Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

1 września 2016, o 21:16

Victor pisze:
Halina pisze:mam pytanie, czy masturbacja jest wynikiem (efektem) milosci do siebie, czy wrecz przeciwnie, agresji i nie lubienia siebie ? ;brr 'niemoge
Zależy od tego jak kto ma nasrane w garnku :DD :DD :DD

Może też być przecież wynikiem przyjemności bądź napięcia seksualnego :D
:hehe: :hehe: :hehe:
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
maciek257
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 1 września 2016, o 22:19

1 września 2016, o 22:57

Witam,

Dwa miesiące temu stwierdzono u mnie nerwicę wegetatywną. Objawami były:

-Umiarkowany, utrzymujący się non stop niepokój
-Silna apatia
-Kompletny brak apetytu
-Biegunka
-Bezsenność
-Stałe, lekkie odrętwienie lewej stopy
-Nerwobóle w klatce piersiowej
-Uczucie "napompowanego serca"
-Płytki oddech
-Drętwienie rąk podczas snu
-Niski puls spoczynkowy (między 44 a 58)

Od tygodnia nie biorę leku (Mitragen) przepisanego wtedy przez psychiatrę. Nie odczuwam już niepokoju, nie przejmuje się obsesyjnie swoim zdrowiem, mam apetyt, nadal za to mam spore problemy ze snem. Niestety już kilka razy złapało mnie 2-3 sekundowe kołatanie serca (wcześniej nie występujące) i to w najmniej oczekiwanym momencie np. podczas spokojnego leżenia przed tv czy też podczas wolnego spaceru. Do dziś myślałem, że to tylko UCZUCIE kołatania serca jednak, gdy kilka godzin temu mnie to złapało zdążyłem przyłożyć dłoń do klatki i poczułem 2 silne, szybkie uderzenia po czym serce się uspokoiło. Dodam, że podczas takiego ataku czuje jakby delikatne pieczenie w całym ciele (wydaje mi się, że to na tle nerwowym).

Gdy czytam o objawach nerwicy wegetatywnej w internecie nieraz mówi się o uczuciu kołatania serca a nieraz o kołataniu serca.

Czy takie kołatanie serca (i to podczas relaksu) jest czymś normalnym przy nerwicy wegetatywnej?

Będę wdzięczny za wszelkie porady, z góry bardzo dziękuję.
Krystian S
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 163
Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13

2 września 2016, o 07:03

maciek257 pisze:Witam,

Dwa miesiące temu stwierdzono u mnie nerwicę wegetatywną. Objawami były:

-Umiarkowany, utrzymujący się non stop niepokój
-Silna apatia
-Kompletny brak apetytu
-Biegunka
-Bezsenność
-Stałe, lekkie odrętwienie lewej stopy
-Nerwobóle w klatce piersiowej
-Uczucie "napompowanego serca"
-Płytki oddech
-Drętwienie rąk podczas snu
-Niski puls spoczynkowy (między 44 a 58)

Od tygodnia nie biorę leku (Mitragen) przepisanego wtedy przez psychiatrę. Nie odczuwam już niepokoju, nie przejmuje się obsesyjnie swoim zdrowiem, mam apetyt, nadal za to mam spore problemy ze snem. Niestety już kilka razy złapało mnie 2-3 sekundowe kołatanie serca (wcześniej nie występujące) i to w najmniej oczekiwanym momencie np. podczas spokojnego leżenia przed tv czy też podczas wolnego spaceru. Do dziś myślałem, że to tylko UCZUCIE kołatania serca jednak, gdy kilka godzin temu mnie to złapało zdążyłem przyłożyć dłoń do klatki i poczułem 2 silne, szybkie uderzenia po czym serce się uspokoiło. Dodam, że podczas takiego ataku czuje jakby delikatne pieczenie w całym ciele (wydaje mi się, że to na tle nerwowym).

