Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Paul1na
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 23 lipca 2015, o 13:32

26 lipca 2015, o 22:56

mi się nigdy nic nie stało.. :P
Awatar użytkownika
agrel122
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19

27 lipca 2015, o 00:10

zaburzony86 pisze:A zdarzyło wam się naprawdę przewrócić? Czy to tak jak z mdleniem, które nigdy nie kończy się omdleniem? :)
Najgorsze było w tym wszystkim to, że nigdy w życiu nie zemdlałem ale cholernie się tego bałem. Jednak jak wiadomo nerwica wyobraziła sobie tzw. tryb przygotowawczy do zemdlenia do którego nigdy nie doszło i nie dojdzie, chyba, że będzie to coś fizycznego i wtedy raczej lęk nie będzie aż tak silny :P
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

27 lipca 2015, o 00:12

Ale ja mam dokładnie tak samo. Nigdy nie zemdlałem ani ze strachu ani z żadnej innej przyczyny. Pomimo to tryb przygotowawczy działa jak należy :)
Awatar użytkownika
agrel122
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19

27 lipca 2015, o 00:17

I to jest właśnie karmienie tej nerwicy. Kontrola nad wszystkim, pomyśl sobie jak masz chwilę wolną od działania nerwicy - może znajdziesz taką. Co się stanie jeżeli zemdlejesz? Od razu ktoś Cię wyśle do psychiatryka bo po prostu zemdlałeś? To jest straszne w sumie bać się czegoś ludzkiego. Gorzej jakbyś chciał wyciągnąć swoje przyrodzenie i zacząłbyś nim machać :DD
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

27 lipca 2015, o 03:59

Haha, cóż za porównania agrel122 :DD

Ale w istocie dokładnie tak jest, obawy i wątpliwości to narzędzia lęku, poprzez nie wchodzi człowiek w iluzje i myślenie o tym a co będzie gdy... a no nic nie będzie, ogólnie można to sobie najprościej wyjaśnic tak: wszystko jest takie jak było lata temu, realnie nic się nie zmieniło, więc dlaczego nagle postrzrgam wszystko z takim przerażeniem? Odpowiedź jest prosta: bo zmienił się ztwój stan emocjonalny, z normalnościowego na lękowy i tylko to się w Twoim życiu zmieniło. Nigdy się nie zastanawialiście nad tym dlaczego nagle macie o 100% więcej obaw niż przed zaburzeniem? A raczej nad tym dlaczego się nakręcacie głupotami nie patrząc na fakty? To właśnie ta świadoma ścieżka, jaka jest logika w tym żeby się obawiać pierdół tylko przez aktualny stan emocjonalny, rzeczy o których nie myśleliście przed zaburzeniem? A no żaden, a dlaczego? Bo jak już napisałem powyżej - nic sie nie zmieniło oprócz Waszego stanu emocjonalnego i te wszystkie obawy właśnie to odzwierciedlają.

Teraz pewnie ktoś napisze: ha, gdyby to wszystko było takie proste. Ale nie chodzi mi o to źe to jest proste czy trudne, chodzi mi o fakty. A fakt jest taki że te wszystkie obawy są wywołane Waszym aktualnym stanem emocjonalnym, który jest lękowy i przez który macie różne objawy psychiczne jak i somatyczne, niczym innym.

Więc czy warto się bać i nadawać tym obawom i wątpliwością wartość? Odpowiedź pozostawiam Wam samym ;)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
On93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15

27 lipca 2015, o 06:16

Przede mna sluchajcie teraz prawdziwy egzamin :D . W sobote wyjezdzam ze znajomymi na tydzien nad bałtyk :). Co prawda od dluzszego czasu jest juz w miare okej u mnie, ale mimo wszystko mam obawy jak to bedzie. Daleko od rodziny, WSPARCIA !
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

27 lipca 2015, o 08:23

Zią, a po co Ci rodzina i wsparcie nad Bałtykiem? :D Skoro jest już u Ciebie w miarę ok to jedyne czego potrzebujesz to plaża, słońce, trochę używek i fajne kobiety (albo faceci, jak tam sobie wolisz). I tak musisz sobie przestawić myślenie - jesteś Ty i jest zajebisty tydzień nad morzem. Nie wymagasz żadnej opieki, wymagasz dobrej zabawy!

PS. Tylko nie pal żadnych mocarzy i nie łykaj jakichś przypadkowych pigułek, żebyś nie wrócił na forum w przyśpieszonym tempie :P
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

27 lipca 2015, o 09:49

Witam, mam parę pytań bo mam kryzys i chce poprzekonywac swój stan emocjonalny.
Po dość dobrych 3 tygodniach, przełamywania leków (jazda z kimś autem w daleką trasę itp) znalazłem prace! Po 2 latach zaburzenia! Udało mi się, byłem i jestem z siebie dumny, dziewczyna i mama tak samo, chyba od 2 lat im sprawilem taka przyjemność!
Było cudnie, dosłownie sielanka.
No i w sobotę poszedłem na imprezę, i pozwoliłem sobie na alko szał, wypilem z 0,7 czystej (nie piłem od miesiąca)
Fajnie się bawiłem, trochę na początku mi serce potykalo, ale potem się rozluźnilem i było spoko, tylko na końcu mi się film troszkę potargal, ale nie było złe (podobno krzyczalem, że czuje, ze żyje xd) i pocieszalem ludzi, tłumaczyłem jak wielkie znaczenie ma stan emocjonalny xd. Podobno moich plomienistych przemówień, wszyscy słuchali z zaciekawieniem.
No i nadeszła niedziela. .

