
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 8 listopada 2015, o 12:56
Możliwe
dzięki za odpowiedź. Czy ktoś jeszcze coś by poradził ?

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 259
- Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54
Beti to właśnie tak jest z tymi piosenkami a ja nie wiedząc czemu się tego przestraszyłam, że coś mi się w głowę robi i teraz co usłyszę to mam to w głowie i sprawdzam czy to mam. Nakarmiłam nerwicę przestraszeniem się tego i teraz to mi doskwiera.. Jakie to podstepne paskudztwo! to dobrze, że dziś lepiej u Ciebie z tą głową, jeszcze przyjdą czasy, że będziesz się z tego śmiała 
-- 8 listopada 2015, o 19:33 --
Breath4love też myślę, że to objawy nerwicy, sama takie coś miałam i do dziś mam co jakiś czas jak mi nawracaja nerwicowe problemy, najbardziej mnie wtedy denerwują ludzie, nie wiem dlaczego może dlatego, że nie doceniają tego, że są zdrowi, ale też inne rzeczy mnie denerwują wtedy. Po jakimś czasie to przechodzi i wtedy już mi wszystko obojętne, a jak zaczynam się lepiej czuć to znów się denerwuje. Ogólnie lekarz mi ostatnio powiedział, że jak się denerwuje to nie jest takie złe, bo lepiej złość wyrzucić w siebie. Może tlumilas ja długi czas i teraz wychodzi.

-- 8 listopada 2015, o 19:33 --
Breath4love też myślę, że to objawy nerwicy, sama takie coś miałam i do dziś mam co jakiś czas jak mi nawracaja nerwicowe problemy, najbardziej mnie wtedy denerwują ludzie, nie wiem dlaczego może dlatego, że nie doceniają tego, że są zdrowi, ale też inne rzeczy mnie denerwują wtedy. Po jakimś czasie to przechodzi i wtedy już mi wszystko obojętne, a jak zaczynam się lepiej czuć to znów się denerwuje. Ogólnie lekarz mi ostatnio powiedział, że jak się denerwuje to nie jest takie złe, bo lepiej złość wyrzucić w siebie. Może tlumilas ja długi czas i teraz wychodzi.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 8 listopada 2015, o 12:56
marti dzięki za odpowiedź. Możliwe, bo wcześniej byłam raczej zalęknioną osobą, mało asertywną i często tłumiłam w sobie złość i emocje, a teraz czuje, że nie umiem tego w sobie już dusić.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Chyba jednak nie akceptuję tych kręcone i dziwnych odczuć w głowie.Teraz przyszłam do domu i idąc mialam co chwilę te objawy.Bardzo się z denerwowalam i jeszcze doszedł lek.Cały tydzień puszczalam kontrole i akceptowalam ale nie mija.Był tylko 1 dzień z bardzo małymi objawami.Mam te objawy czasem tylko pół dnia.Czasem przez godz. Potem np.parę godzin spokoju.Czy to normalne? Jakby to była jakaś choroba to objawy by były cały czas?Zobaczę co będzie dziś popołudniu i wieczorem gdy jestem w domu.Weekend był nieco spokojniejszy.W piątek byłam w pracy do 17 a objawy miałam bardzo bardzo często.Po pracy jechaliśmy do znajomych to w samochodzie myślałam ze mi sie coś stanie bo tak często to miałam.Jak zajechalismy to nadal było tragicznie ale zaczęliśmy rozmawiać i wieczorem objawy zniknęły.Jak szłam spać to było już normalnie.Wiem ze pisze w kolko o tym samym ale od nerwicy naprawdę może się kręcić wcglowievi miec te dziwne uczucia fale jak prądy itp.
