Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
kadaweryna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 206
Rejestracja: 6 października 2015, o 13:41

28 marca 2016, o 00:28

Krypi jasne, mi w duzym stresie daje nerwica takie objawy ze mam wrazenie ze mi sie jakby obraz trzesie i zaraz jakby mialy sie oczy wywrocic do srodka glowy haha :D zawsze sobie powiedz wtedy ze to tylko nerwicowe napiecie i zajmij sie czyms innym to od razu mija.
Schanis22 a jak Ci sie udalo wyjsc z hipochondrii? Potrzrbuje osob z takimi doswiadczeniami jak Ty w tym watku! hipochondria-arkusz-samopomocy-t8411.html

Ja z kolei mam od jakichs 2 tygodni znowu bóle w mostku takie jak kłucie w żebrach takie nerwobóle, tyle że własnie na sercu, i takie jakby potkniecia czy jak to ja nazywam "chlupotanie" czy "krzywe bicie" serca i nie wiem, czy isc do lekarza czy nie...
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

28 marca 2016, o 18:29

"krzywe bicie " - super określenie :)
Awatar użytkownika
kadaweryna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 206
Rejestracja: 6 października 2015, o 13:41

28 marca 2016, o 19:19

Ciekawe czy mamy to samo. To nie jest kołatanie ani ból tylko właśnie jakby czuje się to bicie ale jakby tak mrugało, chrupało no sama nie wiem do czego to porównać jakby miało sie zaraz coś stać, jakby to serce inaczej biło albo miało taki skurcz jak powieka :) nie boli ale jest bardzo niepokojące
doedeer
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 4 stycznia 2016, o 23:42

28 marca 2016, o 19:38

Nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć. Moje lęki ostatnio pogorszyły się aż do poziomu totalnej dysocjacji momentami. Moja głowa jest przepełniona obsesją kontroli, żeby przypadkiem moja percepcja nie wymknęła się spod kontroli. Od miesiąca jestem bezrobotna i nie idzie mi szukanie nowej posady, nie umiem się jakoś dogadać na rozmowach. W pracy typowo fizycznej nie wytrzymałam. A kiedy gdzieś nie wytrzymuję i odpuszczam, obawa o mój stan psychiczny narasta diametralnie.
Problem jest również w domu. I w tym, że brak akceptacji domowników powoduje, że czuję się jak chora psychicznie.
Mój lęk jest zupełnie out of proportion, załącza mi się czerwona lampka, a gdy tak się dzieje, nastawiam się bardzo złowrogo i paranoicznie wobec świata i siebie.
Po tym miesiącu na bezrobociu zaczęłam już słyszeć, że jestem najbardziej leniwą, pozbawioną przyszłości osobą i że żeruję na innych. Że wyobrażam sobie, że całe życie będę na czyimś utrzymaniu. Że miałam zostać kimś, żeby spłacić długi za brzmię, jakim było wychowywanie mnie, ale nie zostałam. Te słowa są puszczane zupełnie lekko w atmosferę, jakby nie miały wywrzeć na mnie żadnego wrażenia. Są wyrzuty sumienia, guilt tripy, wywoływanie poczucia, że powinnam się ukrzyżować w podzięce za wyżywienie mnie, wypominanie wszystkiego, co kiedyś dostałam i jak to nie miało mnie doprowadzić do bycia człowiekiem sukcesu. Nikt nigdy - pomimo tego, że niektórzy są ostro bogaci - nie zapytał, czy czegoś nie potrzebuję. Zawsze było "chcesz coś, to sobie na to zapracuj". I w porządku, TAK ROBIĘ OD PRAWIE TRZECH LAT. Tylko po co potem żartować czy krytykować jakoś tego, co kupiłam/zrobiłam (tak jak moje stanowisko w pracy czy jak idiotycznym pomysłem było np pójście na prawo jazdy), albo nabierać mnie na to, że np. pomoże mi się kupić samochód, w formie żartu? Jestem uzależniona psychicznie od ich opinii, bo całe życie powtarzano mi, że zrobi się za mnie coś lepiej i że się nie znam, a moje wybory są złe.
I jest moja matka, narcystyczna i wiecznie nieszczęśliwa. Jest trzaskanie drzwiami, fochy, obrażanie, wybuchy nienawiści. Od miesiąca jeździ po wszystkich jak po łysej kobyle. Powoduje to u mnie ataki paniki, wieczne napięcie we własnym domu, chodzenie jak na paluszkach. Panika u mnie potrafi urosnąć do rozmiaru strachu o to, czy czegoś sobie nie zrobi. Ba, sama czuję się zagrożona, fizycznie zagrożona, co jest już przesadnym wytworem mojego umysłu. Dzień w dzień słucham pretensji do jej męża wyrażonych w dziecinnym i nienawistnym tonie. W odpowiedzi słyszę, że nie da się z NAMI żyć. Zostaję odrzucona i automatycznie przenosi się na mnie odpowiedzialność za nią. Że może to ja jestem winna, bo czegoś nie zrobiłam. Czuję się opuszczona, zostawiona, zdradzona nawet.
Ostatnim razem taki kryzys nie zakończył się dobrze, uzależniłam się od leków i dałam się ponieść manii i agresji. Nie wiem, co będzie tym razem.
Zespół lęku uogólnionego i napadowego, zaburzenia obsesyjno- kompulsywne, C-PTSD, podejrzenie zaburzeń neurorozwojowych.
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

