
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 222
- Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32
Finura ja miałam z ponad rok temu takie duże zgrubienie. Wiadomo bałam się najgorszego a okazało się że to przerost gruczołu mlekowego. Po takim mocniejszym dotykaniu bolało. idz najlepiej na usg. Ja teraz z kolei mam schiza z zoladkiem boli strasznie i też się boję. Eh...
- jacobsen
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20
U mnie występuje pewien objaw, który powtarza się raz na jakiś czas. Myślę, że jest to raz w miesiącu mniej więcej (chyba zacznę prowadzić dziennik tak jak zalecił psycholog, bo ciężko u mnie z pamięcią). Jestem ciekawe czy też tak macie/mieliście. Chodzi o go, że raz na jakiś czas obezwładnia mnie ogarniająca maxymalnie senność. Nie jest to zwykła senność, jest to senność bardzo trudna do powstrzymania. Szukam przyczyny, jakiejś zależności. Wiem, ze na pewno nie jest to pogoda. Ale czy nerwica? Sama nie wiem, ciężko uwierzyć. Towarzyszy temu uczucie jakby omdlenia, słabości i zawroty głowy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 6 września 2015, o 13:18
Nie wiem czy to co ja mam to senność, ale opisowo trochę podobnie. Tzn u mnie jest tak ze robie się jakby mega zmęczona, uczucie jakbym traciła kontakt z rzeczywistością, czuje jak walczę sama ze sobą żeby nie odplynac gdzieś, dziwne jest to uczucie. Po jakimś czasie mija.Dziś tez to miałam. Sama nie wiem, może to mój mózg jest przemęczenie i tak reaguje, w ogóle to dziś myślę że już chyba nigdy nie będę żyć normalnie....
- jacobsen
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20
To chyba to samo, okropne uczucie. Dziś byłam na giełdzie (źle się czuję w takich miejscach) i przegrałam walkę, pierwszy,raz od długiego czasu. Wyszłam po 5 minutach od wejścia, poniosłam porażkę, nie zwalczyłam tego..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 6 września 2015, o 13:18
Z jednej strony to powinno być trochę pocieszające dla nas ze mamy podobne objawy bo to znaczy ze to objaw nerwicy, a ty się nie zaręczaj tym ze musiałaś wyjść, nie rozmyślaj o tym. Wyszlaś i tyle, nie oglądaj się wstecz tylko idź do przodu. Jeżeli o tym rozmyslasz to karmisz tym nerwice. Postaraj się tym nie przejmowac. Zaakceptuj ze tak się czasami zdarza bo masz nerwice i tyle.
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
nady pisze:Nie wiem czy to co ja mam to senność, ale opisowo trochę podobnie. Tzn u mnie jest tak ze robie się jakby mega zmęczona, uczucie jakbym traciła kontakt z rzeczywistością, czuje jak walczę sama ze sobą żeby nie odplynac gdzieś, dziwne jest to uczucie. Po jakimś czasie mija.Dziś tez to miałam. Sama nie wiem, może to mój mózg jest przemęczenie i tak reaguje, w ogóle to dziś myślę że już chyba nigdy nie będę żyć normalnie....
to nie przegrana...potraktuj to jako NIC. Nastepnym razem będzie lepiej daj sobie czas i więcej zrozumienia bo w tedy wyciąga się tez wnioski!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
- Norberto
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 140
- Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14
Musze was o coś zapytać raz jeszcze
Mianowicie ciekawi mnie to, czy ktoś miał tak, że czuł jakby nie miał kontroli nad myślami, oddalenia się od nich, jakby nie były wasze. Jakby takie napięcie w "środku mózgu" i straszna chęć ucieczki przed własnymi myślami z powodu hm... zagubienia. Nie wiem czy dobrze ubrałem to w słowa ponieważ sam do końca nie wiem co to za uczucie. Od kilku dni próbuje jakoś określić to co mam w głowie i nie mogę. Poza tym chciałem jeszcze zapytać czy mieliście tak, że przez głowę przelatywały wam jakieś bzdurne, zupełnie bezsensowne zdania albo słowa. Na przykład leżałem sobie w łóżku i nagle przez głowę przeszła mi myśl "lewa ręka". Tak o, po prostu. Czasami jest to kilka zdań jedno po drugim które nie mają zupełnie sensu, czasami poszczególne słowa. Wiem, że już pytałem tutaj o podobne rzeczy natomiast postanowiłem jeszcze raz napisać troche konkretniej o tym z wiarą, że dostanę siłą rzeczy konkretniejszą odpowiedz.
Dodam jeszcze, że często mam wrażenie, że zaraz zwariuje przez tą chęć ucieczki od własnych myśli, o.

