Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- smutna123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 maja 2015, o 11:28
Ja czytam naprawdę dużo. To co wrzucił mi Vic o swoich objawach DD, czytalam i tak, mam w 80%to samo. Ja boję się i wręcz nie lubię porankow...budzę się i czuję uderzenia gorąca, zimna, jadlowstret, niepokój. I bombarduja mnie myśli wszyatko Ci się śni. Nie istniejesz. Nie będzie lepiej. I zaraz boję się jak będzie wyglądał dzień. Przez to, że mam głośne te złe myśli to nic mnie nie cieszy. Dosłownie. I niechęć dosłownie do wszystkiego. A może tyg o ChAD?
Czy to normalne, że myśli mają nade mną kontrolę?
Czy to normalne, że myśli mają nade mną kontrolę?
Be strong. For IT may be stormy now
But IT Cant Rain forever!!!
But IT Cant Rain forever!!!
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
smutna, moja piękna:) wszystko co opisujesz to kalka tego co było u mnie, poranki najgorsze, budziałam się z przerażeniem, cała mokra, jak wstałam z łóżka
lęk tylko rósł.
Teraz z perspektywy czasu widzę że po prostu byłam w stanie lękowym i takie poranki byłby jak najbardziej normalne
i dziwne żebym się w tamtym czasie budziła radosna jak skowronek.
Poza tym miałam też bardzo emocjonalne intensywne i dziwne sny, pełne lęku więc budząc sie byłam potem cały dzień pod ich wrażeniem.
Mówiąc ogólnie, to przejdzie samo, po prostu przejdzie, tylko cierpliwości.
Na pewno nie jest to objaw chadu ani innej choroby, po prostu jesteś w stanie lękowym i ma prawo tak być.
Akceptacja z rana pomaga, jeśli powiesz sobie ok, mam lęk, fatalnie sie czuje ale trudno, widocznie tak musi być to ten lęk będzie powoli ustępował.
I bardzo ważne jest to że organizm i umysł w lękach jest roztrzęsiony i po prostu potrzeba czasu żeby się wyciszył.
Ja od siebie polecam jak zawsze krople walerianowe:) oczywiscie jeśli się nie bierze leków.
Można sobie łyknąć 30 kropel nawet przy porannej kawie czy herbacie, to wycisza.
lęk tylko rósł.
Teraz z perspektywy czasu widzę że po prostu byłam w stanie lękowym i takie poranki byłby jak najbardziej normalne
i dziwne żebym się w tamtym czasie budziła radosna jak skowronek.
Poza tym miałam też bardzo emocjonalne intensywne i dziwne sny, pełne lęku więc budząc sie byłam potem cały dzień pod ich wrażeniem.
Mówiąc ogólnie, to przejdzie samo, po prostu przejdzie, tylko cierpliwości.
Na pewno nie jest to objaw chadu ani innej choroby, po prostu jesteś w stanie lękowym i ma prawo tak być.
Akceptacja z rana pomaga, jeśli powiesz sobie ok, mam lęk, fatalnie sie czuje ale trudno, widocznie tak musi być to ten lęk będzie powoli ustępował.
I bardzo ważne jest to że organizm i umysł w lękach jest roztrzęsiony i po prostu potrzeba czasu żeby się wyciszył.
Ja od siebie polecam jak zawsze krople walerianowe:) oczywiscie jeśli się nie bierze leków.
Można sobie łyknąć 30 kropel nawet przy porannej kawie czy herbacie, to wycisza.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 390
- Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12
Marianka ja też ratowałam się kroplami walerianowymi
polecam również od siebie, smutna ja miałam to samo co Ty opisujesz, musisz to zaakceptować, trudno, na ten czas tak jest, ale tylko teraz, bo cierpliwość pokaże Ci, że to puści a to jest pewne.

- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
...gdy śpimy odpoczywamy , regenerujemy się po przebudzeniu organizm się wybudza i jest w takim ''szoku''. Ale podczas zaburzenia jest to o tyle niekonfortowe ,że mamy natrętne myśli ,które już zaczynają działać w chwilę po przebudzeniu i w dodatku bazują z lękiem. Ty myślisz ,że myśli przyjeły nad toba kontrolę i owszem może to tak wyglądać bo są natrętne i wystepują 24 h ( bo nerwicowiec często jest w analizie lękowej 24h) ale myśli ci nic nie zrobią. Nie mogą za ciebie decydować. To ,żę są nic nie wyczynią bez twojej logiki
To minie z biegiem czasu i wypracowania zminimalizują się.
Jeżeli cię to uspokoi to też przez to przechodziłam , nienawidziłam się dosłownie budzić. Z łóżka wstawałam na czworaka
i oczywiście od razu analiza jak będzie dziś wyglądał mój dzień, a mało tego często oceniałam resztę dnia już o poranku po tym jak się czułam wybudzając się
...miałam takie stany depresyjne ,że dosłownie nie nawidziłam ani siebie , ani stanu w jakim sie znajdowałam i do tego natrętne myśli odnośnie skanowania się 
to co opisałam marianna to prawda wymaga to po prostu czasu.
smutna- akceptacja u mnie wygladała tak ,że niestety była w pewnym momencie na chama bo wiedziałam ,że inaczej nie przetrwam tych dni beznadziejnych, tego ciągłego złego samopoczucia i ciągłego lęku! Przestałam mówić mężowi jak się czuję (bo uznałam to za użalanie się i zwracanie na sibie uwagę) i po prostu trwałam w tym ( przeszłam piekło wież mi) ale opłacało się bo nawet się nie zoriętowałam jak poczułam się dużo lepiej aż zauważyłam progres
i zrobiłam to bez leków , bez uspokajaczy bo nie brałam nawet leków ziołowych (piszę to po to żeby uświadomić ,że można przetrwać i nic się nie dzieje).

Jeżeli cię to uspokoi to też przez to przechodziłam , nienawidziłam się dosłownie budzić. Z łóżka wstawałam na czworaka



to co opisałam marianna to prawda wymaga to po prostu czasu.
smutna- akceptacja u mnie wygladała tak ,że niestety była w pewnym momencie na chama bo wiedziałam ,że inaczej nie przetrwam tych dni beznadziejnych, tego ciągłego złego samopoczucia i ciągłego lęku! Przestałam mówić mężowi jak się czuję (bo uznałam to za użalanie się i zwracanie na sibie uwagę) i po prostu trwałam w tym ( przeszłam piekło wież mi) ale opłacało się bo nawet się nie zoriętowałam jak poczułam się dużo lepiej aż zauważyłam progres

strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
o martynka jak miło że mam koleżankę walerianową:)
Dziewczyny widzę że przszłysmy to samo i jak widać dałysmy radę.
Dla mnie dd i te lęki to była dobra nauka dla nerwicy ogólnie, bo jak człowiek przez to przejdzie to potem już się uodparnia.
Poza tym teraz cieszę się każdym dniem, cieszę się spokojem, wszystko bardziej doceniam, nie narzekam na to na co narzekałam kiedyś.
więc w sumie te wszystkie sprawy i to całe dd wychodzi na duży plus.
Dziewczyny widzę że przszłysmy to samo i jak widać dałysmy radę.
Dla mnie dd i te lęki to była dobra nauka dla nerwicy ogólnie, bo jak człowiek przez to przejdzie to potem już się uodparnia.
Poza tym teraz cieszę się każdym dniem, cieszę się spokojem, wszystko bardziej doceniam, nie narzekam na to na co narzekałam kiedyś.
więc w sumie te wszystkie sprawy i to całe dd wychodzi na duży plus.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
- siwa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35
Witam. Chcialabym sie Was zapytac czy wy tez macie takie cos ze po przebudzeniu od razu pojawia sie to dziwne uczucie czyli niepokoj. I potem moze on trwac nawet caly dzien, jestem wtedy spieta, nic mi sie nie chce mam takie wrazenie ze chcialabym przed tym wszystkim uciec, ze sie poddaje. Przychodzi do tego to dziwne wrazenie ze moze cos sie jednak stanie- w sumie nie wiem co, ale czekam jakby na jakas katastrofę, nic mnie wtedy nie cieszy wrecz przeciwnie. Ciagle ten niepokoj i wyczekiwanie ze cos sie stanie. A potem dochodzą rozne mysli i wyobrażenia np ze zwariuje, ze zabiorą mnie do szpitala i stwierdza ze tylko psychiatryk ktorego oczywiscie sie boje... Dlugo nie czekac a pojawi sie atak paniki ktory w pierwszym rzucie mnie tak przeraza i obezwładnia ze ogarnia mnie panika bo nie wiem co sie zaraz moze ze mna stac...do tego to poczucie ze juz nie dam rady i ze bedzie tylko gorzej a kazdy sie ze mnie bedzie śmiał ...
Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
- MaciekMacku
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 97
- Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22
Oczywiście że tak ma większość osób z nerwicą . Jest to lęk wolnopłynący , czyli taki odczuwany cały czas przez cały dzień. Czasem jest mniejszy czasem większy aż do momentu gdy znika całkiem .
Zdarza się że zajęcia się czymś albo zajęcie myśli koi ten lęk i osłabia . Trzeba zaakceptować ten lęk i jest to rzecz która w 100% mija.

