Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

15 września 2015, o 21:45

Tacia pisze:..... Widzisz Ty nie masz depresji bo Jerry Tobie napisal a mi nikt hehe
O, przepraszam, a ja?????? I to w dodatku pierwsza! Teraz, z tego niedowartościowania, wpadnę w objawy :-) :-) :-) Tacia, to są wkręty nerwicowe. Nie ma co stawiać oporu, na siłę czuć się dobrze, mieć wspaniałe pozytywne myśli i uciekać przed smutkiem, czy melancholią. To wszystko jest częscią życia i trzeba to oswoić. W tym stanie wszystko wyolbrzymiasz i to jest zrozumiałe. Teraz musisz włączyć jednak zakładkę w mózgu, że wiesz, co to jest, że to jest skutek lęku, a Ty masz prawo się tak czuć. Jak pozwolisz sobie na to, to odetniesz "zasilanie" i będzie łatwiej. Aż do całkowitego zaakceptowania i ustąpienia takich myśli. Po prostu to rozbroisz. Ale jednocześnie możesz używać logiki i starać się wcielać w życie doświadczenie. No nie ma innego wyjścia. To jest z nami, bo my to zasilamy. Ale możemy to równie dobrze powstrzymać.
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

15 września 2015, o 21:49

Gocha a ja z tym mam problem! bo ja mam głupie przekonanie swój wyidealizowane świat, ze całe życie bede szczesliwa bez przykrych mysli itd, jak miałam smutne dni szybko robiłam wszystko aby ich nie miec, złe myśli momentalnie je wypierałam aby cały czas byc szczęśliwa, i teraz jeb.....
Wiesz tłumaczę sobie, kurcze Daria jesteś w lęku to szczęśliwa nie bedziesz bo byłoby to nienormalne ale wiesz jak to jest, damy radę :)
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

15 września 2015, o 22:10

Kochana, ale coś mi się wydaje, że Ty robisz dobrą minę do złej gry - jest dramat, ale " damy radę". Niby wiesz wszystko, ale ciągle Ci źle, a dodatkowo jeszcze w jakiejś niedookreślonej przyszłości przewidujesz, że będzie dobrze. Czyli? W "niedoczasie". A dobrze może być Ci tylko wtedy, kiedy sama tego zechcesz, czyli: zaakceptujesz, ze w życiu nawet ludzie bez nerwicy mają smutki, gorsze dni, szarość etc. Bo jesteśmy żywi. I tak może być, tylko nikt w tego nie robi halo. Ale my mamy "bogatsze wnętrze", większą wrażliwość i tą pieprzoną zdolność analizy. W tym momencie t r z e b a !!!! dopuścić wszystko do siebie!!!! I może skorygować swiatopogląd, że życie to nie tylko szczęście i spokój (chociaż nie wiem jakbyśmy tego pragnęli), ale też i cała paleta innych odczuć i emocji. I nie można uciekać od smutnych myśli, bo będzie jeszcze gorzej (im większy opór, tym wiesz... ) . Więc dobrze, że sobie tłumaczysz, ale przyszedł dla Ciebie teraz czas, aby oprócz tłumaczenia zacząć wcielać w życie wiedzę, którą masz. Ok,to jest ryzyko. Ale wiesz, że nie ma innej drogi. Dlatego zaryzykuj. Żaden rozwój nie przychodzi łatwo. Pomyśl tak: przemęczę się może tydzień, może dwa, ale za to - całe życie po tej lekcji wolność. Setki ludzi to przechodziło i innej rady nie mają.
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

15 września 2015, o 22:13

Gocha masz rację! To prawda, muszę to przeboleć i pogodzic się z tym, ze wiecznie szczęśliwa nie będę. Właśnie przerabiam to na terapii :) oj rozszyfrowałaś mnie :)
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

16 września 2015, o 09:59

Ogladałam ostatnio filmik nagrany przez naukowców , lekarzy klinicznych , którzy znają pracę mózgu człowieka. I dowiedziałam się tam( a w sumie utwierdziłam) dlaczego tak ważne jest powtarzanie i robienie codziennych normalnych czynności które robimy w zaburzeniu. Dlaczego tak ważne jest pomimo dolegliwości , leków '' okłamywać'' swój mózg ,że jest dobrze i żyć normalnością pomimo objawów. Dlatego , że mózg jest plastyczny co za tym idzie samo naprawczy. I z czasem przekonywania go ,że nic mu nie grozi wraca do normy.

Oczywiście Ameryki nie odkryłam ale się w tym przekonaniu utwierdziłam po co to robimy :DD
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

16 września 2015, o 15:28

Dokładnie. I dlatego tak ważne są dialogi wewnętrzne czy np. uśmiechanie się, nawet wymuszone. Fake it till make it.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

16 września 2015, o 19:34

Jejku jak się znów wystraszyłam... Teraz nie wiem co sie ze mna dzieje...
Poszłam normalnie biegac, bo od poniedzialku zaczełam, przyszłam i wykapałam sie w baardzo ciepłej wodzie... nawet goraca troche była i zmierzyłam sobie cisnienie i miałam 114/58... tak sie strasznie wystraszyłam ;/ bo nigdy takiego nie miałam a moje normalne cisnienie to 120/70... czy to możliwe że od ciepłej wody?