Gdy czytam o objawach nerwicy wegetatywnej w internecie nieraz mówi się o uczuciu kołatania serca a nieraz o kołataniu serca.

Czy takie kołatanie serca (i to podczas relaksu) jest czymś normalnym przy nerwicy wegetatywnej?

Będę wdzięczny za wszelkie porady, z góry bardzo dziękuję.

Nie przejmuj sie tym, to normalne objawy nerwicy, sam mialem takie mocne pukniecia serca, jesli robiłeś badania i wszystko jest w porzadku to nie masz sie czym przejmowac :) głowa do gory :)
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

2 września 2016, o 08:02

Krystian S pisze:
maciek257 pisze:Witam,

Dwa miesiące temu stwierdzono u mnie nerwicę wegetatywną. Objawami były:

-Umiarkowany, utrzymujący się non stop niepokój
-Silna apatia
-Kompletny brak apetytu
-Biegunka
-Bezsenność
-Stałe, lekkie odrętwienie lewej stopy
-Nerwobóle w klatce piersiowej
-Uczucie "napompowanego serca"
-Płytki oddech
-Drętwienie rąk podczas snu
-Niski puls spoczynkowy (między 44 a 58)

Od tygodnia nie biorę leku (Mitragen) przepisanego wtedy przez psychiatrę. Nie odczuwam już niepokoju, nie przejmuje się obsesyjnie swoim zdrowiem, mam apetyt, nadal za to mam spore problemy ze snem. Niestety już kilka razy złapało mnie 2-3 sekundowe kołatanie serca (wcześniej nie występujące) i to w najmniej oczekiwanym momencie np. podczas spokojnego leżenia przed tv czy też podczas wolnego spaceru. Do dziś myślałem, że to tylko UCZUCIE kołatania serca jednak, gdy kilka godzin temu mnie to złapało zdążyłem przyłożyć dłoń do klatki i poczułem 2 silne, szybkie uderzenia po czym serce się uspokoiło. Dodam, że podczas takiego ataku czuje jakby delikatne pieczenie w całym ciele (wydaje mi się, że to na tle nerwowym).

Gdy czytam o objawach nerwicy wegetatywnej w internecie nieraz mówi się o uczuciu kołatania serca a nieraz o kołataniu serca.

Czy takie kołatanie serca (i to podczas relaksu) jest czymś normalnym przy nerwicy wegetatywnej?

Będę wdzięczny za wszelkie porady, z góry bardzo dziękuję.

Nie przejmuj sie tym, to normalne objawy nerwicy, sam mialem takie mocne pukniecia serca, jesli robiłeś badania i wszystko jest w porzadku to nie masz sie czym przejmowac :) głowa do gory :)
Ja rownież. A kołatanie pojawiało się zawsze wtedy kiedy położyłam się i chciałam obejreć film, zrelaksować się..
Witek1909m
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 28 sierpnia 2016, o 19:50

2 września 2016, o 14:31

Podczas zakupow dochodza mnie mysli " po co cos kupowac skoro moge umrzec" w domu po co cwiczyc skoro kiedys umre... to te pytania z rodziny egzystencjalnych? Mieliscie podobnie?
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

2 września 2016, o 14:41

Ja talk mam aktualnie non stop. Po co sie malujesz jak mozesz umrzec, po co idziesz na nadgodziny jak mozesz umrzec. Tez mnie ostatnio zastanawialo czy to jest czeste.
Awatar użytkownika
Natka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 30 kwietnia 2016, o 13:44

2 września 2016, o 14:55

Macie coś takiego, że jak patrzycie na jakąś część ciała z bliska, a ta dalsza część się rozmazuje i tak jakby rozdwajała, a jak spojrzycie na nią to jest jednością? Bardzo martwi mnie ten fakt... Nie chodzi tylko o część ciała, ogólnie, na cokolwiek byście nie patrzyli, to czy to co jest z tylu staje się takie rozdwojone, a jak zwrócicie na to ostrość to jest normalne?

-- 2 września 2016, o 14:55 --
Tylko ze u mnie to występuje z bardzo bliska, np jak patrzę na szczepionke na barku
Kiedy czujesz się wypalony, pamiętaj, że feniks odradza się z popiołów
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

2 września 2016, o 15:42

To jest normalne u każdego człowieka :D
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

2 września 2016, o 17:07

Witek1909m pisze:Podczas zakupow dochodza mnie mysli " po co cos kupowac skoro moge umrzec" w domu po co cwiczyc skoro kiedys umre... to te pytania z rodziny egzystencjalnych? Mieliscie podobnie?
Cholerka, ta nerwica u wszystkich tak samo wyglada :)
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

2 września 2016, o 17:51

hej czy to mozliwe zeby odeszly mi mysli a uczuc nie mam? i nic mnie nie denerwuje...typu`nie mam mysli nie kocham go` i juz sie tym nie przejmuje.Nie to ze je olewam tylko tak jakby on byl mi juz obojętny i te mysli nie wywoływały lęku..a kiedys takie mysli byly dla mnie koszmarem..

-- 2 września 2016, o 17:51 --
I jeszcze co zauwazyłam, jezeli się zdenerwuje (temat Patryka) , albo coś będzie mi smutno (temat Patryka) albo będe chciała sobie coś przypomnieć (temat Patryka) to <nie wiem jak napisać?> mam taki ścisk mięśni w nogach (przeważnie uda)..
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

2 września 2016, o 17:53

Olalala pisze:
Witek1909m pisze:Podczas zakupow dochodza mnie mysli " po co cos kupowac skoro moge umrzec" w domu po co cwiczyc skoro kiedys umre... to te pytania z rodziny egzystencjalnych? Mieliscie podobnie?
Cholerka, ta nerwica u wszystkich tak samo wyglada :)

Po co podjąć pracę, jak i tak kiedyś umrę, więc po co się męczyć ... :DD
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

2 września 2016, o 18:04

nierealna pisze:
Olalala pisze:
Witek1909m pisze:Podczas zakupow dochodza mnie mysli " po co cos kupowac skoro moge umrzec" w domu po co cwiczyc skoro kiedys umre... to te pytania z rodziny egzystencjalnych? Mieliscie podobnie?
Cholerka, ta nerwica u wszystkich tak samo wyglada :)

Po co podjąć pracę, jak i tak kiedyś umrę, więc po co się męczyć ... :DD
"życie nie ma sensu, po co żyć" ja mam to samo....
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

2 września 2016, o 18:42

Halina pisze: "życie nie ma sensu, po co żyć" ja mam to samo....
Ja juz nie mam takich myśli od kilku miesięcy ;) hura hura ;)
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

2 września 2016, o 20:19

Olalala pisze:
Halina pisze: "życie nie ma sensu, po co żyć" ja mam to samo....
Ja juz nie mam takich myśli od kilku miesięcy ;) hura hura ;)

I ja też :D ale dały mi w kość, teraz jak się pojawiają to jednorazowo, nie robią na mnie wrażenia :)

-- 2 września 2016, o 19:19 --
Słuchajcie, od wtorku jestem przeziębiona, katar, trochę gardło, wysoka gorączka, w środę nawet wymioty... Ale spoko, już jest lepiej, z tym że nie mam w ogóle apetytu, wiem że z racji przeziębienia ciężko mieć, ale moja nerwica w sumie od tego się zaczęła, od wciskania jedzenia na siłe i ściśniętego żołądka. Martwie się bo nie wiem czy to od choroby, czy od nerwicy...
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

2 września 2016, o 20:55

Calkiem możliwe ze od przeziębienia. Ja również gdy jestem chora to nie mam apetytu za to bardzo dużo pije. Ale spróbuj cos zjeść chociażby lekkiego,żebyś nie opadla calkowicie z sil. I życzę zdrówka :)
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
ODPOWIEDZ