Nie bój się lęku ...
"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"
- siwa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35
No wlasnie... Akceptacja
he he
słynne slowo a w praktyce jakie ciezkie do realizacji
ale kto nie ryzykuje ten nie wie co traci
dziekuje za odpowiedz




Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
Dzisiaj będąc w galerii handlowej, miałem akcje tego typu:
Ludzie, którzy są obok, mieli twarz, niektórzy mają wąsy itp, mają oczy i mają do tego ramiona a pośrodku nich głowa, mają oni mózg, świadomość (ciężko to opisać) - od razu pomysłałem o pracy do której mam iść, że będę miał z tym styczność w pracy w sensie kontakt z ludźmi i jak będę miał wkręty takie to nie wiem co zrobić.... Wolałbym mieć na początku DD mojego akcje z mięsem które jadłem, coś mi w nim nie pasowało itd. A ludzie? Przecież ich jest dużo, wkręta murowaną i znowu obawiam się wiadomo czego. Zwariowania cokolwiek to oznacza.
Ostatnio mam mało objawów Derealizacji ale nadal chyba mam nierozponawalność w lustrze (czyli dp). Czy niektórzy mogą mieć kilka objawów a inni np. dużo więcej ?
Ludzie, którzy są obok, mieli twarz, niektórzy mają wąsy itp, mają oczy i mają do tego ramiona a pośrodku nich głowa, mają oni mózg, świadomość (ciężko to opisać) - od razu pomysłałem o pracy do której mam iść, że będę miał z tym styczność w pracy w sensie kontakt z ludźmi i jak będę miał wkręty takie to nie wiem co zrobić.... Wolałbym mieć na początku DD mojego akcje z mięsem które jadłem, coś mi w nim nie pasowało itd. A ludzie? Przecież ich jest dużo, wkręta murowaną i znowu obawiam się wiadomo czego. Zwariowania cokolwiek to oznacza.
Ostatnio mam mało objawów Derealizacji ale nadal chyba mam nierozponawalność w lustrze (czyli dp). Czy niektórzy mogą mieć kilka objawów a inni np. dużo więcej ?
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
tak każdy może mieć inne objawy nie którzy więcej inni mniej nie ma c się licytować na objawy , akceptacja i praca nad sobą to droga do sukcesu i wyjścia z nerwicy .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
Tylko, że ja nie mam stwierdzonej nerwicy. Nigdy nie miałem praktycznie żadnych problemów ale z tego co pamietam to jakieś objawy typu: zawroty głowy + wrażenie ze kostka brukowa jest nachylona pod innym kontem, nie mogłem patrzec na telefony itp to miałem. Po jakimś czasie to mijało samo a było to baaaaardzo rzadko ale ostatnią taką "faze" pamiętam w okoliach 21 roku zycia, na studiach.
Licytacja owszem, nie wchodzi w gre ale wole zeby DD skupiło się na czymś innym niż na ludziach... przecież ich jest dużo !
I mam dziewczynę. I co. Będę na nią patrzeć "dziwnie"? w sumie to wyboru nie mam. Praca nad sobą jest, widzę poprawy ale czasami to co się dzieje jest takie ohydne... ! yh. Dziękuje za odp.
- naraz raczkuję i chłonę wasze posty.
Licytacja owszem, nie wchodzi w gre ale wole zeby DD skupiło się na czymś innym niż na ludziach... przecież ich jest dużo !


