Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

29 stycznia 2017, o 20:36

Pewnie Was denerwują już moje posty, ale chcę wyeliminować wszelkie wątpliwości. Od jakiegoś czasu mam uczucie szumów w klatce/plecach. Nie wiem, czy nie promieniuje to od brzucha, bo mam okropne wzdęcia, gazy, przelewanie, szuranie itd. Dzisiaj też dziwnie się czuję. Mam w spoczynku tętno podchodzące pod 100. Niedawno zapiekło mnie tak przy sercu, w mostku, może i w żołądku. Przestraszyłam się i nagle poszedł mi taki prąd po całym ciele, uderzenie gorąca i serce zaczęło mocno łomotać. Teraz czuję te pieczenie/palenie w nogach i pod lewą pachą. W ciągu dnia czuję też takie okropne osłabienie, jakbym miała zaraz upaść na glebę, czuję się taka bezwładna, bezsilna... Czy to wszystko to też jakaś nowa wersja paniki i nerwicy?
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

29 stycznia 2017, o 22:19

mlodanerwica pisze:Pewnie Was denerwują już moje posty, ale chcę wyeliminować wszelkie wątpliwości. Od jakiegoś czasu mam uczucie szumów w klatce/plecach. Nie wiem, czy nie promieniuje to od brzucha, bo mam okropne wzdęcia, gazy, przelewanie, szuranie itd. Dzisiaj też dziwnie się czuję. Mam w spoczynku tętno podchodzące pod 100. Niedawno zapiekło mnie tak przy sercu, w mostku, może i w żołądku. Przestraszyłam się i nagle poszedł mi taki prąd po całym ciele, uderzenie gorąca i serce zaczęło mocno łomotać. Teraz czuję te pieczenie/palenie w nogach i pod lewą pachą. W ciągu dnia czuję też takie okropne osłabienie, jakbym miała zaraz upaść na glebę, czuję się taka bezwładna, bezsilna... Czy to wszystko to też jakaś nowa wersja paniki i nerwicy?
Ja takie objawy miewałam, więc mogę powiedzieć z całą pewnością, że tak. Raz wylądowałam nawet na pogotowiu, po tym, jak trzy dni non stop odczuwałam ból pod prawym kolanem. Trzeciego dnia miałam odretwiałą stopę i wrażenie, że jest ona lodowata. (Kilka miesięcy wcześniej miałam operowanie kolano, obawiałam się zakrzepicy).
Oczywiście, po dokładnym przebadaniu, żaden z lekarzy nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Mało tego, pomimo, że miałam wrażenie, że moja stopa jest lodowata - miała ona z zewnątrz dokładnie taka temperaturę, jak druga. USG Doppler, uciskowe - wszystko ok. Jak widać i takie objawy może dać nerwica, taka jest przebiegła. Niestety, na początkowym etapie najczęściej osoby z nerwica muszą obejść wystarczają ilość lekarzy i badań, aby w końcu dać sobie spokój (a niektórzy nadal nie dają).
Dlatego uważam, że za Twoje objawy również odpowiedzialna jest nerwica. Nie jestem jednak lekarzem, więc jeśli uważasz, że Cię to uspokoi - udaj się do lekarza, zrób jakieś badania. Jeśli jednak nic z badań nie wyniknie, daj się w końcu przekonać, że TAK - nerwica może dawać takie objawy ;-)
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

29 stycznia 2017, o 22:44

Badania już robiłam przeróżne w ciągu tych kilku lat z nerwicą i jedyne co wyszło to tachykardia (jakbym nie wiedziała :D). Podstawowe wyniki też ok. Innych badań boję się robić, ale z drugiej strony te objawy ciągle są inne i nie dają mi spokoju. :/
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

29 stycznia 2017, o 23:35

Skoro są ciągle inne.... To chyba znasz odpowiedź ;-)
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

29 stycznia 2017, o 23:41

Znam, ale nadal się nakręcam. I naprawdę, codziennie coś innego. Jedno akceptuję i zostawiam w spokoju to przychodzi następny objaw i czuję tylko, że jest coraz gorzej. I pewnie jakbym teraz poszła do lekarza to by nadal nic nie wyszło, ale ja wciąż się boję, że jednak to jakaś choroba serca. Ale przecież nie rozwinęłaby się w dwa lata na tyle, żeby nie dawała żyć normalnie... To chyba jednak tylko psychika. Ciekawe jaka wkrętka będzie jutro od rana. :D
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

