Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

28 czerwca 2015, o 14:19

Tak zaburzony 86 miewam to często . I wiesz jak to fantastycznie udaje mi się zlewać? Mówie sobie teraz " I co z tego ? " , "Jak coś to zemdleje, wstanę, a jak nie wstanę to weźmie mnie pogotowie i znowu mi powiedzą że to od nerwów" , ale najpierw spróbuj zemdleć przy nerwicy :P :D
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

28 czerwca 2015, o 14:20

No pewnie, że mogę, bo jeśli już uda mi się przełamać to zawsze dochodziłem tam gdzie chciałem. Ale nie jest to łatwe :(
olek
Zbanowany
Posty: 242
Rejestracja: 27 czerwca 2014, o 15:17

28 czerwca 2015, o 14:21

No bo emocje sa silne, to jasne ze to nalezy to trudnych spraw, nie oszukujmy sie ze jest inaczej bo wtedy by niepotrzebne bylo jakies forum do gadania o tym :D
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

28 czerwca 2015, o 14:25

Grześ pisze:Tak zaburzony 86 miewam to często . I wiesz jak to fantastycznie udaje mi się zlewać? Mówie sobie teraz " I co z tego ? " , "Jak coś to zemdleje, wstanę, a jak nie wstanę to weźmie mnie pogotowie i znowu mi powiedzą że to od nerwów" , ale najpierw spróbuj zemdleć przy nerwicy :P :D
I co daje takie podejćie? Te negatywne nastawienie odpuszcza?
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

28 czerwca 2015, o 14:27

Nie odpuści Cie to OD RAZU . Ale wiesz o ile będziesz spokojniejszy jak dotrzesz do celu ? Powiesz sobie "No i co , gówno a nie mdlenie , daj już spokój nerwico bo nudna się robisz. Nie strasz, bo się zesrasz " :DD Staraj sie to ośmieszać i akceptować ten stan . Uspokoisz swój stan emocjonalny i z czasem będzie tylko lepiej. ale pamiętaj że do tego trzeba WYTRWAŁOŚCI i CIERPLIWOŚCI. To że na początku jest bardzo ciężko to już każdy wie :P :DD
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

28 czerwca 2015, o 14:29

Dzięki za słowa otuchy :D
olek
Zbanowany
Posty: 242
Rejestracja: 27 czerwca 2014, o 15:17

28 czerwca 2015, o 14:29

sprowadzaj to do zera, wartosci zerowej. to realnie dziala ale jak grzech powiedzial po czasie i to przy wielu watach
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

28 czerwca 2015, o 14:40

Bierz sie chłopie do roboty :DD Trzymam kciuki! Sam walczę z tym i rozumiem Twój ból i wątpliwości :)

-- 28 czerwca 2015, o 14:40 --
Idź teraz na spacer, najlepiej nie w kierunku szpitala :DD A jak Ci sie zacznie robić słabo, to przyspiesz kroku i zapuść tą gadkę o której pisałem , ale NIE WRACAJ W KIERUNKU DOMU dopóki Ci nie przejdzie ;))
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

28 czerwca 2015, o 14:51

Mdlenie zawroty itp że nie dojdę miałam ponad 10 lat temu, potem przeszło zupełnie, potem wrocilo bo miałam stresy
i teraz wiem że to jest reakcja lekowa i trzeba iść dalej tam gdzie sie idzie. Tym bardziej że jak sie wraca już to czesto to znika:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

28 czerwca 2015, o 16:55

To prawda. Bardzo często już samo osiągnięcie celu powoduje, że lęk znika. Doświadczyłem tego nie raz. Podobnie rzecz ma się np. z chodzeniem do pracy. Bardzo boję się chodzić (w sensie przemieszczania się) DO pracy, ale już nie boję się się wracać Z pracy.
Awatar użytkownika
Allicja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 20:36

28 czerwca 2015, o 19:44

Ja mam raczej stracha kiedy wyjeżdżam. Wtedy ta cal podroz, wiem ze nie dam rady, a pozniej kiedy jesteśmy na miejscu mysle wciąż o tym, ze nie jestem w domu, ze musze uciekać szybko wracać bo jak tu mi sie cos stanie to kto mi pomoże :) i każda myśl o wyjeździe paraliżuje, nie dam rady, nie pójdę, nie przeżyje ;) a jednak nadal wyjeżdżam, choc jest to bardzo stresujące :) teraz będę sobie mówiła to co wyżej przeczytałam o zasranej nerwicy ;)
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