-- 9 listopada 2015, o 15:32 --
Kiedyś miałam bardzo silne objawy ze strony serca.koziolkowanie ,nierówne bicia,jakby wywracanie czy podwójne bicia.Pamiętam ze to był koszmar bo bałam się wychodzić ale to chyba jest jeszczecgorsze.Teraz serce tez mi czasem tak zabije ale ogolnievto sie zdaza od czasu do czasu.Z myslami natretnymi samobojczymi tez sobie swietnie poradzilam to teraz to.Dzis znowu jestem bez sily i lzy bo sie nie poprawia.To okropne tak chodzic do pracy.Nie umiem przestac o tym myslec i nawet jak jest jakis tam czas bez objawow to mysle i czekam kiedy sie cos pojawi lub zakreci i wkoncu sie pojawia.
-- 9 listopada 2015, o 15:46 --
I jeszcze pytanie.Weryfikacja czy to nerwicowe objawyvto badania lekarski np.A czy jeśli nie przeszliśmy badan bo ja glowy to nie badała to dowodem na nerwicowe objawy może być to ze mialam już setki innychbobjawow somatycznych niedawno myśli natrętne ds bałam się depresji występujących przez lata.Krótko mówiąc czy różne objawy zmieniające sie to też dowód na nerwicę jak się nie przeszło jakiegoś tam badania?
-- 9 listopada 2015, o 15:32 --
Kiedyś miałam bardzo silne objawy ze strony serca.koziolkowanie ,nierówne bicia,jakby wywracanie czy podwójne bicia.Pamiętam ze to był koszmar bo bałam się wychodzić ale to chyba jest jeszczecgorsze.Teraz serce tez mi czasem tak zabije ale ogolnievto sie zdaza od czasu do czasu.Z myslami natretnymi samobojczymi tez sobie swietnie poradzilam to teraz to.Dzis znowu jestem bez sily i lzy bo sie nie poprawia.To okropne tak chodzic do pracy.Nie umiem przestac o tym myslec i nawet jak jest jakis tam czas bez objawow to mysle i czekam kiedy sie cos pojawi lub zakreci i wkoncu sie pojawia.
-- 9 listopada 2015, o 15:46 --
I jeszcze pytanie.Weryfikacja czy to nerwicowe objawyvto badania lekarski np.A czy jeśli nie przeszliśmy badan bo ja glowy to nie badała to dowodem na nerwicowe objawy może być to ze mialam już setki innychbobjawow somatycznych niedawno myśli natrętne ds bałam się depresji występujących przez lata.Krótko mówiąc czy różne objawy zmieniające sie to też dowód na nerwicę jak się nie przeszło jakiegoś tam badania?
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Betii glownym dowodem nie sa twoje objawy to tylko wynik twojego stanu . Dowodem jest twoje pod3jscie do tych objawow . Widac jak na dloni ze masz probl3my natury zaburzenowej . Bo jeden moze miec nerwice i miec tylko mysli natretne i objawy zeiqzane tylko i wylacznie z mentalnoscia . A drugi moze tylko doswiadczac atakow paniki uczucia omdlewania . Nerwica to stan umyslu a nie objawy to tylko wynik nerwicy ktory moze sie zmieniac co godzine albo moze byc tylko i wylacznie prz3z 360 dni w jed3n objaw i to tez nerwica . I tak betii masz nerwice niestety .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Tak Bart tylko ze mi naprawdę się kręci w głowie i mam te dziwne uczucia.Myśli to jakoś łatwiej zaklasyfikowac zevto od nerwicy a zcsomagykavwg mnie jest trudniej bo przecież to realne objawy.
-- 9 listopada 2015, o 16:28 --
A ty Bart ze tak zapytam to masz jeszcze jakieś objawy? Bo jakoś tak zawsze mądrze gadasz jakbyś był już oburzony.
-- 9 listopada 2015, o 17:06 --
Jak próbować olewam to kręcenie bo jednak sama sobie mało radzę.Próbuje czytać ,gol.tv ale cały czas myślę o krecenie i skupiam się na tym w związku z czym kręci mi sie jak nawet porusze głową.Jak zapomnieć o tym.?
-- 9 listopada 2015, o 16:28 --
A ty Bart ze tak zapytam to masz jeszcze jakieś objawy? Bo jakoś tak zawsze mądrze gadasz jakbyś był już oburzony.
-- 9 listopada 2015, o 17:06 --
Jak próbować olewam to kręcenie bo jednak sama sobie mało radzę.Próbuje czytać ,gol.tv ale cały czas myślę o krecenie i skupiam się na tym w związku z czym kręci mi sie jak nawet porusze głową.Jak zapomnieć o tym.?
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Tak betii mam nerwice i mam objawy ja akurat mam same mentalne
. Niby latwiej olac a jakos nie olewam a madrze gadam hahah . Bo tu problem polega na podejsciu na dzialaniu . Kazdy w nerwicy ma swoje koniki . Nie ma takiego czegos ze ja mam mocniejsze od tqoich nie . Oboje przezywamy to w taki sam sposob tzn odczowamy . Problemem nie sa objawy . Pod3jscie pod3jscie i jeszcze raz pidejscie do nich . Np dzis mam strasznie depresyjny dzien czuje sie bardzo placzliwie ze tak powiem . Nachodza mnie mysli ze moze jednak to nie nerwica ze to moze jakas choroba (kolejna ) wkurzam sie ze mi nie wychodzi to odburzqnie zadreczam sie ale ja wiem skad to mam . I staram sie akceptowac ten stan beznadziejii . Stany depresyjne czyli jakie mysli moge miec no proste ze depresyjne , rano codziennie po otworzeniu oczu mam leki i jakie wtedy mam mysli proste lekowe wzrok wyostrzony czuje sie zaszczuty kazde migniecie pstrykniecie przypisuje schizie ale pozwalam na to sobie bo mysli ida id emocji a potrafie rozpoznac swoja emoche bo ja nie wchodze w nia obserwuje . Wracam do domu lub jak mam dobre dni ktorych jest coraz wiecej i jakie mam mysli ?? Proste sa spokojnie sa na temat zycia na temat rozwoju swojego na temat bliskich a dlaczego bo czuje spokoj luzzz milosc . Betii staram sie akceptowac . Kiedy ty widzialas zebym ja narzekal ostatni raz a dokladnie kiedybwidzialas zebym dziwil sie swoim objawa . Bo narzekac kazdy moze taka nasza natura ale ja sie nie dziwie objawa tak czesto co nie znaczy ze tego nie robie . Czas3m tez napisze do Vicia albo Hewada ale zadko naprawde . Betii u ciebie tkwi problem w akceptacji i wiem ze to wiesz . Dlatego przestan sie droczyc z objawami pozwol im byc przestan im sie dziwic a zobaczysz efekty ale nie w tydzien moze nawet nie w miesiac a moze nawet nie w pol roku ( to raczej nie mozliwe jezeli bedziesz z uporem sie starala ) ale gdzie ci sie spieszy . Nie staraj sie poprawic swojego samopoczucia tylko naucz sie zyc z takim samopoczuciem jakie masz teraz .

DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
- agaa
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13
bart, mam tak samo jak Tybart26 pisze:Tak betii mam nerwice i mam objawy ja akurat mam same mentalne. Niby latwiej olac a jakos nie olewam a madrze gadam hahah . Bo tu problem polega na podejsciu na dzialaniu . Kazdy w nerwicy ma swoje koniki . Nie ma takiego czegos ze ja mam mocniejsze od tqoich nie . Oboje przezywamy to w taki sam sposob tzn odczowamy . Problemem nie sa objawy . Pod3jscie pod3jscie i jeszcze raz pidejscie do nich . Np dzis mam strasznie depresyjny dzien czuje sie bardzo placzliwie ze tak powiem . Nachodza mnie mysli ze moze jednak to nie nerwica ze to moze jakas choroba (kolejna ) wkurzam sie ze mi nie wychodzi to odburzqnie zadreczam sie ale ja wiem skad to mam . I staram sie akceptowac ten stan beznadziejii . Stany depresyjne czyli jakie mysli moge miec no proste ze depresyjne , rano codziennie po otworzeniu oczu mam leki i jakie wtedy mam mysli proste lekowe wzrok wyostrzony czuje sie zaszczuty kazde migniecie pstrykniecie przypisuje schizie ale pozwalam na to sobie bo mysli ida id emocji a potrafie rozpoznac swoja emoche bo ja nie wchodze w nia obserwuje . Wracam do domu lub jak mam dobre dni ktorych jest coraz wiecej i jakie mam mysli ?? Proste sa spokojnie sa na temat zycia na temat rozwoju swojego na temat bliskich a dlaczego bo czuje spokoj luzzz milosc . Betii staram sie akceptowac . Kiedy ty widzialas zebym ja narzekal ostatni raz a dokladnie kiedybwidzialas zebym dziwil sie swoim objawa . Bo narzekac kazdy moze taka nasza natura ale ja sie nie dziwie objawa tak czesto co nie znaczy ze tego nie robie . Czas3m tez napisze do Vicia albo Hewada ale zadko naprawde . Betii u ciebie tkwi problem w akceptacji i wiem ze to wiesz . Dlatego przestan sie droczyc z objawami pozwol im byc przestan im sie dziwic a zobaczysz efekty ale nie w tydzien moze nawet nie w miesiac a moze nawet nie w pol roku ( to raczej nie mozliwe jezeli bedziesz z uporem sie starala ) ale gdzie ci sie spieszy . Nie staraj sie poprawic swojego samopoczucia tylko naucz sie zyc z takim samopoczuciem jakie masz teraz .

Betii, spróbuj się przełamać i pobyć sobie z tymi Twoimi lękami, bądź niechcianymi objawami, a zobaczysz że to ściema, która nie trwa wiecznie

Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Dziękuję wam.Ja wiecznie marudze a dobre słowo zawsze pomozemRozkleilam się Bart przez Twojego posta.Sprobuje wziasc sobie to do serca.Mam nadz ze ja kiedys bede tak samo pomocna innym uzytkownikombjak Ty Bart.dzieki.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Kluc to raczej nie mam ale jakieś pieczenia drętwienie prądy drgania i kręcenia tak.Chyba musimy to przypuszczać.Mi jak się zrobiło takie coś pierwszy raz miesiąc temu to sie tak nakrecilam ze teraz mnie to nie opuszcza i robi się częste.Wiem ze trudno ale pozostaje nam to zaakceptować.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
- Zyry
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 3 listopada 2015, o 20:45
Betii, niestety moja ostatnia noc wyglądała bardzo podobnie, pomimo tego że wróciłem po 24 godzinnym dyżurze z pracy, zaśnięcie zajęło mi prawie 4 godziny kiedy mój organizm po prostu uznał że już dość i jakoś usnąłem. Odczucia były bardzo podobne do tego co opisujesz, tzn, przy spaniu na boku bardzo podkręcały mnie objawy takie jak drętwienie nogi i ręki na których leżałem, nie dopuściłem do siebie myśli że mogło to być spowodowane przez to że po prostu na nich leżębetii pisze:Kluc to raczej nie mam ale jakieś pieczenia drętwienie prądy drgania i kręcenia tak.Chyba musimy to przypuszczać.Mi jak się zrobiło takie coś pierwszy raz miesiąc temu to sie tak nakrecilam ze teraz mnie to nie opuszcza i robi się częste.Wiem ze trudno ale pozostaje nam to zaakceptować.