30 stycznia 2017, o 00:09

Tak to niestety wygląda. Dziś jedno, jutro drugie. I każdy z nich trzeba tak samo traktować - ignorować, nie wierzyć w nie, nie wątpić nie dziwić, akceptować, że to objaw nerwicy. Z każdym objawem, każdego dnia. Aż w końcu odpuści ;-)
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
Załamana89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 196
Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17

30 stycznia 2017, o 08:48

Hej kochani umnie 2 dni wmiare zycia normalnego jakies mysli nachodzili ale wmiare je olewalam no ale zbyt pieknie nie moze byc bo dzis obudzilam sie a tu lek i napiecie i do tego natrety samoboje wieszanie depresja i schiiza to chyba najgorsze natrety jakiee mnie przesladuja i nie daja spokoju;((znow dzis zwatpienie i juz analiza wlaczana czy chce tego czemu
mam takie mysli czy one sa prawdziwe a mysl to czyn boje sie tego strasznie nie potrafie puscic kontroli czy z tego da sie wyjsc?tak naprawde w 100% zawsze odkad pamietam analizowalam wszystko jak sie pozbyc tego?I zaczac zyc nie martwiac sie no jak a i ze to tylko nerwica nic wiecej zaburzone emocje ;)
oli939
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 19 września 2016, o 20:53

30 stycznia 2017, o 09:23

A u mnie po piątkowym zemdleniu po raz pierwszy pojawił się paniczny strach na samą myśl o konieczności wyjścia z domu:( a dokładniej na myśl o wyjściu na uczelnie na której to zemdlałam:(
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

30 stycznia 2017, o 09:41

Straciłaś całkowicie przytomność czy po prostu zrobiło Ci się słabo, bialo przed oczami i osunełaś się na ziemie?
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
oli939
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 19 września 2016, o 20:53

30 stycznia 2017, o 09:45

Zrobiło mi się całkowicie czarno przed oczami,poprosiłam o pomoc przypadkowego faceta i kojarze tylko,że mnie złapał i potem ocknełam się leżąc nna ziemi.także chyba to była całkowita,aczkolwiek bardzo krótka utrata przytomności.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

30 stycznia 2017, o 09:46

Miałaś kiedyś podobne problemy? od czego to się zaczęło?
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
oli939
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 19 września 2016, o 20:53

30 stycznia 2017, o 09:56

Nie,to pierwsza taka sytuacja.Tzn.zemdlałam już kiedyś,ale w chorobie po któryś z kolei wymiotach w ciągu jednego dnia,także tego nie liczę.
Dostałam sms od koleżanki w którym pisała jak u jej siostry zdiagnozowali chłoniaka i w momencie gdy doszłam do obajwów takich jak moje,wmówiłam sobie,że mam chłoniaka o zrobiło mi się momentalnie słabo,czarno i zaczęło piszczeć w głowie.Usiadłam na schodkach,posiedziałam z minute,ale że czułam,że i tka zaraz zemdleje to podeszłam do samochodu do którego wsiadał chwile wcześniej jakiś facet (jak pukałam przez szybe to już nic nie widziałam) i zdążyłam tylko spytać czy mi pomoże,bo zaraz chyba zemdleje.A reszta wygłądała tak jak już opisałam. W każdym razie wydaje mi się,że to po prostu na skutek nagłej paniki.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

30 stycznia 2017, o 10:04

u mnie kiedys omdlenie na zajeciach na kursie prawa jazdy spowodowalo lęk przed omdleniem w miejscach publicznych.
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

30 stycznia 2017, o 10:08

Tak tak :) chciałem tylko wiedzieć jaki był tego przebieg, no cóż ale nic Ci się nie stało - można sobie tylko krzywdy narobić źle upadając. Materiały divovic wdrożone w życie?
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
oli939
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 19 września 2016, o 20:53

30 stycznia 2017, o 10:17

Nie,dopiero zaczynam swoją walkę z nerwicą.Od kilku lat już się zmagam,ale najgorsze okresy przypadają zwykle na czas sesji na uczelni ;) Potem sesja się kończy i wszystkie raki,które sobie wmawiam jak ręką odjął,więc i ja odpuszczam temat z wyjściem z nerwicy,bo czuję się okej i wydaje mi się,że już po problemie...W każdym razie za tydzień czeka mnie obrona i teraz mam najsilniejszy atak jaki kiedykolwiek miałam...Ale z braku czasu jakoś sobie radzę i po obronie przysięgam Wam i przede wszystkim sobie,że biorę się za siebie :) Zacznę właśnie od materiałów na forum.
ODPOWIEDZ