-- 16 września 2015, o 19:34 --
i tera zmnie głowa bardzo boli;/
Awatar użytkownika
Wilku
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 130
Rejestracja: 14 marca 2015, o 21:06

16 września 2015, o 20:55

Słoneczko po co mierzysz....to normalne ze ciśnienie sie zmienia, ja mam takie niskie bardzo czesto, ale nigdy nie mierze bo po co sie nakręcać. Tak jak ty wykąpałam sie właśnie w gorącej wodzie i strasznie mnie boli głowa. Nie ma sie czego bać ;)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

16 września 2015, o 21:01

to jest normalne cisnienie... niemozliwa rzecza jest miec non stop cisnienie 120/70 to jest nierealne, cisnienie mozesz miec inne nawet co 5 minut i bedzie sie wahało o 5,10 a nawet 20 stopni.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

16 września 2015, o 21:23

Przestań do ch.. mierzyć! W nerwicy musisz porzucić kontrolę, a nie sprawdzać ciśnienie, puls czy szerokość otwarcia źrenic..
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

16 września 2015, o 21:28

To co ty podałaś ciśnienie to jest takie moje normalne , więc bez obaw :)
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

16 września 2015, o 22:31

Słoneczko!!!! Ja zaraz wyjdę z siebie!!!! Co Ty wyprawiasz???? Ile jesteś w zaburzeniu??? Od tygodnia????? Po wysiłku możesz mieć wywalone ciśnienie w kosmos. Po jakiego grzyba mierzysz???? Wyluzuj się po bieganiu, zapomnij o nerwicy, skup się na.... kąpieli :-) Jesteś w mocno alertowym stanie. Jeśli nie zechcesz tego przerwać - tak będzie trwało jeszcze dłuuuugo.
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
On93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15

17 września 2015, o 01:45

betii pisze:No co Ty On 93 nigdy nie wrócisz do początku.Zawsze jesteś bogatszy o to co już wiesz i co już przeżyłem.Jak mnie łapie bardzo silny lęk to myślę o chyba to już najgorszy dół i kryzys a potem dzień dwa ijest lepiej.U Ciebie tteż będzie.Nakrecasz się bo idzie jesień i to Ci się przypomina ale ta jesień może być dla Ciebie fajna.Podświadomość zapamietala to ze jesienią Ci się zaczęło i dlatego tak czujesz.Ja mam tak z wiosną ale teraz wiosną minęła i tragedi nie było.Nie nakręca się, powiedz sobie Co mi zrobisz lęku? Boisz się to to Cię popada.Głową do góry choć wiem ze to trudne.Zobaczysz ze za kilka dzi napiszesz ze jest ok.

-- 11 września 2015, o 11:43 --
No co Ty On 93 nigdy nie wrócisz do początku.Zawsze jesteś bogatszy o to co już wiesz i co już przeżyłem.Jak mnie łapie bardzo silny lęk to myślę o chyba to już najgorszy dół i kryzys a potem dzień dwa ijest lepiej.U Ciebie tteż będzie.Nakrecasz się bo idzie jesień i to Ci się przypomina ale ta jesień może być dla Ciebie fajna.Podświadomość zapamietala to ze jesienią Ci się zaczęło i dlatego tak czujesz.Ja mam tak z wiosną ale teraz wiosną minęła i tragedi nie było.Nie nakręca się, powiedz sobie Co mi zrobisz lęku? Boisz się to to Cię popada.Głową do góry choć wiem ze to trudne.Zobaczysz ze za kilka dzi napiszesz ze jest ok.

Hehe miałeś racje :) . Jest już okej ... Z kazdym dniem było lżej, a teraz już jest stabilnie :)
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

17 września 2015, o 07:30

Witam , chciałbym zapytać czy
Ból po prawej stronie w dolnej części jamy brzusznej ,który promieniuje od pasa w górę i prawo czasami rozlewając się delikatnie na prawo może być spowodowane bólem wątroby czy to coś innego ?
Trochę katuje organizm lekami na astmę (2 rodzaje , klatra i milukante) i jedną tabletką inhibitora pompy protonowej na zatrzymanie kwasów żołądkowych , w weekendy lubie popić , więc może to być wątroba ? Dodam ,że nie jest to mocny ból , znaczy , zależy raz mocniej boli raz słąbiej ale ból prawie w ogóle nie przechodzi od 3,4 dni .
Dzisiaj już nie wytrzymałem i poczytałem ,że to może być rak okrężnicy i takie tam pierdoły jak zawsze , albo sławny wyrostek .
Jakieś porady ?
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

17 września 2015, o 07:37

Eh no wiem, macie wszyscy rację, ale właśnie ja zawsze z tym miałam problem ;/ wystraszyłam się bo pierwszy raz mi się tak zaczeło dziać...
nie no nie wiem czy ja już świruje czy co :p
ODPOWIEDZ