28 czerwca 2015, o 22:04

Victor pisze:To znaczy ja nadal mam takie swoje zdanie, że jeżeli serce zostało przebadane a zdarzają sie w nerwicy skoki pulsu i ciśnienia a nawet trwaja wiele dni nie sa dla mnie bezposrednim zagrożeniem zycia.
Tak uważam i tyle.
I jedyne co trzeba leczyć to zawichrowane emocje i wychodzić z lękowego koła oraz porzucać nadmierną kontrolę.
Nigdy w zyciu nie brałbym tabsów na ciśnienie ani żadnych beta blokerów na przyspieszony puls z uwagi na ciśnienie i puls od stanów emocjonalnych, nieraz mi je oferowano ale moim zdaniem to tylko kolejne problemy bo niestety wtedy trzeba już kontrolowac pracę serca.
Jest to takie robienie z siebie dziadka i poszerzanie i tak ogromnego w nerwicy egocentryzmu.

Są oczywiście na pewno jakies wyjątki, jak komuś to serce nie pozwala funkcjonować, nie wiem omdlewa czy coś podobnego.

A teraz ty tak... masz zdrowe serce i płuca w badaniach, a boisz się pewnie wykonac jakikolwiek wysiłek aby tylko serce nie przyspieszało. Dla mnie to jest najbardziej "chore" w tym wszystkim.

Natomiast decyzje co robić, co brać pozostawiam mimo wszystko tobie.
I to chciałem od Ciebie usłyszeć , więc będę się nadal trzymał tego ,że ataki paniki i skoki ciśnieniowo - pulsowe nie są groźne ;) Dziękuje Ci za cierpliwość (nie tylko dla mnie , ale dla wszystkich ;) )
Wiesz jak miałem urojone kłopoty z sercem czy brzuchem to nie było tak źle , dzięki wam jakoś przeszło , serce wiadomo , przebadane pod każdym kątem , a brzuch , trudno bolał ,ale szło wytrzymać , ale z tą dusznością no nie da się , serio nie da się , wczoraj byłem na imprezie tzn. organizowałem z dziewczyną grilla dla znajomych i piłem pierwszy raz od 3 tygodni , po 1 piwie myślałem ,że odpadnęx xd takie dziwne uczucie ... A potem wódka , powiem tak ,że trochę mi te duszności opadły, ale nie na tyle żebym mógł powiedzieć "choć chwila wytchnienia" Po prostu nie monitorowałem tego cały czas i nie czułem tak mocnego ucisku .. Ale dzisiaj ? Cały dzień leże w łóżku i oglądam Flasha , jedyny ruch to do toalety albo do kuchni po herbatę , i męcze się przy tym nieziemsko, w łóżku dyszę i sapię , przed chwilą byłem z psem na dworze i jak wracałem to myślałem ,że zostanę leżeć na schodach (mieszkam na 3 piętrze ) , kiedyś wspominałeś ,że ktoś chory by nie dał rady wejść , a jednak wszedłem , ale odczuwam do teraz efekty ,czuje jakbym miał gorączkę , jestem cały mokry , rozpalony , ściska mnie w dołku , kolory mam blade , ledwo dyszę jak stary dziad .. No nie da się , nie potrafię, nie wiem co mam zrobić , przecież nerwica takich mechanicznych duszności nie powinna dawać , serio wolałbym już się udusić na spaniu i mieć święty spokój bo to co ja przechodzę to jest najgorsza rzecz jaka mi się zdarzyła w przygodnie nerwicowej .. Nie mam siły , lekarze nie wiedzą co to (idziemy dalej w strone astmy , ale taka mocna i silna ? cały czas 24 h na dobę takie duszności !? Już serio zaczynam myśleć czy to nie rak płuc )

