Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Jerry · 26 lipca 2015, o 12:42

Beti, to jest trochę takie myślenie życzeniowe. Boisz się, myślisz o tym to i do Ciebie przychodzi

Masz jednak świetny punkt zaczepienia do przerwania tego korkociągu - przychodzą, ale niedługo odchodzą, tak? Czyli nie leżysz przytłoczona depresją, a masz przejściowe stany, w indukcji których sama sobie pewnie pomagasz. No ale skoro odchodzą to już na dzień dobry możesz je łagodzić myśląc sobie w duchu "ok, mam słabszy dzień, ale potem znów poczuję się lepiej, nic mi nie będzie, to tylko nerwica".

dankan · 26 lipca 2015, o 12:52

A do tego Ty sie po prostu nakrecasz jak tylko lapie cie dol czy przygnebienie bo brakuje Ci solidnej wiedzy a dokladnie jestes zainfekowana zla wiedza o depresji, ze to jest tak straszna choroba ze bez lekow juz nie da rady.
Nie jest to jednak prawda.
Dlatego to siedzi ci w glowie i przy kazdym gorszym samopoczuciu automatycznie zaczynasz "wariowac".
Przestan myslec o depresji w kategoriach "dzien dobry tvn" oraz wp.pl tylko zacznij myslec o tym poprzez swoj rozsadek i wlasny punkt widzenia depresji, stanow depresyjnych.
Bo jak na razie to ma zaszczepiony bledny punkt widzenia.

Gdyby ludzie zaczeli to rozumiec zamiast isc na latwizne to by depresja nie byla CHOROBA cywilizacyjna.
A teraz jest bo tysiace psychologw poszukujacych pracy, psychiatrow i producentow farmaceutycznych potrzebuja popytu na swoje uslugi

anita · 26 lipca 2015, o 13:02

Dokladnie tak.
Za pare lat obawiam sie ze bedzie to wygladalo tak jak w stanach.
W ubieglym roku bylam przez pare miesiecy i tam sluchajcie jak w poniedzialek ludzie maja dola z uwagi na poczatek tygodnia, ze czeka stres w pracy lub mieli impreze i czuja sie zle to biora Lexapro....antydepresanta

Ja bylam w szoku i jak wyrazilam swoje zdumienie to padaly te same wyjasnienia co niektorzy juz zaczynaja pisac i mowic i w Polsce, ze skoro jest to mozna uzywac bo wszystko dla ludzi.
Tam leki to kazdy ma w swojej szafce w toalecie, antydepresanty, xanax i wszystko co potrzebne do dobrego samopoczucia.

Kiedys popularny byl prozac, potem parosketyna a rok temu lexapro bo badania dowiodly ze jest skuteczniejszy...

Jerry · 26 lipca 2015, o 13:17

escitalopram jest słabszy od paroksetyny, ale fakt, że w USA jest chyba największy odsetek ludzi używających benzo, zwłaszcza długotrwale (nawet 10 i więcej lat...). ale to taki kraj, gdzie wszystko ma być łatwe - łatwe przemieszczanie, łatwe jedzenie, łatwe zakupy (ja byłem w autentycznym szoku widząc banki czy apteki drive-thru), łatwa walka z nerwicą (xanax), łatwe zrzucanie wagi (amfetamina), itd.

betii · 26 lipca 2015, o 13:22

Dziękuję kochani

Sasuke · 26 lipca 2015, o 14:07

Mocne bicie serca po dużym przepiciu jest chyba normalne nie

?
Bo nawet jak wstaje z łóżka to kręci mi się w głowie i masakrycznie serce wali

anita · 26 lipca 2015, o 14:24

Tak to normalne. W koncu chodzi o elektrolity wiec to nic dziwnego.

damianos5000 · 26 lipca 2015, o 16:15

Chej ma moze ktos z was tak ze ruch ciala powoduje lek ja mam np tak teraz bo mam kryzys ze jak wstaje lub cokolwiek robie to lek sie nasila. Dla pewnosci pytam czy to tez moze byc objawem nerwicy to troche denerwujace?

-- 26 lipca 2015, o 16:15 --
Chej ma moze ktos z was tak ze ruch ciala powoduje lek ja mam np tak teraz bo mam kryzys ze jak wstaje lub cokolwiek robie to lek sie nasila. Dla pewnosci pytam czy to tez moze byc objawem nerwicy to troche denerwujace?

bart26 · 26 lipca 2015, o 16:23

Tak to normalne ale to nie powinno byc twoim problemem chyba troszke ci to przyslania oczka bo ty nie pracujesz nad akceptacja w takimsposob

damianos5000 · 26 lipca 2015, o 20:28

Wiem wiem ale cos z tym kryzysem mi sie ciezko uporac. Przez pare tygodni bylo w miare ok mialem objawy I lek ale udawalo mi sie to akceptowac nie flustrowalo mnie to lek niebyl ciagly a jak juz byl to potrafilem w nim trwac I nieobawialem sie ze znowu przyjdzie bo mialem go w d.... a teraz niewie czemu staram sie postepowac tak samo ale juz niewychodzi lek sie pojawia ja oczywiscie go witam czule a on jest I jest I niechce sobie isc co powoduje stany depresyjne. Wiec tak sie zastanawiam co znowu nie tak robie wczesniej przez ignorowanie sobie odchodzil a teraz niechce. Uczepil sie jak zep psiego ogona. Czy akceptaca jest takze tolerowanie tego 24h/dobe?

bart26 · 26 lipca 2015, o 21:09

Akceptacja to jest poprostu nic innego jak pogodzenie sie ze ok mam nerwice . Na to sie sklada wiedza . Jezeli bys akceptowal to nienrobil bys sobie presji co by cie nie frustrowalo . Ty ewidentnie stwarzasz sobie presje tym ze o kurde wczesniej jak przyjmowalem to na klate to przechodzilo po jakims czasie a teraz jest cos nie tak bo nie przechodzi . I tu masz problem . Akceptacja tak to pogodzenie sie z tym ze moge czuc sie gorzej moge byc spiety napiety odrealniony i wystraszony nawet miesiac 24 na dobe ale tobie to nie bedzie przeszkadzac bo ty to zaakceptujesz . Tzn bedzie przeszkadzac bo kurde to przeszkadza taki stan umyslu wieczna analiza itd . E poprostu bedziesz widzial inne cele oprocz samego analizowania . Przyzwyczaisz sie a to nie bedzie ci sprawiac presji a to nie bedzie ciaglo do wiecznych analiz

zaburzony86 · 26 lipca 2015, o 21:11

Czy jako objaw zaburzeniowy występują u was zawroty głowy?
Ja generalnie ostatni czas mam nawet względnie dobry. Czułem się coprawda koszmarnie w związku z upałami, ale nie byly to objawy typowo nerwicowe czy związane z DD. Dziś natomiast od rana, co nie wyjdę z domu to kręci mi się w głowie. No dramat.
Macie tak?

dankan · 26 lipca 2015, o 21:13

Tak moga byc.
ja mialem na poczatku zaburzenia jak mialem jeszcze problemy z wychodzeniem z domu. I potem czasem mi sie lubilo nagle zakrecic mocno lub slabiej co jakis czas.

Paul1na · 26 lipca 2015, o 21:28

zawroty głowy na początku mocno a teraz sporadycznie..

a upały dla mnie to też koszmar..

zaburzony86 · 26 lipca 2015, o 22:11

A zdarzyło wam się naprawdę przewrócić? Czy to tak jak z mdleniem, które nigdy nie kończy się omdleniem?