30 marca 2016, o 22:03

Macie czasem takie wrażenie, że wasze oczy nie ogarniają i nie potraficie na czymś skupić wzroku przez moment? Mialam tak dzisiaj kilka razy i trochę strachłam
takadziewczyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18

30 marca 2016, o 22:11

Czesto tak mam. Nawet przez chwila. Zamykam wtedy oczy I przechodzi.
Awatar użytkownika
Damian
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 10 stycznia 2016, o 16:04

31 marca 2016, o 12:07

Ja tak mam od 3 lat prawie codziennie, do tego uczucie jakby mózg obijał się o czaszkę przy każdym kroku lub jedzeniu chrupkich rzeczy. Pisałem troszkę wcześniej o tym i wiele szukałem czy objawy opisane mogą utrzymywać się ciągle z poprawą góra tygodniową raz w miesiącu. To mi nie daje spokoju i budzi wątpliwości. Nie mam typowych opisywanych tu ataków paniki, objawy towarzyszą mi ciągle i to nie pozwala o nich zapomnieć. I tą drogą nasuwa się zaskakujące pytanie :hehe: CZY KTOŚ MA TAKIE OBJAWY i czy mogą być one ciągle. Pa, Pa.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

31 marca 2016, o 13:10

Damian pisze:Ja tak mam od 3 lat prawie codziennie, do tego uczucie jakby mózg obijał się o czaszkę przy każdym kroku lub jedzeniu chrupkich rzeczy. Pisałem troszkę wcześniej o tym i wiele szukałem czy objawy opisane mogą utrzymywać się ciągle z poprawą góra tygodniową raz w miesiącu. To mi nie daje spokoju i budzi wątpliwości. Nie mam typowych opisywanych tu ataków paniki, objawy towarzyszą mi ciągle i to nie pozwala o nich zapomnieć. I tą drogą nasuwa się zaskakujące pytanie :hehe: CZY KTOŚ MA TAKIE OBJAWY i czy mogą być one ciągle. Pa, Pa.
Nerwica to nie jest dokladnie objawy tylko i wylacznie nikt nie powiedzial ze musisz je miec . Nerwica to stan umyslu . A co za tym idzie ciagla analiza a ty wlasnie to robisz analizujesz od 3 lat :DD . Jezeli nie byles na badaniach jakichkolwiek to idz sobie je zrob natomiast jezeli robiles badania i dalej sie wkrecasz to zwykla analiza nerwicowa .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

31 marca 2016, o 13:14

Bart tak pięknie piszesz, żeby jeszcze stosowanie było takie proste :) To znaczy ono jest proste, tylko nie jeśli trwamy w analizie
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

31 marca 2016, o 16:44

Kochani jestem zaniepokojona , bo po odstawieniu leków (cital) i oczywiście pojawieniu się ponownie objawów , odczuwam złość ,wrogość i takie właśnie negatywne emocje .Nawet względem dzieci , co jest dla mnie bardzo bolesne , bo jestem zwykle czułą i ciepłą osobą . Czy u Was też pojawiają się takie odczucia ?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

31 marca 2016, o 16:49

Nie mowiac o tym ze nawet nerwica moze powodowac takie wahania emocji a co dopiero odstawienie lekow ktore rowniez moga powodowac takie same wahania.
U mnie pojawialy sie do bliskiej rodziny.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Kokotowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 26 lutego 2016, o 17:04

