
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
Heej to znow ja... kilka dni bylo ok a teraz znow ten lek przed samobojstwem
wszedzie widze zagrozenie.. wczoraj nie moglam zasnac bylam sama straasznie sie balam ze bylabym zdolna do czegos

-
- Gość
Widzisz i to , że masz lęk powoduje , ze nie jesteś samobójcą ani nic sobie nie zrobisz tylko się tego zwyczajnie boiszsloneczko92 pisze:Heej to znow ja... kilka dni bylo ok a teraz znow ten lek przed samobojstwemwszedzie widze zagrozenie.. wczoraj nie moglam zasnac bylam sama straasznie sie balam ze bylabym zdolna do czegos

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
Emj wszyscy mi tak mowia a widzisz moj lek poteguje... nie moge dac sobie z tym rady... jeszcze jeden madrzejszy od drugiego opowiadaja mi o szatanach itd... ja nie moge tego sluchac
-
- Gość
Ja też miałam mega lęki ale jestem na leku od tygodnia bo po prostu nie chciałam tego czuć było to dla mnie nieprzyjemne i utrudniało życie ...a chce pracować żeby wyjść z tego a lęk mnie dyskwalifikował do pracy nad sobą więc uciekłam pzred lękiem nie powinnam ale zrobiłam to nie będę się kryła ...sloneczko92 pisze:Emj wszyscy mi tak mowia a widzisz moj lek poteguje... nie moge dac sobie z tym rady... jeszcze jeden madrzejszy od drugiego opowiadaja mi o szatanach itd... ja nie moge tego sluchac
Właśnie to , że masz lęk powoduje sprzeczność z tym co podpowiada Ci nerwica .Twoje wewnętrzne ja kłóci się z tymi samobójami i masz lęk bo nerwica daje chęci sprawdzania czy się to zrobi czy nie zrobi.A ty masz wolę , świadomość i nie chcesz tego robić ! co mówi lęk .Głowa do góry nic Ci nie juest.Za dużo wyrzutów chemii w organizmie i dlatego tak sie czujesz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
Emj a jak obecnie u Ciebie ? Tobie tez to doskwiera? Bo powiem Ci ze ja objawow fizycznych porownujac do kiedy to nie mam wgl... tylko oczywiscie ciagly lek o wszystko...
Wiesz no ja tez wlasnie to sobie tak tlumaczylam ale co niektorzy sa madrzejsi... nie wiem tlumacze sobie ze jakbum tego chciala to nie mowilabym tego nikomu ani nie bala sie tego... bo przeciez ktos musi miec lroblemy nie wytrzymac i chce tego nie? A slyszalam nieraz takie slowa ze to diabel...
Wiesz no ja tez wlasnie to sobie tak tlumaczylam ale co niektorzy sa madrzejsi... nie wiem tlumacze sobie ze jakbum tego chciala to nie mowilabym tego nikomu ani nie bala sie tego... bo przeciez ktos musi miec lroblemy nie wytrzymac i chce tego nie? A slyszalam nieraz takie slowa ze to diabel...
-
- Gość
sloneczko92 pisze:Emj a jak obecnie u Ciebie ? Tobie tez to doskwiera? Bo powiem Ci ze ja objawow fizycznych porownujac do kiedy to nie mam wgl... tylko oczywiscie ciagly lek o wszystko...
Wiesz no ja tez wlasnie to sobie tak tlumaczylam ale co niektorzy sa madrzejsi... nie wiem tlumacze sobie ze jakbum tego chciala to nie mowilabym tego nikomu ani nie bala sie tego... bo przeciez ktos musi miec lroblemy nie wytrzymac i chce tego nie? A slyszalam nieraz takie slowa ze to diabel...
Diabeł srabeł...przestań


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 22 sierpnia 2016, o 11:19
Czy Was też nerwica budzi w nocy ok 3 i macie taki ucisk jakby przy sercu? Niby próbuje się spać a jest sue e takim półśnie. Do tego w gorsze dni pojawiają się jakby prądy w mięśniach nóg, twarzy, lędzwi, itd?
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
wwlasnie, a jak to jest tak naprawde z LOGIKA, o ktorej mowwi Victor i inni, ??? Ja z kolei slyszalam i praktykowalam swojego czasu to, ze nie mozna nic tlumaczyc emocjom, bo one i tak swoje! Tysiace razy mozna sobie mowic "e i tak nie jestem samobojem, bo bym sie nie bala tego", ale i tak za moment to nawraca! JAK MA SIE LOGIKA A FAKT ze wwyjasniac nic nie mozna emocjom?emj pisze:sloneczko92 pisze:Emj a jak obecnie u Ciebie ? Tobie tez to doskwiera? Bo powiem Ci ze ja objawow fizycznych porownujac do kiedy to nie mam wgl... tylko oczywiscie ciagly lek o wszystko...
Wiesz no ja tez wlasnie to sobie tak tlumaczylam ale co niektorzy sa madrzejsi... nie wiem tlumacze sobie ze jakbum tego chciala to nie mowilabym tego nikomu ani nie bala sie tego... bo przeciez ktos musi miec lroblemy nie wytrzymac i chce tego nie? A slyszalam nieraz takie slowa ze to diabel...
Diabeł srabeł...przestańZwykłe natręctwa i nic więcej
Mi doskwierają natręctwa kazirodcze i tylko tyle .
-- 7 września 2016, o 17:14 --
normalka przygnieciony (ale negatywny nickprzygnieciony pisze:Czy Was też nerwica budzi w nocy ok 3 i macie taki ucisk jakby przy sercu? Niby próbuje się spać a jest sue e takim półśnie. Do tego w gorsze dni pojawiają się jakby prądy w mięśniach nóg, twarzy, lędzwi, itd?