Ipsaque mors nihil.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
zyry dziś będzie lepiej, napewno 

Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 259
- Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54
Ja też takie pieczenie miałam przy zawrotach momentami, ja to nazywam zawrotami a było dużo objawów przy tym, napięcie szyi itd. Ogólnie u mnie objawy są różne, na początku nerwica mi wróciła w postaci zawrotów glowy, potem jakieś dretwienie policzka miałam, walenie serca, przeszło jak przestałam się tego bać tak naprawdę a nie na niby, że udaje ze się nie boję ale cały czas to sprawdzam itd. Teraz jak objawy fizyczne odeszły bo przestałam się ich bać to łapią mnie te mentalne. Boję się, np. Że jestem nienormalna ( bo powtarzam piosenki w głowie). Najgorsze jest to, że jak łapie mnie nowy objaw to się go 'przestraszam' przez co on mnie potem trzyma. Potem zazwyczaj uświadamiam sobie, że to wszystko już kiedyś miałam i powoli przestaje się bać. Ale zauważyłam, że co i rusz jakiś nowy objaw jest... Męczące, ciągła walka ze sobą tak naprawdę.
Betii zwrócić uwagę, że ten Twój stan z głową nie jest permanentny. Sama napisałas, że jak się rozluznilas u znajomych to minęło i wieczorem było już ok. Ja miałam to samo, nawet nie potrafiłam dokładnie wyłapać momentu tego rozluźnienia ale to mi dawało dowód na to, że to nerwica, bo gdyby było to coś innego to przecież trwałoby cały czas a nie w momentach napięcia. Też tak jak Ty miałam uczucie, że nie wytrzymam tego, ale to mija, potwierdzam! Teraz nawet jak się czasem zakręci to nie wpadam w lęk od tego bo wiem, że to mija. Mnie teraz inne lęki trzymają, skupiam się na innym problemie niż kiedyś i to jest dowód na to, że prawdopodobnie jakbyś się jakims innym przestraszyła objawem to te z głową by minęły, bo skupilabys się na czymś innym a teraz jestem skupiona na tym.
Jeszcze apropos objawów, to zauważyłam, że co jakiś nowy przychodzi to wydaje mi się najgorszy, jak mija już to myślę 'ooo już tamten był lepszy'. Wynika z tego, że co byśmy nie mieli i tak wydaje się dla nas najgorsze w tym momencie. Nie ma dobrych i złych objawów. A wszystko to jest ten sam mechanizm, błędne koło.
-- 9 listopada 2015, o 20:55 --
Najważniejsze żeby się nie poddawać i nie zostawać w domu, gdybym tak zrobiła jak zaczął się nawrót na pewno byłoby o wiele gorzej teraz, a tak to jakoś staram się normalnie funkcjonować, choć nie raz jest ciężko ale dzięki temu jest potem lepiej.
Betii zwrócić uwagę, że ten Twój stan z głową nie jest permanentny. Sama napisałas, że jak się rozluznilas u znajomych to minęło i wieczorem było już ok. Ja miałam to samo, nawet nie potrafiłam dokładnie wyłapać momentu tego rozluźnienia ale to mi dawało dowód na to, że to nerwica, bo gdyby było to coś innego to przecież trwałoby cały czas a nie w momentach napięcia. Też tak jak Ty miałam uczucie, że nie wytrzymam tego, ale to mija, potwierdzam! Teraz nawet jak się czasem zakręci to nie wpadam w lęk od tego bo wiem, że to mija. Mnie teraz inne lęki trzymają, skupiam się na innym problemie niż kiedyś i to jest dowód na to, że prawdopodobnie jakbyś się jakims innym przestraszyła objawem to te z głową by minęły, bo skupilabys się na czymś innym a teraz jestem skupiona na tym.
Jeszcze apropos objawów, to zauważyłam, że co jakiś nowy przychodzi to wydaje mi się najgorszy, jak mija już to myślę 'ooo już tamten był lepszy'. Wynika z tego, że co byśmy nie mieli i tak wydaje się dla nas najgorsze w tym momencie. Nie ma dobrych i złych objawów. A wszystko to jest ten sam mechanizm, błędne koło.
-- 9 listopada 2015, o 20:55 --
Najważniejsze żeby się nie poddawać i nie zostawać w domu, gdybym tak zrobiła jak zaczął się nawrót na pewno byłoby o wiele gorzej teraz, a tak to jakoś staram się normalnie funkcjonować, choć nie raz jest ciężko ale dzięki temu jest potem lepiej.