Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

12 sierpnia 2015, o 00:12

U mnie w porzadku, nerwica to przezytek na szczescie :D dziekuje ze pytasz :)

To moze od tej szpachelki ten bol? :D
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

13 sierpnia 2015, o 10:57

Ja juz wariuje przez tą nerwice... wczoraj byłam gdzie indziej w pracy sama siedzialam cały dzien, dostawałam takich ataków paniki ;( odrealnienie, świat taki przerażający dziwny, chęć ucieczki nie wiadomo gdzie, uczucie bezsensu... Potem jak pojechałam do domu to było w miare ok, ale znów w nocy obudziłam się ze strasznm uczuciem jakbym juz umierała :( wydawąło mi sie ze zamkne zaraz oczy i koniec... mam wtedy taka głowe jakby pelna cisnienia i tak jakbym nie umiała panować nad tym ;(
kolorowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 9 lipca 2015, o 12:09

13 sierpnia 2015, o 11:06

Kto ma uczucie takiego sztucznego podniecenia przy myślach typu ze pedofilka jestem do rodziców czy ze homo jestem?dobija mnie totalnie
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

13 sierpnia 2015, o 11:09

Oj, Słoneczko. Wiesz, co mówił Einstein ("Nie oczekuj innych/lepszych rezultatów, jeśli wciąż robisz to samo"). Jak sobie uświadomisz, co się z Tobą dzieje, co czujesz - akceptuj. To nerwica. I rób swoje. Pomimo, a nie dlatego, że tak masz. W nocy obudziłaś się z jazdą, bo to była konsekwencja dnia. Ja dzisiaj też bałam się dnia, bo wczoraj miałam nerwowo i gdy się przebudziłam, od razu pomyślałam, co się bedzie działo za chwilę - tzn objawy (a ja się tego boję). I rozkminiłam to tak: ok, wiem, co bedzie, bo było tak milion razy. Sytuacja jest dla mnie znana. Zaraz przyjdzie taki i taki objaw, gdy będę w łazience. Gdy będę piłą kawę - to będzie tak i tak. I w ten sposób sobie to analizowałam, aby się przygotować, na świadomie sobie wytłumaczyć, że znam możliwości nerwicy, wiem, że nic się przez to nie dzieje, a ja "panikuję" przed nierealnym. Co się jeszcze oczywiście nie wydarzyło. I przemówiłam do objawów: dobra, zostańcie jeszcze na krawędzi łóżka, dokąd nie podniosę nogi, wtedy dopiero przyjdziecie się ze mną "zintegrować", a ja was miło powitam. Tyle już razem żyjemy. Pójdziemy razem pod prysznic i razem wypijemy kawę. Znamy się, przecież :-) Sorry, za infantylny przykład, ale wiesz co? Rozbroiłam strach. Musisz próbować, co na Ciebie działa i do przodu!!!!!
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

13 sierpnia 2015, o 11:27

Tylko właśnie mi sie wydaje że ja " nie wierze " do końca że takie uczucie i akurat to może powodować nerwica... chociaż mi to dużo ludzi mówi że to jest normalne a ja dalej swoje...
O kurcze, ale podoba mi się to ;) i jak ? pomogło Ci to dużo ?
Awatar użytkownika
Piotrek10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 7 sierpnia 2015, o 20:13

13 sierpnia 2015, o 11:33

Ja to się śmieję z moich objawów, gdy wstaje z łóżka od razu mam kołatanie serca, pulsowanie brzucha haha. A gdy się kładę spać to czuje jak całe ciało mi drga ( mięśnie). Ale co tam, idę dalej, ignoruję to, bo wiem, że to od zaburzenia emocjonalnego :)
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

13 sierpnia 2015, o 11:39

Wiesz, ja się zaparłam, więc żyję z objawami teraz :-) Olewam je. Czasem się śmieję, czasem je wyszydzam, różnie, czasem jak dziś rano :-) Pomaga. Choć wolno. Wczoraj np. miałam bardzo spokojny ranek, pełen luz. Dopiero po południu coś tam się wydarzyło i weszłam na obroty. A efekt dopiero dziś. No ale tak to jest. Ja jestem jeszcze "w drodze". Nie liczę już czasu, bo nie ma sensu. Wiem na temat nerwicy sporo, nt odburzenia też. Teraz tylko muszę nabrać doświadczenie. Na takim etapie jestem :-)
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

13 sierpnia 2015, o 12:03

Myśle że ja też dojde to takiego etapu jak Ty ;) napewno jeszcze długa droga przed nami, ale dobrze ze jest to forum mozna sie dużo dowiedzieć i działać ;)
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

13 sierpnia 2015, o 12:07

Może długa, może nie :-) Victor mówi, a ja mu wierzę, że może to nastąpić nagle :-) Ot tak. Nagle zatrybisz. I tego się trzymajmy :-)
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

13 sierpnia 2015, o 12:13

No tak :) a to zależy tylko o nas ;)
usunietenaprosbe
Gość

14 sierpnia 2015, o 09:43

Hej mam problem z akcetacją boje sie zaakceptowac swoje emocje, jak tylko cos poczuje to troche panikuje. Boje sie że jesli zaakceptuje swoje uczucia i emocje to że w przyszłosci sobie nie poradze że akceptacaj to tylko zasłona wymówka przed życiem a jak kiedys bede miał stresujące wydarzenie to że akceptacja moich emocji nic nie da :( nie umie sie przełamać
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

14 sierpnia 2015, o 10:13

Ale ty Luk kombinujesz ponad miare :)
Robisz sobi enatrectwa i obawy z samego odburzania, boisz sie a jeszcze nic nie zaczales nawet, to bezsensu postawa. Gorzej niz nerwicowo u nerwicowca i tak by cnie moze, wiec warto po prostu sprobowac.
Jezeli nie radzisz sobie z tymi tematami samemu to moze idz na terapie?
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
usunietenaprosbe
Gość

14 sierpnia 2015, o 10:40

Powiedzcie mi czy ogólnie radzenie sobie ze stresem w życiu wygląda tak samo jak radzenie sobie z nerwicą czyli. jesli dopada mnie stres uczucia stresu to postępowanie jest takie same jak w zaburzeniu nerwicowym. Poprostu mam taką obawę że emocje mają mnie o czymś poinformować wiec skoro czuje lek to znaczy że musze sie mu przyjzec i jakos tak sie wkrencam w obawy
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

14 sierpnia 2015, o 10:40

Podaj jakis przyklad
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
usunietenaprosbe
Gość

14 sierpnia 2015, o 12:21

Czuje lęk przed tym że mam jakiś ukryty konflikt wewnętrzny który spowodował atak paniki i ja teraz nie wiem co to za konflikt i się boje, skoro się boje to znaczy że moje emocje chcą mnie poinformować o czymś a ja nie wiem co to jest i tak sie wkręciłem :) co do zycia np czuje złośc powiedzmy na klienta w pracy bo mnie wkurzył i nie wiem jak mam zareagować

-- 14 sierpnia 2015, o 11:21 --
Ok Pytanie czym konflikt wewnętrzny rózni sie od np nie checi chodzenia do pracy albo nie checi robienia czegos co jest poprostu konieczne
ODPOWIEDZ