Mianowicie ciekawi mnie to, czy ktoś miał tak, że czuł jakby nie miał kontroli nad myślami, oddalenia się od nich, jakby nie były wasze. Jakby takie napięcie w "środku mózgu" i straszna chęć ucieczki przed własnymi myślami z powodu hm... zagubienia. Nie wiem czy dobrze ubrałem to w słowa ponieważ sam do końca nie wiem co to za uczucie. Od kilku dni próbuje jakoś określić to co mam w głowie i nie mogę. Poza tym chciałem jeszcze zapytać czy mieliście tak, że przez głowę przelatywały wam jakieś bzdurne, zupełnie bezsensowne zdania albo słowa. Na przykład leżałem sobie w łóżku i nagle przez głowę przeszła mi myśl "lewa ręka". Tak o, po prostu. Czasami jest to kilka zdań jedno po drugim które nie mają zupełnie sensu, czasami poszczególne słowa. Wiem, że już pytałem tutaj o podobne rzeczy natomiast postanowiłem jeszcze raz napisać troche konkretniej o tym z wiarą, że dostanę siłą rzeczy konkretniejszą odpowiedz.
Dodam jeszcze, że często mam wrażenie, że zaraz zwariuje przez tą chęć ucieczki od własnych myśli, o.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Mam to samo odnosnie checi ucieczki od wlasnych mysli a mam to wtedy kiedy chce zasnac. Wtedy wszystko wychodzi z mozgu i meczy a ja nie moge nad tym zapanowac. Mam tego dosc, do mojej podswiadomosci nie docieraja logiczne fakty. Mialam dzis to cala noc. Teraz ide do pracy i mam dosc wszystliego, siebie. Jestem dla soebie sama najwiekszym problemem. Obudzilam sie z mysla ze sobie cos kiedys zrobie. Nie jest wesolo.
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
No nie ma co sie dziwic na tym polegaja natretne mysli . Mysli ktorych nie chcemy sa to wlasnie te natretne . Chec ucieczki to tez normalka klasyk nerwicowy .. ale to podstawa czy korzystacie z nagran artykulow mam wrazenie ze nie ??
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 365
- Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01
A co jesli byscie srobowali z tymi myslami zyc.Niech sobie beda przeciez wy dalej robicie swoje, zyjecie wlasnym zyciem.Mozecie pozwolic swoim myslom byc ale nie myslec o nich, nie analizowac ich.
Nie jest to latwe ale dla chcacego nic trudnego:-)
Nie jest to latwe ale dla chcacego nic trudnego:-)
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.
Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
- Norberto
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 140
- Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14
Chyba się z tym uporałem chwile po tym jak napisałem ten post powyżejNelia pisze:Mam to samo odnosnie checi ucieczki od wlasnych mysli a mam to wtedy kiedy chce zasnac. Wtedy wszystko wychodzi z mozgu i meczy a ja nie moge nad tym zapanowac. Mam tego dosc, do mojej podswiadomosci nie docieraja logiczne fakty. Mialam dzis to cala noc. Teraz ide do pracy i mam dosc wszystliego, siebie. Jestem dla soebie sama najwiekszym problemem. Obudzilam sie z mysla ze sobie cos kiedys zrobie. Nie jest wesolo.


Mam nadzieję, że pomogłem
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Ja sie nie boje schizofrenii, moje mysli dotycza przyszlosci, doroslosci i zmian ktore mnie czekaja. Ale dziekuje za linka, chetnie poczytam 

http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę