Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

17 września 2015, o 08:44

Sasu mój drogi, blagam Cię, lekarz albo nie googlaj raków!!!
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

17 września 2015, o 09:31

Ciasteczko pisze:Sasu mój drogi, blagam Cię, lekarz albo nie googlaj raków!!!
Kochane ciasteczko chodzi o to ze ja nie mam czasu iść do lekarza, najpierw praca potem siłownia i tak codziennie, ignoruje duszności, bóle głowy ,natrętne myśli o byłej dziewczynie przez które nie śpię, bóle brzucha i ciągły ból gardła od 4 miesięcy.
Te okolice wątroby ignoruje przez 4 dni, ale jest to dość nniepokojące i dlatego tylko wpisałem OBJAWY BÓLU WĄTROBY, kiedyś bolało mnie w podobnym miejscu i pamiętam jak panikowalas że to wyrostek xd okazało się ze to kolki jelitowe i po nospie przeszło a bolało mnie to z tydzień bardzo mocno że chodzić nie umiałem chodzić, a po nosopie szybko przeszło.
Lekarz się śmiał ze to jeszcze nie wyrostek ..
Obiecałem sobie jakieś pół roku temu ze prędzej umrę niż znowu pójdę do lekarza. .
Dlatego pisze do Ciebie.
Dodam że strasznie zdrowo się odzywiam, dużo białka, mało tłuszczu, średnio wegli, cały czas ryż, kurczak i warzywa, między posiłkami owoce, no i dużo jajek.
Pije tylko w weekend, pomimo domniemanej astmy niestety palę bardzo dużo po rozstaniu. .
Od paru dni czasami mam mocno żółty mocz nie wiem czy to świadczy o glukozie w moczu albo zbyt dużo białka?
I dziwne że cały czas mam taką nabrzmialą głowę i mnie boli plus ten ból gardła od 4 msc.
A co do raka to akurat w dupie to mam, jakbym miał to bym wreszcie poczuł co to "prawdziwy" ból. .
Nie pójdę do lekarza. .
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

17 września 2015, o 10:13

Sasuke odpocznij kilka dni i zobacz jak wtedy się poczujesz. Co do wątroby- jak palisz dużo to dajesz jej w kość. Za dużo białka tez nie jest dobre bo możesz dostać kolki- sam tak miałem ;/
a co do moczu... siłownia, dieta bardziej sucha- ile pijesz wody dziennie? popij tak minimum 1,5 litra samem wody- nie licząc herby czy kawy a zobaczysz, że będzie lepiej czy yyy mniej żółto :)
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

17 września 2015, o 10:35

PANGIRYK pisze:Sasuke odpocznij kilka dni i zobacz jak wtedy się poczujesz. Co do wątroby- jak palisz dużo to dajesz jej w kość. Za dużo białka tez nie jest dobre bo możesz dostać kolki- sam tak miałem ;/
a co do moczu... siłownia, dieta bardziej sucha- ile pijesz wody dziennie? popij tak minimum 1,5 litra samem wody- nie licząc herby czy kawy a zobaczysz, że będzie lepiej czy yyy mniej żółto :)
Prędzej umrę niż Odpoczne!
Dość się naodpoczywalem. .
Teraz działam!
Co do wody to pije około 3,5 l samej wody codziennie: )
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Awatar użytkownika
mary63
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 19 czerwca 2015, o 13:49

17 września 2015, o 10:52

Jeśli nie chcesz iść do lekarza to zrób sobie badania z krwi Aspat, Alat i bilirubinę to będziesz miał jasność czy to wątroba.

Słoneczko, spokojnie nawyki takie jak mierzenie ciśnienia i tętna musisz koniecznie zapomnieć. Ja długo miałam taki nawyk. Jak tylko poczułam się gorzej to ręka z automatu szła na szyję. I wtedy to się dopiero zaczynało.
[b]... jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. MM[/b]
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

17 września 2015, o 11:59

No właśnie ja ten nawyk mam już długo... ale czasami nie mierze tam chwile bo nie ma mnie w domu np i nic nie dzieje sie...jakie to głupieee
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

17 września 2015, o 14:01

sam sie łapie, że czasem na jakis okres wracam do mierzenia cisnienia/ pulsu reką... fakt głupie to... :)

-- 17 września 2015, o 14:01 --
Sasuke pisze:
PANGIRYK pisze:Sasuke odpocznij kilka dni i zobacz jak wtedy się poczujesz. Co do wątroby- jak palisz dużo to dajesz jej w kość. Za dużo białka tez nie jest dobre bo możesz dostać kolki- sam tak miałem ;/
a co do moczu... siłownia, dieta bardziej sucha- ile pijesz wody dziennie? popij tak minimum 1,5 litra samem wody- nie licząc herby czy kawy a zobaczysz, że będzie lepiej czy yyy mniej żółto :)
Prędzej umrę niż Odpoczne!
Dość się naodpoczywalem. .
Teraz działam!
Co do wody to pije około 3,5 l samej wody codziennie: )

:) ja też tak staram się - miałem ostatnio nawrót z powodu chorych zatok... było ch####wo ale wyjdę z tego! stwierdziłem, że koniec odpoczywania i unikania życia! :dres:
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

18 września 2015, o 09:44

sloneczko92 pisze:Jejku jak się znów wystraszyłam... Teraz nie wiem co sie ze mna dzieje...
Poszłam normalnie biegac, bo od poniedzialku zaczełam, przyszłam i wykapałam sie w baardzo ciepłej wodzie... nawet goraca troche była i zmierzyłam sobie cisnienie i miałam 114/58... tak sie strasznie wystraszyłam ;/ bo nigdy takiego nie miałam a moje normalne cisnienie to 120/70... czy to możliwe że od ciepłej wody?

-- 16 września 2015, o 19:34 --
i tera zmnie głowa bardzo boli;/


mysle ze po tym bieganiu gdybys odrazu zmierzyla bylo by wysokie i tez bys sie przestraszyla he he :si , a mialas niskie bo biegajac sie zmeczylas do tego wykompalas w cieplejszej wodzie a kobiety organizm reaguje tez na takie kompiele i poprostu sie odprezylac i cisnienie spadlo to normalne , aha i bardzo WAZNE do ludzi ktorzy lubia mierzyc CISNIENIE !!!

Po konsultacji ze specjalista:

CISNIENIE krwi mierzy sie tylko 2 RAZY DZIENNIE ! Rano przed śniadaniem zaraz po przeburzeniu ....i o godzinie 16 w czesniej po 30 minutowym odpoczynku!!!!!!
Jak za kazdym razem jak tylko macie OBAWE i mierzycie cisnienie to normalne ze bedzie różne , a nawet WYZSZE z powodu OBAWY I LĘKU!!!!

-- 18 września 2015, o 09:44 --
Dodam jeszcze ze po 2 tygodniowym systematycznym mierzeniu i zapisywaniu cisnienia mozna dopiero stwierdzic czy sie je ma ...a takie mierzenie z ''dupy'' to nic nam nie da bo wiadomo , ze w ciagu dnia jak sie przebiegniesz , albo szyciej idziesz lub nawet rytmiczniej zejdziesz po schodach cisnienie bedzie wyzsze, natomiast jak lezysz pol dnia na kanapie albo dlugo spisz to cisnienie bedzie niskie no chyba ze lezysz i sie nakrecasz to cisnienie tez podskoczy ;-) i tak do usranej smierci ;-) wiec SAM wyciagnij wnioski!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

18 września 2015, o 13:10

No pewnie też :P dawniej mierzyłam często a teraz jestem w pracy i nie mierze przez ten czas a jakbym w domu była to by mnie kusiło ale to jest głupie....

Ooooo nie wiedziałam o tym...
No wlaśnie musze wyciągnąć tego wnioski, bo jak narazie stoje w miejscu,...
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

18 września 2015, o 13:54

sloneczko92 pisze:No pewnie też :P dawniej mierzyłam często a teraz jestem w pracy i nie mierze przez ten czas a jakbym w domu była to by mnie kusiło ale to jest głupie....

Ooooo nie wiedziałam o tym...
No wlaśnie musze wyciągnąć tego wnioski, bo jak narazie stoje w miejscu,...

wiem co przechodzisz bo w pewnym momencie tez sie dalam w to wkrecic i mierzylam za kazdym razem przez caly tydzien chyba kilkanascie razy dziennie hehe niezla paranoja co ...? ;puk az w koncu wyebalam cisnieniomierz i juz jest ok ;ok :hehe:
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

18 września 2015, o 16:16

hehe skąd ja to znam :D
to masz dobrze bo u mnie to babcia ma a nie ja a jej nie wyrzuce:p
damianos5000
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 5 maja 2015, o 08:44

21 września 2015, o 08:57

Witam!!!
Mam kolejne może troche głupie pytanie a mianowicie jednym z moich najbardziej uciążliwych objawów jest jakby takie rozczesienie wewnątrz czuje jakbym sie cząsł w srodku niewiem jak to dokładnie opisać moze ktos to zrozumie i w zwiazku z tym niemoge sie skupic na innych rzeczach nawet jak pracuje i w dodatku jak ktos cos do mnie mówi to jest gorzej dochodzi dd i jest juz pozamiatane chec ucieczki a jak sie nieda to meka musze sie wytezac zeby cos zrozumiec co sie do mnie mówi dochodzi uczucie osłabienia jakbym miał zemdlec masakra. wiem ze to tylko iluzja ale tak realna i uciazliwa ze niewiem jak sobie z tym radzic jak zaakceptowac te objawy i pozucic kontrole jezeli te objawy mnie tak rozkojazają? Ma ktos jakis pomysł aby mnie nakierowac na dobrą droge? :(:
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

21 września 2015, o 09:23

damianos5000 pisze:Witam!!!
Mam kolejne może troche głupie pytanie a mianowicie jednym z moich najbardziej uciążliwych objawów jest jakby takie rozczesienie wewnątrz czuje jakbym sie cząsł w srodku niewiem jak to dokładnie opisać moze ktos to zrozumie i w zwiazku z tym niemoge sie skupic na innych rzeczach nawet jak pracuje i w dodatku jak ktos cos do mnie mówi to jest gorzej dochodzi dd i jest juz pozamiatane chec ucieczki a jak sie nieda to meka musze sie wytezac zeby cos zrozumiec co sie do mnie mówi dochodzi uczucie osłabienia jakbym miał zemdlec masakra. wiem ze to tylko iluzja ale tak realna i uciazliwa ze niewiem jak sobie z tym radzic jak zaakceptowac te objawy i pozucic kontrole jezeli te objawy mnie tak rozkojazają? Ma ktos jakis pomysł aby mnie nakierowac na dobrą droge? :(:

jak mozesz wejdz na czat....popiszemy

-- 21 września 2015, o 09:23 --
Niestety to naturalne w nerwicy tez bardzo tego nie lubie poniewaz jak mam te trzesawki w srodku staje sie roztrzepana, nie umiem sie skupic na wielu rzeczach do tego u mnie dochodzi do wyostrzenia zwroku naciusku na niego zmienia sie percepcja widzenia . Jest to faktycznie uciazliwe i nieprzyjemne ale pociesze cie ze ma to wielu z nas a na pewno wiekszosc to przechodzila. Jest to taki stan dziwnosci bo nie jest sie soba ja odnosze w tedy wrazenie jakbym byla w innym ''wymiarze''. NIESTETY nie ma na to innej metody jak na wszystkie dolegliwosci trzeba to poprostu przetrwac. Jedynie co mozesz zrobic skupiac sie na poczatku ''na silę'' na innych rzeczach to trudne ale wykonalne. Ja na poczatku bardzo to przezywalam nadawalam duzego znaczenia ( bo to niestety bardzo czesto mnie nawiedzalo) ale teraz juz wiem jak postepowac odrazu odwracam uwage zajmuje sie czyms zeby zajac umysl pomimo tego roztrzesienia .Potraktuj to tak jakby musiala gdzies wyladowac sie twoja'' z dupy''wzieta adrenalina. Mnie w ten sposob bylo latwiej bo wiedzialam ze jak przyszla ta trzesiawka czyli ''wyladowanie adrenaliny'' to odrazu wiedzialam ze to przejsciowe i tylko musze przeczekac az sie ta adrenalina wyladuje ;-)przestalam sie tego bac tylko zaczelam poprostu czekac do tego powtarzam''.. to z powodu zaburzenia to tak bedzie.. ''i powiem ci ze z biegiem czasu trwa to krócej.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

21 września 2015, o 14:29

Roztrzęsienie, rozhisteryzowanie i 1000 innych objawów to ciągle jest ta sama nerwica. Musisz zacząć uczyć się akceptacji i przyjmowania wszystkiego na miękko bo ta rura będzie miała dla Ciebie jeszcze wiele niespodzianek i przerażenie zniknie dopiero wtedy, kiedy na każdą nową zaczniesz reagować tak samo, czyli obojętnością i brakiem uwagi. Myśl pozytywnie, nagradzaj się w myślach, skupiaj się na rzeczach które dostarczają Ci radości, a nie na tych wszystkich strasznych i dramatycznych przeżyciach wewnętrznych.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
On93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15

25 września 2015, o 15:22

Od dwoch dni mam angine, czyli jak wiadomo ogolnie spadek jakiś tam czynności zyciowych ... Czy takiego typu choroby jak angina, grypa wpływają zle na nerwice ? Chodzi mi o to, ze jestem taki mozna powiedziec zaklopotany ... Mam ta angine, do tego odcieło mnie tak od uczuć, czuje się tak nijak ... Do tego lekarz mi powiedział na ostatniej wizycie (psychiatra) o lekaach SSRI, ze odcinają one emocje, uczucia, bo nie ma tak madrego leku, który wyniszcza tylko te negatywne i złe lęki i teraz mnie zastanawia, czy tak juz bede miał az do całkowitego odstawienia leku, czy jak juz sam nie wiem kurcze ...
ODPOWIEDZ