Proszę pomóżcie mi się z tym uporać bo nie dam rady ..
munka pisze:Sasuke..Ty masz problem z braniem odpowiedzialnosci za wlasne zycie. Masz jakas taka roszczeniowa postawe wobec swiata. Chcialbys zeby Wiktor czy Ciasteczko podejmowali za Ciebie decyzje..a jak ktos Ci pisze, ze to Ty musisz sie wziac za siebie to strzelasz focha i piszesz tutaj elaboraty. Ty totalnie masz w dupie te wszystkie porady...przychodzisz tu tylko po to aby ktos Cie uspokoil i na tym sie konczy
Nie strzelam focha , ja po prostu nie mam już planu na siebie , z tymi objawami to ja nawet przepraszam Cię za wyrażenie ,ale za nie długo nawet tyłka nie podetrę bo wstanie z łóżka i pójscie do łązienki to dla mnie maraton .. Nie mam w dupię po prostu nie potrafię sobie z tymi objawami poradzić , ja po prostu nie wierze ,że to nerwica , taka mocna , potężna , dająca takie mocne objawy ,nawet jak się upieram , pozostawiam to bez kontroli to i tak się duszę , z resztą nie wiem jak wam już to mam opisać bo i tak mnie zjedziecie ,że nie potrafię się wziąć za siebie ..

helpmi pisze:Dokladnie tak jest munka, tez tak to widze.
Dlatego Sasuke jeszcze raz ci proponuje psychoterapie, bo ty co gorsza w ogole chyba nie dostrzegasz tej sprawy, tej rozszczeniowej postawy. Wedlug mnie ty powinienes isc na terapie bo ty nie widzisz w ogole tego co robisz zle, a niestety nie posob tego ci wyjasnic bo odrzucasz taka mozliwosc, ze to ty za to odpowiadasz.
Podejrzewam ze jest tak samo u ciebie w wypadku jakis trudnosci zyciowych i dlatego terapia powinna byc u ciebie na pierwszym miejscu. Bo dopoki tego nie zobaczysz odburzanie swiadome nie bedzie ci do konca skuteczne.
Bo ty nie jestes swiadomy swojego najwiekszego bledu i mega maksymalnego egocentryzmu i braku odpowiedzialnosci, podjecia decyzji w watpliwosciach, chcialbys sie wieszac na kims a tak sie zycia nie przezyje.
Terapia, terapia, terapia i jeszcze raz terapia u ciebie i zapewne jakies leki bo z takim podejsciem i z takimi elboratami na tematy lęku jak twoje akceptacji i tak nie uzyskasz.
Choc jak sie postarasz o leki nie sa koniecznoscia.
Terapia jak najbardziej.

Nie dotarło do Ciebie , że byłem na terapii i nic mi nie pomogła , tylko forum , nagrania itp.
Co robię źle ?! Porzucam kontrolę , nie chodzę na badania , akcpetuje i co ? Drzewo ! Nowy objaw , albo stary ze zdwojoną siłą , a teraz nawet na badaniu wyszło ,że skurcz oskrzeli ! Po za tym ja nie mam lęku ,tylko mega cholernie mocne objawy ..
olek pisze:SASUKE powiem tyle

OMG

Obrazek
O co Ci chodzi ?
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

28 czerwca 2015, o 22:26

Gdyby to był rak płuc to wyszedł by w podstawowym badaniu albo w prześwietleniu płuc :P Ja mam podobnie do Ciebie , lęków praktycznie zero , a objawy dają w dupe na potęgę. To co mi teraz pomaga to rozwiązywanie konfliktów wewnętrznych razem z terapeutą. Często ciało daje sygnały nam przez somatyke że coś jest niedobrze...
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

28 czerwca 2015, o 22:58

Ty nie porzucasz zadnej kontroli bo bardziej sklaniasz sie swiadomie do tego ze cos ci jest fizycznie, niz ze to jest od nerwicy. Tak wiec to nie jest porzucanie kontroli, bo ty swiadomie bardziej starasz siebie przekonac ze cos ci jest ( w koncu jest! ;) ) niz ze cos ci nie jest.
Obczaj w koncu ta cholerna roznice.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

28 czerwca 2015, o 23:10

olek pisze:SASUKE powiem tyle

OMG

Obrazek
O co Ci chodzi ?[/quote]


A ja sie pod tym podpisuje , pamietam miesiac temu wymyslales ze masz jakies niestworzone problemy w jelitach , teraz dusznosc.

Jak ktos chetny to zbieram zaklady na pw co wymyslisz dalej :DD

Moze nie dziwilo by mnie to gdybys jajczal i zwalal to na nerwice wszystko . Ale ty czlowieku nawet juz w to watpisz . Ciekawe jak na ciebie lekarz rodzinny patrzy pewnie twojej teczki z biurka nie sciaga :) .
Chyba ze prywatnie to musi zeby zaciskac bo placisz mu Fafe.
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