Cholera cztery lata już mija jak boję się sama w domu siedzieć, jak się tego pozbyć? Bo mam tego serdecznie dość, niby mam jakąś tam wiedzę na temat nerwicy a kurcze nie potrafię tego zwalczyć, może ktoś ma jakiś sposób na ten lęk.

-- 4 stycznia 2016, o 14:51 --
Do tego jeszcze napięcie przed miesiaczkowe moje piersi normalnie eksploduja chyba taki cholerny ból, no dałabym sobie palca uciąć żeby ten lęk w końcu minął, serio.

Joannaw27 pisze:Cholera cztery lata już mija jak boję się sama w domu siedzieć, jak się tego pozbyć? Bo mam tego serdecznie dość, niby mam jakąś tam wiedzę na temat nerwicy a kurcze nie potrafię tego zwalczyć, może ktoś ma jakiś sposób na ten lęk.

-- 4 stycznia 2016, o 14:51 --
Do tego jeszcze napięcie przed miesiaczkowe moje piersi normalnie eksploduja chyba taki cholerny ból, no dałabym sobie palca uciąć żeby ten lęk w końcu minął, serio.

Może banalne pytanie...Ale czego się boisz jak jesteś sama?...co to zmienia jak jesteś z kimś?....co ci się może stać?

Dzisiejszy moj dzien to koszmar odrealnienie i ciagle uczucir ze to koniec w glowie sie kreci w oczach mieni masakra... ciagle ataki paniki juz nie mam sil czy to normalne ? Czy moze mi sie dziac cos takiego od czegos innego jak nie nerwicy ?

Wyglada to tak ze jade samochodem z chlooakiem i uczucie ze to juz po mnie takie przeczucie objawy okropne ciezko oďdycha glowa sciska

Martusia jak jestem z kimś to czuje się bezpieczniej

-- 4 stycznia 2016, o 17:45 --
Jak jestem sama to boję się że coś mi się stanie i nikogo nie będzie kto mi pomoże, wiem wiem głupie to.

wiesz co pytam bo ja to przerabiałam na terapii.Ja tez się bardzo bałam zostać w domu(bałam sie ,że zrobie sobie krzywdę), dlatego towarzyszył mi lęk wolnopłynacy ale jakoś uswiadomiłam sobie, że nic mi sie nie stanie i przerobiłam to na terapii i jest ok. Czasami terapia naprawdę pomaga bo obca osoba potrafi ci uswiadomic wiele rzeczy, których my nie raz nie dostrzegamy i nie umiemy mysleć w inny sposób niż lękowy.

-- 4 stycznia 2016, o 17:55 --
[quote="sloneczko92"]Dzisiejszy moj dzien to koszmar odrealnienie i ciagle uczucir ze to koniec w glowie sie kreci w oczach mieni masakra... ciagle ataki paniki juz nie mam sil czy to normalne ? Czy moze mi sie dziac cos takiego od czegos innego jak nie nerwicy ?

Wyglada to tak ze jade samochodem z chlooakiem i uczucie ze to juz po mnie takie przeczucie objawy okropne ciezko oďdycha glowa sciska [

a nie masz problemów z niskim ciśnieniem?

sloneczko92 pisze:Dzisiejszy moj dzien to koszmar odrealnienie i ciagle uczucir ze to koniec w glowie sie kreci w oczach mieni masakra... ciagle ataki paniki juz nie mam sil czy to normalne ? Czy moze mi sie dziac cos takiego od czegos innego jak nie nerwicy ?

Wyglada to tak ze jade samochodem z chlooakiem i uczucie ze to juz po mnie takie przeczucie objawy okropne ciezko oďdycha glowa sciska

Jeszcze ciagle uczucie cisnienia ehh

Prew...jasne, ze jest taka mozliwosc...tylko błagam cie nie nakręcaj sie juz;-)

martusia1979 pisze:wiesz co pytam bo ja to przerabiałam na terapii.Ja tez się bardzo bałam zostać w domu(bałam sie ,że zrobie sobie krzywdę), dlatego towarzyszył mi lęk wolnopłynacy ale jakoś uswiadomiłam sobie, że nic mi sie nie stanie i przerobiłam to na terapii i jest ok. Czasami terapia naprawdę pomaga bo obca osoba potrafi ci uswiadomic wiele rzeczy, których my nie raz nie dostrzegamy i nie umiemy mysleć w inny sposób niż lękowy.

