też zaburzenia koncentracji, pamięci. Ja przykładowo ostatnio kupiłam prezent na walentynki dla chłopaka i szukałam go pół godziny, bo nie wiedziałam gdzie schowałam... Dosłownie, w ogóle nie mogłam sobie przypomnieć momentu chowania, jakby go w ogóle nie było. Byłam wściekła na siebie, bo normalnie takie rzeczy mi się wcześniej nie zdarzały, ale cóż... zaburzenie rządzi się swoimi prawami i musimy to zaakceptować

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
zlekniona
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 217
- Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53
2 marca 2017, o 18:59
Jasne że takie rzeczy się zdarzają, nerwica a szczególnie chyba DD powoduje ogromne rozkojarzenie, nie ma w tym nic nowego - nie ma też powodu, aby się temu dziwić.
Ja np. Całe biurko w pracy mam poobklejane karteczkami bo ciągle o wszystkim zapominam. Inni się śmieją z niektórych rzeczy, które zapisuje :-D ale wisi mi to, przynajmniej pamiętam.
Wczoraj np. oberwałam zwiędłe liście z kwiatka i szłam je wyrzucić do śmietnika. Wrzuciłam je do kosza z praniem

Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
-
zabner
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 281
- Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15
2 marca 2017, o 20:31
Cześć, dzisiaj się mega wystraszylem. Oglądaliśmy film na zajęciach z napisami i gdy szybko latalem wzrokiem to ten tekst pojawiał się na milisekunde jako powidok tylko ze w kolorze zielonym. Jest się czym przejmować? Na codzień widzę normalnie.
-
ewelinka1200
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
3 marca 2017, o 21:03
Pewnie ze nie ma ....szybko leciales oczkami,dlatego tak sie.stalo...a ze masz nerwice to juz.sie nakrecasz...tak ja ja....ja.to doslownie.wszystkim
-- 3 marca 2017, o 21:03 --
A ja mam teraz takom jazde...ze korci mnie.zeby,sprawdzic w internecie.czy,nikt.nikogo nie.zabil w nerwicy lekowej...Boze jak ja.sie tego boje
I wchodze na ten internet i wpisuje. Zeby sprawdzic
Czy nikt tak nie.zrobil
I czytam wszystko a jak juz cos znajde co,wzbudzi moj lek cokolwiek ttooooo sie zaczynaaaaa......czy ja mam to,sprawdzac??????
-
schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
3 marca 2017, o 21:17
ewelinka 1200 masz nic nie sprawdzać , w nerwicy nie wolno goglować ! To tylko nakręca lęk .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .