Nic sie nie dzieje. Ja zazwyczaj mam w normie ale po chwilach stresu maksymalnego miałam nawet 90/53. Utrzymywało mo się to przez parę dni.sloneczko92 pisze:Mam pytanie. Od paru dni mam nizsze cisnienie np. 109/63 a nie mialam tak nigdy przewaznie 120/75 czy to jest normalne? Czy to oznacza ze sie cos dzieje...
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- Nynuszka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 96
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 10:59
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
wydaje mi sie sloneczko, ze to wina pogody. Moze to tez byc wynikiem stresu.Widocznie reagujesz na aure pogodowa i tak sie moze dziac ale to nic grozniego. Ja tez tak mam .Przy wyzszym cisnieniu czesto boli mnie glowa.Z reguly jestem niskocisnieniowcem. Cisnienie natomiast mam rozne czesto mi niestety spada ale w tedy wiem , ze nalezy sie wspomoc silniejsza kawa. dobra z rana jest woda z cytryna tez pobudza krazenie.A tak na marginesie wyje..balam cisnieniomierz i sie tym nie przejmuje.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Martusia1979 - wyjeb... ciśnieniomierz to znaczy że nie jesteś prawdziwym szanującym się nerwicowcem
(ja nigdy nie miałam)

(ja nigdy nie miałam)

W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
No wlasnie podobno moze to byc pogoda... a tam przjedzie
pije kawe i pepsi :-D

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Ja bym wywalił gdyby nie to, że pożyczyłem od mamy
Taki nerwicowy okres buntu 


Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
Hehe a ja od babci 

- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Przykro mi, ale każdy szanujący się nerwicowiec musi mieć własny ciśnieniomierz
a najlepiej często mierzyć ciśnienie tak co 2 godziny i zapisywać w notatniku
pomiary pózniej po równywać na drugi dzień z tym z dnia poprzedniego czy nie zaszły duże zamiany
co tydzień konsulotwać to z lekarzem pierwszego kontaktu
, a co miesiąć z kardiologiem w celu dalszych badań 





W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
U mnie wystarczyło że o 10 przekroczyło normę i już oznaczało to dla mnie wyrok. Koniec życia i bycie roślinką. Teraz się śmieję z tego 

Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
schanis22 pisze:Martusia1979 - wyjeb... ciśnieniomierz to znaczy że nie jesteś prawdziwym szanującym się nerwicowcem![]()
(ja nigdy nie miałam)
no tak masz rację



strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
Hahaha 
Ale wiecie co jednym czasem to wiecie ze przez 2 tyg pani psycholog mi kazala sobie mierzyc cisniebie i zapisywac ? Co sie wydarzylo czym sie zdenerwowalam ale nwm czy to mialo sens... niby mialam zobaczyc ze nic sie nie dzieje

Ale wiecie co jednym czasem to wiecie ze przez 2 tyg pani psycholog mi kazala sobie mierzyc cisniebie i zapisywac ? Co sie wydarzylo czym sie zdenerwowalam ale nwm czy to mialo sens... niby mialam zobaczyc ze nic sie nie dzieje
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
bo pewnie chciała zobaczyć czy to na punkcie stresu...bo tak prawidłowo się mierzy ciśnienie i zapisuje aby stwierdzić czy ma się problem z ciśnieniem.Na tej podstawie można stwierdzić czy to jest do leczenia
A nie jeden dzień i o boże mam problem




strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
- zeniu87
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 193
- Rejestracja: 16 stycznia 2016, o 14:34
Ja Ci odpowiem tak jak mi sie nerwica zaczynala mialem wysokie cisnienie i z pulsem okolo 170 ladowalem na SOR a teraz juz jest dobrze cisnienie 120 na 70 puls 70 czasem tam serducho zabije mocniej ale nie to co dawniej bylo
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
No ja tak samo mialam i mam teraz...
Wgl to ja mam malo objawow fizycznych ale mnie objawy psyhiczne dobijaja...
Ostatnio mam strah przed smiercia rodzicow np ze nie przezylabym tego jakby sie ktoremus cos stalo... nie wien ale nie moge nrml siedziec tylko non stop o tym mysle
Wgl to ja mam malo objawow fizycznych ale mnie objawy psyhiczne dobijaja...
Ostatnio mam strah przed smiercia rodzicow np ze nie przezylabym tego jakby sie ktoremus cos stalo... nie wien ale nie moge nrml siedziec tylko non stop o tym mysle
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 449
- Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01
Siemanko
Myslalam ze natrety samobojcze sa najgorsze ale stwierdzam ze NIE! Dopadlo mnie mtslenie egzystencjalne o sensie zycia po co ja zyje jaki jest sens i w ogole! To myslenie zabiera mi energie do zycia. Gdzies przeczytalam ze takie myslenie jest objawem depresji! Wiec juz mam mysli ze to deprecha bo mam takie mysli plus jestem przyhnebiona. No ale szczesliwa nie bede jesli mam takie mysli ;(
Kto mial takie mysli? I jak sobie z nimi poradzil?
Nieraz to juz nie wiem czy mam jakie sens czy nie mam... juz nic nie wiem ;( Jestem mega zmeczona tymi natretami ;(
Myslalam ze natrety samobojcze sa najgorsze ale stwierdzam ze NIE! Dopadlo mnie mtslenie egzystencjalne o sensie zycia po co ja zyje jaki jest sens i w ogole! To myslenie zabiera mi energie do zycia. Gdzies przeczytalam ze takie myslenie jest objawem depresji! Wiec juz mam mysli ze to deprecha bo mam takie mysli plus jestem przyhnebiona. No ale szczesliwa nie bede jesli mam takie mysli ;(
Kto mial takie mysli? I jak sobie z nimi poradzil?
Nieraz to juz nie wiem czy mam jakie sens czy nie mam... juz nic nie wiem ;( Jestem mega zmeczona tymi natretami ;(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 540
- Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16
Tacia ja mam indentycznie i wiesz co... ja np tak mam ze sie przejmuje tymi myslami ale w pewnym momencie mam tak ze niech sie dzieje co chce... i one wtedy odchodza po jakims czasie... wiem ze bardzo ciezko z nimi walczyc bo to nie do opisania jest... ja mam to czesto wraca i znika