-- 4 stycznia 2016, o 17:55 --

sloneczko92 pisze:Dzisiejszy moj dzien to koszmar odrealnienie i ciagle uczucir ze to koniec w glowie sie kreci w oczach mieni masakra... ciagle ataki paniki juz nie mam sil czy to normalne ? Czy moze mi sie dziac cos takiego od czegos innego jak nie nerwicy ?

Wyglada to tak ze jade samochodem z chlooakiem i uczucie ze to juz po mnie takie przeczucie objawy okropne ciezko oďdycha glowa sciska [

a nie masz problemów z niskim ciśnieniem?

Nie nie wlasnie...

Joanna ja tez długi czas bałam sie zostawać sama w domu.Najpierw sama z córka bo bałam sie, ze cos mi sie stanie I dziecko będzie samo w domu, potem jakos minęło, przestałam sie bać...wróciło po długim czasie jak dostałam mysli natretnych, że mogę coś zrobić swojemu dziecku...ale to też juz prawie przepracowałam.Bo wiesz...jak umiemy nazwać dokładnie to czego się boimy to łatwiej jest nam się z tym uporać, , zracjonalizowac I wytłumaczyć sobie, że nic nam nie grozi.Też polecam ci terapię...I podejmowanie ryzyka.Gdy zobaczysz, że nic złego sie nie dzieje to łatwiej będzie ci pokonać lęk.
Tłumacz sobie tak jak ja to robiłam, że jak by co mam telefon, są sąsiedzi itp.

-- 4 stycznia 2016, o 19:53 --
I przypomnialas mi Joasiu, o zblizającej sie miesiaczce....juz wiem co mnie tak na slodkie wzieło dzisiaj...az dziwne, ze zadnych innych objawow nie mam.

-- 4 stycznia 2016, o 20:05 --
Słoneczko...mi nerwica tez dawala takie objawy...uczucie oslabienia, omdlewania wręcz umierania.Idąc z corka do szkoly bałam sie, ze po drodze zejdę.Nerwica dawała mi takie objawy somatyczne, , jakich nie zycze nikomu..."umierałam"w swoim zyciu juz wiele razy I nie było to nic przyjemnego.Powiem ci jedno...to mija, da sie z tego wyjsc.

Ehh sama wiesz jakie to ciezkie :-/
I to uczucie bezsensu
A psychiczne objawy jakie mialas ?

Ciągły lęk, smutek na zmiane z wkurzaniem sie na wszystko i wszystkich, zobojętnienie na bliskich I zycie,bo przeciez I tak umieram.Ogolnie uczucie bezsensu, zero planow, zero marzen.Nic mi sie nie chcialo.

No ja tez mam niektore z tych objawow ale wiesz co ? Najbbardziej mnie przeraza to przeczucie ze umieram dzis to byl juz koszmar siedzialam w restauracjibi myslalam ze mnie zabiera stad zaraz... mienilo mi sie w oczach wgl mialam wrazenie ze po mnie odrealnienie i wg strach przed swiatem

Mam pytanie...czy w nerwicy czujecie czasem długo uczucie stresu? Chodzi mi o to, że wiadomo, ze w nerwicy czuje sie lęk, panikę itp. a mi chodzi o taki stan, kiedy np siedze sobie i się relaksuje i nagle pojawia się uczucie stresu (nie strachu ani lęku) takie jak np przed rozmową kwalifikacyjną, wystąpieniem publicznym itp. Serce przyspiesza, robie się zdezorientowana i czerwona, jelita szaleją a ja ogladam tylko film lub czytam i jedyne co czuje to stres...macie tak czasem?

To nawet bez nerwicy/dd mi się przytrafiało. Stres tak nagle bez powodu się pojawiał, nawet gdy byłem zrelaksowany.

Adela pisze:Prew...jasne, ze jest taka mozliwosc...tylko błagam cie nie nakręcaj sie juz;-)

Te wlosy to moja ZMOrA normalnie przedluzam odburzenie tylko przez nie

-- 4 stycznia 2016, o 21:44 --
Ale pani dermatolog i tak byla najlepsza , poszlam dzis i mowie ze wlosy leca garsciami mozr jakies badania na hormony a ona podeszla wziela pasmo wlosow do reki obrocila sie i przepisala biotebal(:D) i locon 5% i ze nic mi nie jest:D profesionalna:D haha