- smutna123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 maja 2015, o 11:28
Mój dzień rozpoczął się dosyć dobrze jak na obecny stan,ale nie trwało to długo. Kłótnia z partnerem gdzie piw.że nienormalna jestem, mam sobie beczec, nadaje się tylko do leczenia. Oj i wiele innych wolę już tego nie pisać. To był taki napad. Nie mogłam złapać tchu a potem uspokoić płaczu. Boli mnie serce mam 133/88 a puls 111. Serce boli czuję taki ucisk...
Pierwszy raz miałam po tym płaczu na oku taka plamę jakby pryzmat różne kolory i utrzymywała się długo. Pierwsza moja myśl, że teraz jest gorzej. Takie właśnie sytuacje powodują błędne koło. Mój facet jakby miał to gdzieś. A taki atak paniki odbija się na mnie nawet po kilku dniach. Boję się że jak będą takie akcje mój mózg nie wytrzyma i przyjdzie totalne dno.
Pierwszy raz miałam po tym płaczu na oku taka plamę jakby pryzmat różne kolory i utrzymywała się długo. Pierwsza moja myśl, że teraz jest gorzej. Takie właśnie sytuacje powodują błędne koło. Mój facet jakby miał to gdzieś. A taki atak paniki odbija się na mnie nawet po kilku dniach. Boję się że jak będą takie akcje mój mózg nie wytrzyma i przyjdzie totalne dno.
Be strong. For IT may be stormy now
But IT Cant Rain forever!!!
But IT Cant Rain forever!!!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 30 listopada 2015, o 08:16
Siwa, ja też boję się poranków i przebudzeń w nocy. Wtedy jest najgorzej. Potem zawsze trochę lżej, więc głowa do góry.
Smutna, bardzo współczuję. Potworne, że nie masz wsparcia w partnerze. Heh, ja w ogóle nie mam partnera, a to też ciężka sprawa, no bo jak kogoś szukać z zaburzeniem?
Powiedzcie mi, czy myśl natrętna może mieć charakter wyrzutów sumienia, czy też lęku przed nimi, albo okropnej, uporczywej, tęsknoty za kimś, tęsknoty przywołującej lęk lub uczucie, że tak już zostanie na zawsze? Mam takie objawy (wiąże się to z konkretną osobą), ale to nie jest zwykłe zdrowe postrzeganie sytuacji. Uczucia wywołujące lęk, otępienie i uczucie beznadziei.
Smutna, bardzo współczuję. Potworne, że nie masz wsparcia w partnerze. Heh, ja w ogóle nie mam partnera, a to też ciężka sprawa, no bo jak kogoś szukać z zaburzeniem?
Powiedzcie mi, czy myśl natrętna może mieć charakter wyrzutów sumienia, czy też lęku przed nimi, albo okropnej, uporczywej, tęsknoty za kimś, tęsknoty przywołującej lęk lub uczucie, że tak już zostanie na zawsze? Mam takie objawy (wiąże się to z konkretną osobą), ale to nie jest zwykłe zdrowe postrzeganie sytuacji. Uczucia wywołujące lęk, otępienie i uczucie beznadziei.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17
moj facet czesto mowi mi, że jestem paranoiczka, że przesadzam, że nie może mnie słuchać, a co najlepsze sam przechodził przez nerwice lekowa nie tak dawno temu 
Ana, myśli natretne moga mieć chyba dowolny charakter, grunt, że zdajemy sobie sprawe, że są głupie, niezgodne z rzeczywistościa i nie są "zwykłym zdrowym postrzeganiem sytuacji", a przynajmniej tak zrozumiałam, czytając to forum ;d
Myślałam, że tylko ja o poranku czuje sie jak gówno...

Ana, myśli natretne moga mieć chyba dowolny charakter, grunt, że zdajemy sobie sprawe, że są głupie, niezgodne z rzeczywistościa i nie są "zwykłym zdrowym postrzeganiem sytuacji", a przynajmniej tak zrozumiałam, czytając to forum ;d
Myślałam, że tylko ja o poranku czuje sie jak gówno...