ja jak sie budze, to ide na siku

Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Hej.. od dziś zaczełam brac leki...ale nie wiem czy to wszystko ma sens i czy wgle ich potrzebuje..
A.Moje brak uczucia się nasililo w takim stopniu ze powoli zaczynam go nie nawidzieć...i zastanawiam sie czy to moze spowodowane jest brakiem uczuc..czy myslami?
B.Czy możliwe jest to,żebym przestala kochać Patryka przez te mysli? (czy mogly sprawić,że sie zniechęciłam i odkochałam?)
C.Czy to ze się denerwuje jak pomysle o nim i o tym wszystkim to mam taką potrzebe żeby napinać mięsnia łydek i ud.Czy to świadczy o tym ze mam tą nerwice? Boze.. ja juz gubie się jak ćma.
D.Juz nawet nie wiem czy chce żeby te uczucie i to wszystko co było kiedyś wróciło....
A.Moje brak uczucia się nasililo w takim stopniu ze powoli zaczynam go nie nawidzieć...i zastanawiam sie czy to moze spowodowane jest brakiem uczuc..czy myslami?
B.Czy możliwe jest to,żebym przestala kochać Patryka przez te mysli? (czy mogly sprawić,że sie zniechęciłam i odkochałam?)
C.Czy to ze się denerwuje jak pomysle o nim i o tym wszystkim to mam taką potrzebe żeby napinać mięsnia łydek i ud.Czy to świadczy o tym ze mam tą nerwice? Boze.. ja juz gubie się jak ćma.
D.Juz nawet nie wiem czy chce żeby te uczucie i to wszystko co było kiedyś wróciło....
-
- Gość
No bo to jest tak , że natręt jest irracjonalny i nie stanowi realnego zagrożenia i dlatego irracjonalnego nie wytłumaczysz racjonalnie.Zresztą takie tłumaczenia sa dobre do kolejnego razu i tyle.Słuchajcie wpływajcie na siebie tak logiką , że w stanach normalnosiowych było dobrze bo nie było takich myśli ...są myśli to jest źle ...i tyle.Halina pisze: wwlasnie, a jak to jest tak naprawde z LOGIKA, o ktorej mowwi Victor i inni, ??? Ja z kolei slyszalam i praktykowalam swojego czasu to, ze nie mozna nic tlumaczyc emocjom, bo one i tak swoje! Tysiace razy mozna sobie mowic "e i tak nie jestem samobojem, bo bym sie nie bala tego", ale i tak za moment to nawraca! JAK MA SIE LOGIKA A FAKT ze wwyjasniac nic nie mozna emocjom?
- myszusia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 545
- Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10
Kamilo w nerwicy chyba większość osób przechodzi przez ten zanik uczuć. Ja tez to przerabilam i to na kilka mc przed ślubem kiedy to tez dostałam nerwicy. Miałam mętlik w glowie i bylam przez to nieźle zakręcona. Nie wiem ile lat jesteś ze swoim partnerem,bo ja ze swoim bardzo dlugo wiec troche u mnie nie da się ukryć ze tez przyzwyczajenie odgrywa tu swoja role. Nie mniej jednak dużo razem przeszliśmy dobre i zle chwile,wzloty i upadki itd.i tak będąc w tym kalejdoskopie uświadomiłam sobie,ze to milosc tylko po prostu byłam w takim stanie,ze wszystko mnie dziwilo itd. Ale przede wszystkim uświadomiłam sobie,ze nie da się kogoś nie kochać z dnia na dzień.
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Ok ale wytłumaczenie typu "wczoraj było super, jutro też będzie" to racjonalizacja, która na mnie w ogóle nie działaemj pisze:No bo to jest tak , że natręt jest irracjonalny i nie stanowi realnego zagrożenia i dlatego irracjonalnego nie wytłumaczysz racjonalnie.Zresztą takie tłumaczenia sa dobre do kolejnego razu i tyle.Słuchajcie wpływajcie na siebie tak logiką , że w stanach normalnosiowych było dobrze bo nie było takich myśli ...są myśli to jest źle ...i tyle.Halina pisze: wwlasnie, a jak to jest tak naprawde z LOGIKA, o ktorej mowwi Victor i inni, ??? Ja z kolei slyszalam i praktykowalam swojego czasu to, ze nie mozna nic tlumaczyc emocjom, bo one i tak swoje! Tysiace razy mozna sobie mowic "e i tak nie jestem samobojem, bo bym sie nie bala tego", ale i tak za moment to nawraca! JAK MA SIE LOGIKA A FAKT ze wwyjasniac nic nie mozna emocjom?
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
No wlasnie Logika... nie wiem co powiedziec juz... te natrety sa okropne... nie wiem jak to mam zwalczyc...
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
ja to raczej nic sobie nie tlumacze, bo i tak na mnie tlumaczenie nie dziala, wiec nie wiem, na czym polega na logika, czy chodzi o zrozumienie calego procesu? Tak mi sie zdaje.sloneczko92 pisze:No wlasnie Logika... nie wiem co powiedziec juz... te natrety sa okropne... nie wiem jak to mam zwalczyc...
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
No chyba tak... bo tlumaczenie faktycznie na mnie tez srednio...