31 marca 2016, o 18:39

U mnie praktycznie wszystkie objawy fizyczne minęły, czasem dokucza mi jeszcze uczucie bujania, ale bóle itp. nie męczą mnie od jakiegoś czasu... Niemniej jednak żeby nie było za kolorowo męczy mnie inna kwestia której cholernie się boje i znowu wracam myślami czy nie wariuje, nie popadam w jakiś obłęd, psychoze i schizy...
Mianowicie strasznie dużo nasuwa mi się myśli typu (a raczej takie wizje w głowie które mogłyby mieć miejsce, takie totalne zycia codziennego) np. dzis myłem okna i myslałem o tym jak znajomy coś tam gada do kogoś ( z tym ze te sytuacjie o których myślę w ogóle nie miały miejsca) albo ogladam cos i nagle mysle jak poruszam z kimś daną kwestię z tym ze to wszystko wyobrazenia a nie np. wspomnienia. O co chodzi?? czy to już poważny objaw schiza? czy to normalne tylko wcześniej nie zwracałem na to uwagi? oczywiscie najgorzej jest przy zasypianiu...
wwax
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 110
Rejestracja: 31 marca 2016, o 18:38

31 marca 2016, o 18:56

Jako, że to mój pierwszy post to witam wszystkich:)

Ze swoją hipochondrią walczę chyba z 10 lat bez efektów, ostatnio miałem prawie 2 lata spokoju ale się skońćzyło. Zawsze działało to tak, że wymyślałem sobie chorobę, miałem kilkanaście kiepskich dni ale w końcu robiłem badania i wszystko przechodziło. Teraz jest chyba gorzej i zastanawiam się czy objawy jakie mam pasują do nerwicy czy to coś innego. A tak w wielkim skrócie dolega mi:
-rozmazane widzenie(jakby szumy w polu widzenia)
-ból brzucha(szczególnie przy schylaniu)
-zaczerwienienie policzków
-totalne zmęczenie, senność

Do tego oczywiście dochodzi ciągłe myślenie o nowej chorobie. Jeszcze dwa dni temu byłem pewien, że mam cukrzycę(glukoza w normie), wczoraj "miałem" nadczynność tarczy(hormony również w normie). Powoli mi się kończą pomysły na nowe badania, jeszcze do wykluczenia został rak jelita grubego(bóle brzucha) no ale jakoś nie mogę się zebrać do diagnostyki bo badanie nie jest już tak przyjemne jak pobranie krwi:P

Pół roku temu byłem u psychiatry, dostałem zotral(czy jakoś tak) ale po przeczytaniu ulotki stwierdziłem, że w życiu tego nie łyknę:) Psychoterapia skończyła się po jednym spotkaniu bo jakoś nie czułem tego klimatu. Jestem więc znowu sam w walce z tym g**** i zastanawiam się czy tym razem coś mi dolega czy znowu to "tylko" głowa...
Dodam jeszcze, że morfologia ok, ob 2, crp w normie, mocz ok, pasożytów nie mam. Brzuch macało 2 rodzinnych+proktolog, każdy mówił, że to bóle czynnościowe. Usg brzucha nic nie wykazało. B12 w normie.

Jedyna rzecz jaką znalazłem to niski poziom wit. B - 12,4.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

31 marca 2016, o 18:58

Wwax , teraz już nie jesteś sam masz Nas i nasze forum z którego korzystaj ! Wyciągaj jak najwięcej dla siebie ! Ah, i zasmucę Cię nie masz innej choroby tylko nerwicę z tego co opisujesz :))
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Szymon2016
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 27 stycznia 2016, o 14:16

31 marca 2016, o 19:04

Mieliście kiedyś mrowienie opuszkow palców bo mi już mrowia że dwa dni szczególnie kciuk i maly palec próbuje od tego odwrócić uwagę ale nie mogę :(

-- 31 marca 2016, o 17:04 --
Mieliście kiedyś mrowienie opuszkow palców bo mi już mrowia że dwa dni szczególnie kciuk i maly palec próbuje od tego odwrócić uwagę ale nie mogę :(
"Jeśli chcesz być szczęśliwy, wyznacz sobie cel, który pokieruje Twoimi myślami, uwolni Twoją energię i zainspiruje nadzieję."
ODPOWIEDZ