Powrót koleżanki? Palpitacje serca, nabrzmiala glowa jakby mnóstwo krwi w niej buzowalo ,ból głowy megaaaaa.
Dałem sobie trochę spokoju, polezalem do 4,kręciło mi się w głowie cały czas.
No, ale musiałem iść na roczek z tą palpitacja, stałem w kościele i sprawdzałem palcem puls, tak mi walilo serce!
Pojechaliśmy na salę, jadłem rosół i mi się tak gorąco w głowę zrobiło, potykalo serce, aż mnie to serce bolało! !
Przeszło, czułem się już nawet tak sobie.
Impreza się skończyła pojechałem do domu, i grałem na konsoli, było nawet spoko ale paliło mnie w mostku.
Olalem to i poszedłem spać trochę trudno mi było, dość nie spokojnie spałem ,z nadzieją, ze dzisiaj mi przejdzie.
Obudziłem się ,niespokojny, jadę do pracy w obawie przed złym samopoczuciem, wybalem się.
Złe Się czuje, potylica mnie kluje, słabo mi i serce boli i potyka.
Czuje się jakbym miał chorobę wieńcową. ..
Przyznaje zwatpilem w nerwicę, bo po takim spokoju taki zmasowany atak. .mam kryzys. ..
Aż mi wstyd. .ale tak się złe czuje, ze masakra.
Serce badane w kwietniu, więc raczej spoko
Co wy na to? Przez kaca aż taka 2 dniowa masakra? !ledwo żyje w pracy, chciałbym uciec, jeszcze mnie tak pali w mostku i boli. ....
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Awatar użytkownika
stokrotka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27

27 lipca 2015, o 10:22

Jest ktoś tu kto przechodził bezsenność lub wczesne wybudzenie? Jak sobie z tym poradzić oczywiście w sposób naturalny? Robie duzo bo relaksacja, wietrzenie pokoju, spacer itp.a efektów brak przez co w dzien jestem zmęczona i bez sil bo jednak 5godz snu to za mało.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

27 lipca 2015, o 11:21

Sasuke jestes ogolnie przerwazliwiony na punkcie swojego serca i zle samopoczucie po imprezie wkrecilo cie po prostu w to i zaczely sie juz od razu zapewne obawy i dlatego na drugi dzien tez ci to nie minelo.
Po takich imprezach magnez sobie bylo zapodac, cynk, jakis potas i fosfor i po prosut to przeczkaj a nie zaraz ze to choroba wiencowa :)

Stokrotka czasem trudno niestety znalezc na to sposob, ja nie znalazlem i przez cale zaburzenie nie dosypialem. Lekow nie chcialem na to brac, wiec probowalem potem pospac sobie w dzien i z czasme udawalo sie w ciagu dnia dosypac ze 2 godziny i sie jakos to wyrownywalo.
A do tego co do spaceru to trzeba to robic regularnie bardzo i dopiero wtedy sa efekty.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
stokrotka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27

27 lipca 2015, o 11:24

Ddd a długo trwało u Ciebie zaburzenie?
wiesz ja mieszkam na wsi więc jeśli nie spacer to siedzę długo na tarasie las mam blisko to tez inne powietrze:)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

27 lipca 2015, o 11:29

U mnie trwalo ponad rok czasu.
No to tym bardziej spacery szybkim krokiem po lesie :)
Ja w wawie mieszkam wiec te spacery byly malo przyjemne... :D

Ja przyznaje ze wymaczenie sie porzadno pomagalo w tym ale tez nie zawsze bylo mozna az tak codziennie sie sportowac bo wiadomo byly tez inne obowiazki.
Z tym snem proboj czego sie da, ziol (unikaj tylko farmaceutycznych lekow na sen, bo po nich potem po odstawieniu w ogole sie nie sypia naturalnie) albo jeszcze hydroksyzyne okazyjnie mozna sprobowac na sen.
Ale przede wszystkim staraj sie nie robic sobie presji z tym nie spaniem, bo wtedy czlowiek jak sie tym denerwuje to juz przestaje dosypiac dla zasady... :)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
stokrotka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27

27 lipca 2015, o 11:43

Akurat dla mnie to jedynie zioła, bo żadnych leków nie biorę.a po odburzeniu sen wrócił do normy?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

27 lipca 2015, o 12:11

Tak sypiam normalnie, czasem sie zdarzy jakis problem z zasypianiem no ale to ludzkie, tak po prostu.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

27 lipca 2015, o 14:12

Po alko jak przesadzę,w moim przypadku to 3 piwa wystarczą ,mam te moje "wiry" przez cały następny dzień, póki sobie nie wkręciłem, ze to jakieś zaburzenia (wtedy to mam permanentnie przez parę tygodni), myślałem, że to po prostu z przepicia i jakoś po 24 godzinach zazwyczaj przechodziły.
ODPOWIEDZ